Dorotka wiem, ale boję się, że rozpakują, nie spodoba im się albo co i nie zapłacą. Mogą? A kurier nie wziął przesyłki. Bo nie było kartonu tylko zestretchowana
chociaż kto jak kto ale jak A. zapakuje to nikt nie ruszy, a kurier przyszedł i poszedł, grubas pitolony, dźwigac mu się nie chciało, A. zadzwonił, zrobił awanturę w firmie bo powiedzieli mu dzień wcześniej że tak ma opakować, i musiał sam do nich jechać, tam wsadzili na paletę, opakowali i poszło, już powinno być w Toruniu. Straciłam trochę na tym bo wyszło 150 za przesyłkę plus jeszcze folia 20 złotych, musiałam to wziąć z kasy dziewczyn bo nie mam, a ponieważ wcześniej mówili, że 110 to na tyle byłam umówiona z kupującym. Ehhhhh opłacałoby się, żeby A. to fiatem zawiózł
No ale może dziewczynkom parę groszy wpadnie.
dzień dobry, ide budzić Olkę.