Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
4 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 następna  

jak żyć? :( pomóżcie odczytać te wyniki!!!! proszę

, dziś 5 marca dostałam wyniki histopatolog.- nie rozumiem ich
> , dziś 5 marca dostałam wyniki histopatolog.- nie rozumiem ich
izoldciemnowlosa
czw, 25 lut 2010 - 19:14
CYTAT(4nia @ Wed, 24 Feb 2010 - 17:39) *
pielegniarka mojemu męzowi powiedziała że tam nie bedzie podanej przyczyny śmierci icon_sad.gif


bo przyczynę śmierci wpisują tylko wtedy gdy dziecko urodziło się i żyło.
I chyba - ale tego już nie jestem pewna na 100% - gdy była to już ciąża donoszona.
izoldciemnowlosa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,052
Dołączył: pią, 04 lip 08 - 21:20
Skąd: -
Nr użytkownika: 20,583

GG:


post czw, 25 lut 2010 - 19:14
Post #41

CYTAT(4nia @ Wed, 24 Feb 2010 - 17:39) *
pielegniarka mojemu męzowi powiedziała że tam nie bedzie podanej przyczyny śmierci icon_sad.gif


bo przyczynę śmierci wpisują tylko wtedy gdy dziecko urodziło się i żyło.
I chyba - ale tego już nie jestem pewna na 100% - gdy była to już ciąża donoszona.

--------------------
Dominika (2007 r.) Tylko ciesz się ze mną - tak smutno jest cieszyć się samemu.
Ksawery [*15-12-2009 +17-12-2009] Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj, że Ci się to przydarzyło.
Martyna (2011 r.) Jedynym produktem, który człowiek otrzymuje bez instrukcji obsługi, jest dziecko.


4nia
pią, 26 lut 2010 - 09:10
Dziekuje Dziewczyny
Z tym konfliktem to mówiłam lekarzowi wcześniej a on że bada sie na początku ciaży( i ja miałam badane) a potem w środku no i dał mi skierowanie, ale nawet nie byłam na badaniu bo już małej ze mną nie było icon_sad.gif
4nia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,306
Dołączył: sob, 24 mar 07 - 18:49
Nr użytkownika: 12,312

GG:


post pią, 26 lut 2010 - 09:10
Post #42

Dziekuje Dziewczyny
Z tym konfliktem to mówiłam lekarzowi wcześniej a on że bada sie na początku ciaży( i ja miałam badane) a potem w środku no i dał mi skierowanie, ale nawet nie byłam na badaniu bo już małej ze mną nie było icon_sad.gif

--------------------


Nasze Malutkie Aniolki - MONISIU (9.02.2010) I AGATKO (30.06.2010)- kochamy Was- módlcie sie za nami, bawcie sie, tanczcie, spiewajcie i czekajcie na nas !!!!!!!
Agulka 333
pią, 26 lut 2010 - 20:02
CYTAT(izoldciemnowlosa @ Thu, 25 Feb 2010 - 19:14) *
bo przyczynę śmierci wpisują tylko wtedy gdy dziecko urodziło się i żyło.
I chyba - ale tego już nie jestem pewna na 100% - gdy była to już ciąża donoszona.


Wcześniakom, które urodziły się żywe również wpisują przyczynę śmierci. Mojemu Piotrusiowi wpisali zakażenie wewnątrzmaciczne. Termin po prostu bardzo ogólny. Ale dlaczego to się stało do dziś nie wiem.

4nia ja też się na początku obwiniałam i szukałam przyczyny w sobie, że coś zaniedbałam nie zauważyłam jakiś symptomów dostatecznie o siebie nie zadbałam (do końca pracowałam a może nie powinnam była) Ale to nie ma sensu bo można samemu się wykończyć takimi oskarżeniami. Trzeba po prostu wypłakać się, przeżyć swoją żałobę i mówić o tym otwarcie, że nas boli. To bardzo pomaga bo najgorsze to zamknąć się w sobie. Minęło już 3,5 roku a jeszcze zdarza mi się płakać ale staram się nie dusić tego w sobie jak mam potrzebę płaczu to płaczę. Jestem bardzo wierząca dlatego staram się myśleć o moim synku jako o aniołku, który jest niebie i czeka na mnie, A kiedy już mój czas się skończy przyjdzie po mnie.
Agulka 333


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,232
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 23:38
Nr użytkownika: 202




post pią, 26 lut 2010 - 20:02
Post #43

CYTAT(izoldciemnowlosa @ Thu, 25 Feb 2010 - 19:14) *
bo przyczynę śmierci wpisują tylko wtedy gdy dziecko urodziło się i żyło.
I chyba - ale tego już nie jestem pewna na 100% - gdy była to już ciąża donoszona.


Wcześniakom, które urodziły się żywe również wpisują przyczynę śmierci. Mojemu Piotrusiowi wpisali zakażenie wewnątrzmaciczne. Termin po prostu bardzo ogólny. Ale dlaczego to się stało do dziś nie wiem.

4nia ja też się na początku obwiniałam i szukałam przyczyny w sobie, że coś zaniedbałam nie zauważyłam jakiś symptomów dostatecznie o siebie nie zadbałam (do końca pracowałam a może nie powinnam była) Ale to nie ma sensu bo można samemu się wykończyć takimi oskarżeniami. Trzeba po prostu wypłakać się, przeżyć swoją żałobę i mówić o tym otwarcie, że nas boli. To bardzo pomaga bo najgorsze to zamknąć się w sobie. Minęło już 3,5 roku a jeszcze zdarza mi się płakać ale staram się nie dusić tego w sobie jak mam potrzebę płaczu to płaczę. Jestem bardzo wierząca dlatego staram się myśleć o moim synku jako o aniołku, który jest niebie i czeka na mnie, A kiedy już mój czas się skończy przyjdzie po mnie.

--------------------
Paweł 2001 r i siostrzyczki



Mama Piotrusia i Dominisi (MPDz) -urodzonych przedwcześnie 12.09.06 w 26 tygodniu ciąży
Piotruś dołączył do grona aniołków 13.09.2006

PODARUJ DOMINISI 1% PODATKU
4nia
pon, 01 mar 2010 - 08:51
Agulka- dziekuję, mocno ściskam przytul.gif
zastanawiam sie nad przyczyną, bo boję sie żeby sie nie powtórzyło, czy mozliwe ze w wyniku konfliktu serologicznego mogło dojsc do poronienia??
4nia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,306
Dołączył: sob, 24 mar 07 - 18:49
Nr użytkownika: 12,312

GG:


post pon, 01 mar 2010 - 08:51
Post #44

Agulka- dziekuję, mocno ściskam przytul.gif
zastanawiam sie nad przyczyną, bo boję sie żeby sie nie powtórzyło, czy mozliwe ze w wyniku konfliktu serologicznego mogło dojsc do poronienia??

--------------------


Nasze Malutkie Aniolki - MONISIU (9.02.2010) I AGATKO (30.06.2010)- kochamy Was- módlcie sie za nami, bawcie sie, tanczcie, spiewajcie i czekajcie na nas !!!!!!!
MoniZ
pon, 01 mar 2010 - 22:38
4nia a ty dostalas zastrzyk po urodzeniu kubusia? moja kuzynka nie dostala takiego zastrzyku i niestety poronila i juz pozniej sie nie starali 41.gif
MoniZ


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,708
Dołączył: czw, 06 lip 06 - 12:10
Skąd: LESZNO
Nr użytkownika: 6,521

GG:


post pon, 01 mar 2010 - 22:38
Post #45

4nia a ty dostalas zastrzyk po urodzeniu kubusia? moja kuzynka nie dostala takiego zastrzyku i niestety poronila i juz pozniej sie nie starali 41.gif

--------------------


PAMI?TAM O MOICH ANIO?KACH (+11tc)-13 czerwiec 2006,(+5tc)-7 stycze? 2009
4nia
wto, 02 mar 2010 - 09:48
Moni - dostałam, teraz po poronieniu też dostałam
Ale czy mimo to z tego powodu mogło dojść do poronienia?
4nia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,306
Dołączył: sob, 24 mar 07 - 18:49
Nr użytkownika: 12,312

GG:


post wto, 02 mar 2010 - 09:48
Post #46

Moni - dostałam, teraz po poronieniu też dostałam
Ale czy mimo to z tego powodu mogło dojść do poronienia?

