A mi się zachciewało kolejnego dziecka po trzech latach. Przez trzy lata po urodzeniu Majki mówiłam, że nie chcę
drugiego, a później tak mnie wzięło, że nie mogłam się doczekać kiedy będę w ciąży. Po Marcelu też trzy lata upłynęły
zanim zaczęłam myśleć o trzecim, a urodził się dopiero teraz gdy Marcel ma 7 lat. Teraz patrzę na moją trójeczkę i
bardzo się cieszę, że ich mam. Cudownie jest sobie po tylu latach przypomnieć jak to fajnie mieć taką małą kluseczkę w domu
Więcej dzieci nie planuję, więc tym bardziej staram się chłonąć każdą chwilę póki Samuel jest takim małym rozkoszniaczkiem.
Jeśli chodzi o płacz, Samuel już w szpitalu płakał łzami i to wielkimi, ale wiem, że nie wszystkie dzieci od razu tak mają.
Jully nie zamartwiaj się, pewnie wszystko jest ok. Może Tusiol coś wie więcej na ten temat.