Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
101 Stron V  « poprzednia 91 92 93 94 95 nastÄ™pna ostatnia   

***Październikowe Wrzodki 2007 *** vol 5

, i jedno słoneczko :) ... no i przelecial juz rok...i juz po imprezkach
> , i jedno sÅ‚oneczko :) ... no i przelecial juz rok...i juz po imprezkach
OLA77
wto, 25 lis 2008 - 18:03
eliszka moja pije BEBIKO 3. jak skończyła rok to akurat skończyło się nam BEBIKO2 i kupiłam odrazu to następne. Dla mnie pachnie ładnie.
OLA77


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,534
Dołączył: nie, 11 mar 07 - 09:53
Skąd: KRAKóW
Nr użytkownika: 11,847

GG:


post wto, 25 lis 2008 - 18:03
Post #1841

eliszka moja pije BEBIKO 3. jak skończyła rok to akurat skończyło się nam BEBIKO2 i kupiłam odrazu to następne. Dla mnie pachnie ładnie.

--------------------
anax
wto, 25 lis 2008 - 19:13
Tusiol- Jasiu jest boski.Te poliki ma superasne.
eliszka-ja juz podaje bebilon 3 tylko tam na opakowaniu jest napisane żeby przed pierwszym podaniem najpierw mieszać z bebilon 2 więc ja tak robiłam.

Karolina też nie je już papek.rozgniatam jej widelcem ale np.frytkę i banana już sobie sama gryzie.
anax


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,979
Dołączył: nie, 06 kwi 03 - 09:59
Skąd: kraków
Nr użytkownika: 433

GG:


post wto, 25 lis 2008 - 19:13
Post #1842

Tusiol- Jasiu jest boski.Te poliki ma superasne.
eliszka-ja juz podaje bebilon 3 tylko tam na opakowaniu jest napisane żeby przed pierwszym podaniem najpierw mieszać z bebilon 2 więc ja tak robiłam.

Karolina też nie je już papek.rozgniatam jej widelcem ale np.frytkę i banana już sobie sama gryzie.


--------------------


Tusiol
wto, 25 lis 2008 - 19:24
Pooh, Jachu też z tych niemiksowanych.
Fakt, że jedzenie trwa dłuzej. Czasami coś tam wypluje, ale ogólnie do przodu.
Banany zjada też gryząc z całego. Ziemniaki w drobnych kawałkach, podobnie mięsko.

Madziatl, no śnieg jeszcze jest, ale jak długo.
Tusiol


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 12,966
Dołączył: nie, 25 lip 04 - 21:19
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 1,956




post wto, 25 lis 2008 - 19:24
Post #1843

Pooh, Jachu też z tych niemiksowanych.
Fakt, że jedzenie trwa dłuzej. Czasami coś tam wypluje, ale ogólnie do przodu.
Banany zjada też gryząc z całego. Ziemniaki w drobnych kawałkach, podobnie mięsko.

Madziatl, no śnieg jeszcze jest, ale jak długo.

--------------------
Tusiol
Bartosz (2004) i Jan (2007)
nercia
wto, 25 lis 2008 - 20:46
Eliszka Ola pije Nestle Junior od kiedy skończyła roczek. Dostępne są waniliowe i z miodem. Bardzo jej smakują.

Tusiol Chłopaki super, a Jasiek faktycznie na poważnego faceta wygląda. A na pierwszym zdjęciu wydaje się być większy od Bartka.

Pooh
Ola też je niemiskowane jedzenie. Już od kilku ładnych miesięcy. Jabłko, mandarynki dostaje w kawałkach do ręki i sobie radzi. Banana całego też zje gryząc po kawałku.



nercia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,435
Dołączył: wto, 13 mar 07 - 18:20
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 11,934




post wto, 25 lis 2008 - 20:46
Post #1844

Eliszka Ola pije Nestle Junior od kiedy skończyła roczek. Dostępne są waniliowe i z miodem. Bardzo jej smakują.

Tusiol Chłopaki super, a Jasiek faktycznie na poważnego faceta wygląda. A na pierwszym zdjęciu wydaje się być większy od Bartka.

Pooh
Ola też je niemiskowane jedzenie. Już od kilku ładnych miesięcy. Jabłko, mandarynki dostaje w kawałkach do ręki i sobie radzi. Banana całego też zje gryząc po kawałku.





--------------------
mama Oli 24.10.2007

i Adasia 30.05.2011
Tusiol
wto, 25 lis 2008 - 21:00
Nercia, większy Jan od Bartka to może nie jest, ale ogólnie wygląda przy nim jak wielki człowiek. Bartek to taki szczypiorek. Oni wyglądają obok siebie, jak Mikołaje z reklamy chyba Cyfry - te, które pakują na siłowni 29.gif . Który jest który to wiadomo.

To wstawiÄ™ jeszcze z serii bracia.
Nie pamiętam, czy wstawiałam kiedyś to. Na pewno jest na nk.

Krótka walka o zabawkę. Zakosił oczywiście Jan.

Brat zawsze się przyda, jak trzeba gdzieś się wspiąć. Depcze, szarpie i ciągnie tego biednego Bartusia.

Ale za to starszy brat może liczyć na inną pomoc.
Tusiol


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 12,966
Dołączył: nie, 25 lip 04 - 21:19
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 1,956




post wto, 25 lis 2008 - 21:00
Post #1845

Nercia, większy Jan od Bartka to może nie jest, ale ogólnie wygląda przy nim jak wielki człowiek. Bartek to taki szczypiorek. Oni wyglądają obok siebie, jak Mikołaje z reklamy chyba Cyfry - te, które pakują na siłowni 29.gif . Który jest który to wiadomo.

To wstawiÄ™ jeszcze z serii bracia.
Nie pamiętam, czy wstawiałam kiedyś to. Na pewno jest na nk.

Krótka walka o zabawkę. Zakosił oczywiście Jan.

Brat zawsze się przyda, jak trzeba gdzieś się wspiąć. Depcze, szarpie i ciągnie tego biednego Bartusia.

Ale za to starszy brat może liczyć na inną pomoc.


--------------------
Tusiol
Bartosz (2004) i Jan (2007)
Tusiol
wto, 25 lis 2008 - 21:06
A to Jan, jak mama gilgocze. No wygląda średnio atrakcyjnie, ale jaki szczęśliwy 06.gif .
Tusiol


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 12,966
Dołączył: nie, 25 lip 04 - 21:19
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 1,956




post wto, 25 lis 2008 - 21:06
Post #1846

A to Jan, jak mama gilgocze. No wygląda średnio atrakcyjnie, ale jaki szczęśliwy 06.gif .


--------------------
Tusiol
Bartosz (2004) i Jan (2007)
nercia
wto, 25 lis 2008 - 21:10
Tusiol Ekstra zdjęcia, pierwsze powalające. 03.gif 03.gif 03.gif Jasiek niezły kombinator. Moja nie ma jeszcze ambicji kanapowych. 03.gif Choć jak jej rękę podstawię to się wdrapie, ale sama nie próbuje. Chyba za niska jeszcze jest.

U nas dziś załamanie rytuałów wieczornych. Do tej pory była kąpiel, kasza-butla, spanie. A dziś kasza-łyżeczką, potem czytanie bajek 20 min, kąpiel i spanie. Ola sama do tej pory usypiała w łóżeczku bez naszej obecności w pokoju. Dziś trochę marudzi, ale chyba się uda i się przyzwyczai. Zależało nam głównie na odstawieniu od butelki wieczornej i pielęgnacji zębów na noc.

nercia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,435
Dołączył: wto, 13 mar 07 - 18:20
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 11,934




post wto, 25 lis 2008 - 21:10
Post #1847

Tusiol Ekstra zdjęcia, pierwsze powalające. 03.gif 03.gif 03.gif Jasiek niezły kombinator. Moja nie ma jeszcze ambicji kanapowych. 03.gif Choć jak jej rękę podstawię to się wdrapie, ale sama nie próbuje. Chyba za niska jeszcze jest.

U nas dziś załamanie rytuałów wieczornych. Do tej pory była kąpiel, kasza-butla, spanie. A dziś kasza-łyżeczką, potem czytanie bajek 20 min, kąpiel i spanie. Ola sama do tej pory usypiała w łóżeczku bez naszej obecności w pokoju. Dziś trochę marudzi, ale chyba się uda i się przyzwyczai. Zależało nam głównie na odstawieniu od butelki wieczornej i pielęgnacji zębów na noc.



--------------------
mama Oli 24.10.2007

i Adasia 30.05.2011
Tusiol
wto, 25 lis 2008 - 21:16
CYTAT(nercia @ Tue, 25 Nov 2008 - 21:10) *
Jasiek niezły kombinator.


Oj tak.
Kanapa to norma. A z kanapy na parapet śmiga. Ściągałam go już z parapetu, półek na książki. Po uchwytach próbuje na szfki w kuchni wejść.
I coraz szybciej pewne rzeczy mu wychodzą. I przez coraz więcej zagrożeń.

CYTAT(nercia @ Tue, 25 Nov 2008 - 21:10) *
U nas dziś załamanie rytuałów wieczornych. Do tej pory była kąpiel, kasza-butla, spanie. A dziś kasza-łyżeczką, potem czytanie bajek 20 min, kąpiel i spanie. Ola sama do tej pory usypiała w łóżeczku bez naszej obecności w pokoju. Dziś trochę marudzi, ale chyba się uda i się przyzwyczai. Zależało nam głównie na odstawieniu od butelki wieczornej i pielęgnacji zębów na noc.