--------------------


Nasze Malutkie Aniolki - MONISIU (9.02.2010) I AGATKO (30.06.2010)- kochamy Was- módlcie sie za nami, bawcie sie, tanczcie, spiewajcie i czekajcie na nas !!!!!!!
captain.jmw
wto, 02 mar 2010 - 13:29
4niu, niestety nie umiem udzielić ci odpowiedzi.
Jestem natomiast pewna, że TY zrobiłaś wszystko co mogłaś żeby było dobrze. Mocno przytulam. Nie zadręczaj się.
captain.jmw


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,284
Dołączył: nie, 14 lut 10 - 23:44
Skąd: UK
Nr użytkownika: 31,674

GG:


post wto, 02 mar 2010 - 13:29
Post #47

4niu, niestety nie umiem udzielić ci odpowiedzi.
Jestem natomiast pewna, że TY zrobiłaś wszystko co mogłaś żeby było dobrze. Mocno przytulam. Nie zadręczaj się.

--------------------
Hope i fot.

-----------------------------------------------------------------------------------
"Poznasz głupiego po czynach jego" F.Gump
MoniZ
wto, 02 mar 2010 - 16:49
4nia raczej nie mozliwe zebys poronila przez to... myślę ze powinnas porozmawiac ze swoim ginem o wszystkim moze on ci doradzi oczewiscie jesli jest to czlowiek ktory traktuje poronienia powaznie a nie nastepny przypadek 21.gif
i nie doszukuj sie w tym ze to twoja wina nic nie moglas poradzic na to przytul.gif przytul.gif przytul.gif
MoniZ


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,708
Dołączył: czw, 06 lip 06 - 12:10
Skąd: LESZNO
Nr użytkownika: 6,521

GG:


post wto, 02 mar 2010 - 16:49
Post #48

4nia raczej nie mozliwe zebys poronila przez to... myślę ze powinnas porozmawiac ze swoim ginem o wszystkim moze on ci doradzi oczewiscie jesli jest to czlowiek ktory traktuje poronienia powaznie a nie nastepny przypadek 21.gif
i nie doszukuj sie w tym ze to twoja wina nic nie moglas poradzic na to przytul.gif przytul.gif przytul.gif

--------------------


PAMI?TAM O MOICH ANIO?KACH (+11tc)-13 czerwiec 2006,(+5tc)-7 stycze? 2009
4nia
wto, 02 mar 2010 - 22:44
TAK,muszę pogadać, ale po porodzie rozmawiał ze mną i powiedział cos w tym stylu, że ja przeoczyłam tzn chodziło o te oznaki porodu, wiec z tego wynika że moze uratowaliby Małą gdybym przyjechała wcześniej 41.gif 41.gif 41.gif

Ten post edytował 4nia wto, 02 mar 2010 - 22:45
4nia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,306
Dołączył: sob, 24 mar 07 - 18:49
Nr użytkownika: 12,312

GG:


post wto, 02 mar 2010 - 22:44
Post #49

TAK,muszę pogadać, ale po porodzie rozmawiał ze mną i powiedział cos w tym stylu, że ja przeoczyłam tzn chodziło o te oznaki porodu, wiec z tego wynika że moze uratowaliby Małą gdybym przyjechała wcześniej 41.gif 41.gif 41.gif

--------------------


Nasze Malutkie Aniolki - MONISIU (9.02.2010) I AGATKO (30.06.2010)- kochamy Was- módlcie sie za nami, bawcie sie, tanczcie, spiewajcie i czekajcie na nas !!!!!!!
captain.jmw
wto, 02 mar 2010 - 23:48
Moim zdaniem to on szuka winnego a sam pragnie jedynie się wybielić, tak to wygląda.
Skąd mogłaś wiedzieć, że urodzisz, no skąd? To po prostu się stało.
Jeśli możesz to może zmień tego lekarza, nie wiem. Zła jestem na niego, że próbuje ci coś wmówić i że czujesz się winna przez niego.
Nie słuchaj go. Albo zapytaj skąd kobieta na tym etapie ciąży może przypuszczać, że zaraz urodzi?
Nie wiem co ci poradzić i jak cię pocieszyć, ściskam cię mocno i nie pozwól sobie wmawiać nieprawdziwych rzeczy.
captain.jmw


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,284
Dołączył: nie, 14 lut 10 - 23:44
Skąd: UK
Nr użytkownika: 31,674

GG:


post wto, 02 mar 2010 - 23:48
Post #50

Moim zdaniem to on szuka winnego a sam pragnie jedynie się wybielić, tak to wygląda.
Skąd mogłaś wiedzieć, że urodzisz, no skąd? To po prostu się stało.
Jeśli możesz to może zmień tego lekarza, nie wiem. Zła jestem na niego, że próbuje ci coś wmówić i że czujesz się winna przez niego.
Nie słuchaj go. Albo zapytaj skąd kobieta na tym etapie ciąży może przypuszczać, że zaraz urodzi?
Nie wiem co ci poradzić i jak cię pocieszyć, ściskam cię mocno i nie pozwól sobie wmawiać nieprawdziwych rzeczy.


--------------------
Hope i fot.

-----------------------------------------------------------------------------------
"Poznasz głupiego po czynach jego" F.Gump
monia80
śro, 03 mar 2010 - 07:33
CYTAT(agawhite @ Tue, 02 Mar 2010 - 23:48) *
Moim zdaniem to on szuka winnego a sam pragnie jedynie się wybielić, tak to wygląda.
Skąd mogłaś wiedzieć, że urodzisz, no skąd? To po prostu się stało.
Jeśli możesz to może zmień tego lekarza, nie wiem. Zła jestem na niego, że próbuje ci coś wmówić i że czujesz się winna przez niego.
Nie słuchaj go. Albo zapytaj skąd kobieta na tym etapie ciąży może przypuszczać, że zaraz urodzi?
Nie wiem co ci poradzić i jak cię pocieszyć, ściskam cię mocno i nie pozwól sobie wmawiać nieprawdziwych rzeczy.


Uważam podobnie... Gdyby był w porządku lekarzem to nawet gdyby istniała taka możliwość, że coś przeoczyła nie powiedziałby jej tego, dla jej własnego dobra... teraz obwinianie jej w niczym jej nie pomoże wręcz zaszkodzi i o tym fachowiec powinien pamiętać. A to, że mówi jej, że przeoczyła jakieś sygnały to moim zdaniem tylko świadczy o tym, że ma świadomość, że sam czegoś nie dopilnował, że coś mu umknęło icon_confused.gif

4nia nie masz żadnego powodu by sie obwiniać !!! Jestem pewna, że gdybyś cokolwiek przeczuwała, gdyby dzieło się coś co świadczyło by o tym nieszczęściu zrobiłabyś wszystko by uratować maleństwo. Nie daj sobie wmówić, że to Twoja wina !!! Nie ma sensu teraz analizować minuty po minucie i sekundy po sekundzie czasu przed stratą, bo teraz każdy szczegół byc może nic nieznaczący wtedy będziesz brała za swoje niedopatrzenie icon_confused.gif
Powtórzę raz jeszcze, pomimo, że Cie nie znam w realu, mam głebokie przeczucie, że zrobiłaś wszystko by Twoje Dziecko żyło, jestem tego pewna i Ty też musisz w to uwierzyć !!! Trzymaj się ! Przytulam Cie mocno przytul.gif przytul.gif przytul.gif
Dla Twojego Aniołka [*][*][*]

Ten post edytował monia80 śro, 03 mar 2010 - 07:34
monia80


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 44
Dołączył: wto, 18 lis 08 - 12:58
Nr użytkownika: 23,661

GG:


post śro, 03 mar 2010 - 07:33
Post #51

CYTAT(agawhite @ Tue, 02 Mar 2010 - 23:48) *
Moim zdaniem to on szuka winnego a sam pragnie jedynie się wybielić, tak to wygląda.
Skąd mogłaś wiedzieć, że urodzisz, no skąd? To po prostu się stało.
Jeśli możesz to może zmień tego lekarza, nie wiem. Zła jestem na niego, że próbuje ci coś wmówić i że czujesz się winna przez niego.
Nie słuchaj go. Albo zapytaj skąd kobieta na tym etapie ciąży może przypuszczać, że zaraz urodzi?
Nie wiem co ci poradzić i jak cię pocieszyć, ściskam cię mocno i nie pozwól sobie wmawiać nieprawdziwych rzeczy.


Uważam podobnie... Gdyby był w porządku lekarzem to nawet gdyby istniała taka możliwość, że coś przeoczyła nie powiedziałby jej tego, dla jej własnego dobra... teraz obwinianie jej w niczym jej nie pomoże wręcz zaszkodzi i o tym fachowiec powinien pamiętać. A to, że mówi jej, że przeoczyła jakieś sygnały to moim zdaniem tylko świadczy o tym, że ma świadomość, że sam czegoś nie dopilnował, że coś mu umknęło icon_confused.gif

4nia nie masz żadnego powodu by sie obwiniać !!! Jestem pewna, że gdybyś cokolwiek przeczuwała, gdyby dzieło się coś co świadczyło by o tym nieszczęściu zrobiłabyś wszystko by uratować maleństwo. Nie daj sobie wmówić, że to Twoja wina !!! Nie ma sensu teraz analizować minuty po minucie i sekundy po sekundzie czasu przed stratą, bo teraz każdy szczegół byc może nic nieznaczący wtedy będziesz brała za swoje niedopatrzenie icon_confused.gif
Powtórzę raz jeszcze, pomimo, że Cie nie znam w realu, mam głebokie przeczucie, że zrobiłaś wszystko by Twoje Dziecko żyło, jestem tego pewna i Ty też musisz w to uwierzyć !!! Trzymaj się ! Przytulam Cie mocno przytul.gif przytul.gif przytul.gif
Dla Twojego Aniołka [*][*][*]

--------------------
Monika, mama Antka ( 03-07-2008), i Aniołka Juleczki (+05-01-2005, 10tydz.)
4nia
śro, 03 mar 2010 - 09:09
Kochane, dziekuję z całego serca - tak gdybym wiedziała że cos źle sie dzieje poleciałabym do lekarza, byłam jakaś zaślepiona wtedy, zresztą lekarz mówił że jest wszystko dobrze, że mała jest zdrowa, nie przypuszczałam ze moze dziać sie coś złego,ze moja Mała potrzebuje pomocy icon_sad.gif ale kto mi powie co było nie tak, dlaczego z punktu medycznego poroniłam? ;(

Czy Wam sie śnią Wasze Aniołki? Tak bardzo bym tego chciała

Ten post edytował 4nia śro, 03 mar 2010 - 09:10
4nia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,306
Dołączył: sob, 24 mar 07 - 18:49
Nr użytkownika: 12,312

GG:


post śro, 03 mar 2010 - 09:09
Post #52

Kochane, dziekuję z całego serca - tak gdybym wiedziała że cos źle sie dzieje poleciałabym do lekarza, byłam jakaś zaślepiona wtedy, zresztą lekarz mówił że jest wszystko dobrze, że mała jest zdrowa, nie przypuszczałam ze moze dziać sie coś złego,ze moja Mała potrzebuje pomocy icon_sad.gif ale kto mi powie co było nie tak, dlaczego z punktu medycznego poroniłam? ;(

Czy Wam sie śnią Wasze Aniołki? Tak bardzo bym tego chciała

--------------------


Nasze Malutkie Aniolki - MONISIU (9.02.2010) I AGATKO (30.06.2010)- kochamy Was- módlcie sie za nami, bawcie sie, tanczcie, spiewajcie i czekajcie na nas !!!!!!!
Joanna 81
śro, 03 mar 2010 - 09:14
4nia ściskam bardzo mocno, trzymaj się kochana przytul.gif 41.gif
Odpowiedzi na Twoje pytanie nie znam icon_sad.gif
Joanna 81


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 10,436
Dołączył: pią, 17 lis 06 - 20:28
Skąd: z pokoju :)
Nr użytkownika: 8,538

GG:


post śro, 03 mar 2010 - 09:14
Post #53

4nia ściskam bardzo mocno, trzymaj się kochana przytul.gif 41.gif
Odpowiedzi na Twoje pytanie nie znam icon_sad.gif

--------------------






"W chwili, gdy najmniej się tego spodziewamy, życie stawia przed nami wyzwania,
by sprawdzić naszą odwagę i gotowość na zmiany."
P.Coelho
4nia
śro, 03 mar 2010 - 11:48
Dziękuję Joasiu ;(
4nia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,306
Dołączył: sob, 24 mar 07 - 18:49
Nr użytkownika: 12,312

