I ja siÄ™ meldujÄ™ niedzielnie.
CYTAT(emka31 @ Sat, 05 Sep 2009 - 21:21)
Moje dziecko nie lubi sie kąpać
dzisiaj tak strasznie płakał ... raczej to był straszny wrzask ... może cos robię nie tak
A jak kąpiesz, na gąbeczce? Może jest za szorstka. Wystarczy na nią położyć pieluszkę. Jeżeli nie masz gąbki to w te pędy chłopa ślij.
Zobaczysz uśmiech Miłoszka. Dobrze jest głośno i łagodnie mówić co robimy np. Myjemy nóżki, myjemy szyjonka , teraz główeczke umyjemy... Adaś dwie kąpiele już nie płakał. Natusia go myje razem ze mną i mamy super zabawę
Krzyczy przy ubieraniu.
Natalcia zasnęła. Tata coś tam opowiadał. Na szczęście obyło się bez pobudek, ale rano jak przyszła do nas, to ob razu opowiadała że dziadź był bez oczu...
Ja oglądałam go jak już byłam w liceum, głupszego badziewia nie widziałam. Ale dla malucha to horror.
Dabriza jaka śliczniusia Anulka
CYTAT(emka31 @ Sat, 05 Sep 2009 - 21:41)
po komunii w domu teraz wolÄ™ w lokalu imprezÄ™ zrobic
tak naprawdę to nie dała bym rady wszystkiego przygotować sama ...
Ja robiłam dla 34 osób. Zarwana nocka a teściówce i tak nie pasowało, wszystko musiała skomentować. Teraz będą rodzice chrzestni, dziadki i my. Nawet rodzeństwa nie zapraszamy, bo nie stać mnie na hotel dla nich. Mój brat tego nie zrozumiał i się nie odzywa.
niestety.
Emka śliczne Twoje Miłości. Jakie spojrzenie.
Piśka zgnieść to go nie zgnieciesz, ale później będzie problem, bo im dłużej śpi przy mamusi, tym ciężej odnieść do łóżeczka. I dla mamy i dla maluszka.
Jeżeli chodzi o łóżeczko turystyczne, to mają już materacyki. Przy kupnie zwróć uwagę aby miał wzmocnienie na środku, tak jak to, którego zdjęcie wkleiłaś. Natusia ma u babci w Niemczech takie łóżeczko i złamało się na środku właśnie.
Becia brakuje mam Ciebie
, oddaj cyce tatusiowi i posiedź z nami
Mój po dwóch godzinkach szaleństw zasnął...
I wiecie co. Nakarmiłam go dziś rano i położyłam na kolanach. On tak popatrzył na mnie i... się uśmiechnął.
Kiedy ja przestanę płakać...??? Wiem, że nie świadomie jeszcze, ale tak fajnie wyglądało
Miłegoi dnia.
U nas leje, czyli ze spacerku nici, chyba, że później się coś wypogodzi.