, Dzieciaczki z grudnia 2008 i stycznia 2009 Opcje

[basiaw]

Barti dostał się do przedszkola, ale sama nie wiem czy chcę żeby szedł...
Pewnie go nie puszczę, a wtedy się u nas zwolni miejsce.
My teraz robimy badania, bo za tydzień idziemy na operację!!!
Mam nadzieję, że to będzie ostatnia i że się uda!!!!

[Jalla]

Basiaw, a gdzie to przedszkole? Napisz na priva, jesli nie chcesz na forum.

Operacja na pewno się uda. Jesteśmy z Wami!

Ten post edytował Jalla pon, 13 cze 2011 - 21:15

[oliwka1983]

basiaw

Trzymam kciuki &&&&&&&&&&&&&&&& za udaną operację.

[madame]

Witamy
czy ktores z Waszych pociech ma problemy z kupka? My mamy takie, ze az serce boli - Jagoda po tydzien nie robi, pojawil sie niestety juz czynnik psychogenny i dramat na calej linii. Badania mamy porobionez tarczyca wlacznie - ok, jutro USG brzusia. Co jakis czas nowe leki i nic nie pomaga. Czy ktorejs z Was to dotyczy??

[oliwka1983]

madame jeju to okropne Zdrówka dla Jagódki Moja tez miała jakiś czas takie problemy ale nie takie mocne.

[basiaw]

Madame, u nas są takie problemy, leczenie które nam pomaga jest opisane tu: https://www.maluchy.pl/forum/index.php?show...t=0&start=0
W razie czego pisz na pw.

[kokusia31]

Czy grudniowe brzdące idą w tym roku do przedszkola?

My niestety nie dostaliśmy się do żadnego przedszkola. Na razie nie mam pomysłu co zrobimy od 1 września.

Natka na razie nie idzie bo nie ma gdzie. Niestety nasza miejscowość jest tak mała że nie ma w niej przedszkola a w okolicznych nie ma szans na miejsce. Na szczęście władze gminy postanowiły zadziałać w tej sprawie i robią co mogą żeby od września chociaż namiastka przedszkola i wtedy mała na pewno pójdzie

[kokusia31]

Barti dostał się do przedszkola, ale sama nie wiem czy chcę żeby szedł...
Pewnie go nie puszczę, a wtedy się u nas zwolni miejsce.
My teraz robimy badania, bo za tydzień idziemy na operację!!!
Mam nadzieję, że to będzie ostatnia i że się uda!!!!

Basiaw trzymam kciuki żeby ta operacja była ostatnią i żebyście szybko zapomnieli o szpitalach.

Madame współczuję małej. U nas na szczęście nie ma takich problemów. Czasem ma w drugą stronę czyli biegunkę jak jej coś zaszkodzi ale miś na brzuszek i maść na pupkę zwykle załatwiają sprawę.


A i muszę się pochwalić że już nawet na noc nie używamy pieluszki. Znowu mała sama zrezygnowała. Na razie nie było wpadki.

[basiaw]

Kokusia super że Wy już bez pieluchy!
U nas niestety operacja przełożona bo anestezjolog stwierdziła, że Barti jest chory, bo ma powiększony migdał
Ręce nam opadły... Tak się zastanawiałam czy to nie chodzi o kasę.... przepraszam jeśli kogoś tym stwierdzeniem obrażam, ale 1.5 roku czekania, umówieni chirurdzy i &%&%^*^*!@#@!
Ehhh znów czekamy, mam nadzieję że rzeczywiście co nas nie zabije to nas wzmocni!

[oliwka1983]

basiaw Masakra z tym czekaniem. Ja mam nadzieję, ze jednak nie chodzi o kase.

U nas od wczoraj leje, mam dość siedzenia w domu

[Naz]

Heloł. Zajrzałam bo w końcu udało mi się znaleźć nasz wątek. Dłuugo mnie nie było, musicie mi to wybaczyć, ale mało czasu i chęci było na cokolwiek. Teraz odżyłam to i z chęcią zajrzę co u was. Troszkę sobie poczytam, bo ciekawa jestem jak moje najmłodsze wypada z rozwojem w porównaniu do waszych maluchów. Długo, długo nie było regresów w jego "dojrzewaniu" i mam nadzieję, że tak już zostanie.

[oliwka1983]

banshee a ja ostatnio myślałam co tam u Ciebie. Wzeszłym tyg. u neurologa byłam, już jest ok i na razie nie trzeba chodzić. A jutro ost. rehabilitacja po 2 -mies. przerwie.

[Naz]

No to super, że już u was dobrze. Ja na razie z Erykiem nic nie robię, ma iść swoim torem. Jest cały czas ta kilkumiesięczna różnica między zdrowymi i sprawnymi dzieciakami, a nim, ale za mała, żeby miał to wspomaganie. A chciałabym, żeby w końcu powiedział do mnie "mama"

Zabieg na przepuklinę minął nam po raz drugi, w zeszłym roku było zakażenie E.coli, w tym zapalenie oskrzeli. Terminów już nie ma. Mamy dzwonić w drugiej połowie grudnia. I to nic, że moje dziecko chodzi z jelitem w mosznie. Dopóki nie stanie się coś złego niech sobie tak chodzi. Nikt mi nie jest w stanie powiedzieć, czy takie permanentne podgrzewanie jądra, przez to jelito nie spowoduje w przyszłości problemów.
ja chyba podzwonię po innych miastach.

[oliwka1983]

Dziewczyny co tam u Was? Gdzie się podziewacie??

[basiaw]

Oliwka my po operacji z Bartim dochodzimy do siebie jak będę miała więcej sił to napiszę co i jak.

[oliwka1983]

Dziewczyny gdzie się podziewacie ?? basiaw jak tam Bartek ??

[basiaw]

Ja cały czas jetem
Barti dobrze, rusza paluszkiem. Dziś jedziemy do lekarza, bo nie podoba mi się szew. Mam nadzieję, że to będzie do wymasowania. A co u Was?

[Jalla]

Basia, dziękuję za pozdrowienia!

[Naz]

No właśnie, ja ponawiam pytanie basiaw, co u was? Jak tam maluchy i czy tylko moje jeszcze robi w pampka? A jak któraś ma dobry sposób na nauczenie dziecia korzystania z nocnika, to ja chętnie wchłonę wiedzę.

A tak na marginesie dzwoniłam na początku grudnia o termin zabiegu (kolejka miała być robiona w drugiej połowie grudnia, ale zadzwoniłam tak dla pewności) no to mam termin na 10-go maja. Będę jakiś miesiąc po porodzie i nie wiem jak mam fizycznie być z cycem przy noworodku i trzy dni z Erykiem w szpitalu. Łudziłam się, że zdążę przed rozpakowaniem się i d* blada.

[oliwka1983]

solveig z tymi terminami tak jest, mój tata miał wypadek (niegroźny) i czeka na operacje kolana ma 26.01. nam święta szybko zleciały, mnie od 2 dni głowa boli, dziś dodatkowo kaszel, mąż chory na L-4 a moja w nocy miała gorączke i teraz też Już mam dosyć. Miałam iść na Sylwestra bo robią niedaleko nas taki na dworze i dooooopka