Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
7 Stron V   1 2 3 nastÄ™pna ostatnia   

Hmmmm.... chyba znalazl.... czy znalazl na pewno okazesie za 2-3 miesiace

, a ja i tak zwariuje
> , a ja i tak zwariuje
pirania
nie, 30 wrz 2007 - 22:29
Po pol roku w nowej pracy wyartykulowal ze dobrze nie jest. On mi sie oczywiscie nie wygada bo w jaskini siedzi czy w jakiejs innej drodze, natomiast prawda jest taka ze:
samoocena mu runela na leb na szyje bo jego moce przerobowe sa wykorzystywane w 20%, jego pomysly by ten % zmienic sa wykorzystywane w 0%, a wszystko przez kolesiostwo, a najbardziej sie wpieniony, ze na te prace byl namawiany ROK.
Obecnie ma dwa nastroje :
1. zwalniam sie jutro, mam to gdzies, przeciez cos znajde.
2. Zwolaniam sie ale przeciez jestem debilem i nic nie znajde, nic nie umiem i nie mam wyzszego wyksztalcenia a wszyscy maja.

Poniewaz wychodzi na to ze pracy ostatni raz szukal 12 lat temu- chcialabym mu jakos pomoc- w koncu ja mam wiecej czasu i pracy szukam czesciej, sek w tym ze ja mam wyzsze wyksztalcenie a lektorzy angielksiego od 10 lat w tym kraju ida jak sweze buleczki icon_smile.gif)

Maz nie chce pracowac w sprzedazy- nie czuje akcji, nie kreci go to. Chcialby robic to co robil czyli zawiadywac jakims serwisem, koordynowac, zgrywac, pilnowac by sie nie spozniali.
Powiedzciez mi- czy wysylanie ogloszen gdzie jest mowa o wyksztalceniu przez tego goscia w ogole ma sens? Ile w ogole circa powinno sie spelniac kryteriow zawartych w ogloszeniu? Czy w ogole 11 takiego koordynowania, zgrywania, dogadywania itd- ma szanse sie gdzies przydac?

Bo ja optymistycznie uwazam, ze ma. Stary obecnie ma spadek na stroju, jak oglada ogloszenia co mu wstepnie wyselekcjonowalam to wpada w rozpacz. Mi sie od razu haslo depresja wyswietla na wewnetrznym monitorze..... a moze doradzic mu zeby sie do jakis firm headhunterskich zlosil- czy to strata czasu?

Ja w kazdym razie musze cos robic, bo on po 10 godzin spedza na budowie w ramach brygadzisty, nie ma z kim pogadac, jak chlopaki nie zapija to juz jest niezle, nawet jak zamiast 8 przyjedzie 2, a ekipy zmienic nie mozna bo nie, i w ogole nic nie mozna bo nie i mu morale spada, bo pracuje 10 godzin i moglby nawet i 12 ale nie jako kierownik wiezienia dla skacowanych niedobitkow.

Rzuccie mi jakimis radami na zasadzie co byscie zrobily gdyby......

Ten post edytował pirania sob, 05 sty 2008 - 21:48
pirania


Grupa: Zbanowani
Postów: 9,406
Dołączył: pon, 07 kwi 03 - 14:10
SkÄ…d: przy kompie
Nr użytkownika: 471




post nie, 30 wrz 2007 - 22:29
Post #1

Po pol roku w nowej pracy wyartykulowal ze dobrze nie jest. On mi sie oczywiscie nie wygada bo w jaskini siedzi czy w jakiejs innej drodze, natomiast prawda jest taka ze:
samoocena mu runela na leb na szyje bo jego moce przerobowe sa wykorzystywane w 20%, jego pomysly by ten % zmienic sa wykorzystywane w 0%, a wszystko przez kolesiostwo, a najbardziej sie wpieniony, ze na te prace byl namawiany ROK.
Obecnie ma dwa nastroje :
1. zwalniam sie jutro, mam to gdzies, przeciez cos znajde.
2. Zwolaniam sie ale przeciez jestem debilem i nic nie znajde, nic nie umiem i nie mam wyzszego wyksztalcenia a wszyscy maja.

Poniewaz wychodzi na to ze pracy ostatni raz szukal 12 lat temu- chcialabym mu jakos pomoc- w koncu ja mam wiecej czasu i pracy szukam czesciej, sek w tym ze ja mam wyzsze wyksztalcenie a lektorzy angielksiego od 10 lat w tym kraju ida jak sweze buleczki icon_smile.gif)

Maz nie chce pracowac w sprzedazy- nie czuje akcji, nie kreci go to. Chcialby robic to co robil czyli zawiadywac jakims serwisem, koordynowac, zgrywac, pilnowac by sie nie spozniali.
Powiedzciez mi- czy wysylanie ogloszen gdzie jest mowa o wyksztalceniu przez tego goscia w ogole ma sens? Ile w ogole circa powinno sie spelniac kryteriow zawartych w ogloszeniu? Czy w ogole 11 takiego koordynowania, zgrywania, dogadywania itd- ma szanse sie gdzies przydac?

Bo ja optymistycznie uwazam, ze ma. Stary obecnie ma spadek na stroju, jak oglada ogloszenia co mu wstepnie wyselekcjonowalam to wpada w rozpacz. Mi sie od razu haslo depresja wyswietla na wewnetrznym monitorze..... a moze doradzic mu zeby sie do jakis firm headhunterskich zlosil- czy to strata czasu?

