Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
ej, no właśnie nie wiem, który to ząb, na pewno to nie jedynka, on jest tak bardzo z boku...trudno poznać..
dziś w Szczecine pewna kobieta chciała wyskoczyć z 2 miesięcznym dzieckiem z okna... okazało się, że była to opiekunka dziecka nie ręczę za siebie, jeżeli chodziłoby o moje dziecko...
gdzie mój mały słodki bobasek?? z bobaska robi się już prawdziwy chłopiec same zobaczcie..
i ostatnimi czasy bardzo intensywnie myślę o roczku, wiem, że to jeszcze trochę, ale szybko zleci, mam nadzieję, że będzie ciepło, to zrobilibyśmy grillka na działce... w tym roku boże ciało jest 22 maja, więc akurat dzień wolny przed jego urodzinkami, więc pewnie wtedy zrobimy.. już gadam trzy po trzy, bo Was nie ma i już chyba 3 raz ten post edytuję...
ziowik
Tue, 26 Feb 2008 - 21:51
na początek zdrowie naszej dzisiejszej solenizantki Silije sto lat albo i wiecej, pociechy z dzieciaków, kolejnych jeśli chcesz i szybkiego ukończenia budowy i urządzania i wprowadzki raz dwa na swoje
Aguutka żartujesz? co to za baba niezrównoważona.. dobrze że nie skoczyla.. az strach pomyśleć.. ciekawe co teraz matka zrobi, poda do sądu. ja bym chyba tak zrobiła.. eh. trójka? czwórka? no ładnie a Dawidek słodziak jak zawsze, tak grzecznie pozuje i śliczne minki robi kochany jest
Mała oho, widze że Szymon już też zwiedza ostro niedlugo Wam ściagnie ten obrus minki tez robi niezłe. a tym usypianiem.. nie chciałabym Cie martwić ale im będzie starszy tym będzie gorzej... może jednak spróbuj takiej metody jak pisałam Odynce? to najlepszy moment na nauczenie dziecka samodzielnego zasypiania.. za kilka miesięcy będzie dramat...
Odi sporo tych mebli.. skąd będziecie wieźc? ile dałas? 1000zł? tak zgaduje. nie w moim stylu ta sypialnia, ale ma cos w sobie. takie retro troche, kolonialne meble czy cuś takiego co ze zdjęciami na 1 stronę???
joana_m
Tue, 26 Feb 2008 - 21:58
Dziękujemy za komplementy U nas na razie nic specjalnego się nie dzieje. Byliśmy dziś na spacerku i Kamiś na nim zasnął.
ZIOWIK zdjęcia są robion telefonem, doszłam do tego że musi być bardzo jasno żeby wychodziły ładnie
ziowik dalam - mam dac - 300pln i musze je skombinowac bo nie mam:P
postaram sie wziasc jutro za first strone wiec bede pisac do Cie na gg pewnie...
ziowik
Tue, 26 Feb 2008 - 22:06
300ZŁ ? to śmiesznie mało za taką góre mebli.. a jakaś szybka pozyczka? którą moglibyście spłacic za miesiąc czy cos... reklamuja sie teraz wszystkie banki że bez formalnosci prawie że.. ok, ale nie obiecuje że na gg będe. tak jak było trójkami, jak jakichś zdjęć brak to zrób puste miejsce to poszperam. zaraz zobacze na 1 strone i powiem Ci których zdjęć na 100% nie było i nie będzie..
jaAga*
Tue, 26 Feb 2008 - 22:16
Mała synek uroczy i te oczy....Joana śmiem twierdzić że Kamiś podobny do tata, jakże dumnego zresztą. Agutko Dawidek, mój ulubieniec całuśny jak zwykle i jaki chłopięcy już. Ziowik jak trzeba moje zdjęcie, tzn. Karinki to wyślę jeszcze raz. Przesyłka poszła....ale się wkurzyłam nieco, poczta polska zmieniła zasady liczenia opłat, robi to już nie tylko od wagi ale i od objętości....wrrrr. Odynko to tanio jak barszcz....
lornetka
Tue, 26 Feb 2008 - 22:26
Ziowik no, z tą kobietą to jakaś masakra, stała parę godzin z tym dzieckiem na rękach, chciała skoczyć bo zawiódł ją partner głupia baba, po co to dziecko brała ze sobą....współczuję matce, co ona musiała przeżywać...ponoć tak kobieta sama zadzwoniła na policję, że skoczy, oni przyjechali rozstawili to takie dmuchane i negocjowali z nią parę godzin...
Odynko 300 zł, to nie tak dużo, może pożyczcie od rodziny...
lornetka
Tue, 26 Feb 2008 - 22:42
i jeszcze napiszę dzisiejsze sprawozdanie z zasypiania samodzielnego... dzisiejszy dzień, bez żadnego płaczu przy tym.. nic a nic...głaskanie po główce, trzymanie za rączkę i dziecko śpi! niesamowite! to działa!
aaaaa i mój Tomek też myśli, że to trójka....no nic zobaczymy jak wybiją się sąsiedzi, wtedy na pewno poznamy, jedno jest pewne na 100 procent jedynka to nie jest!
LilySnape
Wed, 27 Feb 2008 - 07:46
Dawidek przystojniacha w tym sweterku
Mały zjadł wczoraj 260 ml mleka. Powinien 620 czy jakoś tak. Co może się stać dziecku jedzącemu w tym wieku mało mleka? Bo modły składam, by mu chęć wróciła. Być może to smoczek uraża mu ząbkujące dziąsła, ale on już od jakiegoś miesiąca mleko ma nieco wmuszane
Odynka, ja tak jak ziowik, meble w nie moim stylu ale faktycznie tanie. A co z dowozem?
candace
Wed, 27 Feb 2008 - 08:14
Odynko -- to prawie darmocha za meble...
Lily-- ja nie wiem czy dziecko potrzebuje az tyle mleka. ja sama od 6 miesiaca z nabiału tylko jajka i ser żółty, weronika też mleko szybko odstawiła. a jak zalezy Ci na nabiale to podobno w łyżce sera białego jest więcej wapnia niz w litrze mleka. marcinek jest chłop i woli konkretne jedzonko. Laurynia je 2 posiłki mleczne tzn. kaszkę albo kleik poza tym owocki, obiadki, na sniadanko próbujemy chlebek...
candace
Wed, 27 Feb 2008 - 09:06
Gruszka
Wed, 27 Feb 2008 - 09:29
Lalicja, ale Marcinek Lilyjowy , z tego co pamiętam ,jest na pepti, więc łycha białego serka odpada
Aguutka, Dawidek w tym sweterku - niezły elegancik
Chciałam Wam napisać, że jestem pod wrażeniem Waszych usypiań. Oby tak dalej - będziemy niedługo wątkiem Supermam a co tam! przeciez już jestesmy
candace
Wed, 27 Feb 2008 - 09:57
Gruszko -- tez mi sie tak wydawało, że Marcinek jest pepti... kurcze, to może on nie potrzebuje tyle mleka?
ja sypiam z Laurynią....
Gruszka
Wed, 27 Feb 2008 - 10:45
No to będziemy supermamamami, a Lalicja będzie supermamą śpiącą z dzieckiem do osiemnastki
LilySnape
Wed, 27 Feb 2008 - 10:49
No - jest na Pepti. Kurcze, chlop pod 11 kg i sprawia wrażenie, jakby nie chciał pić już tyle mleka, bo prawie dorosły Spodobały mu się zupki, deserki i mleko tak jakby mu się znudziło Można mu je doprawiać czymś innym ale i tak wyniucha podstęp
Za Chiny nie chce się wpasować w schemat żywienia
Kurcze, jego ząbkowanie daje nam wszystkim w kość. Co tu się dziwić - 3 miejsca nabrzmiałe jak diabli. Skrzypi, a nie zaśnie. Nawet na spacerze potrafi nie zasnąć, a do tej pory tlen był sposobem niezawodnym na małe kimanko
Wkurzyłam się na mamę, bo znów przyniosla mu zabawkę, zaczynam mieć tego naprawdę za dużo, poza tym i przede wszystkim - nie chcę, by moje dziecko miało za dużo zabawek, bo raz: nie chcę go wychować na księciunia, co ma aż za wiele i niczym się nie cieszy, dwa: nie rozpieszczać mi go, do cholery Ale do dziadków to se można gadać a oni i tak swoje. Marzy mi sie opiekunka ze 2 razy w tygodniu, taka do spacerów tylko, żebym powiedziala jej co ma zrobić i żeby posłuchała.
Lalicja, nieźle Laura szaleje z jedzeniem. Ja swego czasu dawałam Marcinkowi kaszę manną w malutkiej ilości (z pół łyzeczki) co 2 dni ale po tym, jak go wysypało, to już nie wiem, co to moglo być. Obstawiam banany/żółtko/kaszę manną właśnie. Poodstawiałam to wszystko i co? Dalej go wysypuje od czasu do czasu, a przy uchu ma dosłownie ranę
ziowik
Wed, 27 Feb 2008 - 11:06
Jaaga dzięki dobra kobieto, wystaw rachunek jeśli łaska a zdjęcie nie wiem czy trzeba, nie mam swojego kompa więc nie pamiętam które zdjęcia dałam Odi, ale raczej wszystkie bo jak nie od Was miałąm to sama znalazłam. ale Karinki chyba było
Asiu bo zapomniałam - pytałaś o wagę - Kamilka waży tyle co Misiu, morfologi jej nie powtarzałam, pewnie nie jest najlepsza ale nic na to nie poradzę skoro ona nie chce jeść..
Lily a kaszki albo kleiki? zamiast "czystego" mleka?
LilySnape
Wed, 27 Feb 2008 - 11:11
Ziowik, próbowałam mleka z kaszkami, bez kaszek, z dołożonym owocowym przecierem, nie próbowałam samych kaszek na wodzie ale nie chciałabym, by młody dorobił się anemii. On owszem, wypije mleko, ale gdy jest już megagłodny. Mam nadzieję, że po ząbkowaniu będzie trochę lepiej... A jak Kamilka z jedzeniem ostatnio?
konto_usunięte
Wed, 27 Feb 2008 - 11:17
gratuluję usypiania- to musi być problem, więc sukces tym bardziej cieszy Prezes nie sprawia kłopotu. albo sam sie upomina, że chce do łóżeczka,albo wystarczy chwilę przytulić, ale na siedząco. i odplywa. a ja uwielbiam, jak zasypia mi na kolanach
Lily, rozumiem z tymi zabawkami. ale jest jeden sposób- my tak robimy np. Stas też ma dużo sprzętów do zabawy. ale nie bawi się wszystkim na raz. dajmy na to- w tym tygodniu dajemy mu jedną zabawkę, a reszta schowana, a za parę dni dostaje drugą, a pierwsza idzie do szafy. motyw był taki, ze po pierwsze mało miejsca. jakbym chciała wszystkie zabawki mu dac na raz- to bym przez pokój nie przeszla. dwa, że jak ma za dużo- to nie umie się skupić , jakos kiepsko się bawi. a jak się znudzi jedną, dostaje drugą. wychodzi na to, że zawsze bawi się czymś nowym spróbuj, to działa
jem moje trzecie sniadanie. a taka jestem słabowita, ze ledwo stoję. ciemność widzę i nogi miętkie. jak nie ja. w zeszłec ciąży tak ie miałam...teraz już parę razy zemdlalam, co mi nasuwa na myśl ludowe mądrości o objawach "na dziewczynkę"
lornetka
Wed, 27 Feb 2008 - 11:20
Lily w końcu te 11 kg zobowiązuje, 9 miesięcy skończonych też...co tu dużo mówić buntuje Ci się chłopak!! Bunt jednolatka hehehe...a tak serio, to jego organizm wie najlepiej ile mleka potrzebuje, skoro wypija tyle, to nie ma co wmuszać w niego więcej, widocznie tyle mu starcza!! przesyłka właśnie doszła..kurteczka jest cudna! zaraz wyjdziemy w niej na spacer.. Dziękuję Lily, interesy z Tobą to czysta przyjemność...jeśli chodzi o bodziaki to zawsze ratujesz mi życie!
Gruszko to może program nakręcimy- Suprmama!
ziowik
Wed, 27 Feb 2008 - 11:20
czyli kaszki na mleku odpadają? a próbowałaś różnych? różnych firm? a Kami bz czyli dalej nie je
mam pyt do Rzodkiewki jak długo Staśkowi trzymał sie kikut pępka? koleżanka sie martwi bo mały ma już 22 dni a kikut dalej siedzi, chciałam ją jakoś pocieszyć (nic tam sie nie dzieje, nie ropieje ani nic )
LilySnape
Wed, 27 Feb 2008 - 11:20
Hehe, rzodkiewka, ja też tak miałam, a chłopak wyszedł Co nie znaczy, że nie życzę ci dziewczynki, jeśli jej pragniesz
A gdzie fotka brzucha? *domaga się*
Nie lubię, gdy mały ma za dużo zabawek. Sama jako dziecko miałam tylko kilka, więc przegięcie w drugą stronę Chciałabym to jakoś wypośrodkować.
lornetka
Wed, 27 Feb 2008 - 11:29
Lily podoba mi się Twoje podejście do zabawek, przyznam szczerze, że my kupiliśmy tylko matę i kostkę, resztę Dawidek dostał, nie ma ich jakiejś kosmicznej ilości..czasami mam ochotę nakupować mu, bo tyle jest fajnych zabawek w sklepach, ale on najlepiej bawi się mną, ze mną, pieluchą w a kuku, o!! i huśtawka, huśtawka daje mu niemożliwie wiele szczęścia!
konto_usunięte
Wed, 27 Feb 2008 - 11:29
Ziowik, eee- to jeszcze ma czas odpaść Staśkowi po okrągłym miesiącu dopiero, z haczykiem. ale jak mogę doradzić- świetnie zadziałał do przemywania spirytus, ale nie ten z apteki, tylko zwykły, spożywczy, 96%. trzeba tylko bardzo ostrożnie, tylko w miejscu przyczepu kikuta, bo może podrażniać skorę. najlepiej patyczkiem higienicznym i wietrzyć. specjalistką jestem, to mówię
lornetka
Wed, 27 Feb 2008 - 11:38
CYTAT(LilySnape @ śro, 27 lut 2008 - 11:20)
Hehe, rzodkiewka, ja też tak miałam, a chłopak wyszedł Co nie znaczy, że nie życzę ci dziewczynki, jeśli jej pragniesz
ale jednak przez długi czas miała być dziewczynka, więc stąd te omdlenia...a że wyskoczył chłopak to inna sprawa, omdlenia chyba były jak miała być dziewczynka...hihi
konto_usunięte
Wed, 27 Feb 2008 - 11:43
tak, Lily, tylko ja przy chłopaku miałam full energii i powera, a jedyne co mnie ograniczało to skurczona macica. a teraz to mnie po prostu nogi odmawiają posłuszeństwa, co jest do mnie niepodobne. bo ja zawsze taka ruchliwa... teraz nie może być chlopak, bo z chłopakiem to było inaczej
lornetka
Wed, 27 Feb 2008 - 11:48
a ja przyznam szczerze, że bałabym się mieć dziewczynkę, wydaje mi się wychowanie dziewczynki trudniejsze..ale ja patrzę przez swój pryzmat i swoich kontaktów z matką jak byłam zbuntowaną nastolatką i bałabym się, że moja córka zrobi to samo...
z chłopakiem wydaje się być inaczej, bo chłopak nie rywalizuje z matką, a z ojcem więc może kiedyś o dziewczynkę postaramy się dla tatusia...hihi
Gruszka
Wed, 27 Feb 2008 - 11:53
Ziowik, Ty robiłas Kamilce morfologię - z czego pobiera się teraz takiemu dzieciaczkowi krew? znaczy z której części ciała?
Bo my dostałysmy skierowanie do gastroenterologa i przy rejestracji kazali nam zrobić we własnym zakresie morfologię z rozmazem i jakąś transaminazę (to chyba tez z krwi..) i jak sobie pomyslę o pobieraniu to mi słabo.... nie żeby mnie to ruszało, ale po urodzeniu kłuli Emi wiele razy i pobierali tak, że krew swobodnie kapała z igły do naczyńka, Emi wyła jak oszalała, a ja ryczałam - i trwało to dobrych kilka minut zanim nakapało tyle ile trzeba. Jak teraz sie pobiera krew?
lornetka
Wed, 27 Feb 2008 - 11:55
Gruszko Dawidkowi pobierali z palca i też tak, ze kapało do naczynka i też trwało to i trwało...ale on nie płakał..
agata85
Wed, 27 Feb 2008 - 12:01
A moj maly zlapal jakis katar wczoraj juz, wiec mialam noc nieprzespana, bodzil sie z rykiem co jakies pol godziny- a ja nawet nie zdazylam przysnac. Jutro czeka nas lekarz. Dzisiaj chodze jak wampir jakis, sprzatania pelna chata, a mi sie nic nie chce.
AniaEL
Wed, 27 Feb 2008 - 12:13
Gruszko popytaj znajomych, gdzie dobrze pobierają dzieciom krew. Gdy Kindze robiłam morfologię pierwszy raz, to trwało to bardzo długo i Młoda i kobieta, która jej pobierała były brudne od krwi. Za drugim razem ( w innym laboratorium) wszystko poszło bardzo sprawnie i prawie bezboleśnie.
Gruszko, jeśli sama morfologia-wystarczy z palucha, albo z pięty. ale jak transaminazy- to pewnie pobiorą z żyły, bo trzeba więcej.
LilySnape
Wed, 27 Feb 2008 - 17:14
CYTAT(rzodkiewka @ śro, 27 lut 2008 - 11:43)
tak, Lily, tylko ja przy chłopaku miałam full energii i powera, a jedyne co mnie ograniczało to skurczona macica. a teraz to mnie po prostu nogi odmawiają posłuszeństwa, co jest do mnie niepodobne. bo ja zawsze taka ruchliwa... teraz nie może być chlopak, bo z chłopakiem to było inaczej
No OK, OK Jest dziewczynka! Poddaję się A nie masz ty aby anemii?
Aguutka, mnie się wydaje, że Bóg wiedział, co robi dając mi chlopca bo moje stosunki z mamą, tak jak twoje, nie należą do najlatwiejszych. Trochę pomaściła w wychowaniu mnie, ja też nie byłam i nie jestem lekką w pożyciu osobą. Nie chciałabym "powtórki z rozrywki".
Dziś mam fatalny dzień. Znów pokłóciłam się z mamą. I z teściem i z nią mam poczucie mówienia jak do ściany. Proszę: "Jak gdzieś zobaczysz teściową czy zachce ci się o niej gadać, to się pohamuj, bo nie chcę o tym myśleć" a ta znów że ja widziała i coś tam cos tam, doprowadziła mnie tym do łez, bo ja naprawdę resztką sił mieszkam tu, gdzie mieszkam... a w ogóle łatwo mnie dziś wkurzyć bo i padam przez ząbkowanie i wciąż z małym długo bo mąż załatwia różne ważne sprawy...
lornetka
Wed, 27 Feb 2008 - 17:38
Lily to mnie rozumiesz teraz z moją mamą żyję dobrze, ale to dlatego, że nie mieszkamy ze sobą, ale obie mamy wybuchowe charaktery więc wiadomo co się działo jak dochodziło do sprzeczek..kocham ją bardzo, to dobra kobieta..wiele jej przykrości sprawiłam swego czasu. Tto, że jest synek nie gwarantuje mi "niebuntowania" się w przyszłości, na pewno buntować się będzie, ale chłopak nigdy nie jest taki jak matka, a Tomek jest człowiekiem spokojnym, cierpliwym, moje przeciwieństwo zupełne...Dawidek ma szansę być właśnie taki jak on, bo chłopak nigdy z matki przykładu nie bierze, za to córka jak najbardziej...więc pewnie byśmy się z córką kłóciły, że ho ho!! Zobaczymy co życie da, jeżeli będę miała kiedyś córkę to będzie fajnie- to na pewno będzie dla mnie wyzwanie..swoje dziecko kocha się najmocniej na świecie niezależnie od płci...
ifonka
Wed, 27 Feb 2008 - 17:56
Poczytałam Was ale nie potrafię nic mądrego odpisać
Mikołaj ma pneumokoka Chciałam coś w necie o tym poczytać dokładniej ale sie boję
odynka
Wed, 27 Feb 2008 - 18:14
CYTAT(ifonka @ śro, 27 lut 2008 - 17:56)
Poczytałam Was ale nie potrafię nic mądrego odpisać
Mikołaj ma pneumokoka Chciałam coś w necie o tym poczytać dokładniej ale sie boję
chwilka dla siebie z małym przy boku Gruszka Szymonowi pobierano z paluszka, ale ile przy tym krzyku płaczu zarówno jego jak i mojego Aguutka a ja nie chciałam dziewczynki tylko chłopca o blond włosach i niebieskich oczach ale nie myślałam że taki mały łobuziak będzie rósł..a kłótnie są niestety nieuniknione, to tzw. różnica pokoleń, znajomości, wpływy środowiska..ja jakoś w roli mamy dziewczynki siebie nie widzę Odynka niezłe zabawki ja nie chciałabym takiej bakterii dostać Ifonka dzisiejsze sesja
lornetka
Wed, 27 Feb 2008 - 18:15
Ifonka ale jak to ma?? jest nosicielem czy choruje?? Powiedz coś więcej....
ziowik
Wed, 27 Feb 2008 - 18:42
Ifonka napisz coś więcej.. lekarz co mówi?
konto_usunięte
Wed, 27 Feb 2008 - 18:53
Ifonko, bez paniki. gdzie ma tą bakterię? co was skłonilo doi badań? i nie szukaj po internecie, bo to temat medialny jest. zwykle okraszony z górką
Dodzia
Wed, 27 Feb 2008 - 18:54
Widzę że nikt nie pamięta o moi maluszku i jego skończonych 9 miesiącach więc ja piję jego zdrówko !!!
Ifonka
Aguutka Dawidek jest słodziutki chłopczykiem i w dodatku uwodziciel ci rośnie !!!
małasuper fotki i jakie radosne a zębulki cudne !!
Nam też ząbki wyszły ciekawie bo oskarek ma jedną dolną lewą jedynkę i górną lewą jedynkę wychodzącą właśnie tak od przodu dziąsła i niebawem wyjdą kolejne bo też a je już strasznie napuchnięte !
gen
Wed, 27 Feb 2008 - 18:55
czesc
podziwam Wasze skucesy spaniowe, dla mnie to jednak za wczesnie na taka metode, wiec Antek chodzi spac ze mna. Odynka te mikroby sa zabojcze
Antek dzisiaj pierwszy raz stanal przy wozku, skora mi cierpnie, jak patrze na jego kaskaderskie wyczyny.
Silije wszystkiego najlepszego z okazji zmiany pierwszej cyferki. Sciskam serdecznie.
ifonka spokojnie, penumokoki najczesciej daja tylko katar. Skad wiesz,ze go ma?
mała 82
Wed, 27 Feb 2008 - 19:12
Dodzia to pijemy zdrówko za Oskarka, Alusię, Michałka i Tosię sto lat dla Was dzieciaczki
ziowik
Wed, 27 Feb 2008 - 19:13
już nie ważne..
Gen no no.. Antek nieźle sobie poczyna kompletnie nic sobie nie robi z tego że musiał być rehabilitowany teraz nadrabia
ziowik
Wed, 27 Feb 2008 - 19:13
zdrowie dzisiejszych solenizantów
Oskarku i Michałku sto lat
Alusiu i Tosiu wszystkiego naj naj
lornetka
Wed, 27 Feb 2008 - 19:14
Dodziu bij zabij wczoraj pamiętałam, a dziś wyleciało mi z głowy...zdrówko naszej czwórki!!
ziowik
Wed, 27 Feb 2008 - 19:31
Zajka proszę Cię, daj jakieś foto Grzesia.. przeszukałam ponad 50 stron wątku i nie znalazłam (coś było ale sie nie otwierało ) a już chyba tylko jego brakuje
LilySnape
Wed, 27 Feb 2008 - 20:11
CYTAT(Aguutka @ śro, 27 lut 2008 - 17:38)
Lily to mnie rozumiesz teraz z moją mamą żyję dobrze, ale to dlatego, że nie mieszkamy ze sobą, ale obie mamy wybuchowe charaktery więc wiadomo co się działo jak dochodziło do sprzeczek..kocham ją bardzo, to dobra kobieta..wiele jej przykrości sprawiłam swego czasu. Tto, że jest synek nie gwarantuje mi "niebuntowania" się w przyszłości, na pewno buntować się będzie, ale chłopak nigdy nie jest taki jak matka, a Tomek jest człowiekiem spokojnym, cierpliwym, moje przeciwieństwo zupełne...Dawidek ma szansę być właśnie taki jak on, bo chłopak nigdy z matki przykładu nie bierze, za to córka jak najbardziej...więc pewnie byśmy się z córką kłóciły, że ho ho!! Zobaczymy co życie da, jeżeli będę miała kiedyś córkę to będzie fajnie- to na pewno będzie dla mnie wyzwanie..swoje dziecko kocha się najmocniej na świecie niezależnie od płci...
A to mnie zażyłaś, jak to się mowi. Nie wyglądasz mi na wybuchowy charakter sądząc po twoich postach
Ja też jestem wybuchowa - ale jak na razie Marcinek wydaje mi się mieć temperament raczej po mężu.
I też kocham swoją mamę - wiadomo - dużo mi też pomogła, ale z jej światopoglądem i w ogóle - nie dogadujemy się.
A Marcinek piszczy i piszczy
Za solenizantów
Ifonka, współczuję ale nawet nie wiem co to pneumokok. Pewnie jakaś wredna bakteria niemiła... No niefajnie. Ale może nic aż tak poważnego, co?
anik978
Wed, 27 Feb 2008 - 20:18
witam mamusie i pije zdrówko całej czwórki, która dzisiaj świętuje za Alusię, Tosię, Oskarka i Michałka zdrowo rośnijcie dzieciaczki wszystkie nasze
jaAga*
Wed, 27 Feb 2008 - 20:38
Ja też piję zdrówko jubilatów. Anik jak już jesteś, to napisz czy wysyłać te bluzeczki, bo byłaś chętna. A ja mam problem, Rzodkiewko, Gen może Wy mnie poratujecie, Julia choruje już drugi tydzień. Od zeszłego poniedziałku do niedzieli brała Rolicyn, ale że po 5 dniach leczenia znowu zaczęła gorączkować, właśnie w niedzielę byłam z nią u lekarza, lekarka zmieniła antybiotyk na Klacid, w drugiej dobie gorączka spadła...a dziś znowu stan podgorączkowy...37,8...martwię się okropnie, kaszle brzydko, suchy...czasem aż zwymiotuje...powiem jeszcze, że lekarka za pierwszym razem orzekła zapalenie oskrzeli, dużo zmian, w niedziele już tylko nieliczne...ale określiła to atopowym zapaleniem oskrzeli...jakaś przedszkolna infekcja...nie wiem co myśleć...iść znowu jutro?????
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.