Witaj
zuzia W czerwcu zaczeliśmy starania, ale powiedzmy mało intensywnie, jak się uda to ok. Niestety ale po 9 latach brania tabletak anty. okrutnie rozregulował mi się cykl (28 dni, 38 dni, 34 itp), wcześniej miałam bardzo regularnie, no ale kiedy to było. Moja gin stwierdziła że mam się nie denerwować, a dopiero jak przez rok się nie uda to zaczniemy badanie. Ostatnio mam wątpliwości co do niej, bo takie podstawowe badanie to by się przydały
Od września działamy intensywniej, ale przy takim rozregulowaniu ciężko stwierdzić kiedy
W listopadzie robiłam teściki owulacyjne, no ale narazie baz skutku. Teraz zaczeliśmy "maratonik" który musi troszkę potrwać, bo narazie nie zauważam żadnych oznak owu. Ale jestem dobrej myśli
Oby tylko mężek nie padł
A jak tam u Ciebie?