Ja w kazdym razie musze cos robic, bo on po 10 godzin spedza na budowie w ramach brygadzisty, nie ma z kim pogadac, jak chlopaki nie zapija to juz jest niezle, nawet jak zamiast 8 przyjedzie 2, a ekipy zmienic nie mozna bo nie, i w ogole nic nie mozna bo nie i mu morale spada, bo pracuje 10 godzin i moglby nawet i 12 ale nie jako kierownik wiezienia dla skacowanych niedobitkow.

Rzuccie mi jakimis radami na zasadzie co byscie zrobily gdyby......

--------------------
kiedy?, w ogóle, mia?am przemy?lenia a teraz mam pranie, list? zakupów spo?ywczych
i ubezpieczenie emerytalne ustawione jako sta?y przelew. by <a href="https://"https://zimno.blog.pl/"" rel="nofollow" target="_blank">https://zimno.blog.pl/</a>


<a href="https://"https://opsesyjna.blox.pl/html"" rel="nofollow" target="_blank">https://opsesyjna.blox.pl/html</a>

Obudzi?am w sobie zwierz?, niestety to koala.

Cleo
nie, 30 wrz 2007 - 22:44
Tak na szybko - mysmy sie bujali ze 3 lata z takimi nastrojami mojego męża, więc wesprę Cię wezwaniem: Zrób cos! Bo to naprawdę bedzie trudniejsze i trudniejsze, grozne i grozniejsze-dla niego, ciebie, dla rodziny. Od 10 wrzesnia mój maż jest w nowej pracy- Boze, ja wreszcie w piątek (!) nie słyszę jego jęku rozpaczy: 'eh, za 2 dni znowu do pracy...' Co ma tez swoje złe strony-gdyz z obecnej lui wracac np o pólnocy, hm.icon_wink.gif ale np wolne chwile spędza z radoscią na uczeniu sie nowych technologii, a w pracy są ciekawi jego rozwiązan i przede wszystkim-nie ejst numerem, 'zasobem ludzkim nr...' tak jak to bylow poprzedniej. Od razu widać poprawę i samooceny i nastroju i generalnie podejścia do życia.

I tak na szybko- wydaje mi się, że w ogloszeniach drukowanych/netowych prawie zawsze podadza wymog wykształcenia i prawdopodobnie tegoż bedą się spodziewac po kims tak dlugim stazem pracy. Co innego, gdyby ktos znajacy Twojego mea bezposrednio go gdzies polecil - wtedy wypunktowac by mogl cala reszte jego uzdolnien i atutow, marginalizujac brak wyksztalcenia, a uwypuklajac te bdb rzecz uzbierane przez lata. Dlatego- jesli kogos takiego nie ma pod reką i ew. docelowego miejsca konkretnego tez nie- ja bym radzila udac sie do firmy headhunterskiej jednak. I to do kilku. WTedy jest szansa na rozmowę, wtedy oni mogą poszukac naprawdę konkretnej roboty pod konkretną osobę-Twojego męża. Otwarcie mozna przedstawic wszystko itd.
Cleo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,055
Dołączył: czw, 31 lip 03 - 18:10
Skąd: Okolica Stołeczna;)
Nr użytkownika: 955

GG:


post nie, 30 wrz 2007 - 22:44
Post #2

Tak na szybko - mysmy sie bujali ze 3 lata z takimi nastrojami mojego męża, więc wesprę Cię wezwaniem: Zrób cos! Bo to naprawdę bedzie trudniejsze i trudniejsze, grozne i grozniejsze-dla niego, ciebie, dla rodziny. Od 10 wrzesnia mój maż jest w nowej pracy- Boze, ja wreszcie w piątek (!) nie słyszę jego jęku rozpaczy: 'eh, za 2 dni znowu do pracy...' Co ma tez swoje złe strony-gdyz z obecnej lui wracac np o pólnocy, hm.icon_wink.gif ale np wolne chwile spędza z radoscią na uczeniu sie nowych technologii, a w pracy są ciekawi jego rozwiązan i przede wszystkim-nie ejst numerem, 'zasobem ludzkim nr...' tak jak to bylow poprzedniej. Od razu widać poprawę i samooceny i nastroju i generalnie podejścia do życia.

I tak na szybko- wydaje mi się, że w ogloszeniach drukowanych/netowych prawie zawsze podadza wymog wykształcenia i prawdopodobnie tegoż bedą się spodziewac po kims tak dlugim stazem pracy. Co innego, gdyby ktos znajacy Twojego mea bezposrednio go gdzies polecil - wtedy wypunktowac by mogl cala reszte jego uzdolnien i atutow, marginalizujac brak wyksztalcenia, a uwypuklajac te bdb rzecz uzbierane przez lata. Dlatego- jesli kogos takiego nie ma pod reką i ew. docelowego miejsca konkretnego tez nie- ja bym radzila udac sie do firmy headhunterskiej jednak. I to do kilku. WTedy jest szansa na rozmowę, wtedy oni mogą poszukac naprawdę konkretnej roboty pod konkretną osobę-Twojego męża. Otwarcie mozna przedstawic wszystko itd.

--------------------
aluc

Go??







post pon, 01 paź 2007 - 00:03
Post #3

Gosiu, co do ogłoszeń z podanym wymaganym wykształceniem - jeśli resztę warunków spełnia, a wyższe wykształcenie nie jest związane z konkretnymi uprawnieniami, to jak najbardziej warto próbować, jeśli uważa, że praca odpowiada jego umiejętnościom, to niech wysyła cv, nawet jeśli nie spełnia wszystkich formalnych kryteriów i to nie tylko związanych z wykształceniem, bo ogłoszenia są najczęściej na wyrost przynajmniej w jednym punkcie icon_smile.gif

do headhunterskich można, ale nie liczyłabym na jakieś olśniewające efekty, bo oni hołubią raczej wyższy management, na którym mają śliczne prowizje wink.gif trzeba samemu rękawki zakasać i skrobać listy
AnkaSkikanka
pon, 01 paź 2007 - 10:55
Z wykształceniem w ogłoszeniach jest +- tak, jak z 5-cioma językami i wykształceniem wyższym na sprzedawcę do mięsnego. Śmiało ślijcie CV - bardziej zwracana jest uwaga na dotychczasowe osiągnięcia niż na kwit ze szkoły.
AnkaSkikanka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,705
Dołączył: śro, 03 sie 05 - 07:56
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 3,456




post pon, 01 paź 2007 - 10:55
Post #4

Z wykształceniem w ogłoszeniach jest +- tak, jak z 5-cioma językami i wykształceniem wyższym na sprzedawcę do mięsnego. Śmiało ślijcie CV - bardziej zwracana jest uwaga na dotychczasowe osiągnięcia niż na kwit ze szkoły.

--------------------
Wika (wrzesień1999), Antek (luty2001), Zuza (luty2004), Franek (luty2006) Michaś (*) (marzec2008) Misia i Maja (marzec2013)

Na granicy polsko-ukraińskiej w ciężarówce przewożącej 2 tony amfetaminy specjalnie szkolony młynarz wykrył kilo mąki
myszka
pon, 01 paź 2007 - 11:08
Jako że sama zajmuję się rekrutacją, śmiało powiem, że większość wymagań określanych w ogłoszeniach, jest na wyrost. Co więcej - czasami ktoś odpowiada na tip top wedle ogłoszenia, a na rozmowie - totalna porażka. Ja już nauczyłam się nie podniecać ciekawymi aplikacjami, bo to jeszcze nic. I na odwrót.

Pytałaś też o łowców głów - moim zdaniem warto, warto. W przypadku kadydata na pracownika jest to też plus taki, że nie jest obciążony opłatą, więc tak naprawdę co tracicie? No trochę czasu, trochę nerwów (bo raczej będą sprawdzać dokładnie umiejętności, kwalifikacje etc., wzdłuż i wszerz icon_wink.gif ), ale z tym się trzeba liczyć.

Warto też zarejestrować się na możliwych portalach związanych z ogłoszeniami dot. pracy (typu jobserwis, praca.pl etc.). Jeśli włączysz opcję subskrypcji, będziesz dostawać powiadomienie o nowym ogłoszeniu w danej branży, na dane stanowisko, na maila.

A tak w ogóle - w tej chwili jest dość spory boom na rynku pracy, więc możliwe, że mąż nie będzie miał problemu z trafieniem na ciekaw grunt.

Powodzenia życzę.
myszka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,230
Dołączył: czw, 08 maj 03 - 15:01
SkÄ…d: lubuskie
Nr użytkownika: 693

GG:


post pon, 01 paź 2007 - 11:08
Post #5

Jako że sama zajmuję się rekrutacją, śmiało powiem, że większość wymagań określanych w ogłoszeniach, jest na wyrost. Co więcej - czasami ktoś odpowiada na tip top wedle ogłoszenia, a na rozmowie - totalna porażka. Ja już nauczyłam się nie podniecać ciekawymi aplikacjami, bo to jeszcze nic. I na odwrót.

Pytałaś też o łowców głów - moim zdaniem warto, warto. W przypadku kadydata na pracownika jest to też plus taki, że nie jest obciążony opłatą, więc tak naprawdę co tracicie? No trochę czasu, trochę nerwów (bo raczej będą sprawdzać dokładnie umiejętności, kwalifikacje etc., wzdłuż i wszerz icon_wink.gif ), ale z tym się trzeba liczyć.

Warto też zarejestrować się na możliwych portalach związanych z ogłoszeniami dot. pracy (typu jobserwis, praca.pl etc.). Jeśli włączysz opcję subskrypcji, będziesz dostawać powiadomienie o nowym ogłoszeniu w danej branży, na dane stanowisko, na maila.

A tak w ogóle - w tej chwili jest dość spory boom na rynku pracy, więc możliwe, że mąż nie będzie miał problemu z trafieniem na ciekaw grunt.

Powodzenia życzę.

--------------------
mama Miłosza (24.12.2003.) i Maksia (15.06.2008.)
amania
pon, 01 paź 2007 - 11:22
mój mąż pracował w dość dużej niemieckiej firmie i tylko on spośród wszystkich pracowników na jego stanowisku we wszystkich działach w Polsce, nie miał wyższego wykształcenia
zgłosił się, chociaż a ogłoszeniu jak byk napisali o tym wyższym
z tego wynika, że nie należy się tak do końca tym przejmować
zawsze warto próbować, najwyżej nie odpiszą
amania


Grupa: Moderatorzy
Postów: 10,650
Dołączył: śro, 26 mar 03 - 23:38
Skąd: podPoznań
Nr użytkownika: 131




post pon, 01 paź 2007 - 11:22
Post #6

mój mąż pracował w dość dużej niemieckiej firmie i tylko on spośród wszystkich pracowników na jego stanowisku we wszystkich działach w Polsce, nie miał wyższego wykształcenia
zgłosił się, chociaż a ogłoszeniu jak byk napisali o tym wyższym
z tego wynika, że nie należy się tak do końca tym przejmować
zawsze warto próbować, najwyżej nie odpiszą

--------------------
Jedyne, czego zazdroszczę mojemu mężowi, to żona.
pirania
pon, 01 paź 2007 - 20:16
a jak jest ze zdjeciami?
absolutny standart teraz?

bo ja na razie mam mezowskie CV bez zdjecia, ale moze to blad (maz twierdzi ze ze zdjeciem to na sekretarke, ale on ma informacje sprzed kilkunastu lat)
a ze zone zagonil do poszukiwan pracy to tez mu wpisze- toche pojeczal, ze on sie do nieczego nie nadaje i prosze jak mna zarzadzil.

Poza tym mam jeszcze takie pytanie- szukam mu glownie w jego branzy czyli chlodnictwo, klimatyzacja i wentylacja. Ale sie nie ograniczam, w koncu zarzadzanie serwisem, magazynami i ekipami to dosyc wszechstronne pole. I teraz tak- maz widzi potrzebe uzupelnienia wyksztalcenia (alleluja), o inzynierii sanitarnej juz myslal (jak ten indyk o niedzieli) czy w tych listach do pracodawcow z branzy warto uzywac argumentu w akapicie "czego oczekuje" oprocz standardowych wyzwan, pracy ciekawej i challenging itd- ze chce zostac w tej branzy i jej nie zmineiac dlatego ze chce skonczyc studia w tym kierunku.

acha jeszcze sie was podpytam- stary (no wiem ze beznadzieny jest) dostal sie 4 razy na ekonomie na UW (przy 10 osobach na miejsce skubany) i zabrnal na drugi rok, na matematyce zakonczyl pierwszy. rywatna szkole biznesu se daruje icon_smile.gif ale chcialam sie spytac czy komplikowac mu dział wyksztalcenia i wpisywac ze ma skonczony rok ekonomii itd czy tez liceum i finito? Przy studiach bez absolutorium bym nie miala watpliwosci icon_smile.gif ale pierwszy rok to zadne osiagniecie.....

do konca pazdziernika yumre na serce mowie wam...... 32.gif
pirania


Grupa: Zbanowani
Postów: 9,406
Dołączył: pon, 07 kwi 03 - 14:10
SkÄ…d: przy kompie
Nr użytkownika: 471




post pon, 01 paź 2007 - 20:16
Post #7

a jak jest ze zdjeciami?
absolutny standart teraz?

bo ja na razie mam mezowskie CV bez zdjecia, ale moze to blad (maz twierdzi ze ze zdjeciem to na sekretarke, ale on ma informacje sprzed kilkunastu lat)
a ze zone zagonil do poszukiwan pracy to tez mu wpisze- toche pojeczal, ze on sie do nieczego nie nadaje i prosze jak mna zarzadzil.

Poza tym mam jeszcze takie pytanie- szukam mu glownie w jego branzy czyli chlodnictwo, klimatyzacja i wentylacja. Ale sie nie ograniczam, w koncu zarzadzanie serwisem, magazynami i ekipami to dosyc wszechstronne pole. I teraz tak- maz widzi potrzebe uzupelnienia wyksztalcenia (alleluja), o inzynierii sanitarnej juz myslal (jak ten indyk o niedzieli) czy w tych listach do pracodawcow z branzy warto uzywac argumentu w akapicie "czego oczekuje" oprocz standardowych wyzwan, pracy ciekawej i challenging itd- ze chce zostac w tej branzy i jej nie zmineiac dlatego ze chce skonczyc studia w tym kierunku.

acha jeszcze sie was podpytam- stary (no wiem ze beznadzieny jest) dostal sie 4 razy na ekonomie na UW (przy 10 osobach na miejsce skubany) i zabrnal na drugi rok, na matematyce zakonczyl pierwszy. rywatna szkole biznesu se daruje icon_smile.gif ale chcialam sie spytac czy komplikowac mu dział wyksztalcenia i wpisywac ze ma skonczony rok ekonomii itd czy tez liceum i finito? Przy studiach bez absolutorium bym nie miala watpliwosci icon_smile.gif ale pierwszy rok to zadne osiagniecie.....

do konca pazdziernika yumre na serce mowie wam...... 32.gif

--------------------
kiedy?, w ogóle, mia?am przemy?lenia a teraz mam pranie, list? zakupów spo?ywczych
i ubezpieczenie emerytalne ustawione jako sta?y przelew. by <a href="https://"https://zimno.blog.pl/"" rel="nofollow" target="_blank">https://zimno.blog.pl/</a>


<a href="https://"https://opsesyjna.blox.pl/html"" rel="nofollow" target="_blank">https://opsesyjna.blox.pl/html</a>

