Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Pliki cookies stosujemy w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.
Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w ustawieniach
przeglądarki. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności
"Polityce Prywatnosci".
[AkceptujÄ™ pliki cookies z tej strony]
Zauważyliśmy z mężęm u naszej córci następującą przypadłość. Gdy pisze literki, czy cyferki to często zdarza się jej że pisze je odwrotnie np w cyfrze "1" daszek robi z prawej strony. Tak samo z "3" i niekórymi literkami typu "S" R" itp. Obserwowałam ją jak pisze i czasem nawet jeśli ma dobrze napisaną literkę to pisze ja jakoś dziwnie. Np literkę "o" - jak ja piszę to zawsze zaczynam od góry robic kółko, a ona od dołu. Jak czyta cyferki - numer buta 25 - to czyta pięć, dwa. Zdarza się że jak literuje słowo to zaczyna od końca wyrazu. Butów, czy kapci też nie postawi prawidłowo tylko na odwrót. Ona sama już wie, że coś jest nie tak (zwracałam jej na to uwagę) i pyta - mamo dobrze ?
Już kiedyś słyszałam jak sie nazywa taka przypadłość ale mi umknęło. Może ktoś wie. Mogłabym poszukać coś w necie. To jakaś odmiana asymetrii półkul? Zaznaczam, że Agatka jest praworęczna.
Zauważyliśmy z mężęm u naszej córci następującą przypadłość. Gdy pisze literki, czy cyferki to często zdarza się jej że pisze je odwrotnie np w cyfrze "1" daszek robi z prawej strony. Tak samo z "3" i niekórymi literkami typu "S" R" itp. Obserwowałam ją jak pisze i czasem nawet jeśli ma dobrze napisaną literkę to pisze ja jakoś dziwnie. Np literkę "o" - jak ja piszę to zawsze zaczynam od góry robic kółko, a ona od dołu. Jak czyta cyferki - numer buta 25 - to czyta pięć, dwa. Zdarza się że jak literuje słowo to zaczyna od końca wyrazu. Butów, czy kapci też nie postawi prawidłowo tylko na odwrót. Ona sama już wie, że coś jest nie tak (zwracałam jej na to uwagę) i pyta - mamo dobrze ?
Już kiedyś słyszałam jak sie nazywa taka przypadłość ale mi umknęło. Może ktoś wie. Mogłabym poszukać coś w necie. To jakaś odmiana asymetrii półkul? Zaznaczam, że Agatka jest praworęczna.
Ja myślę, że jest to poprostu niedojrzałość do pisania i czytania. Karolina miała podobnie dopóki nie "dorosła" do tego. Teraz nie ma problemu. W tym wieku czytanie i pisanie trzeba traktować wyłącznie jako zabawę. Rączki maluszka nie mają jeszcze takiej sprawności manualnej do prawidłowego pisania. Myślę, że nie powinnaś się przejmować i robić z tego problemu, bo możesz zniechęcić Agatkę i później jak już będzie musiała się uczyć pisania i czytania to nie będzie chciała.
Ja myślę, że jest to poprostu niedojrzałość do pisania i czytania. Karolina miała podobnie dopóki nie "dorosła" do tego. Teraz nie ma problemu. W tym wieku czytanie i pisanie trzeba traktować wyłącznie jako zabawę. Rączki maluszka nie mają jeszcze takiej sprawności manualnej do prawidłowego pisania. Myślę, że nie powinnaś się przejmować i robić z tego problemu, bo możesz zniechęcić Agatkę i później jak już będzie musiała się uczyć pisania i czytania to nie będzie chciała.
ma 4,5 roku dopiero za wcześnie na "diagnozę" w tym wieku moje dzieci nie umiały ani pisać ani czytać ,ba -Antoś również nie umie i wcale mnie to nie martwi też stawiam na niedojrzałość
ma 4,5 roku dopiero za wcześnie na "diagnozę" w tym wieku moje dzieci nie umiały ani pisać ani czytać ,ba -Antoś również nie umie i wcale mnie to nie martwi też stawiam na niedojrzałość
Może chodzi Ci o dysgrafię. Zgodzę się z dziewczynami, że to jeszcze bardzo wcześnie na stawianie jakiś diagnoz. Ale jak byś chciała poćwiczyć z dzieckiem to polecam Przygotowanie do nauki pisania.
Może chodzi Ci o dysgrafię. Zgodzę się z dziewczynami, że to jeszcze bardzo wcześnie na stawianie jakiś diagnoz. Ale jak byś chciała poćwiczyć z dzieckiem to polecam Przygotowanie do nauki pisania.
Truśka dzięki za link do książki. Może sobie zakupię.
Anilka, Mika też mam nadzieję, że Agatka po prostu z tego wyrośnie. Absolutnie jej nie zmuszam do nauki czytania i pisania. Ona po prostu zna już bardzo dużo literek i cyferek i bardzo lubi sama coś pisać. Wyglada to tak, że ona mówi co chce napisać np. Sara, Bartek, Babcia i prosi mnie abym jej dyktowała kolejnośc literek. Pisze narazie drukowanymi. Często pyta na jaką literkę rozpoczyna się dany wyraz itp. Widzę po prostu, że ją to interesuje więc nie zabraniam jej ani też nie popycham na siłę. Chciałam tylko coś poczytać na ten temat, żeby się upwenić, ze jest szansa że jej przejdzie z czasem.
Upewniłyście mnie w tym - dzięki bardzo. Jest przynajmniej taka nadzieja.
Truśka dzięki za link do książki. Może sobie zakupię.
Anilka, Mika też mam nadzieję, że Agatka po prostu z tego wyrośnie. Absolutnie jej nie zmuszam do nauki czytania i pisania. Ona po prostu zna już bardzo dużo literek i cyferek i bardzo lubi sama coś pisać. Wyglada to tak, że ona mówi co chce napisać np. Sara, Bartek, Babcia i prosi mnie abym jej dyktowała kolejnośc literek. Pisze narazie drukowanymi. Często pyta na jaką literkę rozpoczyna się dany wyraz itp. Widzę po prostu, że ją to interesuje więc nie zabraniam jej ani też nie popycham na siłę. Chciałam tylko coś poczytać na ten temat, żeby się upwenić, ze jest szansa że jej przejdzie z czasem.
Upewniłyście mnie w tym - dzięki bardzo. Jest przynajmniej taka nadzieja.
Tak, jak koleżanki wyżej napisały - to kwestia zbyt młodego wieku. Mój syn też miał tak przez chwilę. Znajoma mi poleciła, żeby po prostu więcej przyglądał się literkom i cyferkom, ale wyłącznie w formie zabawy. Jeśli chcesz, to my korzystaliśmy z takich gier edukacyjnych.
Tak, jak koleżanki wyżej napisały - to kwestia zbyt młodego wieku. Mój syn też miał tak przez chwilę. Znajoma mi poleciła, żeby po prostu więcej przyglądał się literkom i cyferkom, ale wyłącznie w formie zabawy. Jeśli chcesz, to my korzystaliśmy z takich gier edukacyjnych.
Nie ma się czym martwić Ja też pisałam 3 odwrotnie przez jakiś czas i S też... Moja sis jeszcze w pierwszej klasie podstawówki pisała e, r i s odwrotnie... A nie miała już żadnych problemów i wszystko jest ok, nie miała terapii czy zajęć dodatkowych
Nie ma się czym martwić Ja też pisałam 3 odwrotnie przez jakiś czas i S też... Moja sis jeszcze w pierwszej klasie podstawówki pisała e, r i s odwrotnie... A nie miała już żadnych problemów i wszystko jest ok, nie miała terapii czy zajęć dodatkowych
najprawdopodobniej córka jeszcze jest mała i stąd "odwraca" cyfry i literki, ale warto sprawdzić ktore oko ma dominujące, często przy dominacji lewego oka i prawej ręki zdarzają sie takie historie, oko najprościej sprawdzic za pomoca lunety (rolka po papierze toaletowym ) do którego oka przykłada luenetę, lub ktorym okiem zaglada do dziurki od klucza. jesli dziecko chce sie uczyc pisac warto wykorzystac metode prof. Rocławskiego, gdzie najpierw dziecko pisze po śladzie nauczyciela a początek prowadzenia linii zaznacza się kropką, w ten sposób dziecko utrwala początek i koniec linii.
najprawdopodobniej córka jeszcze jest mała i stąd "odwraca" cyfry i literki, ale warto sprawdzić ktore oko ma dominujące, często przy dominacji lewego oka i prawej ręki zdarzają sie takie historie, oko najprościej sprawdzic za pomoca lunety (rolka po papierze toaletowym ) do którego oka przykłada luenetę, lub ktorym okiem zaglada do dziurki od klucza. jesli dziecko chce sie uczyc pisac warto wykorzystac metode prof. Rocławskiego, gdzie najpierw dziecko pisze po śladzie nauczyciela a początek prowadzenia linii zaznacza się kropką, w ten sposób dziecko utrwala początek i koniec linii.
Również uważam, że za wcześnie na diagnozę. Dla mnie to objaw normalności. Maluchy, które dość wcześnie stykają się z literami i cyframi długo nie przywiązują wagi do "kierunkowości". Po prostu bardzo często jest tak, że mama nie zdąży prawidłowo "zaprezentować" znaku graficznego a już mówi, co to jest. Dziecko często widzi znaki w różnych pozycjach: bokiem, do góry nogami itp. (Inaczej niż w szkole, gdzie zawsze wszystko jest spozycjonowane. Stąd ten relatywizm. Ale potem to zniknie. Na pewno.
Również uważam, że za wcześnie na diagnozę. Dla mnie to objaw normalności. Maluchy, które dość wcześnie stykają się z literami i cyframi długo nie przywiązują wagi do "kierunkowości". Po prostu bardzo często jest tak, że mama nie zdąży prawidłowo "zaprezentować" znaku graficznego a już mówi, co to jest. Dziecko często widzi znaki w różnych pozycjach: bokiem, do góry nogami itp. (Inaczej niż w szkole, gdzie zawsze wszystko jest spozycjonowane. Stąd ten relatywizm. Ale potem to zniknie. Na pewno.
Mój syn do tej pory też zamieniał literki, szczególnie z, s, b, d, ale widzę, że zdecydowanie coraz rzadziej mu się to zdarza. Pisze często literkę od dołu i go wtedy poprawiam. Dziecko 4,5 letnie ma prawa do takich błędów.
Mój syn do tej pory też zamieniał literki, szczególnie z, s, b, d, ale widzę, że zdecydowanie coraz rzadziej mu się to zdarza. Pisze często literkę od dołu i go wtedy poprawiam. Dziecko 4,5 letnie ma prawa do takich błędów.
--------------------
Grze? 19.04.2004
Kasia 15.01.2009
Mama Anio?ka Marcinka ur. w 29tygodniu (27.03-31.03.2007)