CYTAT(Fragosia @ Wed, 23 May 2012 - 14:57)
Wiesz Dorott, ja tez miałam zapędy organizacyjne, ale biorac pod uwagę co się działo u Arka, to przy Asi odpuściłam sobie.
oj potrafi sie dziać potwierdzam.
Z racji tego,że rok wcześniej miałam komunie syna chciałam zając się dekoracją kościoła tzn.kwiatami bo były naprawdę piękne,florystka się wykazała,naprawdę.
Jednak na jednym z spotkań rodziców w kościele zgaszono mój zapał tym,że mamom tegorocznych komunistów absolutnie owa dekoracja się nie podobała i nie szkodzi,że jej nie widziały.Po prostu nie i tyle ,tak samo było z fotografem.Odpuściłam co zazwyczaj nie robię ale to była komunia i mojego dziecka i nie chciałam bu odbyła się w otoczce jakiś nie porozumień.A efekt dekoracji była taki,że rodzice byli zdumieni jak można spartolić owe przystrojenie,no jednak można.
Ten post edytował ewita 77 śro, 23 maj 2012 - 14:06