Obudzi?am w sobie zwierz?, niestety to koala.

amania
pon, 01 paź 2007 - 21:17
mój sobie wpisał jeden kierunek, który zakończył po 2 latach
ekonomię skończył na I semestrze, więc już nie wpisywał icon_lol.gif
w sumie trudno stwierdzić czy biorą coś takiego za atut (no bo się dostał) czy wręcz przeciwnie (bo nie skończył)
amania


Grupa: Moderatorzy
Postów: 10,650
Dołączył: śro, 26 mar 03 - 23:38
Skąd: podPoznań
Nr użytkownika: 131




post pon, 01 paź 2007 - 21:17
Post #8

mój sobie wpisał jeden kierunek, który zakończył po 2 latach
ekonomię skończył na I semestrze, więc już nie wpisywał icon_lol.gif
w sumie trudno stwierdzić czy biorą coś takiego za atut (no bo się dostał) czy wręcz przeciwnie (bo nie skończył)

--------------------
Jedyne, czego zazdroszczę mojemu mężowi, to żona.
pirania
wto, 02 paź 2007 - 10:21
no to slowo cialem sie stalo- chlopcy znowu na budowe nie przyjechali, kontrakt pewnie bedzie zerwany. Prosze o duzo cieplych slow, bo jestem w szoku, Warszawianki prosze o oczy i uszy otwarte (CV wysylam na zyczenie i bez oplat, bo podobno tak najlatwiej znalesc prace), siebie prosze o brak nastrojow depresyjnych....

byc moze niektore wiedza ze moj maz juz raz yl bez pracy- ale wtedy przynajmniej byla perspektywa. Teraz nawet jej nie ma, ja przeliczam kase jak to zrobic zeby dzieciom po szkolach i zajeciach dodatkowych nie ciac......

a moze ja tez powinnam czegos dodatkowego szukac...... no nie wiem taki ze mnie typ czlowieka ze najchetniej wyslalabym teraz milion CV, znam teorie, ze trzeba sobie ustalic czego sie szuka w pierwszej, drugiej czy trzeciej kolejnosci i aktywnie i w ogole..... ale jak przyszlo przekladac teorie w praktyke to ja nie jem i nie spie, moj maz za to widze jak ucieka ze stresu w sen....

czy ja sie moge po prostu poryczec...... 41.gif
pirania


Grupa: Zbanowani
Postów: 9,406
Dołączył: pon, 07 kwi 03 - 14:10
SkÄ…d: przy kompie
Nr użytkownika: 471




post wto, 02 paź 2007 - 10:21
Post #9

no to slowo cialem sie stalo- chlopcy znowu na budowe nie przyjechali, kontrakt pewnie bedzie zerwany. Prosze o duzo cieplych slow, bo jestem w szoku, Warszawianki prosze o oczy i uszy otwarte (CV wysylam na zyczenie i bez oplat, bo podobno tak najlatwiej znalesc prace), siebie prosze o brak nastrojow depresyjnych....

byc moze niektore wiedza ze moj maz juz raz yl bez pracy- ale wtedy przynajmniej byla perspektywa. Teraz nawet jej nie ma, ja przeliczam kase jak to zrobic zeby dzieciom po szkolach i zajeciach dodatkowych nie ciac......

a moze ja tez powinnam czegos dodatkowego szukac...... no nie wiem taki ze mnie typ czlowieka ze najchetniej wyslalabym teraz milion CV, znam teorie, ze trzeba sobie ustalic czego sie szuka w pierwszej, drugiej czy trzeciej kolejnosci i aktywnie i w ogole..... ale jak przyszlo przekladac teorie w praktyke to ja nie jem i nie spie, moj maz za to widze jak ucieka ze stresu w sen....

czy ja sie moge po prostu poryczec...... 41.gif

--------------------
kiedy?, w ogóle, mia?am przemy?lenia a teraz mam pranie, list? zakupów spo?ywczych
i ubezpieczenie emerytalne ustawione jako sta?y przelew. by <a href="https://"https://zimno.blog.pl/"" rel="nofollow" target="_blank">https://zimno.blog.pl/</a>


<a href="https://"https://opsesyjna.blox.pl/html"" rel="nofollow" target="_blank">https://opsesyjna.blox.pl/html</a>

Obudzi?am w sobie zwierz?, niestety to koala.

myszka
wto, 02 paź 2007 - 12:34
GWM, cv nie musi być ze zdjęciem - chyba, że jest tak wymagane. Osobiście - wysyłam bez zdjęcia. Powiem więcej - jak przychodzą do nas cv z fotografią, to mnie dziwnie wkurzają. Ludzie albo nadęci, albo sztucznie wtłoczeni w jakiś uniform, albo co gorsza - zamieszczają zdjęcie całkiem wyluzowane, np. z łąki (przypadek autentyczny). Może ja jakaś nieobyta jestem, ale nie bardzo wiem po co komu na etapie selekcji zdjęcie.

Co do studiów - nie ujęłabym tego w cv. Natomiast warto o tym zgrabnie wspomnieć podczas rozmowy kwalifikacyjnej. (czasem jest tak, że kandydat przerwał studia ze względów jak najbardziej uzasadnionych - sytuacja rodzinna, czy zdrowotna, czy finansowa, no różnie; tego nie ujmiesz w cv - ale odpowiednio przedstawione podczas rozmowy robi inne wrażenie IMHO niż wzmianka o urwanym toku studiów na papierze). Może się mylę jednak.


I jeszcze jedno. Dzisiaj może perspektyw nie widać, ale niebawem na pewno się znajdą. Teraz naprawdę sytuacja na rynku pracy nie jest zła. Udajcie się może jednak do jakieś poleconej agencji headhunterskiej? Trzeba wykazać maksimum aktywności, ale na pewno się uda. Trzymam kciuki za powodzenie.



myszka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,230
Dołączył: czw, 08 maj 03 - 15:01
SkÄ…d: lubuskie
Nr użytkownika: 693

GG:


post wto, 02 paź 2007 - 12:34
Post #10

GWM, cv nie musi być ze zdjęciem - chyba, że jest tak wymagane. Osobiście - wysyłam bez zdjęcia. Powiem więcej - jak przychodzą do nas cv z fotografią, to mnie dziwnie wkurzają. Ludzie albo nadęci, albo sztucznie wtłoczeni w jakiś uniform, albo co gorsza - zamieszczają zdjęcie całkiem wyluzowane, np. z łąki (przypadek autentyczny). Może ja jakaś nieobyta jestem, ale nie bardzo wiem po co komu na etapie selekcji zdjęcie.

Co do studiów - nie ujęłabym tego w cv. Natomiast warto o tym zgrabnie wspomnieć podczas rozmowy kwalifikacyjnej. (czasem jest tak, że kandydat przerwał studia ze względów jak najbardziej uzasadnionych - sytuacja rodzinna, czy zdrowotna, czy finansowa, no różnie; tego nie ujmiesz w cv - ale odpowiednio przedstawione podczas rozmowy robi inne wrażenie IMHO niż wzmianka o urwanym toku studiów na papierze). Może się mylę jednak.


I jeszcze jedno. Dzisiaj może perspektyw nie widać, ale niebawem na pewno się znajdą. Teraz naprawdę sytuacja na rynku pracy nie jest zła. Udajcie się może jednak do jakieś poleconej agencji headhunterskiej? Trzeba wykazać maksimum aktywności, ale na pewno się uda. Trzymam kciuki za powodzenie.





--------------------
mama Miłosza (24.12.2003.) i Maksia (15.06.2008.)
zilka
śro, 03 paź 2007 - 05:43
Gosiu, po pierwsze jak bez opłat to poproszę CV wink.gif , po drugie spróbuj tutaj: https://www.dkgroup.pl/dkgroup/index.php?g=dks&lang=pl

Oni mają 4 firmy, od executive search po studentów i w środek Twój mąż się chyba łapie (DK Selection).


zilka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,549
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 10:20
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 160




post śro, 03 paź 2007 - 05:43
Post #11

Gosiu, po pierwsze jak bez opłat to poproszę CV wink.gif , po drugie spróbuj tutaj: https://www.dkgroup.pl/dkgroup/index.php?g=dks&lang=pl

Oni mają 4 firmy, od executive search po studentów i w środek Twój mąż się chyba łapie (DK Selection).




--------------------
córki dwie, 2002 i 2007
Macio

Go??







post śro, 03 paź 2007 - 08:45
Post #12

Piranio ja wyższego wykształcenia nie mam ( jestem na dziekańskim urlopie od 2 lat brak kasy na skończenie bo mamy kredyt) od roku obiecuję sobie, że teraz to już wrócę jak tylko dobrą pracę znajdę. Kurcze tylko z tą dobrą pracą to mały problem jest. Owszem na rynku jest jej sporo ale ... zawsze te wymagania niebotyczne. To samo z moim mężem tylko on ma wyższe brakuje mu tylko kopa w tyłek. Siedzi w marnej pracy ehhhhhhhhhhhhhszkoda słów
Żyrafo
nie, 07 paź 2007 - 00:28
Ja wypowiem się na temat zdjęcia z punktu widzenia zatrudniającego.
Niedawno szukałam ludzi do pracy. Po przeprowadzeniu 30-tu rozmów, nie byłam w stanie skojarzyć cv z człowiekiem, który był na spotkaniu. Chyba, że na cv było zdjęcie.
Żyrafo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,172
Dołączył: pią, 04 kwi 03 - 13:23
Skąd: juz nie KSIĄŻENICE
Nr użytkownika: 387




post nie, 07 paź 2007 - 00:28
Post #13

Ja wypowiem się na temat zdjęcia z punktu widzenia zatrudniającego.
Niedawno szukałam ludzi do pracy. Po przeprowadzeniu 30-tu rozmów, nie byłam w stanie skojarzyć cv z człowiekiem, który był na spotkaniu. Chyba, że na cv było zdjęcie.