Też o tym myślę.
Tylko ja chciałam jedzenie, kąpiel, bajki, spanie.
No i niestety psuje mi wszystko to, że Jachu jednak w nocy mleko jeszcze wypija i to, że nie chce w nocy pić wody - w przeciwieństwie do Bartka.
Tusiol


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 12,966
Dołączył: nie, 25 lip 04 - 21:19
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 1,956




post wto, 25 lis 2008 - 21:16
Post #1848

CYTAT(nercia @ Tue, 25 Nov 2008 - 21:10) *
Jasiek niezły kombinator.


Oj tak.
Kanapa to norma. A z kanapy na parapet śmiga. Ściągałam go już z parapetu, półek na książki. Po uchwytach próbuje na szfki w kuchni wejść.
I coraz szybciej pewne rzeczy mu wychodzą. I przez coraz więcej zagrożeń.

CYTAT(nercia @ Tue, 25 Nov 2008 - 21:10) *
U nas dziś załamanie rytuałów wieczornych. Do tej pory była kąpiel, kasza-butla, spanie. A dziś kasza-łyżeczką, potem czytanie bajek 20 min, kąpiel i spanie. Ola sama do tej pory usypiała w łóżeczku bez naszej obecności w pokoju. Dziś trochę marudzi, ale chyba się uda i się przyzwyczai. Zależało nam głównie na odstawieniu od butelki wieczornej i pielęgnacji zębów na noc.


Też o tym myślę.
Tylko ja chciałam jedzenie, kąpiel, bajki, spanie.
No i niestety psuje mi wszystko to, że Jachu jednak w nocy mleko jeszcze wypija i to, że nie chce w nocy pić wody - w przeciwieństwie do Bartka.

--------------------
Tusiol
Bartosz (2004) i Jan (2007)
nercia
wto, 25 lis 2008 - 21:27
CYTAT(Tusiol @ Tue, 25 Nov 2008 - 21:16) *
Oj tak.
Kanapa to norma. A z kanapy na parapet śmiga. Ściągałam go już z parapetu, półek na książki. Po uchwytach próbuje na szfki w kuchni wejść.
I coraz szybciej pewne rzeczy mu wychodzą. I przez coraz więcej zagrożeń.


To moja Ola w porównaniu z Jachem dalej naleśnik. 43.gif 03.gif Jej wystarczy podłoga i wszelkie slalomy pod stolikami, krzesłami i najfajniejsze pod suszarką z wiszącym praniem.

CYTAT(Tusiol @ Tue, 25 Nov 2008 - 21:16) *
Tylko ja chciałam jedzenie, kąpiel, bajki, spanie.
No i niestety psuje mi wszystko to, że Jachu jednak w nocy mleko jeszcze wypija i to, że nie chce w nocy pić wody - w przeciwieństwie do Bartka.


Ja po jedzeniu chciałam odczekać, żeby się trochę ułożyło w brzuchu , więc dlatego czytanie bajek. Choć oprócz bajek były wygłupy, tulenie i przytulasy w naszą trójkę. No i pies się domagał, więc miał przyzwolenie na wskoczenie do łóżka. A to rejon od dawna dla niego zakazany. A Olcia była przeszczęśliwa. A po kąpieli jest jeszcze jedna bajka tak na dobranoc. Zapomniałam dodać.
nercia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,435
Dołączył: wto, 13 mar 07 - 18:20
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 11,934




post wto, 25 lis 2008 - 21:27
Post #1849

CYTAT(Tusiol @ Tue, 25 Nov 2008 - 21:16) *
Oj tak.
Kanapa to norma. A z kanapy na parapet śmiga. Ściągałam go już z parapetu, półek na książki. Po uchwytach próbuje na szfki w kuchni wejść.
I coraz szybciej pewne rzeczy mu wychodzą. I przez coraz więcej zagrożeń.


To moja Ola w porównaniu z Jachem dalej naleśnik. 43.gif 03.gif Jej wystarczy podłoga i wszelkie slalomy pod stolikami, krzesłami i najfajniejsze pod suszarką z wiszącym praniem.

CYTAT(Tusiol @ Tue, 25 Nov 2008 - 21:16) *
Tylko ja chciałam jedzenie, kąpiel, bajki, spanie.
No i niestety psuje mi wszystko to, że Jachu jednak w nocy mleko jeszcze wypija i to, że nie chce w nocy pić wody - w przeciwieństwie do Bartka.


Ja po jedzeniu chciałam odczekać, żeby się trochę ułożyło w brzuchu , więc dlatego czytanie bajek. Choć oprócz bajek były wygłupy, tulenie i przytulasy w naszą trójkę. No i pies się domagał, więc miał przyzwolenie na wskoczenie do łóżka. A to rejon od dawna dla niego zakazany. A Olcia była przeszczęśliwa. A po kąpieli jest jeszcze jedna bajka tak na dobranoc. Zapomniałam dodać.


--------------------
mama Oli 24.10.2007

i Adasia 30.05.2011
Eliszka
śro, 26 lis 2008 - 09:09
Tusiol Pierwsze zdjęcie powalające. Musisz mieć oczy dookoła głowy przy takich żywiołach.

Mnie też gryzie żeby przestawić wyeczorne rytuały, ale Jasiek po kolacji o 19 je jeszcze koło 23 i 4-5 rano, więc nie ma sposobu jak na razie...

Jasiek też od jakiegoś czasu włazi na kanapy, łóżka i fotele. Niestety schodzienie nie wychodzi tak dobrze jak wchodzenie...

Musze iść ze sobą do laboratorium na pobranie krwi. I nie wiem jak to organizacyjnie poukładać bo męża rano nie mam a musze na czczo bo glukoza będzie badana. Więc chyba będę jedną ręką Jasia trzymać a z drugiej będą mi pobierać...
Eliszka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,973
Dołączył: wto, 20 lut 07 - 20:02
SkÄ…d: ...
Nr użytkownika: 11,277

GG:


post śro, 26 lis 2008 - 09:09
Post #1850

Tusiol Pierwsze zdjęcie powalające. Musisz mieć oczy dookoła głowy przy takich żywiołach.

Mnie też gryzie żeby przestawić wyeczorne rytuały, ale Jasiek po kolacji o 19 je jeszcze koło 23 i 4-5 rano, więc nie ma sposobu jak na razie...

Jasiek też od jakiegoś czasu włazi na kanapy, łóżka i fotele. Niestety schodzienie nie wychodzi tak dobrze jak wchodzenie...

Musze iść ze sobą do laboratorium na pobranie krwi. I nie wiem jak to organizacyjnie poukładać bo męża rano nie mam a musze na czczo bo glukoza będzie badana. Więc chyba będę jedną ręką Jasia trzymać a z drugiej będą mi pobierać...

--------------------

Eliszka,
Jan Kornel



i Hanna Faustyna

Pooh
śro, 26 lis 2008 - 09:34
CYTAT(Tusiol @ Tue, 25 Nov 2008 - 14:52) *
Brzydko pachnie i starsznie smakuje Bebilon Pepti.
Przy nim wszystkie inne to poezja smaku i zapachu.
No może poza Nutramigenem.


SiÄ™ zgadza 29.gif
Choć ostatnio pojawił się "nowy smak" - jest inny rzeczywiście: nie "wzdryga" mnie, jak próbuję 08.gif
Ale Kacper lubi oba. W ogóle bez problemu zaczął go jeść.
Pani doktor powidziała, żeby za jakiś czas spróbować podać co innego i zobaczyć, jak zareaguje skórnie.

Choć wczoraj to już szaleństwo bylo: chlebek z majonezem (chlebek żytni na zakwasie oczywiście, majonez babcia ukręciła z ekologicznej musztardy o dość bezpiecznym skladzie) - i obserwujemy dalej.
A ja? - zjadłam chleb smarowany po raz pierwszy od roku 06.gif
Pooh


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 532
Dołączył: wto, 06 mar 07 - 09:53
SkÄ…d: Wwa
Nr użytkownika: 11,684




post śro, 26 lis 2008 - 09:34
Post #1851

CYTAT(Tusiol @ Tue, 25 Nov 2008 - 14:52) *
Brzydko pachnie i starsznie smakuje Bebilon Pepti.
Przy nim wszystkie inne to poezja smaku i zapachu.
No może poza Nutramigenem.


SiÄ™ zgadza 29.gif
Choć ostatnio pojawił się "nowy smak" - jest inny rzeczywiście: nie "wzdryga" mnie, jak próbuję 08.gif
Ale Kacper lubi oba. W ogóle bez problemu zaczął go jeść.
Pani doktor powidziała, żeby za jakiś czas spróbować podać co innego i zobaczyć, jak zareaguje skórnie.

Choć wczoraj to już szaleństwo bylo: chlebek z majonezem (chlebek żytni na zakwasie oczywiście, majonez babcia ukręciła z ekologicznej musztardy o dość bezpiecznym skladzie) - i obserwujemy dalej.
A ja? - zjadłam chleb smarowany po raz pierwszy od roku 06.gif


--------------------
Pooh
śro, 26 lis 2008 - 09:41
CYTAT
Pooh ja juz od dawna daje Oskarowi jedzenie niemiksowane, ja chetnie na przyklad klopsiki, gotowane mieso, ryby w kawalkach, gniecione albo w kawalkach warzywa, owoce (owoce najbardziej lubi sam sobie gryzc). Z owocami na poczatku bylo latwo, gorzej z innymi rzeczami, ale teraz klopsy wsowa jak talala. Ladnie tez je zupy z makaronem ... poprostu jak sie juz przywyczail do gryzienia to teraz zasuwa wszystko. Ja zaczelam mu dawac na zmiane jedzenie miksowane i nie (ana poczatku niemiksowane jadl duzo wolnie - oj, jak on to mielil w buzi 37.gif - i duzo mniej niz miksowanego, dlatego dawalam mniej wiecej co drugi dzien na zamine) i jak miksowalam to tylko troche zeby rozdrobnic a nie robic papke. I tak powoli powoli i poszlo


Madzia, u nas od niedawna bardzo to samo, ale opór za każdym razem duży.
Poza tym jak się kawałek przykleił, to Kacper "reklamacje" robił i widać, że np. jagódki połykał w całości 21.gif

I robiłam taki "kompromis" bez sensu, że zjadał ile mógł w kawałeczkach i potem miksowałam, żeby zjadł do konca.
I słusznie zwrócono mi uwagę, ze dziecko wie, że i tak zmiksuję i się nie wysila.

Wczoraj też były pulpeciki z indyka z kalafiorkiem - zjadł połowę obiadu, ale zjadł.
I wieczorem gyzł ode mnie gruchę - taaakie kawały - a jaki zadowolony... 03.gif
Tylko nasz tata ma lęki, że się dziecko udławi (ja też trochę), więc uważnie obserwujemy każde przełknięcie. Mam nadzieję, że nam przejdzie z czasem 43.gif
Więc teraz parę dni konsekwentnego dawania niemiksowanego i się przyzwyczaimy wszyscy...
Całe szczęście, że mamy babcię, która też ma frajdę z gotowania lanych kluseczków itd, więc menu wygląda już całkiem przywoicie.
Pooh


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 532
Dołączył: wto, 06 mar 07 - 09:53
SkÄ…d: Wwa
Nr użytkownika: 11,684




post śro, 26 lis 2008 - 09:41
Post #1852

CYTAT
Pooh ja juz od dawna daje Oskarowi jedzenie niemiksowane, ja chetnie na przyklad klopsiki, gotowane mieso, ryby w kawalkach, gniecione albo w kawalkach warzywa, owoce (owoce najbardziej lubi sam sobie gryzc). Z owocami na poczatku bylo latwo, gorzej z innymi rzeczami, ale teraz klopsy wsowa jak talala. Ladnie tez je zupy z makaronem ... poprostu jak sie juz przywyczail do gryzienia to teraz zasuwa wszystko. Ja zaczelam mu dawac na zmiane jedzenie miksowane i nie (ana poczatku niemiksowane jadl duzo wolnie - oj, jak on to mielil w buzi 37.gif - i duzo mniej niz miksowanego, dlatego dawalam mniej wiecej co drugi dzien na zamine) i jak miksowalam to tylko troche zeby rozdrobnic a nie robic papke. I tak powoli powoli i poszlo


Madzia, u nas od niedawna bardzo to samo, ale opór za każdym razem duży.
Poza tym jak się kawałek przykleił, to Kacper "reklamacje" robił i widać, że np. jagódki połykał w całości 21.gif

I robiłam taki "kompromis" bez sensu, że zjadał ile mógł w kawałeczkach i potem miksowałam, żeby zjadł do konca.
I słusznie zwrócono mi uwagę, ze dziecko wie, że i tak zmiksuję i się nie wysila.

Wczoraj też były pulpeciki z indyka z kalafiorkiem - zjadł połowę obiadu, ale zjadł.
I wieczorem gyzł ode mnie gruchę - taaakie kawały - a jaki zadowolony... 03.gif
Tylko nasz tata ma lęki, że się dziecko udławi (ja też trochę), więc uważnie obserwujemy każde przełknięcie. Mam nadzieję, że nam przejdzie z czasem 43.gif
Więc teraz parę dni konsekwentnego dawania niemiksowanego i się przyzwyczaimy wszyscy...
Całe szczęście, że mamy babcię, która też ma frajdę z gotowania lanych kluseczków itd, więc menu wygląda już całkiem przywoicie.

--------------------
Pooh
śro, 26 lis 2008 - 09:46
CYTAT(Eliszka @ Tue, 25 Nov 2008 - 11:28) *
Pooh Oj znam to wypychanie kawłaków, znam... Banana chyba tylko zje w całośc odgryzając po kawałku i chrupki i biszkopty, ale jak obiadek je to każdy kawałek wynajdzie 29.gif


W sumie, to natura jest mądra: kilka dni temu mielibyśmy niezłą awarię.
Młody jadł obiadek jeszcze miksownay, memłał, memlał i nie łykał. Okazało się, ze jakąś większą chrząstkę czy kostkę wyczuł i na szczęście nie połknął. blagam.gif

Zeby było ciekaweij: pojęcia nie mam, skąd się wzięła.
Mięso dzieliłam osobiście, bo do zamrażalnika. Sama ugotowałam, zmiksowalam. Jak ten kawałek przetrwał te zabiegi, pojęcia nie mam.
Pooh


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 532
Dołączył: wto, 06 mar 07 - 09:53
SkÄ…d: Wwa
Nr użytkownika: 11,684




post śro, 26 lis 2008 - 09:46
Post #1853

CYTAT(Eliszka @ Tue, 25 Nov 2008 - 11:28) *
Pooh Oj znam to wypychanie kawłaków, znam... Banana chyba tylko zje w całośc odgryzając po kawałku i chrupki i biszkopty, ale jak obiadek je to każdy kawałek wynajdzie 29.gif


W sumie, to natura jest mądra: kilka dni temu mielibyśmy niezłą awarię.
Młody jadł obiadek jeszcze miksownay, memłał, memlał i nie łykał. Okazało się, ze jakąś większą chrząstkę czy kostkę wyczuł i na szczęście nie połknął. blagam.gif

Zeby było ciekaweij: pojęcia nie mam, skąd się wzięła.
Mięso dzieliłam osobiście, bo do zamrażalnika. Sama ugotowałam, zmiksowalam. Jak ten kawałek przetrwał te zabiegi, pojęcia nie mam.

--------------------
Pooh
śro, 26 lis 2008 - 10:17
Eliszka - ja ostatnio z młodym u ginekologa byłam: ja na fotelu, on w wózku za parawanem icon_wink.gif i cały czas gadałam, żeby wiedział, że nie zniknęłam zupełnie...

Tusiol, no taaaki uśmiech! Chłopaki wystrzałowe 06.gif

Coś mi się z oczami dzieje - mam takie ciemne plamki od rana. Tak, jakbym nie mogła wzroku skoncentrować. 21.gif
Najgorzej, że w pracy mi to przeszkadza...

Nercia, U nas zasypianie od dawna w rytmie: micha, kąpiel, zęby, spać.
Tylko bajek nie czytamy. Śpiewam kołysankę, krótką i do łóżeczka. Młody czasem kwęknie, a ostatnio to roby pffrrrr - perdzawki takie buzią, mruczy sobie i usypia w końcu.
Bajki mają wyciszać, czy czemuś jeszcze służą?

Jully, ja w czwatek nie bardzo. Potem nie ma mnie 1-3 grudnia.

Ten post edytował Pooh śro, 26 lis 2008 - 10:19
Pooh


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 532
Dołączył: wto, 06 mar 07 - 09:53
SkÄ…d: Wwa
Nr użytkownika: 11,684




post śro, 26 lis 2008 - 10:17
Post #1854

Eliszka - ja ostatnio z młodym u ginekologa byłam: ja na fotelu, on w wózku za parawanem icon_wink.gif i cały czas gadałam, żeby wiedział, że nie zniknęłam zupełnie...

Tusiol, no taaaki uśmiech! Chłopaki wystrzałowe 06.gif

Coś mi się z oczami dzieje - mam takie ciemne plamki od rana. Tak, jakbym nie mogła wzroku skoncentrować. 21.gif
Najgorzej, że w pracy mi to przeszkadza...

Nercia, U nas zasypianie od dawna w rytmie: micha, kąpiel, zęby, spać.
Tylko bajek nie czytamy. Śpiewam kołysankę, krótką i do łóżeczka. Młody czasem kwęknie, a ostatnio to roby pffrrrr - perdzawki takie buzią, mruczy sobie i usypia w końcu.
Bajki mają wyciszać, czy czemuś jeszcze służą?

Jully, ja w czwatek nie bardzo. Potem nie ma mnie 1-3 grudnia.

--------------------
Eliszka
śro, 26 lis 2008 - 10:41
CYTAT(Pooh @ Wed, 26 Nov 2008 - 10:17) *
Eliszka - ja ostatnio z młodym u ginekologa byłam: ja na fotelu, on w wózku za parawanem icon_wink.gif i cały czas gadałam, żeby wiedział, że nie zniknęłam zupełnie...


10.gif 10.gif 10.gif No to nieźle 04.gif Ale nie zdziwię się jeśli ja też będę kiedyś w takiej konieczności 48.gif

CYTAT(Pooh @ Wed, 26 Nov 2008 - 10:17) *
Coś mi się z oczami dzieje - mam takie ciemne plamki od rana. Tak, jakbym nie mogła wzroku skoncentrować.
Najgorzej, że w pracy mi to przeszkadza...


Nie wiem czy to to samo, ale ja mam takie coś w związku z migrenami. Jak się pojawia to wiem, że za chwilę ból głowy się zacznie.
Eliszka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,973
Dołączył: wto, 20 lut 07 - 20:02
SkÄ…d: ...
Nr użytkownika: 11,277

GG:


post śro, 26 lis 2008 - 10:41
Post #1855

CYTAT(Pooh @ Wed, 26 Nov 2008 - 10:17) *
Eliszka - ja ostatnio z młodym u ginekologa byłam: ja na fotelu, on w wózku za parawanem icon_wink.gif i cały czas gadałam, żeby wiedział, że nie zniknęłam zupełnie...


10.gif 10.gif 10.gif No to nieźle 04.gif Ale nie zdziwię się jeśli ja też będę kiedyś w takiej konieczności 48.gif

CYTAT(Pooh @ Wed, 26 Nov 2008 - 10:17) *
Coś mi się z oczami dzieje - mam takie ciemne plamki od rana. Tak, jakbym nie mogła wzroku skoncentrować.
Najgorzej, że w pracy mi to przeszkadza...


Nie wiem czy to to samo, ale ja mam takie coś w związku z migrenami. Jak się pojawia to wiem, że za chwilę ból głowy się zacznie.

--------------------

Eliszka,
Jan Kornel



i Hanna Faustyna

madziatl
śro, 26 lis 2008 - 10:44
Dziendoberek 06.gif

Mlody w zlobku a ja mam pracowac 43.gif
Wychodzi mu chodzenie do zlobka juz coraz lepiej, podobno zwiedza sobie inne sale, zaglada do swojej poprzedniej wychowawczyni 03.gif ladnie sie bawi z dziecmi, sypia i je tez dobrze (zwykle spal ok pol godziny do 40 min a wczoraj walnal poltoragodzinna drzemke 23.gif ) jeszcze tylko musimy poprawic wejscie do zlobka (odkad nie biore wozka tylko zanosze go w chuscie to to wejscie jest calkiem swiadome no i nie jest przyjmowane zbyt entuzjastycznie, ale mam nadzieje, ze szybko mu przejdzie, z dnia na dzien jest lepiej 06.gif )

Choroba tez ustepuje, ma juz tylko troszke gila i czasem zakaszle, wczoraj dostal ostatni raz antybiotyk wiec wychodzimy na prosta

Tusiol usmiech Jacha powala na kolana 03.gif no i bracia sa extra, co za wspolpraca 03.gif

Nercia ja jeszcze nie zmieniam rytualow nocnych, bo Oskar wciaz je w nocy dwa razy a poza tym ostatnio mial caly czas jakies zmiany wiec niech troche wroci do relularnosci a potem bedziemy myslec co dalej

Oskar na kanape tez sie wspina ale musi jeszcze miec jakas pomoc: o co sie podciagnac albo podeprzec, ale jak tylko znajdzie to myk i jest juz na gorze. ze schodzeniem tez nie ma problemow bo wyszkolil sie na schodach ... jak wszedl to trzeba tez bylo jakos zejsc 37.gif wiec teraz smiga w ta i z powrotem 37.gif najgorsze w tym, ze teraz wogole nie ma strach i ostatnio zaczyna mi tak schodzic z przewijaka 21.gif i nie interesuje go, ze nie czuje gruntu pod nagami jak je sposci na dol 37.gif
madziatl


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,672
Dołączył: pią, 15 cze 07 - 11:33
Nr użytkownika: 14,929

GG:


post śro, 26 lis 2008 - 10:44
Post #1856

Dziendoberek 06.gif

Mlody w zlobku a ja mam pracowac 43.gif
Wychodzi mu chodzenie do zlobka juz coraz lepiej, podobno zwiedza sobie inne sale, zaglada do swojej poprzedniej wychowawczyni 03.gif ladnie sie bawi z dziecmi, sypia i je tez dobrze (zwykle spal ok pol godziny do 40 min a wczoraj walnal poltoragodzinna drzemke 23.gif ) jeszcze tylko musimy poprawic wejscie do zlobka (odkad nie biore wozka tylko zanosze go w chuscie to to wejscie jest calkiem swiadome no i nie jest przyjmowane zbyt entuzjastycznie, ale mam nadzieje, ze szybko mu przejdzie, z dnia na dzien jest lepiej 06.gif )

Choroba tez ustepuje, ma juz tylko troszke gila i czasem zakaszle, wczoraj dostal ostatni raz antybiotyk wiec wychodzimy na prosta

Tusiol usmiech Jacha powala na kolana 03.gif no i bracia sa extra, co za wspolpraca 03.gif

Nercia ja jeszcze nie zmieniam rytualow nocnych, bo Oskar wciaz je w nocy dwa razy a poza tym ostatnio mial caly czas jakies zmiany wiec niech troche wroci do relularnosci a potem bedziemy myslec co dalej

Oskar na kanape tez sie wspina ale musi jeszcze miec jakas pomoc: o co sie podciagnac albo podeprzec, ale jak tylko znajdzie to myk i jest juz na gorze. ze schodzeniem tez nie ma problemow bo wyszkolil sie na schodach ... jak wszedl to trzeba tez bylo jakos zejsc 37.gif wiec teraz smiga w ta i z powrotem 37.gif najgorsze w tym, ze teraz wogole nie ma strach i ostatnio zaczyna mi tak schodzic z przewijaka 21.gif i nie interesuje go, ze nie czuje gruntu pod nagami jak je sposci na dol 37.gif

--------------------
Mama Oskara od pazdziernika 2007 Albumy Oskara
użytkownik usunięty

Go??







post śro, 26 lis 2008 - 13:51
Post #1857

Śmieszne te nasze dzieci. Dzisiaj nie mogłam uśpić Hugo a on już padał zupełnie. Nawet zaczęłam go nosić, tylko on wyczuł podstp i mi się wyrywać zaczął. Stwierdziłam no dobra niech robi co chce. Po czym poszłam na chwilę do kuchni wracam a on przyszedł ze swojego pokoju do naszej sypialni wszedł sobie na łóżko wyciągnął poduszkę i zasnął. icon_smile.gif


Pooh Nercia może w takim razie 4 albo 5 grudnia się umówimy? Niestety Hugo dalej z gilem, więc lepiej nie ryzykować. Idziemy wieczorem do lekarza.
użytkownik usunięty

Go??







post śro, 26 lis 2008 - 13:53
Post #1858

Madziatl i jak Ci idzie praca? Ja już zrobiłam to co miałam zaległego, a teraz już to co bieżące zaczyna być znów zaległe i tak w kółko icon_smile.gif

Eliszka a może, weź kogoś ze sobą na to badanie. Ja tak zawsze robię, że jadę z młodym i jakąś koleżanką i zostawiam ich na korytarzu a ja spokojnie wchodzę do gabinetu.
anax
śro, 26 lis 2008 - 15:47
Witam
Madzia super że już u was lepiej.

Tak własnie z nami mamami jest że musimy sobie radzić same nawet do lekarza z dzieckiem chodzić.mój maz zawsze był w pracy albo chodziłam z mamą albo sama z dzieckiem.No akurat do gina nie musiałam wlec szymka icon_smile.gif .

jully mądrego masz synka wie że w duzym łózku najlepiej się śpi icon_smile.gif

Mój mąż coraz lepiej się klimatyzuje w prcy.Ale narazie nic poważnego do roboty mu nie dają.Tylko obserwuje podtrzymuje, podaje itd a wczoraj był najlepszy numer musiał przewalać węgiel.Jak chłopak na praktyce się czuje eh.
anax


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,979
Dołączył: nie, 06 kwi 03 - 09:59
Skąd: kraków
Nr użytkownika: 433

GG:


post śro, 26 lis 2008 - 15:47
Post #1859

Witam
Madzia super że już u was lepiej.

Tak własnie z nami mamami jest że musimy sobie radzić same nawet do lekarza z dzieckiem chodzić.mój maz zawsze był w pracy albo chodziłam z mamą albo sama z dzieckiem.No akurat do gina nie musiałam wlec szymka icon_smile.gif .

jully mądrego masz synka wie że w duzym łózku najlepiej się śpi icon_smile.gif

Mój mąż coraz lepiej się klimatyzuje w prcy.Ale narazie nic poważnego do roboty mu nie dają.Tylko obserwuje podtrzymuje, podaje itd a wczoraj był najlepszy numer musiał przewalać węgiel.Jak chłopak na praktyce się czuje eh.

--------------------


madziatl
śro, 26 lis 2008 - 15:49
CYTAT(jully @ Wed, 26 Nov 2008 - 13:53) *
Madziatl i jak Ci idzie praca? Ja już zrobiłam to co miałam zaległego, a teraz już to co bieżące zaczyna być znów zaległe i tak w kółko icon_smile.gif

wiesz ... ja dopiero niedawno zaczelam wiec jeszcze nie ma tego tyle, potem zobaczymy. najgorzej jednak z moja samodyscyplina 37.gif ale pilnuje sie i jakos powoli sie rozkrecam. no ale ja w sumie zaczelam niecale 3 tygodnie temu
madziatl


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,672
Dołączył: pią, 15 cze 07 - 11:33
Nr użytkownika: 14,929

GG:


post śro, 26 lis 2008 - 15:49
Post #1860

CYTAT(jully @ Wed, 26 Nov 2008 - 13:53) *
Madziatl i jak Ci idzie praca? Ja już zrobiłam to co miałam zaległego, a teraz już to co bieżące zaczyna być znów zaległe i tak w kółko icon_smile.gif

wiesz ... ja dopiero niedawno zaczelam wiec jeszcze nie ma tego tyle, potem zobaczymy. najgorzej jednak z moja samodyscyplina 37.gif ale pilnuje sie i jakos powoli sie rozkrecam. no ale ja w sumie zaczelam niecale 3 tygodnie temu

--------------------
Mama Oskara od pazdziernika 2007 Albumy Oskara
> ***Październikowe Wrzodki 2007 *** vol 5, i jedno sÅ‚oneczko :) ... no i przelecial juz rok...i juz po imprezkach
Start new topic
Reply to this topic
101 Stron V  « poprzednia 91 92 93 94 95 nastÄ™pna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: nie, 02 cze 2024 - 14:21
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama