Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Ziowik ależ nie przegapiłaś, zdążyłaś - minutę przed północą Mówisz że przyszła dwójka dodatkowych dzieci i było MOCNO GWARNO? To teraz wiesz jak ja mam codziennie
No przynajmniej o tyle życie mam lekkie, że karmię i mogę jeść wszystko łącznie z toną nabiału. Dominik nie próbował jeszcze żadnego innego mleka w żadnej postaci oprócz mojego. Za to podałam mu trochę glutenu - i coś mi podpadł z wyglądem policzków i pupy. Muszę to sprawdzić.
LilySnape
Sat, 01 Mar 2008 - 08:07
Aguutka, straszna ta historia Znam podobnego faceta, bylam nastolatką, kiedy próbował sie do mnie dobierać... Obrzydliwe.
Mała: co do pornoli, myślę, że może twojemu meżowi czegoś brakuje w waszym seksie. Może wolałby "ostrzej" albo co? Albo ma większy temperament, w sensie, że częściej woli Tylko, że jak ty masz się starać dla niego, skoro on kiepsko się stara dla ciebie?
Kurcze, spałam 4 godz. Mama się dziś przeprowadza, wiem, że to dla niej trudne...
Banshee: kurcze... szkoda, że tak wychodzi z mężem. Ale będzie w końcu lepiej, zobaczysz Z nim czy bez niego, zawsze w końcu nadchodzą lepsze czasy.
mała 82
Sat, 01 Mar 2008 - 09:14
Lily on to by chciał dzień w dzień kilka razy ja tak nie mogę, jestem padnięta po całym dniu zajmowania się dzieckiem, praniem, sprzątaniem, gotowaniem..kura domowa się ze mnie zrobiła nawet mnie to teraz tak bardzo nie kręci Ziowik Kamilka na fotkach super wygląda widzę że też lubi przegladac się w lusterku jak Szymon i już wspólne kąpiele, fajnie ładną rodzinkę tworzycie a czyj to torcik a jakie zaciekawienie łabądkami
konto_usunięte
Sat, 01 Mar 2008 - 10:22
mała, granice zdrady mogą być płynne. każdy związek ustala je sobie indywidualnie. w zależności od wzajemnych relacji na przykład. jedna zdradzona poczuje się, gdy nakryje faceta w łóżku ze swoją koleżanką, a inna już kiedy facet spojrzy na ekspedientke w sklepie. funkcjonuje też pojęcie zdrady psychicznej przecież. podobnie z pornografią. to dosc trudny temat. nie można generalizować. tak samo nie chcę się tu wdawac w dyskusje nt szkodliwości pornografii, bo to też jest sprawa względna. jedno jest pewne- źle się między Wami dzieje. i nie do końca zgodzę się z Aguutką, że wystarczą świeczki i nastrój, żeby to naprawić. nastroj minie, swieczki się wypalą i co zostanie? owszem- to może być dobry wstęp do rozwiązywania problemów. ale nie można się zatrzymać tylko na tych swieczkach. sprawa sięga głębiej. ja skorzystałabym z pomocy osoby obiektywnej, pogadałabym z psychologiem. najpierw sama, potem z męzem.
odwalam prywatÄ™:
byłam na usg. wszystko super, małe harmonijnie rośnie, wg tego usg termin porodu mam na 12lipca, co daje tylko dwa dni różnicy z terminem z poprzednich badań. nie ma się do czego przyczepić, jak chodzi o stan dziecięcia- wszystko jest w porządku największym. pływa se i zdrowo rośnie oprócz tego potomstwo okazało się być prawdopodobnie dziewczynką do czego podchodze z dużą dozą ostrożności, bo różnie bywa. ale to wcale nie jest dla mnie istotne. fakt- jajek nie widziałam, ani innych naddatkow, lekarz też z resztą nie widział waży ta moje dziewucha 400g i jest dosc ładna tzn ja to nie mogę obiektywnie stwierdzić, bo obraz z 3d jest dla mnie groteskowy, a nie ładny, i przywodzi na mysl raczej film grozy, niemniej- pyzata taka się wydawała
a druga doskonała wiadomosc, to taka, że mama dostała klucze do naszego mieszkania i moglibysmy się już wprowadzać, gdyby nie fakt, że jesteśmy na przymusowym zesłaniu w Lublinie. rodzice mają nam uwić przyjemne gniazdko, wg naszych instrukcji- a my się wprowadzimy na gotowe. chodzi tylko o malowanie i wstawienie mebli. resztę sama dokonam już w lipcu!!!
Lily , więc piję za Twoją przeprowadzkę i swoją przy okazji w perspektywie
Mgła
Sat, 01 Mar 2008 - 10:27
Ziowik- Kamilka na każdym zdjęciu jest taka radosna.. aż nie mogę uwierzyć, że taki aniołek tyle płakał a Ty zarywałaś noce.. Powiem tylko tak: ale ściemniasz
zajka
Sat, 01 Mar 2008 - 10:36
Silije a ja przegapiłam 8 miesiąc Dominisia ale już się poprawiam i piję za Dominisia i mojego Grzesia razem, bo też dziś kończy 8 m-c A jak się robi sushi? Ziowik a wiesz, na tych zdjęciach Kamilka jest jednak bardziej podobna do Ciebie niż do Twojego męża?
Moje dziecko zaczęło wykazywać potrzebę "męskiej ręki" w wychowaniu. Zawsze jak mąż wyjeżdża na kilka dni do pracy w teren, to mam nieprzespane noce i straszną marudę w domu. No jak tylko mąż wróci mam w domu aniołka
odynka
Sat, 01 Mar 2008 - 11:14
banshee nie mów tak... w życiu popełnia się błędy i może Twoje małżeństwo takim było właśnie... ja w 2000 roku wyszłam za mąż a w 2001 już nie byłam z mężem - niestety nie będę wnikać czemu się tak stało ale się stało... nie uważam coprawda tego za błąd bo wiele się nauczyłam dzięki temu małżeństwu... no ale w między czasie też straciłam dziecko itp... czasem po prostu tak się dzieje ale trzeba żyć dalej:D zobaczysz będzie dobrze - każdy ma swoją rolę do odegrania...
a odn oglądania filmów porno troszkę Was nie rozumiem ale może nie powinnam pisać co by nie wywoływać kolejnych burz? generalnie jeśli tylko ogląda to co w tym złego? oczywiście jeśli zdarza się to sporadycznie nie co dzień;) nie uważam żeby to była zdrada... a może spróbować razem obejrzeć moze nie pornola ale jakiś fajny erotyk podczas wspólnego wieczoru? naprawdę może być miło;) wszystko jest dla ludzi - byleby z głową;)
a mała zastanówcie się moze tak jak pisała rzodkiewka nad wizytą u psychologa? porozmawiajcie o swoich problemach... może on ma jakieś potrzeby których nie spełniasz i na odwrót? u nas napięcie jest np z powodu braku seksu ale rozmawiamy o tym i wiemy na czym stoimy...
rzodkiewko super że masz ładną małą rzodkiew;) jakieś foto?:>
nono gratulujÄ™ nowego m;) faaajnie:D
LilySnape
Sat, 01 Mar 2008 - 12:09
CYTAT(mała 82 @ sob, 01 mar 2008 - 09:14)
Lily on to by chciał dzień w dzień kilka razy ja tak nie mogę, jestem padnięta po całym dniu zajmowania się dzieckiem, praniem, sprzątaniem, gotowaniem..kura domowa się ze mnie zrobiła nawet mnie to teraz tak bardzo nie kręci
Oj, to teraz już wiem, skąd te pornosy. Facet jest niezaspokojony Wcale ci się nie dziwię, że tak nie możesz, bo ja też bym tak nie mogła No nie wiem, do seksu jest potrzebne poczucie, że facet się o ciebie troszczy na co dzień, że się stara... Gdyby się bardziej starał, to może i ty byłabyś bardziej za seksem.
Rzodkiewka: "pływa se", dobre, ale się uśmiałam No to urzynamy się za przeprowadzki: Jest za co pić. Zmiany na lepsze. Super!
Jeszcze o pornolach. One czasem potrafią pomoc, tak mi się zdaje. No bo wyobraźcie sobie stare małżeństwo, w którym brak tej erotycznej iskry. Włączają sobie może nie pornola, ale jakiś film erotyczny - i nagle im się zachciewa I odkrywają siebie na nowo. Skorzystam, gdy przyjdzie znudzenie być może
zajka
Sat, 01 Mar 2008 - 12:40
Ale wypaliłam z tą zdradą... ja tak myślę, ale nie chciałam wywołać kolejnej dyskusji. Już
konto_usunięte
Sat, 01 Mar 2008 - 12:44
Lily, masz rację oczywiście. wszystko jest dla ludzi. jeśli ktoś chce- to przy obopolnej akceptacji- podkreślam :obopólnej, może w ten sposób urozmaicać związek. jeśli obydwoje sie z tym dobrze czują, jeśli korzystnie wpływa to na więź partnerów- spoko. nie widzę nic zlego. gorzej-jeśli dla ktorejś ze stron jest to dyskomfortowe. jeśli jest to np sposob na leczenie frustracji przez jedno z dwojga . wtedy siłą rzeczy- odbywa się to kosztem drugiej strony. bynajmniej ja to tak rozumiem. jeśli godzi to w drugą osobę, jesli jest dla niej poniżające, czy w innym sensie krzywdzące. a odnoszę wrażenie, że w przypadku małej tak włąśnie jest. ze nie jest to decyzja obojga, że nie służy to cementowaniu związku.
Odynka bardzo dobrze to ujęła: że to, że nie ma seksu nie jest największym problemem, a to, ze się o tym nie rozmawia.
mała 82
Sat, 01 Mar 2008 - 13:28
to pijemy za przeprowadzki i za nasze skarby co im dni w kalendarzu zabrali Emilkę i Konrada i za dzisiejszych maluszków Grzesia i Laurusię Sto Lat odnośnie poradni to ja bym z chęcią poszła ale on nie będzie chciał temat przerabiałam jak chciałam jechac na rekolekcje dla małżeństw..ech, coś nam ten rok nie służy, a to dopiero początek..co będzie potem.. a o seksie staram się rozmawiac, ale to trudne jak druga osoba nie bardzo chce, aaaaaa i mi się przypomniało rozmawiałam z nim chwilkę zanim nie wyszedł do pracy dziś po 5 rano, więc powiedział że strony same się otworzyły(cuda), a on chciał kupic jakąś bieliznę erotyczną (ciekawe dla kogo ), tylko że w histrorii nie było mowy o żadnej bieliźnie-sprawdziłam
jaAga*
Sat, 01 Mar 2008 - 13:29
A ja nigdy filmu porno nie widziałam, i nie chcę zobaczyć-to moje zdanie. Mój mąż napewno kiedyś oglądał, znaczy jak moim mężem nie był , teraz nie wiem, może mu się na kompie zdarzy coś obejrzeć, mi to lata....we mnie poprostu taki film wywołuje odrazę i tyle. I jeszcze...nam też by się przydało iść do jakiejś poradni, porozmawiać z kimś mądrym....ale mój mąż podobnie jak Małej nie zechce....w naszym związku szwankuje komunikacja. No i wypiję za małą Rzodkieweczkę, Dominika, konrada, Emilkę, Tosię i Grzesia! I za przeprowadzki!
jaAga*
Sat, 01 Mar 2008 - 13:48
Mała 82 czy Ty aby dziś nie masz urodzin???? Wszystkiego najlepszego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A jeśli chodzi o prywatę, to Karinka się puszcza (fajnie to brzmi ) w sensie jak stoi i trzyma czegoś to się puszcza i przez parę sekund stoi bez trzymania.
odynka
Sat, 01 Mar 2008 - 13:50
rzodkiewko a ja myślałam że będziesz się śmiała ze zdjęcia Nellki - zgadnij którego:P
mała strony pootwierać się same mogą - to tak w kwestii technicznej.. tj wchodząc na inną stronę czasem są tak podlinkowane że otwierają sie strony typu xxx w nowych oknach/zakładkach...
candace
Sat, 01 Mar 2008 - 14:33
jaaga--- ja jeszcze tylko do tego co napisałam: nie chodzi mi o to, że w domu Julce pomalowałaś ale zobaczenie w przedszkolu 4-latki z czerwonymi pazurami było dla mnie szokiem, no i pasemka.. jest tam taka grupka mamuś, które noszą ciuchy jak ... hmm... bardziej elegantsze ale "panie do towarzystwa" i jakbyście zobaczyły te ich córki.... a przedszkolanka miała nawet wykład o prowokowaniu pedofili itd... no i o takie coś mi chodziło... o robienie z dzieci dorosłych... takie nachalne
banshee-- przynajmniej siebie nie okłamujesz. a to już baaaardzo dużo.... i początek nowego...
rzodkiewko--- gratulacje!!!!
lily-- za przeprowadzkÄ™
LilySnape
Sat, 01 Mar 2008 - 16:27
CYTAT(rzodkiewka @ sob, 01 mar 2008 - 12:44)
Lily, masz rację oczywiście. wszystko jest dla ludzi. jeśli ktoś chce- to przy obopolnej akceptacji- podkreślam :obopólnej, może w ten sposób urozmaicać związek. jeśli obydwoje sie z tym dobrze czują, jeśli korzystnie wpływa to na więź partnerów- spoko. nie widzę nic zlego. gorzej-jeśli dla ktorejś ze stron jest to dyskomfortowe. jeśli jest to np sposob na leczenie frustracji przez jedno z dwojga . wtedy siłą rzeczy- odbywa się to kosztem drugiej strony. bynajmniej ja to tak rozumiem. jeśli godzi to w drugą osobę, jesli jest dla niej poniżające, czy w innym sensie krzywdzące. a odnoszę wrażenie, że w przypadku małej tak włąśnie jest. ze nie jest to decyzja obojga, że nie służy to cementowaniu związku.
Odynka bardzo dobrze to ujęła: że to, że nie ma seksu nie jest największym problemem, a to, ze się o tym nie rozmawia.
A ja się zgadzam i też to miałam na myśli. Mała nie akceptuje tego, co on robi, a on robi to trochę potajemnie. Trzebaby pogadać, dlaczego on to robi i wyjaśnić, dlaczego ona nie ma ochoty na 3 razy dziennie
Co do pornosów, wywołują we mnie zażenowanie i niesmak. Idiotycznie to wygląda, gdy patrzy się na ludzi robiących TO - wtedy wręcz śmiesznie to wygląda no i żenująco. Nie lubię
Ale film erotyczny to co innego. Widziałam kilka, mogły być. Niemniej jednak fanką nie jestem, są ciekawsze rzeczy do obejrzenia
lornetka
Sat, 01 Mar 2008 - 18:44
rzodkiewko gratulacje!
dziś odwołali zajęcia na uczelni bo wichura nadchodzi..
po drodze musieliśmy zaliczyć roczek i ledwo doczłapaliśmy się do domu.. na taxówkę 15 min czekać musieliśmy, bo tak ludzie teraz jeżdżą.. wieje, że ho ho zobaczymy co będzie dalej!
odynka
Sat, 01 Mar 2008 - 18:52
ojj wieje ale się boję tego wiatru... ostatnio jak tak wiało to balkon się u nas otworzył i wejście na strych:(
Silije witaj w klubie dzieciaków ze śliwą na czole...
pati.n
Sat, 01 Mar 2008 - 19:03
Długo mnie nie było, widze że jakies dyskusje mnie omineły, ale mam w pracy sajgon, w domu sajgon - nie mam na nic czasu i mam dość mała mi nie spi po nocach ostatnio, a wczorajsza noc i dzisiejszy dzień to porażka, ale teraz akurat jej górne zabki sie wyzynaja więc to jest wytłumaczenie. teraz mi spi, a powinna sie kapać, więc znowu noc z głowy, ale tak miała dosyc, że co miałam zrobic, eh.... Dalej nie wiem jaki fotelik 9-18 kupić, trzynastki nie dostałam Juz nie smędze Pozdrawiam wszystkich
agata85
Sat, 01 Mar 2008 - 19:22
mam problem, to pisze do was bo prosze o porade. Malutki ma zatwardzenie od jakiegos czasu przez zabki- tu to tak zaobserwowalam. Dzis jak robil kupke( no jak kawal prasteliny twarda) to polecialo mu minimalnie krewki- doslownie kapeczka al jednak. Mam sie martwic, kurcze? Jeeli jutro tez tak bedzie to smigam do lekarza. A moze ta kupka gdzies tam w srodku otarla naskorek? Nie iem i sie martwie.
candace
Sat, 01 Mar 2008 - 19:42
a.k.-- ja się nie znam, może poczekaj na drugą kupkę...
lornetka
Sat, 01 Mar 2008 - 20:14
oto parÄ™ fotek z dziÅ›..
nasza jubilatka..
LilySnape
Sat, 01 Mar 2008 - 20:22
Aguutka, szok, jak Dawidek dorośle wygląda w tej koszulce. Dorośleją nasze dzieciaki...
Co do kupek to niestety nie wiem, nigdy nie było takiej z krwią.
agata85
Sat, 01 Mar 2008 - 20:22
tak sie ladnie smieje...
ulubiony fortepianik
buzi, buzi..
lornetka
Sat, 01 Mar 2008 - 20:25
mała ale gapa jestem!! Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!! oby z mężem wszystko dobrze się ułożyło i byś była szczęśliwa!
lornetka
Sat, 01 Mar 2008 - 20:31
Lily to prawda dzieciaczki rosnÄ… nam w oczach...
a.k ależ duże zabawki ma Shane, przy nich malutki się wydaje..to zdjęcie przy oknie po prostu cudne!
jaAga*
Sat, 01 Mar 2008 - 20:37
A ja zawsze zapominam pochwalić dzieciaczki na zdjęciach: Szymonek, Kamilka, Dawidek i Shane cudnie wyglądają, śmiem twierdzić, że nasze dzieci są coraz ładniejsze, choć jak to możliwe skoro urodziyły się śliczne .
gen
Sat, 01 Mar 2008 - 20:58
A.K.dorodny chlopak z synka teoretycznie moze tak byc, ze zatwardzenie spowoduje naddarcie sluzowki u takiego maluszka, jednak znacznie czesciej krew w stolcu jest objawem alergii pokarmowej. Skoro ma zaparcia, staraj sie zeby jak najwiecej pil, jesli nie chce mozesz dodac wiecej wody do jedzenia. No i potrawy delikatne rozluzniajace np brokuly,buraczki, dobrze byloby choc przez pare dni zrezygnowac z nabialu.
Ziowik slicznie wyrosla Kamilka, bardzo mi sie podobaja zdjecia na fotelu
Lily gratuluje przeprowadzki, podziwiam determinacje i szybkosc z jaka sie uporaliscie ze zmiana mieszkania
Rzodkiewka super, do lipca juz niedaleko, fajnie bedzie z drugim "nowiutkim" dzieckiem, do nowego mieszkania
agata85
Sat, 01 Mar 2008 - 21:04
gen- no wlasnie to nie bylo w stolcu. Akurat przebieralam mu pieluszke, jak zaczal cisnac- jak juz wkoncu ja wycisnal, to potem polecialo minimalnie krwi:( W stolcu jej nie bylo.
odynka
Sat, 01 Mar 2008 - 22:26
a.k obserwuj kupy po prostu... jak bardzo twarda była to mogła podrażnić... moze zapodaj czopek jak się będzie tak męczył bardzo ale też nie za często żeby się nie przyzwyczaił... no i pomyśl czy to zatwardzenie na pewno od ząbków a nie np od czegoś zjedzonego... jak to się powtórzy do lekarza...
mała 82
Sun, 02 Mar 2008 - 10:24
Jaaga, Aguutka bardzo serdecznie dziękuję za pamięc i życzenia Aguutka Dawidek to bardzo przystojny chłopczyk, nie będzie się mógł od dziewczyn uwolnic a.k niezły Twój maluszek, odnośnie krwi poczytaj może coś na necie, bo ja nie bardzo wiem jak to jest, albo zadzwoń do pediatry byłabyś spokojniejsza wczoraj mama była u mnie i powiedziała że z Szymona to niezły łobuziak się zrobił walnął się o parapet tak że od razu mu się śliwka zrobiła z boku czoła, a ile krzyku...
gen
Sun, 02 Mar 2008 - 11:05
CYTAT(a.k @ sob, 01 mar 2008 - 21:04)
gen- no wlasnie to nie bylo w stolcu. Akurat przebieralam mu pieluszke, jak zaczal cisnac- jak juz wkoncu ja wycisnal, to potem polecialo minimalnie krwi:( W stolcu jej nie bylo.
wiesz a.k. zabki daja czasem biegunki, zaparc raczej nie a takie koncowki z krwia jak piszesz mialy dzieci moich kuzynek wlasnie przy alergii pokarmowej, stwierdzil to gastroenterolog minelo po wprowadzeniu diety no i zaparcie tez oznacza, ze cos mu w diecie nie sluzy, wiec dobrze zmienic na lzej strawna
obserwuj stolce, jak sie sytuacja powtorzy to lec z malym do lekarza
agata85
Sun, 02 Mar 2008 - 11:21
dziekuje za porady. Dzisiaj kupka rano bez krwi i wiekszego wysilku, dzieki Bogu...
eve69
Sun, 02 Mar 2008 - 11:41
ok, ja to napisze, zebyscie nie musialy niemilych rzeczy sobie mowic znowu
a.k. nie pomyslas ze te zaparcia, krew to dlatego ze podajesz Mu zle mleko? Przeciez nie wiesz co sie w Jego brzuszku dzieje... to przekracza moje mozliwosci pojmowania, naprawde
konto_usunięte
Sun, 02 Mar 2008 - 13:01
Eve, i mi taka myśl przeszła przez głowę. szczerze mówiąc- to było do przewidzenia. i nie piszę tego złosliwie, ale jako analitycznie myślący człowiek mogę być świadoma konsekwencji podawania dziecku produktów żywnościowych, które nie są dla niego przeznaczone.
agata85
Sun, 02 Mar 2008 - 13:34
z tymi zabkami to obserwowalam- a ma juz 4 ,,cale,, , ze jak juz sie w calosci przebije to nie ma problemow kupkowych i jest spokoj do nastepnego ,,zabkowania,,.
candace
Sun, 02 Mar 2008 - 14:49
hejka ja w przerwie obiadowej pochwale sie nowa brykÄ… WERA Lusia
LilySnape
Sun, 02 Mar 2008 - 15:58
CYTAT(rzodkiewka @ nie, 02 mar 2008 - 13:01)
Eve, i mi taka myśl przeszła przez głowę. szczerze mówiąc- to było do przewidzenia. i nie piszę tego złosliwie, ale jako analitycznie myślący człowiek mogę być świadoma konsekwencji podawania dziecku produktów żywnościowych, które nie są dla niego przeznaczone.
No cóż, podejrzewałam to mleko, ale nie chciałam pisać, coby nie było, że się czepiam
Lalicja, Laura wymiata, no cudo po prostu Wera też jest b. b. b. ładna ale Laura rozwala mnie dodatkowo tym, że taka z niej kruszynka...
Odwiedziłam dziś mamę w nowym miejscu. Fajne osiedle, niedaleko ogromny park, lodowisko, hala sportowa... Mama jest zdołowana nieco... no, całą tą sytuacją rodzinną, że aż wyprowadzić się musiała, żeby mi pomóc. I zmianami, bo ona zmian nie lubi. Ech, nic dodać nic ująć... teściowa
gen
Sun, 02 Mar 2008 - 18:08
Lalicja przesliczne coreczki masz, pochwal sie co to za model wozka?
Lily mysle, ze dla Twojej mamy duzo znaczy, ze pomogla Tobie no i na poczatku jest najtrudniej, przywyczai sie z czasem. Wyslij ja koniecznie tam na spacery z malym, pozna inne babcie i bedzie jej razniej.
mała 82
Sun, 02 Mar 2008 - 18:11
Lalicja masz śliczne córki włosy Laury mnie powalają, taka fajna czuprynka, jak dla bomba Lily mama na pewno się przyzwyczai a okolica wydaje się byc bardzo przyjazna
ziowik
Sun, 02 Mar 2008 - 23:43
HEJ HEJ
widzę że niezłę ochlejstwo było
zaraz będe pić zdrowie maluszków, tylko żebym nikogo nie pomineła i nie pomyliła a na razie to wypije za przeprowadzkę_już_prawie_w_trakcie (skoro mama sie wyprowadziła) Lily i rychłą przeprowadzkęRzodkiewki (a propo to dopiero w lipcu sie przeprowadzacie czy kiedy?? ) i of kors za zdrową Niespodziewajkę Rzodkiewkową fajnie że prawdopodobnie dziewucha
i zdrowie Małej sto lat i życzę Ci żeby ułożyło Ci sie z mężem!
dziękuję za komplementy faktycznie nasze dzieciaczki coraz ładniejsze
a.k. współczuje tych zaparć Shane, chyba lepsze biegunki (Kami ma przy ząbkowaniu). co z tym mlekiem postanowiłaś? a mały jest superowy faktycznie spore ma zabawki Kubuś jest świetny
Lalicja Laurunia jest prześliczna te jej włosy mnie totalnie rozwalają kiedy moja będzie miała taką czuprynę? a wózek fajny Maclaren prawda? taki miałaś kupować
Pati biedulo ale sie męczysz. polecam Ci naprawde: https://www.allegro.pl/item319806653__fotel...y_wys_o_zl.html gdyby nie to że dostaliśmy w prezencie na chrzest fotelik do 4rż, to ten na 100% bym kupiła. i ktoś taki kupił z dziewczyn i zdaje sie że jest zadowolony.. ale nie pamietam kto
Iwona Kami jest generalnie śmieszkiem i radosnym dzieckiem, ale jak każde ma swoje ciężkie chwile nie uwieczniam na zdjęciach wrzeszczącej w niebogłosy Kamilki, bo nie mam do tego wtedy głowy tylko próbuje ją uspokoić. a noce ciężkie przez zębicha, trudno ale wiem że mogłoby być gorzej tak więc bardzo nie narzekam, tylko troche hihi
ziowik
Sun, 02 Mar 2008 - 23:54
no to jeszcze zdrówko Emilki i Laurusi oraz Konrada i Grzesia
Kamiśka zaczeła ostro pełzać i zabiera sie do raczkowania śmiesznie to wygląda bo na razie staje na czworakach (najlepiej to w łóżeczku i na łóżku albo dywanie, gorzej na twardym) i kiwa sie a potem mig i rozjeżdżają sie nóżki w ogóle wydaje mi sie że w ostatnich dniach postępy spore zrobiła, nawija jak nakręcona, gada coś po swojemu, już nie tylko samo babu i mamu, uśmiecha sie, piszczy, a dzisiaj to przez pół godziny piszczała z radości aż sobie gardło zdarła nadal nie chce jeść
LilySnape
Mon, 03 Mar 2008 - 08:08
Ja to nawet nie wiem, jak wygląda raczkowanie Bo mały wymyślił sobie inny sposób na przemieszczanie. Na foteliku się buja sam, a że pod płozy jest połóżony ręcznik (bo gdy sam się buja, robi hałas i stuka sąsiadom w sufit), to on tak się ślizga na tym ręczniku i pół pokoju potrafi przejechać
maja taka sama konsrukcje i sa bardzo lekkie co dla nas jest bardzo wazne
Lily -- mysle, że mama sie z czasem przyzwyczai, tym bardziej , że w fajnej okolicy mieszka. Pozna tam ludzi i bedzuie dobrze...
ziowik-- Laurynia tez tak zaczynała a teraz nam po podłodze zasuwa jak persching:-))
gen
Mon, 03 Mar 2008 - 11:45
U nas znowu noc "zabkowa" mamy juz 3 czerwone gorki i nic, do kompetu i ja zaczelam zabkowac rwie mnie ostatnia zostawiona osemka, ktora nie ma gdzie wyjsc. Ziowik gratulacje dla Kamilki, teraz juz pojdzie bardzo szybko zobaczysz.
Lilywiceprezes wyraznie nie chce,zeby ktos mu zajal jego "stolek"
czesc banshee, co slychac?
ziowik
Mon, 03 Mar 2008 - 16:12
hej co tu tak cicho dzisiaj niedługo wieczór a tu ledwie kilka postow
Banshee hej jak sie czujesz? jak chłopaki??
Lalicja fajny szkoda że taki drogi tzn.. dalej nie podobają mi sie takie wozki ale doceniam ich wagę, więc pewnie jak Kami zacznie śmigać ostro to kupimy.. czyli pewnie za rok na wiosne
Lily a Marcinek na brzuszku coś leży?
lornetka
Mon, 03 Mar 2008 - 16:16
Lalicja córy ma prześliczne- szczęściara z Ciebie! Wózeczek bardzo fajny, być może skuszę się na jego podróbę;-)
Ziowik jak takie postępy, to może jeść zacznie, bo teraz jak się rusza to energii potrzebuje..
no i sobie popisałam...uciekam (słysząc płacz marudy w tle)
mała 82
Mon, 03 Mar 2008 - 19:50
Ziowik dziękuje za życzenia Lily niezłe pomysły ma Marcinek huśtawka jednak na coś się przydaję Gen u mnie nocki podobne teraz mi śpi od 17, ale co jakiś czas się budzi z krzykiem to ja go na ręce do lulania i dalej śpi banshee napisz co u Ciebie, martwimy się.. czemu tu dziś tak pusto
konto_usunięte
Mon, 03 Mar 2008 - 19:50
Odynko, ja się cały czas zastanawiam, jaki ukryty sens miałam zobaczyć w zdjęciach Nelly, skądinąd fantastycznych... cudna ta Twoja córa, to nie ulega wątpliwości i wygląda na dorodną dziewoję, a Ty się chwalisz, ze ona z wagi lżejszej za dużo wymagasz od mojego małego móżdżku a co Ona tak studiuje na podłodze? nie pozamiatałaś chyba
Lalicja, jakie One podobne do siebie gdyby nie ten kolor włosów- pomyślałabym, ze to zdjęcia Wery z dzieciństwa.
Ziowik, jak ma Kamulka jeśc, jak tyle ciekwaszych rzeczy do zrobienia i ja jestem w szoku, jak szybko dzieciaki robią postępy...więc uważaj- jutro wydrze z kopyta i jej bedziesz musiała szukać po domu
Lily, dobrze Twoją mamę rozumiem- przeprowadzka, choćby na salony jest zawsze dużym stresem...trzeba się zawsze aklimatyzować. mam nadzieje, ze lada dzień mama się dobrze poczuje w nowym miejscu. a Marcinek to niezłe sztuki wyczynia nie powiem- z deka leniwie traktuje sprawę przemieszczania się. ale za to z głową. co się mają mu zakwasy w nogach porobić. od tego głowa jest, zeby nią pracować niezłe, no!
Staś robi coś fajnego: zamiast raczkować- przemieszcza się w tempie błyskawicznym jeżdząc na dupsku moja siostra skwitowała to tak, ze przemieszcza sie jak dzieci z fokomelią (ale ona ma po mnie niebanalne skojarzenia) robi to naprawdę szybko. bardzo zwrotny jest i ogólnie gania za krolikiem ze skutkiem pozytywnym
a ja jeszcze napiszę, że czuję się, jakbym Pana Boga za nogi złapała. w związku z tym mieszkaniem, o którym Wam pisałam. żaden Wersal tam, raptem blokowe mieszkanko z meblościanką i małą kuchnią, ale jestem tak szczęśliwa, ze nawet nie wiecie. świr ze mnie Ziowik, pytałaś, czemu dopiero w lipcu się przeprowadzam? ano temu, że w czerwcu mam ostatni egzam a Seb. się broni. pozamykamy sprawy naukowe i spadamy stąd czym prędzej. wczesniej nie mam szans udać się do Dębicy- bo boję się po pierwsze jeździć taki kawał z niepewną szyjką i zagrożoną ciążą, do kompletu ze Stachem, zakładając że nie mam wolnego- bo zajęcia tydzień w tydzień ale jak pomyślę, że ja tu siedzę w brudnym Lublinie, a tam mieszkanko na nas czeka...to nie mogę usiedzieć
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.