Kochane ja znów na szybko, aa mam zdjęcia w aparacie i nie mam kiedy zgrać, jutro moze znajde czas, a są fajne i chcę się z Wami podzielić
Katke super, że jesteś i o nas pamiętasz, dziewczynki słodkie, Asi loki są do pozazdroszczenia
cudna.
Małpiszon, z tą dietą cycowa też się zastanawiałam, ale jak tylko zaczęła marudzić Mała, to zmieniłam zdanie. Wiesz, mi sę wydaje, a nawet jestem pewna, że u Oliego inaczej licziczy się wagę i on będzie gonił raczej rozwojowo swoich rówieśników
wagę ma super, a jest wyższy niż nasze maluchy. Ja ostatnio ważyłam na domowej wadze Helkę i ma 9kg
mój klops. Ale w sumie nie bede narzekać, bo je wzorcowo. Do słoików się wyrywa wręcz, wcina cały malutki, potem jeszcze deserek. A poza tym chce wcinac też słiki puste. Potem cycanie i spac
Anna LillAnn Angielk Niunia gdzie jesteście????
Kasiula, ślicznie wyglądasz, normalnie nie mogę, laska z Ciebie i szczupła... ech
Hania zdjęcia fajne, Mati się bardzo zmienił 'wydoroślał'
też pulpecik się zrobił
)) Daria to skóra ściągnięta z Ciebie, a to zdjęcie w basenie, faktycznie super
ale linia
super ze możesz włożyć 2-częściowy strój... u mnie to już chyba nigy nie nastąpi
Wiem, że nie odposałam wszystkim, ale nie pamiętam co tam jeszcze chciałam powiedzieć
A u nas... A wczoraj wyjechał, w prawdzie nie do Krakowa, ale też na kilka dni. Praca mu słuuuży
Jeszcze sa straszne zmiany nastrojów i filmy dziwne, ale generalnie jakoś się nieźle dogadujemy, nawet przytulanki były, na co ostatnio wcale nie miałam ochoty, chęci.. ani mi się śniło wręcz, więc tym bardziej jestem w szkoku. Będzie dobrze. Przetrwamy to, przetrwamy wszystko!!!!
Ja trzepię zleconka, ale lipiec obfity
nie narzekam! Jest dobrze! Jestem przeszczęsliwa, że tak się ruszyło fajnie. Szkoda ze sama z tym zostałam, ale z drugiej strony, sama byłam od kilku miesięcy, a A przynajmniej zaczął prace więc sa dodatkowe wpływy $ odżyłam troszku
bo to tez mi dawało po bani. W domu syf ak nie wiem. Jutro będę ogarniała. Jest dobrze.
Helka nauczyła się prawie przybijać piątkę
uczymy się mówić mama, ale jakoś nie wychodzi, ahahaha i w tym miejscu
Mummy - gratulacje
Poza tym nie chce siadać, jak am rączki to się podciąga na nóżki
Qlka się nauczyła, że ją po twarzy nie może lizać, więc liże po uszku
to jest taaakie słoooodkie!!!!
mam kumatego psa
i to tak z grubsza co u nas. zaraz jadę do znajomych się zrelaksować
tylko H się obudzi. Och dziewczyny 3majcie kciuki zeby tamte dramaty juz nie wróciły. Odżyłam odrazu, chce mi się działać, widze sens. Wiedze przyszłość może nie doskonałą, ale szczęśliwą. Wiem, ze pracy dużo przed nami, przede mną szereg wyzwań, napewno niejeden smutny wieczór. Ale zagryzę zęby i do przodu. Jeżeli tylko będę widziała, że jest sens. Ostatnio ten sens zgubiłam i już nie widziałam szans, ale promyczek wystarczył
więc proszu o kciukaski i pozytywne myśli