GG:


post śro, 03 mar 2010 - 11:48
Post #54

Dziękuję Joasiu ;(

--------------------


Nasze Malutkie Aniolki - MONISIU (9.02.2010) I AGATKO (30.06.2010)- kochamy Was- módlcie sie za nami, bawcie sie, tanczcie, spiewajcie i czekajcie na nas !!!!!!!
MoniZ
śro, 03 mar 2010 - 14:00
4nia zgadzm sie z agawihte i moni80 myślę, że powinnaś może jeśli masz możliwość poszukać innego lekarza. Jak można coś takiego mówić kobiecie co straciła dziecko 41.gif nie taktowni są lekarze. W ogóle lekarze w szpitalach są okropni nie mają za krzty sumienia żeby współczuć kobietom które cierpią z powodu straty traktują jak kolejny przypadek 32.gif . Powinna być po takim przeżyciu rozmowa z psychologiem i to każda kobieta, żeby jakoś dała radę jak wyjdzie ze szpitala a tu nic się nie robi w tym kierunku 41.gif . Chyba, że sama pójdziesz...
a na pytanie " Czy Wam sie śnią Wasze Aniołki? Tak bardzo bym tego chciała"

Nie wiem bo często nie pamiętam swoich snów 41.gif ale nasz umysł jest tak skonstruowany, że jak bardzo chcemy żeby się nam to śniło to niestety nie będzie się nam śnić 41.gif . W najmniej spodziewanym momencie ci się przyśni TWÓJ MAŁY ANIOŁECZEK przytul.gif przytul.gif
MoniZ


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,708
Dołączył: czw, 06 lip 06 - 12:10
Skąd: LESZNO
Nr użytkownika: 6,521

GG:


post śro, 03 mar 2010 - 14:00
Post #55

4nia zgadzm sie z agawihte i moni80 myślę, że powinnaś może jeśli masz możliwość poszukać innego lekarza. Jak można coś takiego mówić kobiecie co straciła dziecko 41.gif nie taktowni są lekarze. W ogóle lekarze w szpitalach są okropni nie mają za krzty sumienia żeby współczuć kobietom które cierpią z powodu straty traktują jak kolejny przypadek 32.gif . Powinna być po takim przeżyciu rozmowa z psychologiem i to każda kobieta, żeby jakoś dała radę jak wyjdzie ze szpitala a tu nic się nie robi w tym kierunku 41.gif . Chyba, że sama pójdziesz...
a na pytanie " Czy Wam sie śnią Wasze Aniołki? Tak bardzo bym tego chciała"

Nie wiem bo często nie pamiętam swoich snów 41.gif ale nasz umysł jest tak skonstruowany, że jak bardzo chcemy żeby się nam to śniło to niestety nie będzie się nam śnić 41.gif . W najmniej spodziewanym momencie ci się przyśni TWÓJ MAŁY ANIOŁECZEK przytul.gif przytul.gif


--------------------


PAMI?TAM O MOICH ANIO?KACH (+11tc)-13 czerwiec 2006,(+5tc)-7 stycze? 2009
captain.jmw
śro, 03 mar 2010 - 15:13
Czytając post MoniZ przyszło mi do głowy jeszcze coś...
Zacznę jednak z drugiej strony: chodziłam kiedyś do psychologa, bo pewnej rzeczy nie umiałąm przeskoczyć.
Mam jeszcze jeden taki problem od wieeeluuu już lat i poszłabym chętnie znowu ale nie mam teraz możliwości.
Piszę o tym, bo nie chcę abyś mnie źle odebrała...
Może idź do psychologa...? Może on pomoże Ci lepiej niż my...? My wiemy co czujesz, co przeżywasz, zawsze wysłuchamy i na miarę swoich możliwości pomożemy ale psycholog może lepiej umiałby pomóc uporać się z tym i przejść przez to...
Co do szpiatli eh...w pierwszej ciąży gdy plamiłam, usłyszałam "to poronienie w toku pewnie jest", później "puste jajo musimy czekać na poronienie a jeśli nie nastąpi do 3 dni to zabieg "....a żebym tak nie rozpaczała to dano mi relanium w zastrzyku i poszłam spać.
Dodam, że moje "puste jajo" ma prawie 9 lat i ma sie naprawdę dobrze a oni chcieli go skrobać 21.gif
Tobie też zaświeci słoneczko ale może potrzeba troszkę czasu, odpoczynku przede wszystkim psychicznego, dania sobie czasu ale po pierwsze musisz przestać się dręczyć, bo to dla nikogo nie jest dobre, zresztą Ty sama o tym wiesz.
I nie słuchaj ludzi, którzy innych mają za kolejny medyczny przypadek i gadają głupoty nienie.gif
Trzymaj się kochana, życzę dużo ciepełka.
captain.jmw


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,284
Dołączył: nie, 14 lut 10 - 23:44
Skąd: UK
Nr użytkownika: 31,674

GG:


post śro, 03 mar 2010 - 15:13
Post #56

Czytając post MoniZ przyszło mi do głowy jeszcze coś...
Zacznę jednak z drugiej strony: chodziłam kiedyś do psychologa, bo pewnej rzeczy nie umiałąm przeskoczyć.
Mam jeszcze jeden taki problem od wieeeluuu już lat i poszłabym chętnie znowu ale nie mam teraz możliwości.
Piszę o tym, bo nie chcę abyś mnie źle odebrała...
Może idź do psychologa...? Może on pomoże Ci lepiej niż my...? My wiemy co czujesz, co przeżywasz, zawsze wysłuchamy i na miarę swoich możliwości pomożemy ale psycholog może lepiej umiałby pomóc uporać się z tym i przejść przez to...
Co do szpiatli eh...w pierwszej ciąży gdy plamiłam, usłyszałam "to poronienie w toku pewnie jest", później "puste jajo musimy czekać na poronienie a jeśli nie nastąpi do 3 dni to zabieg "....a żebym tak nie rozpaczała to dano mi relanium w zastrzyku i poszłam spać.
Dodam, że moje "puste jajo" ma prawie 9 lat i ma sie naprawdę dobrze a oni chcieli go skrobać 21.gif
Tobie też zaświeci słoneczko ale może potrzeba troszkę czasu, odpoczynku przede wszystkim psychicznego, dania sobie czasu ale po pierwsze musisz przestać się dręczyć, bo to dla nikogo nie jest dobre, zresztą Ty sama o tym wiesz.
I nie słuchaj ludzi, którzy innych mają za kolejny medyczny przypadek i gadają głupoty nienie.gif
Trzymaj się kochana, życzę dużo ciepełka.

--------------------
Hope i fot.

-----------------------------------------------------------------------------------
"Poznasz głupiego po czynach jego" F.Gump
4nia
śro, 03 mar 2010 - 18:10
Moni, Aga- dziekuję z lekarzem to zobaczę co mi powie po wizycie kontrolnej, wtedy zadecydyje czy bede do niego chodzić, jednak blisko żadnego ciekawego nie mam, jedynie troche dalej ok 25km i wtedy szpital juz inny, tez dalej ;(
spróbuje sie wyciszyć, psychologa proponował mi mój lekarz w szpitalu ale ja mówiłam że sobie poradzę, moze trzeba było sie z nim spotkać?

Dziękuję
4nia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,306
Dołączył: sob, 24 mar 07 - 18:49
Nr użytkownika: 12,312

GG:


post śro, 03 mar 2010 - 18:10
Post #57

Moni, Aga- dziekuję z lekarzem to zobaczę co mi powie po wizycie kontrolnej, wtedy zadecydyje czy bede do niego chodzić, jednak blisko żadnego ciekawego nie mam, jedynie troche dalej ok 25km i wtedy szpital juz inny, tez dalej ;(
spróbuje sie wyciszyć, psychologa proponował mi mój lekarz w szpitalu ale ja mówiłam że sobie poradzę, moze trzeba było sie z nim spotkać?

Dziękuję

--------------------


Nasze Malutkie Aniolki - MONISIU (9.02.2010) I AGATKO (30.06.2010)- kochamy Was- módlcie sie za nami, bawcie sie, tanczcie, spiewajcie i czekajcie na nas !!!!!!!
captain.jmw
śro, 03 mar 2010 - 20:58
Ja na Twoim miejscu poszłabym jeśli miałabym taką możliwość.
Czasem naprawdę warto.
captain.jmw


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,284
Dołączył: nie, 14 lut 10 - 23:44
Skąd: UK
Nr użytkownika: 31,674

GG:


post śro, 03 mar 2010 - 20:58
Post #58

Ja na Twoim miejscu poszłabym jeśli miałabym taką możliwość.
Czasem naprawdę warto.


--------------------
Hope i fot.

-----------------------------------------------------------------------------------
"Poznasz głupiego po czynach jego" F.Gump
4nia
pią, 05 mar 2010 - 18:07
Dziewczyny- wiem że wynik histopat. nie inf o bezpośredniej przyczynie śmierci Małej, ale moze coś Wam powiedzą, ja nic z tego nie rozumiem icon_sad.gif a do lekarza dopiero za 2 tyg.

infectio intrauterina ascendens ( placentitis, chorioamnionitis et funisitis acuta).
Łożysko śr.12 cm, przyczep pępowiny brzeżny, na pow.matczynej skrzepy. Jeden z brzegów łożyska ciemniejszy z zawałem bladym.

co oznacza: pępowina 1x, bł.pł 1x, łożysko 4x



Aż sie tego boję

Ten post edytował 4nia pią, 05 mar 2010 - 22:45
4nia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,306
Dołączył: sob, 24 mar 07 - 18:49
Nr użytkownika: 12,312

GG:


post pią, 05 mar 2010 - 18:07
Post #59

Dziewczyny- wiem że wynik histopat. nie inf o bezpośredniej przyczynie śmierci Małej, ale moze coś Wam powiedzą, ja nic z tego nie rozumiem icon_sad.gif a do lekarza dopiero za 2 tyg.

infectio intrauterina ascendens ( placentitis, chorioamnionitis et funisitis acuta).
Łożysko śr.12 cm, przyczep pępowiny brzeżny, na pow.matczynej skrzepy. Jeden z brzegów łożyska ciemniejszy z zawałem bladym.

co oznacza: pępowina 1x, bł.pł 1x, łożysko 4x



Aż sie tego boję

--------------------


Nasze Malutkie Aniolki - MONISIU (9.02.2010) I AGATKO (30.06.2010)- kochamy Was- módlcie sie za nami, bawcie sie, tanczcie, spiewajcie i czekajcie na nas !!!!!!!
Basik82
pią, 05 mar 2010 - 18:22
4niaBardzo mi przykro. Nie znajduję słów żeby Ci dodać otuchy. Przytulam Cię mocno przytul.gif

U mnie też występuje ten konflikt. Boję się go choć dostałam zastrzyk po pierwszym porodzie. Nie wiem, nie rozumiem czemu tak się dzieje, czasem jest dobrze, czasem źle.........
Wiem, że na pewno Twój synuś Ci pomoże. Nasze dzieci są dla nas ukojeniem.
Jeszcze raz mocno Cię ściskam. przytul.gif przytul.gif przytul.gif
Basik82


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 473
Dołączył: wto, 08 gru 09 - 11:22
Skąd: Nowe Miasto
Nr użytkownika: 30,562




post pią, 05 mar 2010 - 18:22
Post #60

4niaBardzo mi przykro. Nie znajduję słów żeby Ci dodać otuchy. Przytulam Cię mocno przytul.gif

U mnie też występuje ten konflikt. Boję się go choć dostałam zastrzyk po pierwszym porodzie. Nie wiem, nie rozumiem czemu tak się dzieje, czasem jest dobrze, czasem źle.........
Wiem, że na pewno Twój synuś Ci pomoże. Nasze dzieci są dla nas ukojeniem.
Jeszcze raz mocno Cię ściskam. przytul.gif przytul.gif przytul.gif

--------------------
Kiedyś OLIbg
Basia, mama

Oliweczki - Mojej małej Księżniczki



Aniołeczka - Magdalenki *(28.06.2010). Bo świat się pomylił............


i Jaśka, mojego Promyczka
> jak żyć? :( pomóżcie odczytać te wyniki!!!! proszę, dziś 5 marca dostałam wyniki histopatolog.- nie rozumiem ich
Start new topic
Reply to this topic
4 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 następna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: śro, 25 wrz 2024 - 20:14
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama