, co nam przyniesie wiosna? ;) Opcje

[Helena]

my wciaz czekamy na naprasowywanki, poczta cos nawala

[aleksja]

my mamy naprasowanki, na wszystkich ciuchach poprasowalam tj przedszkolnych i kapciach, po praniu w 60 st sa oki choc nieco sztywniejsze niż reszta materiału, ale nie aż tak ze drapią mam nadzieje ze sie sprawdza

[maminka43]

Kuba urodził się o 8.30(no,został wydobyty)

Moniq-ja Ci bardzo,ale to bardzo gratuluję Klaudysi!!!!!!
spadam narazie,koleżanki

[AnnieLo]

my wciaz czekamy na naprasowywanki, poczta cos nawala

Ja tego pana już od początku nagabywałam co by wysłał do wtorku bo się bałam, ze dojść nie zdążą, ale tak do końca to nadal nie jestem pewna czy jutro będą...

[tissaia]

masakra...
jestem przerazona...
Maks buczał i uciekał do mojej grupy.
W swojej grupie mam chłopca opóźnionego w rozwoju, z rodziny patlogicznej - jest bardzo agresywny,, ( a jest przy tym duży i silny - waży ponad 30kg. ). Chciał mi przywalić stołkiem...uniknęłam ciosu...


.......................

[AnnieLo]

Ło matko, a ile on ma lat Tiss, że aż tyle waży? Cztery?

[Helena]

Jezu Tiss to u ciebie chyba gorzej niz w tej zawodówce. Tam krzesłami nikt nie rzuca (podobno )

[Helena]

Annie nasze wyslane chyba tez we wtorek

[Iwona 24+5]

o kurcze Tiss co to za duży chłpak ?

Tez bym chciała Maje już do przedszkola szykować ... może za miesiąc się uda ...

[Aszak]

ojej, Tiss, nie przerażaj mnie!!

Zostawiłam dziecko. Zero problemu. Ale był dopiero jeden chłopiec...
Musiałam go zawołać, zeby się ze mna pożegnał.
A ja nadal cała w nerwach. Wczoraj do 1 nie mogłam spać...

[AnnieLo]

Helena, a Ty zamawiałas też na Allegro?

[Gosiaczek.K]

A u nas rok przedszkolny zaczyna się... w domu. Mały jakiś osłabiony, lekką gorączkę ma. Byłam z nim wieczorem u pediatry, ale nic nie stwierdziła. Osłuchowo czysty, gardło też ok. Może to ze stresu.

Eryk przyszedł na świat o 12:35

[Helena]

U nas masakra Wojtus strasznie plakal Julek nie ale nie widomo co bylo po moim wyjsciu. Mam dola Najchetniej juz bym pojechala po Wojtka......

Annie tak, z Allegro.

[aleksja]

Jula nie płakała. ładnie sie pożegnała i poszła za łapkę z panią ale wiem że i tak bedzie płakać....też myśle ciągle no i mnie za to chciało sie płakać, wiem że jutro bedzie gorzej słaba jestem czy co psychicznie hehe

oj Tiss wspołczuje ale pracujesz w integracyjnym przedszkolu czy zwykłym?

wszystkim pedagożkom- dużo sił w początkach pracy!

[inka281]

Uf... u narazie spokojnie. Lenka weszła do sali, przywitała się z panią, była zdziwiona dlaczego dzieci płaczą. Poszła siębawić wózkmi. Na wszelki wypadek wzięła ze sobą maskotkę, picie i.... kawałek parówki w kieszeni...
Idziemy po nią po 14. Zobaczymy... Mam nadzieję, że panie pokażą dzieciom łazienki... trochę się obawiam wpadki.. bo jak się zabawi to może zapomnieć, że trzeba iśc do toalety. Ubranko na zmianę ma.

[ciacho]

Alcia już się nie mogła doczekać aż będzie w przedszkolu i rano poganiała mnie żeby już wychodzić z domu a potem biegła

w przedszkolu już w szatni poznała koleżankę i potem poszła za nią do sali do zabawek

wytłumaczyłam jej jeszcze że obrazek gruszeczki na identyfikatorze to jej symbol i tak samo ma oznaczone krzesełko i półeczkę w szatni i usiadła sobie z koleżanką i bez problemu się ze mną pożegnała

widziałam tylko jej zdziwienie/zaniepokojenie jak jeden chłopiec urządzał histerie - zresztą takie same jak na dniach adaptacyjnych - więc obawiam się że mimo że obiecywała że płakać nie będzie to ulegnie presji

trochę siedzę jak na szpilkach ale wynika to też z tego że dzisiaj pierwszy dzień w pracy i początki rozmów o mojej pensji i obawiam się że ostateczny wynik będzie moim wilczym biletem ale zobaczymy
ogólnie sytuacja jest ciężka bo oni nie chcieliby mi obcinać pensji a jednocześnie w związku z utratą dwóch dużych klientów nie stać ich na podwyżkę dla mnie do której ja dążę - więc sytuacja patowa
na razie przypomniałam im ile zarabiałam i mają się obliczać jak na tym wychodzą przy zmniejszonych przychodach firmy - a potem będę musiała powiedzieć ile chciałabym zarabiać

i o dziwo czas się strasznie dłuży - w pracy prawie jeszcze nic nie zrobiłam bo siedzimy i gadamy z szefostwem a jeszcze kupa czasu do końca dnia - jak wpadałam tu tylko na 4 godziny to czas pędził jak szalony a ja zostawałam z niedokończoną robotą

[ciacho]

a mój szef mnie nie pocieszył bo przechodził w okolicach przedszkola i mówi że dzieci są na placu zabaw ale ogólnie chór płaczu - tylko teraz nie jest pewien czy to było przedszkole czy żłobek który jest obok

[Helena]

u mnie i Wojtus i Julek plakali. Julek ma az zapuchniete oczy

Zazdroszzcze ciacho szczerze zazdroszcze, nawet nie wiesz o ile masz stresu mniej...

[ciacho]

u mnie i Wojtus i Julek plakali. Julek ma az zapuchniete oczy

Zazdroszzcze ciacho szczerze zazdroszcze, nawet nie wiesz o ile masz stresu mniej...

stresu mam mniej na dzień dobry ale nie wiem jak sytuacja się rozwinęła - wciąż pamiętam zapłakaną Alę w prywatnym przedszkolu w czerwcu gdzie płakała cały czas jak mnie nie było

ale mam nadzieje że tutaj Panie mają więcej doświadczenie niż tamte prywatne

[AnnieLo]

Ohoho, mnie to wszystko czeka w poniedziłek... W pierwszym tygodniu mamy zostawiać dzieci na dwie godziny, tak stopniowo, w drugim na 3, a w trzecim juz tyle ile każde dziecko ma planowane.

Trzymajcie się!