Tak to jest, jak się pójdzie na zwolnienie. Człowiek się nudzi i odwiedza sklepy internetowe. Mimo że mam jeszcze mnóstwo czasu zaczęłam sie zastanawiac na kupieniem takiego leżaczka bujaczka dla kolejnego potomka. Marta miała zwykły leżaczek, którego często używalismy, ale się rozleciał.
Koleżanka bardzo mi chwaliła taki leżaczek typu hustawka (na baterie), ponoć jej dziecię to uwielbiało. Wynalazłam więc taki model
https://www.allegro.pl/item318039427_lezacz..._wyprzedaz.htmlktóry podoba mi się, bo w porównianiu z innymi hustawkami jest malutki. Myślę raczej o kupieniu używanego, bo nowy jest dość drogi.
Ale jak mu się przyglądam, to zastanawiam się czy on nie jest za bardzo "siedzący"? Czy tam można naparwdę wkładać noworodka? Kto miał taki leżaczek, bardzo proszę o wypowiedz, czy można i czy w ogóle warto go kupować.
Bo jak patrzę na inne leżaczki, te zwykłe, wydają się być bardziej płaskie, leżące.
A może ktoś chciałby sprzedać?