Dziubut już od września śpi bez pampa. Od pierwszej nocy sukces. Ale... od jakiś 3 tygodni zdarzy mu się zsikać
.
Byłam w szoku, bo nigdy mu się to nie zdarzyło odkąd śpi bez pampa. Fakt, teraz przez te upały pił bardzo dużo, w nocy też popija (jakkolwiek to brzmi
) i może w nocy nie wytrzymywał. Teraz pilnuję, żeby się wysikał wieczorem i każę pić mało, bo się zleje i od jakiegoś tyg wpadki nie było.
Martwię się bo wczoraj i dzisiaj poszła mu krew z noska. Od 2 tyg potwornie kaszle (mokro), poza tym nic mu nie jest. Podejrzewam, że powodem może być klima w samochodzie (trzeba ją wyczyścić), bo od 3-4 dni nie używam (topię się w aucie), i jest już lepiej. Kaszle ale sporadycznie.
Znajomych syn miał straszny kaszel, aż się dusił. Okazało się, że zagrzybiona była klima (co się często zdarza). Wyczyścili i kaszel ustał.
Byliśmy dzisiaj po przedszkolu w kinie, na Epoce lodowcowej 3. Super. Mały tak jak sądziłam, oglądał przez pierwsze 15 min. potem się kręcił, zaczepiał wszystkich dookoła, latał po schodach (bo jak mówił miały takie śmieszne światełka naprowadzające). Po kinie pojechaliśmy do McDonalda, bo do Happy Meali dają figurki z tegoż właśnie filmu.
Muszę Wam się pochwalić. W sierpniu jedziemy tutaj:
https://www.sunkisstravel.com/parki/phantasialand.html Nasz hotel to Matamba.
Wyjazd tam był obiecany małemu już przed wyjazdem Bucza do Afganistanu. Mały pamięta i cały czas pyta, więc nie ma wyjścia. Buczo mi zrobił prezent i zamówił ten pakiet ze SPA
. Pierwszy raz Miluk będzie się tak bawić i cieszy się chyba bardziej niż Dziubutek
Ten post edytował miluczek śro, 08 lip 2009 - 21:06