--------------------
Żyrafo - mama Joanny (2000) i Marianny (2002)
ruda_kasia
pon, 08 paź 2007 - 12:38
Piranio, ja napisałabym: rozpoczęte studia
A w czasie rozmowy zgrabnie wplotła, że nie zostaną pewnie zakończone, gdyż zamierza się "przebranżowić", zresztą myślę że pewnie na studiach inzynierskich sporo przedmiotów z ekonomii i matematyki mogłoby się pokryc i może te studia szybko by się "pyknęły".
Poużalam się też. Mój mąż ma kiepską pracę, obecnie zaczął aplikację adwokacką i cały czas rozważa, czy to nie błąd, bo może należało iśc na informatykę. Ja też nie wiem. Bo zawsze pytałam swojej intuicji, a potem kieckę w zęby i do przodu, nad żadnym wyborem zawodowo-szkolnym nie deliberowałam dłużen niz tydzień i programowo nie żałowałam decyzji. Dlatego trudno mi znieśc taką postawę. Wspieram Cię więc Gosiu. Kupujesz los icon_smile.gif powinno być dobrze.
ruda_kasia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,628
Dołączył: pią, 26 mar 04 - 09:11
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 1,595




post pon, 08 paź 2007 - 12:38
Post #14

Piranio, ja napisałabym: rozpoczęte studia
A w czasie rozmowy zgrabnie wplotła, że nie zostaną pewnie zakończone, gdyż zamierza się "przebranżowić", zresztą myślę że pewnie na studiach inzynierskich sporo przedmiotów z ekonomii i matematyki mogłoby się pokryc i może te studia szybko by się "pyknęły".
Poużalam się też. Mój mąż ma kiepską pracę, obecnie zaczął aplikację adwokacką i cały czas rozważa, czy to nie błąd, bo może należało iśc na informatykę. Ja też nie wiem. Bo zawsze pytałam swojej intuicji, a potem kieckę w zęby i do przodu, nad żadnym wyborem zawodowo-szkolnym nie deliberowałam dłużen niz tydzień i programowo nie żałowałam decyzji. Dlatego trudno mi znieśc taką postawę. Wspieram Cię więc Gosiu. Kupujesz los icon_smile.gif powinno być dobrze.
pirania
śro, 10 paź 2007 - 11:38
Mam ochote polozyc sie na kupie suchych lisci i obudzic na wiosne. Kupilam sobie Persen. Moj maz przeglada oferty i caly czas ma dylemat ze to przeciez nieuczciwe- przeciez on jeszcze ma prace- jak on moze np. pojechac na rozmowe o nowej pracy ( firma jedna sie odezwala rozmowa w piatek, koordynator serwisu, koordynatorow jest trzech, wiec zaden kierownik z niego nie bedzie, ale z drugiej strony nowa branza, zakres obowiazkow w zasadzie sie pokrywa z tym co robil, a firma spora- taki holding, wiec pewnie jest gdzie awansowac).
w obecnej pracy nikt mu nic nie jest w stanie powiedziec- wiecie co- ja wszystko rozumiem, ale jest 10 pazdziernika. jak juz sie faceta SCIAGNELO do wlasnej firmy i ma sie swiadomosc ze gosc ma rodzine to co by komu szkodzilo balnac- sluchaj stary nie wypala nam, no sorry musimy sie pozegnac. Nie- nikt nic nie wie czeski film.

Zal mi starego, aczkolwiek wscieklosc Zyrafo o wspieranie tez jest mi bliska i mam ochote pierdzielnac tym i owym....
pirania


Grupa: Zbanowani
Postów: 9,406
Dołączył: pon, 07 kwi 03 - 14:10
SkÄ…d: przy kompie
Nr użytkownika: 471




post śro, 10 paź 2007 - 11:38
Post #15

Mam ochote polozyc sie na kupie suchych lisci i obudzic na wiosne. Kupilam sobie Persen. Moj maz przeglada oferty i caly czas ma dylemat ze to przeciez nieuczciwe- przeciez on jeszcze ma prace- jak on moze np. pojechac na rozmowe o nowej pracy ( firma jedna sie odezwala rozmowa w piatek, koordynator serwisu, koordynatorow jest trzech, wiec zaden kierownik z niego nie bedzie, ale z drugiej strony nowa branza, zakres obowiazkow w zasadzie sie pokrywa z tym co robil, a firma spora- taki holding, wiec pewnie jest gdzie awansowac).
w obecnej pracy nikt mu nic nie jest w stanie powiedziec- wiecie co- ja wszystko rozumiem, ale jest 10 pazdziernika. jak juz sie faceta SCIAGNELO do wlasnej firmy i ma sie swiadomosc ze gosc ma rodzine to co by komu szkodzilo balnac- sluchaj stary nie wypala nam, no sorry musimy sie pozegnac. Nie- nikt nic nie wie czeski film.

Zal mi starego, aczkolwiek wscieklosc Zyrafo o wspieranie tez jest mi bliska i mam ochote pierdzielnac tym i owym....

--------------------
kiedy?, w ogóle, mia?am przemy?lenia a teraz mam pranie, list? zakupów spo?ywczych
i ubezpieczenie emerytalne ustawione jako sta?y przelew. by <a href="https://"https://zimno.blog.pl/"" rel="nofollow" target="_blank">https://zimno.blog.pl/</a>


<a href="https://"https://opsesyjna.blox.pl/html"" rel="nofollow" target="_blank">https://opsesyjna.blox.pl/html</a>

Obudzi?am w sobie zwierz?, niestety to koala.

pirania
pią, 12 paź 2007 - 23:15
Po dzisiejszej rozmowie maz sie dowiedzial ze ma za wysokie kwalifikacje. Ja rozumiem ze to taki ladny sposob kopniecia w d.... ale on teraz chodzi i sie glowi czy on ma za wysokie czy za niskie. Plus jest 12 a pensja powinna byla wejsc do 10, wiec jest stres- podobno poszla dzisiaj... no zobaczymy.....

ktos tych moich jekow i chlipan slucha?
pirania


Grupa: Zbanowani
Postów: 9,406
Dołączył: pon, 07 kwi 03 - 14:10
SkÄ…d: przy kompie
Nr użytkownika: 471




post pią, 12 paź 2007 - 23:15
Post #16

Po dzisiejszej rozmowie maz sie dowiedzial ze ma za wysokie kwalifikacje. Ja rozumiem ze to taki ladny sposob kopniecia w d.... ale on teraz chodzi i sie glowi czy on ma za wysokie czy za niskie. Plus jest 12 a pensja powinna byla wejsc do 10, wiec jest stres- podobno poszla dzisiaj... no zobaczymy.....

ktos tych moich jekow i chlipan slucha?

--------------------
kiedy?, w ogóle, mia?am przemy?lenia a teraz mam pranie, list? zakupów spo?ywczych
i ubezpieczenie emerytalne ustawione jako sta?y przelew. by <a href="https://"https://zimno.blog.pl/"" rel="nofollow" target="_blank">https://zimno.blog.pl/</a>


<a href="https://"https://opsesyjna.blox.pl/html"" rel="nofollow" target="_blank">https://opsesyjna.blox.pl/html</a>

Obudzi?am w sobie zwierz?, niestety to koala.

zilka
sob, 13 paź 2007 - 04:59
CYTAT(pirania @ sob, 13 paź 2007 - 01:15) *
ktos tych moich jekow i chlipan slucha?


Slucha, slucha. Jęcz i chlip... przytul.gif

Za wysokie kwalifikacje naprawdę czasami są, nie zatrudnia się takich osób w obawie przed ich szybkim odejściem.
zilka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,549
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 10:20
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 160




post sob, 13 paź 2007 - 04:59
Post #17

CYTAT(pirania @ sob, 13 paź 2007 - 01:15) *
ktos tych moich jekow i chlipan slucha?


Slucha, slucha. Jęcz i chlip... przytul.gif

Za wysokie kwalifikacje naprawdę czasami są, nie zatrudnia się takich osób w obawie przed ich szybkim odejściem.

--------------------
córki dwie, 2002 i 2007
az
sob, 13 paź 2007 - 11:12
Mój kolega też nie dostał pracy z tego powodu. Dawali mu max 2 lata w tej firmie aż się zacznie nudzić i frustrować. A oni szukają kogoś na dłużej.
az


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 813
Dołączył: czw, 03 mar 05 - 11:27
Skąd: Mysłowice
Nr użytkownika: 2,794




post sob, 13 paź 2007 - 11:12
Post #18

Mój kolega też nie dostał pracy z tego powodu. Dawali mu max 2 lata w tej firmie aż się zacznie nudzić i frustrować. A oni szukają kogoś na dłużej.

--------------------
Zuzia (11/01/04) i Janek (04/10/06)
pirania
sob, 13 paź 2007 - 13:58
no dobra dobra moj sie frustruje teraz- 2 lata to dla mnie perspektywa OK icon_smile.gif
pirania


Grupa: Zbanowani
Postów: 9,406
Dołączył: pon, 07 kwi 03 - 14:10
SkÄ…d: przy kompie
Nr użytkownika: 471




post sob, 13 paź 2007 - 13:58
Post #19

no dobra dobra moj sie frustruje teraz- 2 lata to dla mnie perspektywa OK icon_smile.gif

--------------------
kiedy?, w ogóle, mia?am przemy?lenia a teraz mam pranie, list? zakupów spo?ywczych
i ubezpieczenie emerytalne ustawione jako sta?y przelew. by <a href="https://"https://zimno.blog.pl/"" rel="nofollow" target="_blank">https://zimno.blog.pl/</a>


<a href="https://"https://opsesyjna.blox.pl/html"" rel="nofollow" target="_blank">https://opsesyjna.blox.pl/html</a>

Obudzi?am w sobie zwierz?, niestety to koala.

zilka
sob, 13 paź 2007 - 14:06
CYTAT(pirania @ sob, 13 paź 2007 - 15:58) *
no dobra dobra moj sie frustruje teraz- 2 lata to dla mnie perspektywa OK icon_smile.gif


Ale moze dla pracodawcy nie...? (chociaż 2 lata na aktulanym rynku pracy to jednak nie tak mało...)

Trzymajcie siÄ™ jakoÅ› i donoÅ› co sie dzieje
zilka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,549
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 10:20
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 160




post sob, 13 paź 2007 - 14:06
Post #20

CYTAT(pirania @ sob, 13 paź 2007 - 15:58) *
no dobra dobra moj sie frustruje teraz- 2 lata to dla mnie perspektywa OK icon_smile.gif


Ale moze dla pracodawcy nie...? (chociaż 2 lata na aktulanym rynku pracy to jednak nie tak mało...)

Trzymajcie siÄ™ jakoÅ› i donoÅ› co sie dzieje

--------------------
córki dwie, 2002 i 2007
> Hmmmm.... chyba znalazl.... czy znalazl na pewno okazesie za 2-3 miesiace, a ja i tak zwariuje
Start new topic
Reply to this topic
7 Stron V   1 2 3 nastÄ™pna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: piÄ…, 07 cze 2024 - 13:53
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama