witam sie i ja:-)

asiaaa super wieści, mocno Ci kibicuję pisz nam na bierząco, jak tylko bedziesz mogla...
agnieszka uper, że trafiłaś na troskliwego lekarza, który bez ociągania wypisal skierowania na badania. To Wm na pewno dużo wyjaśni!

zuza czekamy na wyniki badania i wieści o jajnikach

kasiaaa82 ja bym przyjela pierwszy dzien normalnego kwawienia ze pierwszy dzien cyklu, ale tez z pewnÄ… rozterka...

ja odebralam wyniki badania TSH - jest ok
i mialam dziś usg kontrolne po 2 cyklach z luteina. Mam 10dc, polipy dalej są, ale mniejsze, jeden 7mm a drugi 4,5mm, jajniki o dyskretnych cechach CPO. Tzn na obu jest po kilka podobnych rozmariów pęcherzyków. To chyba lepiej niż ostatnio, bo wtedy nie było na nich nic. Teraz muszę się dostać do lek prowadzącego i zobaczymy co zaleci dalej... Bo ja to sama nie wiem... Czy te polipy trzeba usunać...

Pozdrawiam wieczornie

--------------------

Haniu, jakie piękne grubaśne krechy


Dziewczyny byłam u lekarza i torbieli nie ma, ale jakiś lekki stan zapalny się zrobił i od jutra będę brać piguły. Być może jeszcze w tym tygodniu będę miała HSG wszystko zależy czy znajdzie sie dla mnie termin(jak się nie uda to za miesiąc), jutro mam dzwonić, to się dowiem, czy da radę na czwartek piątek się umówić. Tylko muszę też wyleczyć ten stan zapalny i dniu HSG mam dla pewności zrobić test ciążowy (proforma). Zakazał nam przytulanek w tym cyklu, chyba ,ze nie będzie HSG. Powiedział ,ze nawet po badaniu mamy nie współżyć.

A w ogóle,to najprawdopodobniej była ciąża biochemiczna stąd te plamienia, krótka miesiączka i bolesne skurcze w dniu @. No i wróciłam smutna i skołowana... ale staram się myśleć o tym, że może uda się w tym cyklu zrobić badanie i zawsze to krok bliżej fasolinki.

--------------------

zuza przepraszam, ze zapytam, zapalenie czego wykryto? Dobrze, że nie ma torbieli, trzymam kciku za hsg, z poslyszanych nformacji wiem, ze wielu kobietom pomaga, oby i dla Ciebie badanie okazalo się pomocne !!!

ja jszcze dodam, ze jajniki są większe: wtedy byly okolo 20x11mm i drugi 18x14,5mm a teraz 25x4mm a drugi 26x19mm.

Rosa bardzo proszÄ™ o opiniÄ™

--------------------

Iza, mi się wydaje ,ze chyba lepiej usunąć niż czekać aż się wchłoną, bo w końcu zależy Ci na czasie. Zresztą nie bardzo się w tym orientuję. Mam nadzieję ,ze szybko uda Ci się dostać do Twojego lekarza.

--------------------

lekarzowi nie podobała się wydzielina z pochwy i stwierdził początek stanu zapalnego, chyba pochwy, bo jajniki były ok. Właściwie nie powiedział konkretnie, a ja nie dopytałam bo byłam trochę skołowana. Powiedział,ze powinnam mieć zrobiony posiew, ale nie ma czasu i przepisał tabletki dopochwowe, ale nie wiem co, bo nie mogę rozczytać. Skupiłam się na tym, co mam zrobić w najbliższych dniach.

--------------------

Zuziu1313 ważne że nie ma torbieli, trzymam łapki oby był termin. Będzie dobrze zobaczysz!

--------------------

Zuza,ja bym sie w zyciu nie umawiala na ten tydzien na HSG jesli jest jakikolwiek stan zapalny w pochwie
W przypadku braku przed badaniem wyniku wymazu czystościowego oraz mikrobiologicznego, potwierdzającego prawidłowy stan mikroflory pochwy i szyjki macicy, może dojść w przypadku istnienia stanu zapalnego do rozszerzenia się zakażenia na wyższe partie narządu rodnego.
Po prostu podczas podania kontrastu "wpycha" sie bakterie z pochwy do macicy i dalej, a skutki takiego dzialania i pozniejsze problemy chyba latwo mozna sobie wyobrazic

caly artykul tu https://www.forumginekologiczne.pl/txt/a,53...0i%20bezpieczne

Mi sie wydaje, ze bezpieczniej dla Ciebie bedzie przelozenie terminu na nastepny m-c.... pzdr

--------------------

Witam się na nowej odsłonie, jak zwykle nieźle spóźniona

Zuza, zaktualizuj mnie, proszę, OM 21.03, 12 cykl starań.

Byłam dziś u mojego gina i troszkę poprawił mi się humor. Nieszczęsny niepęknięty pęcherzyk z poprzedniego cyklu się wchłonął, to jednak był polaparoskopowy stres . Aktualny pęcherzyk ładnie pękł. Teraz na początku kolejnego cyklu mąż robi badanie, mam wielką nadzieję, że będzie lepsze po leczeniu, a ja idę na podglądanko. Jak jedno i drugie da nadzieję, podchodzimy do inseminacji, na razie na naturalnym cyklu. Jeśli nie, to następny będzie stymulowany. No, chyba że chłopaki będą dalej złe, to nici z tego ale lekarz jest dobrej myśli. My również. Nadzieję mieć trzeba!

Asiaaa, trzymam kciuki, oby się powiodło!

--------------------

majul, to teraz dałaś mi do myślenia. Lekarz stwierdził, ze po kuracji mogę spokojnie do zabiegu przystąpić. Cholerka, nie wiem teraz, co robić...

~anula~, już Cię zaktualizowałam, rzeczywiście dawno Cię nie było. Trzymam kciuki za wyniki Twojego męża i mam nadzieję, ze z inseminacją wszystko pójdzie dobrze i uda się Wam jak Iwonce

--------------------

zuza, a ile wg niego trwa kuracja 3 -4 dni? przeciez tabsy czy globulki bierze sie dluzej niz 3-4 dni, zazwyczaj sa to kuracje 10-14 dniowe,

nie ma co gdybac tylko po skonczonej "kuracji" najlepiej zrobic posiew z kanalu szyjki i/ lub biocenoze pochwy i sprawdzic co jest w srodku lub czego juz nie ma i dalej dzialac...

czasem pospiech nie jest w tych sprawach najlepszym doradca, pzdr

--------------------

Witam sie i ja na tej odslonie. Podwojna dwojka (22), wiec zycze Wam wszystkim pieknych 2 krech na testach. Niech sie dwoi

I troche fluidow od mojego 9 tygodniowego serdeszka, ktore wali bardzo mocno

--------------------

~anula~ trzymam łapki za dobre wykiki &&&&&&& Będzie dobrze!!!!

--------------------

A ja już od bladego rana męczę się z mdłościami

--------------------

Hania -17 ja tak szczerze no , podczytuje watek i tak cihcutko bardzo ci dopingowalam,
wiem ile sie stralas i jakie trudy i obawy,
kiedy oznajmilas ta mila sercu memu nowine, lzy stanely mi w oczach.
gratuluje i ciazy spokojnej zycze.


innym starajcym tez zycze dwoch kreseczek w jak najblizyszm czasie.

wrzesniowka 2007

--------------------

majul, jednak się umówiłam, ale do piątku jeszcze przemyśle co z tym zrobić, bo nie wiem co robić , to jest dobry lekarz i aż nie nie chce mi się wierzyć ,żeby tak ryzykował. Tym bardziej ,ze badanie nie jest prywatnie tylko na NFZ więc kasy z tego nie ma. A jak coś spartoli to przecież oczywiste,ze pacjentkę straci. Może myślę naiwnie...

gravida, Å‚apie fluidki a jak TY siÄ™ czujesz, co tam u Ciebie?

--------------------

[post usunięty]

agitusek zaskoczyłaś mnie że ktoś może mi tak kibicować, dziękuje ci bardzo.
Ja bardzo dobrze pamiętam cię z wrześniówek. często was podklądałam bo miałam termin w końcówce sierpnia i nie wiedziałam czy wyląduje w końcu jako wrześniowa mama. Pozdrawiam cię kochana i twojego bąbla!

--------------------

Zuza ja przed takim badaniem miałam robiony komplet badań czy nie mam jakiegoś stanu zapalnego i profilaktycznie dostałam lek który przez 5dni brałam przed zabiegiem. Lekarz chciał być pewny że nic się nie zmieni do czasu badania.Z tego co ja wiem nie można mieć żadnych stanów zapalnych...
Zrobisz jak uważasz ja chyba bym poczekała
gravida Å‚apiÄ™ fluidy od Twojej fasolki

Milutka mam pytanko do Ciebie. Wiesz ile kosztuje wizyta u profesora Pawelczyka??
Dziękuje

Zuziu tak on straci pacjentkę a co będzie jak przez infekcję Ty stracisz macicę albo możliwość zostania mamą?

Posłuchaj dziewczyn, czasami i super lekarz popełnia błędy.


--------------------