Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
3 Stron V  poprzednia 1 2 3  

dlaczego pani tu weszła?

> 
#Margola
wto, 20 wrz 2011 - 17:35
łee matko!!! Jak to rodzice nie moga wchodzić do sali ?? icon_eek.gif u nas nie ma takiej opcji!!!
pozza tym takie zachowanie przedszkolanki uznałabym za bardzo podejrzane i natychmiast zapytałabym dyrektorkę dlaczego i skąd sa takie zasady zeby nie mozna było dziecka odebrać z sali. Przepraszam za chaotyczność ale jestem w ciężkim szoku
#Margola


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,663
Dołączył: pią, 20 kwi 07 - 11:30
SkÄ…d: Szczecin
Nr użytkownika: 13,129

GG:


post wto, 20 wrz 2011 - 17:35
Post #41

łee matko!!! Jak to rodzice nie moga wchodzić do sali ?? icon_eek.gif u nas nie ma takiej opcji!!!
pozza tym takie zachowanie przedszkolanki uznałabym za bardzo podejrzane i natychmiast zapytałabym dyrektorkę dlaczego i skąd sa takie zasady zeby nie mozna było dziecka odebrać z sali. Przepraszam za chaotyczność ale jestem w ciężkim szoku


--------------------
Natalia (21.01.1998)
Julia   (06.09.2007)

MamaJulki
wto, 20 wrz 2011 - 18:18
u nas wszędzie porozwieszane karteczki, że nie wolno w butach więc jak się chce iść na salę to się je ściąga a jak nie to trzeba czekać w strefie, gdzie w butach wejść można

w żłobku tez mamy system z domofonem, ale zawsze idę po córę pod drzwi i widzę panią, nie ma za bardzo możliwości rozmowy z nią bo musi wracać do dzieci, ale są wprowadzone dyżury, gdzie kilka razy w miesiącu jedna z pań jest dostępna i można zadawać jej pytania...
MamaJulki


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,217
Dołączył: nie, 08 kwi 07 - 22:13
Nr użytkownika: 12,767




post wto, 20 wrz 2011 - 18:18
Post #42

u nas wszędzie porozwieszane karteczki, że nie wolno w butach więc jak się chce iść na salę to się je ściąga a jak nie to trzeba czekać w strefie, gdzie w butach wejść można

w żłobku tez mamy system z domofonem, ale zawsze idę po córę pod drzwi i widzę panią, nie ma za bardzo możliwości rozmowy z nią bo musi wracać do dzieci, ale są wprowadzone dyżury, gdzie kilka razy w miesiącu jedna z pań jest dostępna i można zadawać jej pytania...
pati.n
śro, 21 wrz 2011 - 11:30
Nie rozumiem tego Waszego cięzkiego szoku.

w Żłobku mielismy domofon, wywoływało się córkę i ona wychodziła z opiekunka, mozna było porozmawiać. Nie wyobrażam sobie wchodzenia do sali w żłobku, kazda wchodzaca mama/tata - dziecko leci - moje, za chwilę nie moje i wyje. Bez sensu.

W przedszkolu wywołuję domofonem, mała wylatuje. Ale jak chcę coś zapytać, to albo posyłam córkę po Panią, albo wchodzę (pomimo zakazu, i oczywiście bez butów) i wtedy Pani wychodzi do mnie do szatni. Ale nie wchodzę codziennie. Równiez nie widzę problemu.
pati.n


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,145
Dołączył: wto, 06 lis 07 - 12:13
Nr użytkownika: 16,801




post śro, 21 wrz 2011 - 11:30
Post #43

Nie rozumiem tego Waszego cięzkiego szoku.

w Żłobku mielismy domofon, wywoływało się córkę i ona wychodziła z opiekunka, mozna było porozmawiać. Nie wyobrażam sobie wchodzenia do sali w żłobku, kazda wchodzaca mama/tata - dziecko leci - moje, za chwilę nie moje i wyje. Bez sensu.

W przedszkolu wywołuję domofonem, mała wylatuje. Ale jak chcę coś zapytać, to albo posyłam córkę po Panią, albo wchodzę (pomimo zakazu, i oczywiście bez butów) i wtedy Pani wychodzi do mnie do szatni. Ale nie wchodzę codziennie. Równiez nie widzę problemu.

--------------------


Weszłam ostatnio na wagę żeby sprawdzić swój wskaźnik BMI. Ja pierniczę! Jestem za niska!
Mika
śro, 21 wrz 2011 - 23:08
ja chyba wiem czemu tak jest i w pełni popieram panią
o ile chodzi o to samo
mianowicie przyszłaś WCZEŚNIEJ
dzieci nie panują nad godzinami i jak widzą jednego rodzica to już czekają na własnego
Ty zabierasz syna w porze obiadowej inne dzieci wychodzą po 15 i jest im najzwyczajniej w świecie smutno i tęskno za rodzicami
widzą pierwszego rodzica i denerwują się,że ich długo nie przychodzi (u nas były płacze z tego powodu)
my sami ustaliliśmy,że dzieci będą odbierane w podobnych porach -nie wcześniej jak po podwieczorku
wchodzić przed salę możemy
nie raz maruderzy siedzÄ… nad talerzem
jedzą, tyle że powoli icon_wink.gif
może to tylko "tak strasznie" wyglądało"?


Mika


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 18,539
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 20:00
Skąd: łysa góra
Nr użytkownika: 190




post śro, 21 wrz 2011 - 23:08
Post #44

ja chyba wiem czemu tak jest i w pełni popieram panią
o ile chodzi o to samo
mianowicie przyszłaś WCZEŚNIEJ
dzieci nie panują nad godzinami i jak widzą jednego rodzica to już czekają na własnego
Ty zabierasz syna w porze obiadowej inne dzieci wychodzą po 15 i jest im najzwyczajniej w świecie smutno i tęskno za rodzicami
widzą pierwszego rodzica i denerwują się,że ich długo nie przychodzi (u nas były płacze z tego powodu)
my sami ustaliliśmy,że dzieci będą odbierane w podobnych porach -nie wcześniej jak po podwieczorku
wchodzić przed salę możemy
nie raz maruderzy siedzÄ… nad talerzem
jedzą, tyle że powoli icon_wink.gif
może to tylko "tak strasznie" wyglądało"?




--------------------
Mika co jej spacja czasem zanika ;)
1,2,3,Franek
asia_b
śro, 21 wrz 2011 - 23:31
Nie widzę nic podejrzanego ani niepokojącego w tym, że dzieci odbieram wywołując je przez domofon, czekam w szatni, dokąd przyprowadzane są przez swoje panie. W zależności od potrzeb rozmawiamy lub zadowalam się informacją, że wszystko było w porządku.
Oczywiście informacja o takim sposobie wywoływania dzieci jest w regulaminie placówki, natomiast na zebraniu w obu grupach panie prosiły o dostosowanie się do tego punktu mniej więcej z tych samych powodów, o których piszą Gremi, Gruszka, Mika, co wydaje mi się sensowne i zrozumiałe.
Oczywiście zdarza mi się wejść do sali w celu np dokonania opłat lub skontrolowania szuflady z zapasowymi ubraniami. Zwłaszcza w maluchach wywołuję tym spore emocje, więc robię to wyjątkowo.

Kwestia zmuszania do jedzenia (o ile faktycznie miało miejsce) to osobny temat.
asia_b


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,779
Dołączył: sob, 10 mar 07 - 22:38
SkÄ…d: SZCZECIN
Nr użytkownika: 11,837




post śro, 21 wrz 2011 - 23:31
Post #45

Nie widzę nic podejrzanego ani niepokojącego w tym, że dzieci odbieram wywołując je przez domofon, czekam w szatni, dokąd przyprowadzane są przez swoje panie. W zależności od potrzeb rozmawiamy lub zadowalam się informacją, że wszystko było w porządku.
Oczywiście informacja o takim sposobie wywoływania dzieci jest w regulaminie placówki, natomiast na zebraniu w obu grupach panie prosiły o dostosowanie się do tego punktu mniej więcej z tych samych powodów, o których piszą Gremi, Gruszka, Mika, co wydaje mi się sensowne i zrozumiałe.
Oczywiście zdarza mi się wejść do sali w celu np dokonania opłat lub skontrolowania szuflady z zapasowymi ubraniami. Zwłaszcza w maluchach wywołuję tym spore emocje, więc robię to wyjątkowo.

Kwestia zmuszania do jedzenia (o ile faktycznie miało miejsce) to osobny temat.

--------------------
Inanna
czw, 22 wrz 2011 - 09:38
Mika, ale ja standardowo przychodzę wcześniej i do tamtego dnia nikt mi nic nie mówił. A dzieci mnie olewały ciepłym strumieniem (zdarzyło się, że chwilę postałam, żeby popatrzeć jak Paweł się bawi, ani mój syn mnie nie zauważył ani inne dzieci) Ja sobie myślę, że to jednak o tego chłopca chodziło. Pani wyglądała, jakby ją przyłapano na czymś....
Regulaminu jeszcze nie widziałam, bo moje chore i nie chodzą do przedszkola.
Inanna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,551
Dołączył: wto, 12 lut 08 - 16:36
Nr użytkownika: 18,156




post czw, 22 wrz 2011 - 09:38
Post #46

Mika, ale ja standardowo przychodzę wcześniej i do tamtego dnia nikt mi nic nie mówił. A dzieci mnie olewały ciepłym strumieniem (zdarzyło się, że chwilę postałam, żeby popatrzeć jak Paweł się bawi, ani mój syn mnie nie zauważył ani inne dzieci) Ja sobie myślę, że to jednak o tego chłopca chodziło. Pani wyglądała, jakby ją przyłapano na czymś....
Regulaminu jeszcze nie widziałam, bo moje chore i nie chodzą do przedszkola.

--------------------



Mika
czw, 22 wrz 2011 - 13:02
Inanna, a może okres adaptacyjny się kończy i wolałyby żeby dzieci wychodziły o jednej porze?

co do "wydaje mi się" to nie należy zbyt szybko wyciągać wniosków
ja przed zrobieniem dymu zapytalabym rodzica owego dziecka czy maluch je wolno,bo sytuacja była dwuznaczna

od ostatnich tygodni niczego nie cierpiÄ™ tak mocno jak wtrÄ…cania siÄ™ w nie swoje dzieci
może wyjść z tego nieprzyjemna sytuacja
odkręcanie też nie jest fajne
widzę to jako "świadek"
Mika


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 18,539
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 20:00
Skąd: łysa góra
Nr użytkownika: 190




post czw, 22 wrz 2011 - 13:02
Post #47

Inanna, a może okres adaptacyjny się kończy i wolałyby żeby dzieci wychodziły o jednej porze?

co do "wydaje mi się" to nie należy zbyt szybko wyciągać wniosków
ja przed zrobieniem dymu zapytalabym rodzica owego dziecka czy maluch je wolno,bo sytuacja była dwuznaczna

od ostatnich tygodni niczego nie cierpiÄ™ tak mocno jak wtrÄ…cania siÄ™ w nie swoje dzieci
może wyjść z tego nieprzyjemna sytuacja
odkręcanie też nie jest fajne
widzę to jako "świadek"

--------------------
Mika co jej spacja czasem zanika ;)
1,2,3,Franek
Inanna
czw, 22 wrz 2011 - 14:45
Mika, ale przecież ja od samego początku twierdzę, że mnie w zasadzie kwestia tego dziecka mało interesuje: po pierwsze, nie wiem, czyje to dziecko, a poza tym, faktycznie może jego rodzice kładą nacisk na to, żeby zjadł.
Mnie interesuje tylko kwestia czy aby tego rodzaju metody nie są stosowane wobec mojego dziecka, a zakaz wchodzenia do sali uniemożliwi mi kontrolę zachowania pań. Bo z drugiej strony sam fakt, że jakieś dziecko siedzi samo nad talerzem świadczy o tym, że panie być może nie wiedzą, co to przemoc pokarmowa.
Inanna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,551
Dołączył: wto, 12 lut 08 - 16:36
Nr użytkownika: 18,156




post czw, 22 wrz 2011 - 14:45
Post #48

Mika, ale przecież ja od samego początku twierdzę, że mnie w zasadzie kwestia tego dziecka mało interesuje: po pierwsze, nie wiem, czyje to dziecko, a poza tym, faktycznie może jego rodzice kładą nacisk na to, żeby zjadł.
Mnie interesuje tylko kwestia czy aby tego rodzaju metody nie są stosowane wobec mojego dziecka, a zakaz wchodzenia do sali uniemożliwi mi kontrolę zachowania pań. Bo z drugiej strony sam fakt, że jakieś dziecko siedzi samo nad talerzem świadczy o tym, że panie być może nie wiedzą, co to przemoc pokarmowa.

--------------------



Mika
czw, 22 wrz 2011 - 16:35
to napomknij,że nie masz parcia na czysty talerz icon_wink.gif

u nas panie wręcz rękami i nogami bronią się przed "przymusem", jak same powiedziały wolą odpuścić (niech dziecko zje w domu jak głodne) niż być tymi niedobrymi które znęcają się nad dzieckiem i talerzem

z resztą panie zdają sobie sprawę,że dzieciaki moga w domu powiedzieć co się dzieje w czasie obiadu
Mika


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 18,539
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 20:00
Skąd: łysa góra
Nr użytkownika: 190




post czw, 22 wrz 2011 - 16:35
Post #49

to napomknij,że nie masz parcia na czysty talerz icon_wink.gif

u nas panie wręcz rękami i nogami bronią się przed "przymusem", jak same powiedziały wolą odpuścić (niech dziecko zje w domu jak głodne) niż być tymi niedobrymi które znęcają się nad dzieckiem i talerzem

z resztą panie zdają sobie sprawę,że dzieciaki moga w domu powiedzieć co się dzieje w czasie obiadu

--------------------
Mika co jej spacja czasem zanika ;)
1,2,3,Franek
Pysiaczek
pon, 03 paź 2011 - 19:45
Każdy żłobek czy przedszkole rządzi się innymi zasadami. Szkoda, że nie było to wyjaśnione na samym początku. Jak moja Julia poszła do 3 latków to od razu tego samego dnia (1 września) odbyło sie pierwsze zebranie z rodzicami. Wszystko zostało wyjaśnione i nikt nie ma teraz zastrzeżeń.
Pysiaczek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,137
Dołączył: czw, 28 cze 07 - 13:16
SkÄ…d: Lubin
Nr użytkownika: 15,166

GG:


post pon, 03 paź 2011 - 19:45
Post #50

Każdy żłobek czy przedszkole rządzi się innymi zasadami. Szkoda, że nie było to wyjaśnione na samym początku. Jak moja Julia poszła do 3 latków to od razu tego samego dnia (1 września) odbyło sie pierwsze zebranie z rodzicami. Wszystko zostało wyjaśnione i nikt nie ma teraz zastrzeżeń.


--------------------
Justyna - mama Julki



serina
pon, 03 paź 2011 - 20:48
W naszym przedszkolu tez można wejść do sali, ale dopiero dzisiaj poinformowano nas żeby zdejmować buty. Wcześniej nikt się nie czepiał. Nie ma wykładzin więc pewnie każdy myślał, że nie ma takiej potrzeby. Teraz jest jasno powiedziane i tego się pilnujemy, w sumie po co dzieciaki maja wycierać spodniami piach z naszych butów. Jestem ciekawa czy w Waszych przedszkolach jest zakaz przyjmowania przeziębionych dzieci, które mogą zarażać inne ?
serina


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3
Dołączył: pon, 03 paź 11 - 20:30
Nr użytkownika: 37,917




post pon, 03 paź 2011 - 20:48
Post #51

W naszym przedszkolu tez można wejść do sali, ale dopiero dzisiaj poinformowano nas żeby zdejmować buty. Wcześniej nikt się nie czepiał. Nie ma wykładzin więc pewnie każdy myślał, że nie ma takiej potrzeby. Teraz jest jasno powiedziane i tego się pilnujemy, w sumie po co dzieciaki maja wycierać spodniami piach z naszych butów. Jestem ciekawa czy w Waszych przedszkolach jest zakaz przyjmowania przeziębionych dzieci, które mogą zarażać inne ?
Anilka
wto, 04 paź 2011 - 10:46
Fragment naszej umowy z przedszkolem:
"Rodzice majÄ… prawo do:
1. Zapoznania się z programem pracy Przedszkola na dany rok oraz z planami pracy grupy wiekowej, do której uczęszcza Dziecko.
2. Uzyskiwania na bieżąco informacji na temat postępów, sukcesów lub niepowodzeń Dziecka.
3. Przebywanie w pomieszczeniu Przedszkola wraz z dzieckiem oraz obserwowania zajęć, w których bierze ono udział. "
Anilka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,073
Dołączył: czw, 14 cze 07 - 12:46
Skąd: łódzkie
Nr użytkownika: 14,907




post wto, 04 paź 2011 - 10:46
Post #52

Fragment naszej umowy z przedszkolem:
"Rodzice majÄ… prawo do:
1. Zapoznania się z programem pracy Przedszkola na dany rok oraz z planami pracy grupy wiekowej, do której uczęszcza Dziecko.
2. Uzyskiwania na bieżąco informacji na temat postępów, sukcesów lub niepowodzeń Dziecka.
3. Przebywanie w pomieszczeniu Przedszkola wraz z dzieckiem oraz obserwowania zajęć, w których bierze ono udział. "

--------------------





Gundi
nie, 23 paź 2011 - 22:28
Może zacznę od tego że moje córki niby od września chodzą do przedszkola ale tak naprawdę to we wrześniu były całe 5 dni i teraz może z 1,5 tyg. reszta niestety chore.
U nas w przedszkolu przed wejściem z szatni do sali dzieciaczków trzeba założyć buty ochronne aby nie nosić brudów. w pokojach gdzie maluchy się bawią są dywany więc nie jest im zimno od podłogi. Jeżeli chodzi o jedzenie i pusty talerz to nie wiem bo moje i tak ładnie jedzą. Panie akurat to chwalą. No i wróćmy do tych chorych dzieciaczków w przedszkolu w naszym zwracają uwagę czy dziecko kaszle czy nie ale to też różnie bywa. w każdym razie jest ogłoszenie że dzieci chorych przeziębionych i zakatarzonych nie przyjmująicon_smile.gif

Jak moje zaczynają coś łapać to szybko nie daje je do przedszkola.
Gundi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 27
Dołączył: śro, 21 wrz 11 - 14:30
Nr użytkownika: 37,795




post nie, 23 paź 2011 - 22:28
Post #53

Może zacznę od tego że moje córki niby od września chodzą do przedszkola ale tak naprawdę to we wrześniu były całe 5 dni i teraz może z 1,5 tyg. reszta niestety chore.
U nas w przedszkolu przed wejściem z szatni do sali dzieciaczków trzeba założyć buty ochronne aby nie nosić brudów. w pokojach gdzie maluchy się bawią są dywany więc nie jest im zimno od podłogi. Jeżeli chodzi o jedzenie i pusty talerz to nie wiem bo moje i tak ładnie jedzą. Panie akurat to chwalą. No i wróćmy do tych chorych dzieciaczków w przedszkolu w naszym zwracają uwagę czy dziecko kaszle czy nie ale to też różnie bywa. w każdym razie jest ogłoszenie że dzieci chorych przeziębionych i zakatarzonych nie przyjmująicon_smile.gif

Jak moje zaczynają coś łapać to szybko nie daje je do przedszkola.

--------------------
Karinka zwana czasem żabcią





A tutaj druga córa Angelika zwana rybcią:)


> dlaczego pani tu weszÅ‚a?
Start new topic
Reply to this topic
3 Stron V  poprzednia 1 2 3
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: pon, 24 cze 2024 - 20:58
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama