Musimy na początku zdać sobie sprawę, że bunt dziecka jest rozpaczliwym szukaniem pomocy, nie natomiast złośliwością z jego strony. Powinniśmy wtedy pokazać mu, że jesteśmy jednak silni. Najlepiej zrobić to w sposób fizyczny. Rozkrzyczanego, wijącego się malucha obejmujemy mocno uniemożliwiając mu ruchy rąk i tulimy go do siebie nie pozwalając mu na uwolnienie. Jednocześnie mówiąc mu o tym, dlaczego nie możemy dać mu tego, czego chce. Trzymamy dziecko mocno pozwalając mu jednocześnie wykrzyczeć całą złość na nas. Możemy także mówić do niego o swoich uczuciach. Wypuszczamy malucha z objęć dopiero wtedy, gdy cała złość i żal się wypali i dziecko uspokoi się na naszych rękach. Procedurę tą można powtórzyć w razie potrzeby.
Jednocześnie musimy uważać, aby dziecko miało jasno powiedziane, co mu wolno, a czego nie wolno robić. Powinniśmy dostosowywać nasze wymagania do możliwości intelektualnych i emocjonalnych dziecka, a nie do naszego widzimisie.
Dorota Topczewska Gabinet Psychologiczno-Pedagogiczny METHANOIA, Wrocław
|
Jak postępować ze zbuntowanym dwulatkiem? - dodano: 2002-11-24