Jak w temacie - coraz bliżej maj, a nam coraz dalej do myślenia o przygotowaniach...
Z drugiej strony - może ten czas nie jest tak zupełnie bez sensu, a doświadczenie tej koszmarnej niepewności i strachu o dziewczyny (obie w trakcie badań i na etapie diagnoz) jest elementem przygotowania nas wszystkich na te ważne majowe dni?
Z organizacyjnych nowości - składki popłacone (150+25 - pamiątka + 35 - wianek + 65 - alba)
Sytuacja zrobiła się bardzo napięta, bo doszło do konfrontacji wizji siostry katechetki dotyczącej dekoracji kościoła z wizją jednej z mam. Mama zmysł estetyczny może i ma wyszukany, ale zupełnie brak jej wyczucia. Nie rozumie, że dekoracja ma być tłem, a nie głównym bohaterem zdarzeń.
Do tej pory związana była z tematem przygotowań (np. w ubiegłym roku: przymierze, więc przy ołtarzu tęcza).
Koncepcja, którą mają mamy, przypomina bardziej ślubną. Może to jednak nie takie ważne.
Grunt, ze siostra obrażona i skoro nie po jej myśli dekoracja, to zrezygnowała z całej reszty (dary ołtarza, chleb i winogrono dla każdego dziecka itp.). Boję się, że gdzieś po drodze pogubią się też dzieci.
Ja już chyba nie mam siły na takie przepychanki.
Przy okazji zamawiania prezentu (tzw. dar ołtarza - u nas są to obrusy liturgiczne) trafiłam do hurtowni zajmującej się sprzedażą różności związanych własnie z komunią i chrztem. Jaki biznes! Pierwszy raz spojrzałam na tę uroczystość jak na towar, okazję do zrobienia niezłego interesu. Pani nie mogła się nadziwić, ze nie kupujemy (były ze mną jeszcze dwie mamy) rękawiczek, torebeczek, pelerynek, stroików, chusteczek i innych Niezwykle Potrzebnych Akcesoriów.
Przyznam się tylko, ze mieli takie śliczności, które przydadzą mi się do dłubania zaproszeń i kartek, a ostatnio nic mnie tak nie uspokaja. No to kupiłam
Amaniu, u nas też gipsówka. Wszędzie. Wianki, stroiki do ławek i do świec. Chrzcielnica też będzie ubrana gipsówką. Tak sobie myślę, czy nie kupić jej też do malutkich wazoników na stół "gościowy".
Basiau, my też chrzcimy Zosię dzień przed komunią - podczas nabożeństwa odnowienia przyrzeczeń.