Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
100 Stron V  « poprzednia 2 3 4 5 6 następna ostatnia   

STARANIA O MALEŃSTWO odsłona XXVII

> 
Moriah
pon, 18 lut 2013 - 20:01
perelka Brudzenie/plamienie zalicza się do starego cyklu. Zdecydowane krwawienie do nowego. Jeśli @ zacznie się po 18 (lub w tych okolicach) to ja już zapisuję to na następny dzień.
Moriah


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,771
Dołączył: wto, 03 sie 10 - 21:21
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 33,899




post pon, 18 lut 2013 - 20:01
Post #61

perelka Brudzenie/plamienie zalicza się do starego cyklu. Zdecydowane krwawienie do nowego. Jeśli @ zacznie się po 18 (lub w tych okolicach) to ja już zapisuję to na następny dzień.

--------------------





***Szczescie to cos do zrobienia, ktos do kochania i nadzieja na cos.*** Autor nieznany
słoneczko82

Go??







post wto, 19 lut 2013 - 07:25
Post #62

Jesteś pewna że to @?
perelka00007
wto, 19 lut 2013 - 08:00
Dzisiaj już mam pożądne krwawienie,niestety...
ale żadnych bóli i jakiegoś złego samopoczucia....
perelka00007


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 795
Dołączył: czw, 05 kwi 12 - 14:40
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 39,968




post wto, 19 lut 2013 - 08:00
Post #63

Dzisiaj już mam pożądne krwawienie,niestety...
ale żadnych bóli i jakiegoś złego samopoczucia....

--------------------


hogata61
wto, 19 lut 2013 - 08:44
Perełko- ja plamienie też zaliczam do starego cyklu. Ostatnio po duphastonie takich plamień mocnych brązowych miałam aż 2 dni. Ale tak się zastanawiam,jeżeli dostaje krwawienia w 27dc i jest to 1dc nowego to ile trwał mój cykl 26 czy 27 dni? może to głupie ale nie wiem jak to liczyć?
Perełko ja myśolę,że to ma dobrą stronę,że nie będziesz musiała czekać długo na nowy cykl, może w końcu uregulowany przez duphaston i zaczniesz nowy, oby szczęśliwy blagam.gif nie myślisz tak?
hogata61


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,008
Dołączył: śro, 04 lut 09 - 13:47
Nr użytkownika: 25,242




post wto, 19 lut 2013 - 08:44
Post #64

Perełko- ja plamienie też zaliczam do starego cyklu. Ostatnio po duphastonie takich plamień mocnych brązowych miałam aż 2 dni. Ale tak się zastanawiam,jeżeli dostaje krwawienia w 27dc i jest to 1dc nowego to ile trwał mój cykl 26 czy 27 dni? może to głupie ale nie wiem jak to liczyć?
Perełko ja myśolę,że to ma dobrą stronę,że nie będziesz musiała czekać długo na nowy cykl, może w końcu uregulowany przez duphaston i zaczniesz nowy, oby szczęśliwy blagam.gif nie myślisz tak?

--------------------


annad
wto, 19 lut 2013 - 09:07
PEREŁKO przykro mi, że @ się pojawił..ale tak jak Hogata pisze nie musisz czekać długo na nowy cykl.
Ja odkąd wróciłam do pracy to czasu brak na wszystko. Pogoda taka jak dzisiaj za oknem nie pomaga w mojej pracy. Wczoraj strasznie zmarzlam, stać kilka godzin z radarem na dworze nic fajnego ale jak wróciłam to były przytulańce z T. Dziś 17dc i chyba też się przytulimy a ze za oknem zimnooo to jak znalazł icon_wink.gif
annad


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,445
Dołączył: nie, 22 sie 10 - 19:41
Skąd: Poznań/Luboń
Nr użytkownika: 34,101




post wto, 19 lut 2013 - 09:07
Post #65

PEREŁKO przykro mi, że @ się pojawił..ale tak jak Hogata pisze nie musisz czekać długo na nowy cykl.
Ja odkąd wróciłam do pracy to czasu brak na wszystko. Pogoda taka jak dzisiaj za oknem nie pomaga w mojej pracy. Wczoraj strasznie zmarzlam, stać kilka godzin z radarem na dworze nic fajnego ale jak wróciłam to były przytulańce z T. Dziś 17dc i chyba też się przytulimy a ze za oknem zimnooo to jak znalazł icon_wink.gif

--------------------




Aniołek 9tc 04.12.2012
perelka00007
wto, 19 lut 2013 - 09:54
Hogata,Annad właśnie cieszę się w sumie,że mój cykl nie będzie 60 dniowy jak ostatni,może teraż duphaston i femifertil daszą radę i pomogą w staraniach, w końcu organizm przyzwyczai się do takiego działania blagam.gif o oby było tego dobre rezultaty.
Jakoś nadzwyczaj spokojnie zniosłam ten @, zawsze płacz i zawiedzenie,a wczoraj poprostu pomyślałam,że tak ma być i zaczynamy od nowa icon_wink.gif
Wiem oklepany slogan,ale grunt to pozytywne myślenie i jak najmniej stresu.... icon_surprised.gif
perelka00007


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 795
Dołączył: czw, 05 kwi 12 - 14:40
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 39,968




post wto, 19 lut 2013 - 09:54
Post #66

Hogata,Annad właśnie cieszę się w sumie,że mój cykl nie będzie 60 dniowy jak ostatni,może teraż duphaston i femifertil daszą radę i pomogą w staraniach, w końcu organizm przyzwyczai się do takiego działania blagam.gif o oby było tego dobre rezultaty.
Jakoś nadzwyczaj spokojnie zniosłam ten @, zawsze płacz i zawiedzenie,a wczoraj poprostu pomyślałam,że tak ma być i zaczynamy od nowa icon_wink.gif
Wiem oklepany slogan,ale grunt to pozytywne myślenie i jak najmniej stresu.... icon_surprised.gif

--------------------


Moriah
wto, 19 lut 2013 - 19:52
CYTAT("hogata")
Ostatnio po duphastonie takich plamień mocnych brązowych miałam aż 2 dni. Ale tak się zastanawiam,jeżeli dostaje krwawienia w 27dc i jest to 1dc nowego to ile trwał mój cykl 26 czy 27 dni? może to głupie ale nie wiem jak to liczyć?


Jeśli brązowe plamienie wystąpiło 25 i 26 dc a kolejnego dnia miałaś już normalne krwawienie to jest to 1 dzień nowego cyklu, a poprzedni trwał 26 dni.

annad Pogoda idealna na rozgrzewkę pod kołderką icon_biggrin.gif

perełka Brawo za podejście do tematu!

A ja dziś jestem wykończona. Byliśmy pod Radomiem oglądać potencjalne auto, ale po wizycie w warsztacie wyszło tyle "kwiatków", że nie wiem czy się zdecydujemy... Sprzedawca musiał by mocno zejść z ceny, żeby nam się opłacało...
Moriah


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,771
Dołączył: wto, 03 sie 10 - 21:21
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 33,899




post wto, 19 lut 2013 - 19:52
Post #67

CYTAT("hogata")
Ostatnio po duphastonie takich plamień mocnych brązowych miałam aż 2 dni. Ale tak się zastanawiam,jeżeli dostaje krwawienia w 27dc i jest to 1dc nowego to ile trwał mój cykl 26 czy 27 dni? może to głupie ale nie wiem jak to liczyć?


Jeśli brązowe plamienie wystąpiło 25 i 26 dc a kolejnego dnia miałaś już normalne krwawienie to jest to 1 dzień nowego cyklu, a poprzedni trwał 26 dni.

annad Pogoda idealna na rozgrzewkę pod kołderką icon_biggrin.gif

perełka Brawo za podejście do tematu!

A ja dziś jestem wykończona. Byliśmy pod Radomiem oglądać potencjalne auto, ale po wizycie w warsztacie wyszło tyle "kwiatków", że nie wiem czy się zdecydujemy... Sprzedawca musiał by mocno zejść z ceny, żeby nam się opłacało...

--------------------





***Szczescie to cos do zrobienia, ktos do kochania i nadzieja na cos.*** Autor nieznany
Tigerek
wto, 19 lut 2013 - 21:39
Z nowości u mnie: cykl dobiegł 50 dni - przedłużony przez mnóóóóóstwo stresu, zamieszania, teraz dołożę zapalenie gardła i gorączkę. Połamało mnie wczoraj tak, że nie byłam w stanie podnieść głowy z poduszki po południu. W pracy funkcjonuję na theraflu, cholisepcie itp.

Padło auto, jakiś cudem musimy kupić inne. Finansowo jest zabawnie. Przypomnę - mąż codziennie dojeżdża do innej miejscowości do pracy.

Mąż przywlókł z pracy z magazynu jakiegoś pasożyta układu trawiennego, nie wiadomo, czy z paczki z Chin, Korei czy Belgii, higiena go nie uchroniła icon_sad.gif Lekarz nawet nie dociekał co to za cudo, podobno przy takim geograficznym rozstrzale byłoby to w lokalnym sanepidzie bezcelowe; po prosu przepisał 3 dawki najsilniejszego możliwego środka na pasożyty, ja przerabiam codzienne gotowanie ręczników, bielizny, pościeli. Aha, co najważniejsze: zakaz wspólnego łóżka przez cały czas trwania terapii (4 tygodnie jeszcze). Super :/

Czyli sypiam na niewygodnej rozkładanej kanapie, za krótkiej dla męża icon_wink.gif
Tigerek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,506
Dołączył: nie, 12 paź 08 - 15:06
Nr użytkownika: 22,497




post wto, 19 lut 2013 - 21:39
Post #68

Z nowości u mnie: cykl dobiegł 50 dni - przedłużony przez mnóóóóóstwo stresu, zamieszania, teraz dołożę zapalenie gardła i gorączkę. Połamało mnie wczoraj tak, że nie byłam w stanie podnieść głowy z poduszki po południu. W pracy funkcjonuję na theraflu, cholisepcie itp.

Padło auto, jakiś cudem musimy kupić inne. Finansowo jest zabawnie. Przypomnę - mąż codziennie dojeżdża do innej miejscowości do pracy.

Mąż przywlókł z pracy z magazynu jakiegoś pasożyta układu trawiennego, nie wiadomo, czy z paczki z Chin, Korei czy Belgii, higiena go nie uchroniła icon_sad.gif Lekarz nawet nie dociekał co to za cudo, podobno przy takim geograficznym rozstrzale byłoby to w lokalnym sanepidzie bezcelowe; po prosu przepisał 3 dawki najsilniejszego możliwego środka na pasożyty, ja przerabiam codzienne gotowanie ręczników, bielizny, pościeli. Aha, co najważniejsze: zakaz wspólnego łóżka przez cały czas trwania terapii (4 tygodnie jeszcze). Super :/

Czyli sypiam na niewygodnej rozkładanej kanapie, za krótkiej dla męża icon_wink.gif

--------------------
Nie zapomnimy... [*] (17.12.2013r, 11t.c.; 13.04.2014r., 5t.c.)
hogata61
śro, 20 lut 2013 - 13:23
Moriah- dzięki za info. Ja myślałam,że cykl trwa wtedy 27 dni ale jak widać się myliłam, teraz już będę wiedziećicon_smile.gif A jeśli można wiedzieć to jakie autko oglądaliście i co było nie tak? kiedy zdecydujecie czy wziąć po ewentualnym opuszczeniu ceny czy nie?

Tigerek- co za straszne wieści. Biedny mąż. Co on biedak robi,że na takie cudactwa jest narażony? Cykl masakra, zakaz przytulania jeszcze gorszy, kurcze ale mi Was szkoda A wydatki no cóż ani nie chce mi się o tym gadać 37.gif Trzymam kciuki aby szybko było lepiej, pasożycior został skutecznie wytępiony i pierwszy cykl starań był owocny &&&&&

Perełko- jak się czujesz? zwarta i gotowa na nowy cykl??? swoją drogą mamy go całkiem razem icon_smile.gif chyba dzień różnicy tylko, oby razem nam się udało blagam.gif

Annad, dorsim- a Wy jakoś na końcówce cyklu prawda??? czujecie cokolwiek??? kiedy testujemy???

Kurcze smutno tu się i tak pusto zrobiło: Okruszek i Pipi nas opuściły rycze.gif
hogata61


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,008
Dołączył: śro, 04 lut 09 - 13:47
Nr użytkownika: 25,242




post śro, 20 lut 2013 - 13:23
Post #69

Moriah- dzięki za info. Ja myślałam,że cykl trwa wtedy 27 dni ale jak widać się myliłam, teraz już będę wiedziećicon_smile.gif A jeśli można wiedzieć to jakie autko oglądaliście i co było nie tak? kiedy zdecydujecie czy wziąć po ewentualnym opuszczeniu ceny czy nie?

Tigerek- co za straszne wieści. Biedny mąż. Co on biedak robi,że na takie cudactwa jest narażony? Cykl masakra, zakaz przytulania jeszcze gorszy, kurcze ale mi Was szkoda A wydatki no cóż ani nie chce mi się o tym gadać 37.gif Trzymam kciuki aby szybko było lepiej, pasożycior został skutecznie wytępiony i pierwszy cykl starań był owocny &&&&&

Perełko- jak się czujesz? zwarta i gotowa na nowy cykl??? swoją drogą mamy go całkiem razem icon_smile.gif chyba dzień różnicy tylko, oby razem nam się udało blagam.gif

Annad, dorsim- a Wy jakoś na końcówce cyklu prawda??? czujecie cokolwiek??? kiedy testujemy???

Kurcze smutno tu się i tak pusto zrobiło: Okruszek i Pipi nas opuściły rycze.gif

--------------------


annad
śro, 20 lut 2013 - 13:25
Dziewczyny u mnie dziś 18dc...doszłam do wniosku, że nie umiem tak na zawołanie 'robić' dziecka. Kocham męża ale wczoraj poczułam, że nie jest tak jakbym chciała. Nie chce patrzeć w kalendarz, sprawdząc jaki sluz itp, wiem, że to konieczne ale jakos wczoraj mnie siły opuściły 32.gif Mam zły dzień, dobrze że dzis mam wolne bo jakbym znów miała 6h stać na mrozie i polowac na mandaty to bym oszalała. Chyba przez pracę taki zły nastrój dostałam. Jak wróciłam do pracy [po L4 to jakos nie umiem sie odnalezć, pełno nowych ludzi, naczelnik ma tysiące debilnych pomysłów jak tu więcej mandatów mamy przywozić...ech szkoda gadać. Czasem żal karac ludzi ale jak nie przywiozę odp liczby mandatów to albo obcinaja premie, albo za kare patrol pieszy w mrozi i sniegu po kolana...czasem czuje sie jak w przedszkolu anie w pracy.

Idę zrobić kawkę, zjem ciacho...choc miałam iśc na dietę ale skoro mi smutno i czuje się tak jakoś nie tak to na diecie nie dam rady dzis być 37.gif

Czy któraś będzie może testować...przydałaby sie informacje, że którejs się udało.
annad


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,445
Dołączył: nie, 22 sie 10 - 19:41
Skąd: Poznań/Luboń
Nr użytkownika: 34,101




post śro, 20 lut 2013 - 13:25
Post #70

Dziewczyny u mnie dziś 18dc...doszłam do wniosku, że nie umiem tak na zawołanie 'robić' dziecka. Kocham męża ale wczoraj poczułam, że nie jest tak jakbym chciała. Nie chce patrzeć w kalendarz, sprawdząc jaki sluz itp, wiem, że to konieczne ale jakos wczoraj mnie siły opuściły 32.gif Mam zły dzień, dobrze że dzis mam wolne bo jakbym znów miała 6h stać na mrozie i polowac na mandaty to bym oszalała. Chyba przez pracę taki zły nastrój dostałam. Jak wróciłam do pracy [po L4 to jakos nie umiem sie odnalezć, pełno nowych ludzi, naczelnik ma tysiące debilnych pomysłów jak tu więcej mandatów mamy przywozić...ech szkoda gadać. Czasem żal karac ludzi ale jak nie przywiozę odp liczby mandatów to albo obcinaja premie, albo za kare patrol pieszy w mrozi i sniegu po kolana...czasem czuje sie jak w przedszkolu anie w pracy.

Idę zrobić kawkę, zjem ciacho...choc miałam iśc na dietę ale skoro mi smutno i czuje się tak jakoś nie tak to na diecie nie dam rady dzis być 37.gif

Czy któraś będzie może testować...przydałaby sie informacje, że którejs się udało.

--------------------




Aniołek 9tc 04.12.2012
annad
śro, 20 lut 2013 - 13:31
hogata61 ja jeszcze dziś, jak mąż wróci z pracy to będą przytulańce...choc jak pisałam wyżej chciałabym poprostu zajść w ciążę bez całej tej kontroli wszystkich czynników ale cóż taki nasz los. Pipi i Okruszke pewnie wpadna z nienacka i poinformują o dwóch kreseczkach na teście- czego Wam dziewczynki życze.

Mam pytanie bo zwątpiłam...kiedy Wy się dziewczyny przytulacie...jak zaczynają Wam sie płodne czy czekacie do owulacji...
annad


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,445
Dołączył: nie, 22 sie 10 - 19:41
Skąd: Poznań/Luboń
Nr użytkownika: 34,101




post śro, 20 lut 2013 - 13:31
Post #71

hogata61 ja jeszcze dziś, jak mąż wróci z pracy to będą przytulańce...choc jak pisałam wyżej chciałabym poprostu zajść w ciążę bez całej tej kontroli wszystkich czynników ale cóż taki nasz los. Pipi i Okruszke pewnie wpadna z nienacka i poinformują o dwóch kreseczkach na teście- czego Wam dziewczynki życze.

Mam pytanie bo zwątpiłam...kiedy Wy się dziewczyny przytulacie...jak zaczynają Wam sie płodne czy czekacie do owulacji...

--------------------




Aniołek 9tc 04.12.2012
hogata61
śro, 20 lut 2013 - 13:32
Annad- no nie sądziłam,że postępują w taki sposób, szkoda gadać, no ale cóż zrobić taka praca. Moja też mnie totalnie dobija, wszyscy i wszystko. Poza tym chyba jakaś pogoda bardzo zła, bo dostałam okropnego ataku nerwicy pierwszy raz po ponad roku i jestem nie do życia icon_sad.gif
Ja też czasem się tak czuję z przytulaniem, jak lalka icon_sad.gif mój ginek twierdzi że trzeba się przytulać dwa razy w tygodniu byle nie pod rząd i nie omijać dni płodnych a na pewno się zajdzie, a takie sprawdzanie i kontrolowanie tylko nam szkodzi icon_sad.gif
Ale smutek icon_sad.gif ja muszę sobie dziś rycze.gif
hogata61


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,008
Dołączył: śro, 04 lut 09 - 13:47
Nr użytkownika: 25,242




post śro, 20 lut 2013 - 13:32
Post #72

Annad- no nie sądziłam,że postępują w taki sposób, szkoda gadać, no ale cóż zrobić taka praca. Moja też mnie totalnie dobija, wszyscy i wszystko. Poza tym chyba jakaś pogoda bardzo zła, bo dostałam okropnego ataku nerwicy pierwszy raz po ponad roku i jestem nie do życia icon_sad.gif
Ja też czasem się tak czuję z przytulaniem, jak lalka icon_sad.gif mój ginek twierdzi że trzeba się przytulać dwa razy w tygodniu byle nie pod rząd i nie omijać dni płodnych a na pewno się zajdzie, a takie sprawdzanie i kontrolowanie tylko nam szkodzi icon_sad.gif
Ale smutek icon_sad.gif ja muszę sobie dziś rycze.gif

--------------------


hogata61
śro, 20 lut 2013 - 13:35
Annad- my chcielibyśmy dziewczynkę więc żeby zwiększyć szansę głównie przytulamy się 3,2,1 dni przed owulacją, ale że te starania zaczynają mnie męczyć a ginek twierdzi,że mamy zdać się na los to tym razem będziemy w dzień owulacji i po też.
hogata61


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,008
Dołączył: śro, 04 lut 09 - 13:47
Nr użytkownika: 25,242




post śro, 20 lut 2013 - 13:35
Post #73

Annad- my chcielibyśmy dziewczynkę więc żeby zwiększyć szansę głównie przytulamy się 3,2,1 dni przed owulacją, ale że te starania zaczynają mnie męczyć a ginek twierdzi,że mamy zdać się na los to tym razem będziemy w dzień owulacji i po też.

--------------------


annad
śro, 20 lut 2013 - 13:37
hogata61 a dlaczego gin odradza codziennie przytualnie...

Ten post edytował annad śro, 20 lut 2013 - 13:39
annad


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,445
Dołączył: nie, 22 sie 10 - 19:41
Skąd: Poznań/Luboń
Nr użytkownika: 34,101




post śro, 20 lut 2013 - 13:37
Post #74

hogata61 a dlaczego gin odradza codziennie przytualnie...

--------------------




Aniołek 9tc 04.12.2012
Moriah
śro, 20 lut 2013 - 13:49
annad Pewnie żeby chłopaki się zregenerowały icon_wink.gif

hogata To było peugeot 206, używka, sprowadzana z niemiec. Na zewnątrz i w środku wszystko ładnie, ale jak zajrzeli w serwisie pod maskę to praktycznie do każdej części się przyczepili... Wczoraj byłam napalona i wmawiałam sobie, że jak koleś by mocno opuścił, to byśmy wzięli i za różnice w cenie porobili wszystkie naprawy... Ale dziś już nie jestem taka pewna czy brać go za wszelką cenę (zakładając zgodę na upust).

U mnie 21dc i z wykresu widać, że skoku nie było. Śluzu brak mimo brania wiesiołka, więc nie mam innych czynników odniesienia. Szyjki badać nie umiem - dla mnie zawsze jest taka sama. W poprzednim cyklu miałam skok właśnie w 21dc, przed zaciążeniem z reguły w okolicach 18dc. Ale wiadomo, starania "siedzą w głowie" i nie da się tego oddzielić i to właśnie głowa jest najczęstsza blokadą w skutecznym zaciążeniu 37.gif Błędne koło. No zobaczymy czy coś jeszcze z tego wyjdzie. Grunt, że @ przychodzi zawsze w okolicach 30 dni, to oznacza, że wszystkie etapy cyklu organizm "odhacza". Jeszcze dziś też muszę zaaranżować przytulanki, żeby nie przegapić skoku. Ale też nie lubię takiego seksu "na zawołanie". I też staramy się o dziewczynkę.
Moriah


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,771
Dołączył: wto, 03 sie 10 - 21:21
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 33,899




post śro, 20 lut 2013 - 13:49
Post #75

annad Pewnie żeby chłopaki się zregenerowały icon_wink.gif

hogata To było peugeot 206, używka, sprowadzana z niemiec. Na zewnątrz i w środku wszystko ładnie, ale jak zajrzeli w serwisie pod maskę to praktycznie do każdej części się przyczepili... Wczoraj byłam napalona i wmawiałam sobie, że jak koleś by mocno opuścił, to byśmy wzięli i za różnice w cenie porobili wszystkie naprawy... Ale dziś już nie jestem taka pewna czy brać go za wszelką cenę (zakładając zgodę na upust).

U mnie 21dc i z wykresu widać, że skoku nie było. Śluzu brak mimo brania wiesiołka, więc nie mam innych czynników odniesienia. Szyjki badać nie umiem - dla mnie zawsze jest taka sama. W poprzednim cyklu miałam skok właśnie w 21dc, przed zaciążeniem z reguły w okolicach 18dc. Ale wiadomo, starania "siedzą w głowie" i nie da się tego oddzielić i to właśnie głowa jest najczęstsza blokadą w skutecznym zaciążeniu 37.gif Błędne koło. No zobaczymy czy coś jeszcze z tego wyjdzie. Grunt, że @ przychodzi zawsze w okolicach 30 dni, to oznacza, że wszystkie etapy cyklu organizm "odhacza". Jeszcze dziś też muszę zaaranżować przytulanki, żeby nie przegapić skoku. Ale też nie lubię takiego seksu "na zawołanie". I też staramy się o dziewczynkę.

--------------------





***Szczescie to cos do zrobienia, ktos do kochania i nadzieja na cos.*** Autor nieznany
Majka 82
śro, 20 lut 2013 - 13:59
CYTAT(hogata61 @ Wed, 20 Feb 2013 - 13:35) *
Annad- my chcielibyśmy dziewczynkę więc żeby zwiększyć szansę głównie przytulamy się 3,2,1 dni przed owulacją, ale że te starania zaczynają mnie męczyć a ginek twierdzi,że mamy zdać się na los to tym razem będziemy w dzień owulacji i po też.



My w "tym decydujacym" cyklu przytulalismy sie tylko raz, bo maz byl chory, bral antybiotyk i w ogole niefajnie, jak sie facet przeziebi icon_cool.gif
pisalam o tym tutaj w pazdzierniku. Mam bardzo regularne cykle i z reguly wiem, kiedy mam owulacje. Maz juz powoli zdrowial, a ja mialam wszystkie objawy owulacji (zanikajacy sluz plodny, takie pikanie jajnika, tym razem z lewej strony, lekkie rozdraznienie, obserwowalam to dlugo wiec raczej wiem).

Przytulalismy sie doklanie w tym czasie, a bedziemy mieli dziewczynke brawo_bis.gif To super, bo baaardzo chcielismy dziewczynke, ale zawsze myslalam, ze w czasie owulacji jest zwiekszone prawdopodobienstwo na chlopca. U mnie sie nie sprawdzilo. Mysle, ze jesli juz, to ma to jakis minimalny wplyw.

Nam sie udalo w "cyklu staraniowym" ktorego prawie ze nie bylo, wiec kazdy cykl moze byc akurat tym wlasciwym. Ogromnie Wam tego zycze przytul.gif

Majka 82


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,579
Dołączył: pią, 13 paź 06 - 20:34
Nr użytkownika: 7,980




post śro, 20 lut 2013 - 13:59
Post #76

CYTAT(hogata61 @ Wed, 20 Feb 2013 - 13:35) *
Annad- my chcielibyśmy dziewczynkę więc żeby zwiększyć szansę głównie przytulamy się 3,2,1 dni przed owulacją, ale że te starania zaczynają mnie męczyć a ginek twierdzi,że mamy zdać się na los to tym razem będziemy w dzień owulacji i po też.



My w "tym decydujacym" cyklu przytulalismy sie tylko raz, bo maz byl chory, bral antybiotyk i w ogole niefajnie, jak sie facet przeziebi icon_cool.gif
pisalam o tym tutaj w pazdzierniku. Mam bardzo regularne cykle i z reguly wiem, kiedy mam owulacje. Maz juz powoli zdrowial, a ja mialam wszystkie objawy owulacji (zanikajacy sluz plodny, takie pikanie jajnika, tym razem z lewej strony, lekkie rozdraznienie, obserwowalam to dlugo wiec raczej wiem).

Przytulalismy sie doklanie w tym czasie, a bedziemy mieli dziewczynke brawo_bis.gif To super, bo baaardzo chcielismy dziewczynke, ale zawsze myslalam, ze w czasie owulacji jest zwiekszone prawdopodobienstwo na chlopca. U mnie sie nie sprawdzilo. Mysle, ze jesli juz, to ma to jakis minimalny wplyw.

Nam sie udalo w "cyklu staraniowym" ktorego prawie ze nie bylo, wiec kazdy cykl moze byc akurat tym wlasciwym. Ogromnie Wam tego zycze przytul.gif



--------------------


perelka00007
śro, 20 lut 2013 - 16:14
Tigerek przytul.gif przytul.gif przytul.gif
Hogata ja czuję się zaskakująco dobrze,bez żadnych bóli, podenerwowania(wcześniej zawsze byłam bombą z włączonym zapalnikiem:-)), sama się zaskakuję takim spokojem i bez comiesięcznego płaczu, przeszłam nad @ do porządku i z pozytywnym nastawieniem zaczynam nowe starania:-)
Hogata to działamy w tym samym terminie mniej więcej,oby skutecznie blagam.gif
Swoją drogą to naprawdę, tak jaki pisze Annad przydałyby się dobre wieści o jakich 2 kreseczkach, może jakaś dobra passa by się wreszcie rozpoczęła.
Annad my przytulamy się przed, w trakcie i po owu....Dr mówi,że podstawą jest regularne współżycie co 2-3 dni, codziennie to nie bardzo, bo żołnierzyki muszą się zregenerować, no i skąd siły brać 41.gif Ja też czasami czuję się jak robot, podchodzimy do tego obojętnie, jak do codziennej podstawowej czynności, ale na dłuższą metę to chygba się inaczej nie da, i jeszcze jak człowiek ciągle o tym myśli....Znika romantyzm, radość z tych intymnych chwil.....
Ale cel(dziciątko) jest warty zachodu:-)

Moriah to do dzieła!
My staramy się o chłopca, to znaczy mąż baaardzo chce mieć chłopca, dla mnie ważne jest aby było dzieciątko i zdrowe,reszta nie ważna.
perelka00007


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 795
Dołączył: czw, 05 kwi 12 - 14:40
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 39,968




post śro, 20 lut 2013 - 16:14
Post #77

Tigerek przytul.gif przytul.gif przytul.gif
Hogata ja czuję się zaskakująco dobrze,bez żadnych bóli, podenerwowania(wcześniej zawsze byłam bombą z włączonym zapalnikiem:-)), sama się zaskakuję takim spokojem i bez comiesięcznego płaczu, przeszłam nad @ do porządku i z pozytywnym nastawieniem zaczynam nowe starania:-)
Hogata to działamy w tym samym terminie mniej więcej,oby skutecznie blagam.gif
Swoją drogą to naprawdę, tak jaki pisze Annad przydałyby się dobre wieści o jakich 2 kreseczkach, może jakaś dobra passa by się wreszcie rozpoczęła.
Annad my przytulamy się przed, w trakcie i po owu....Dr mówi,że podstawą jest regularne współżycie co 2-3 dni, codziennie to nie bardzo, bo żołnierzyki muszą się zregenerować, no i skąd siły brać 41.gif Ja też czasami czuję się jak robot, podchodzimy do tego obojętnie, jak do codziennej podstawowej czynności, ale na dłuższą metę to chygba się inaczej nie da, i jeszcze jak człowiek ciągle o tym myśli....Znika romantyzm, radość z tych intymnych chwil.....
Ale cel(dziciątko) jest warty zachodu:-)

Moriah to do dzieła!
My staramy się o chłopca, to znaczy mąż baaardzo chce mieć chłopca, dla mnie ważne jest aby było dzieciątko i zdrowe,reszta nie ważna.

--------------------


dorsim
śro, 20 lut 2013 - 18:06
Tigerek przytul.gif mam nadzieje że wszystkie problemy szybko miną .

hogata61 ja w tym miesiącu odpuściłam starania icon_sad.gif. Leczę się od grudnia i ciągle coś mi dolega. Nie powiem stresowałam się jak brałam leki a tu mogłabym być w ciąży. Antybiotyk kończę jutro, a mnie dni płodne już minęły. Więc czekam na nowy cykl i działamy icon_smile.gif

Wiecie nawet nie wiedziałam że pewne dni cyklu zwiększają szansę na dziewczynkę. Nie powiem my też chcielibyśmy mieć drugą dziewczynkę. Mąż twierdzi że ma patent na dziewczynki i jest pewien że Marysia będzie miała siostrę. Mój mąż zawsze ma rację icon_wink.gif więc mam nadzieje że i tutaj się nie pomyli.


Powiem wam że mnie też to bardzo przygnębia że się nie udaje. Tak miałam nadzieje że wszystko pójdzie bardzo szybko.
Za pierwszym razem staraliśmy się jakoś 4 czy 5 miesięcy ( o ile dobrze pamiętam ) Koleżanki w pracy podpowiedziały mi że kiedyś ktoś im tam powiedział że jak się nie udaje, to powinno się po stosunku poleżeć kilka minut z nogami wyciągniętymi w górę . Słyszałyście kiedyś o czymś takim ???
Bo ja leże z tymi nogami wyciągniętymi a i tak się nie udaje 29.gif
dorsim


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,505
Dołączył: pon, 25 sty 10 - 12:23
Skąd: łódzkie
Nr użytkownika: 31,281




post śro, 20 lut 2013 - 18:06
Post #78

Tigerek przytul.gif mam nadzieje że wszystkie problemy szybko miną .

hogata61 ja w tym miesiącu odpuściłam starania icon_sad.gif. Leczę się od grudnia i ciągle coś mi dolega. Nie powiem stresowałam się jak brałam leki a tu mogłabym być w ciąży. Antybiotyk kończę jutro, a mnie dni płodne już minęły. Więc czekam na nowy cykl i działamy icon_smile.gif

Wiecie nawet nie wiedziałam że pewne dni cyklu zwiększają szansę na dziewczynkę. Nie powiem my też chcielibyśmy mieć drugą dziewczynkę. Mąż twierdzi że ma patent na dziewczynki i jest pewien że Marysia będzie miała siostrę. Mój mąż zawsze ma rację icon_wink.gif więc mam nadzieje że i tutaj się nie pomyli.


Powiem wam że mnie też to bardzo przygnębia że się nie udaje. Tak miałam nadzieje że wszystko pójdzie bardzo szybko.
Za pierwszym razem staraliśmy się jakoś 4 czy 5 miesięcy ( o ile dobrze pamiętam ) Koleżanki w pracy podpowiedziały mi że kiedyś ktoś im tam powiedział że jak się nie udaje, to powinno się po stosunku poleżeć kilka minut z nogami wyciągniętymi w górę . Słyszałyście kiedyś o czymś takim ???
Bo ja leże z tymi nogami wyciągniętymi a i tak się nie udaje 29.gif

--------------------




-1910- WfcA
Moriah
śro, 20 lut 2013 - 19:04
Majka Bo tak często bywa... my w naszym szczęśliwym cyklu odłożyliśmy na bok wszelkie mierzenia, gin w połowie cyklu stwierdził brak owu, więc na nic nie liczyłam tylko się przytulaliśmy z potrzeby bliskości i miłości, a nie "on demand". I wyszedł Eryk, bo owu jednak była ale jakoś baaaardzo późno (między 38 a 45 dc) tzn. wtedy były przytulanki a wcześniej wychodziły same minusy na testach.

perelko No niestety znika romantyzm, zwłaszcza, że np. ja nie mam aż takich potrzeb żeby się przytulać co 2-3 dni, więc chociaż ostatecznie jest mi przyjemnie to traktuję to trochę jak gimnastykę icon_wink.gif

dorsim Przydał by mi się taki patent icon_smile.gif A z tymi dniami w cyklu to dlatego, że "dziewczynki" są wolniejsze, ale bardziej wytrzymałe, więc spokojnie dotrwają w organiźmie kobiety nawet 2-3 dni do owu, a "chłopcy" to sprinterzy, ale krótko żyją, więc muszą spotkać się z jajeczkiem jak najszybciej.
Słyszałam też o diecie zwiększającą prawdopodobieństwo poczęcia chłopca lub dziewczynki.
No i jest jeszcze kalendarz chiński icon_wink.gif

A nogi w górze?? Cóż to za przesąd? Owszem, są pozycje, które ułatwiają poczęcie, np. od tyłu.
Moriah


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,771
Dołączył: wto, 03 sie 10 - 21:21
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 33,899




post śro, 20 lut 2013 - 19:04
Post #79

Majka Bo tak często bywa... my w naszym szczęśliwym cyklu odłożyliśmy na bok wszelkie mierzenia, gin w połowie cyklu stwierdził brak owu, więc na nic nie liczyłam tylko się przytulaliśmy z potrzeby bliskości i miłości, a nie "on demand". I wyszedł Eryk, bo owu jednak była ale jakoś baaaardzo późno (między 38 a 45 dc) tzn. wtedy były przytulanki a wcześniej wychodziły same minusy na testach.

perelko No niestety znika romantyzm, zwłaszcza, że np. ja nie mam aż takich potrzeb żeby się przytulać co 2-3 dni, więc chociaż ostatecznie jest mi przyjemnie to traktuję to trochę jak gimnastykę icon_wink.gif

dorsim Przydał by mi się taki patent icon_smile.gif A z tymi dniami w cyklu to dlatego, że "dziewczynki" są wolniejsze, ale bardziej wytrzymałe, więc spokojnie dotrwają w organiźmie kobiety nawet 2-3 dni do owu, a "chłopcy" to sprinterzy, ale krótko żyją, więc muszą spotkać się z jajeczkiem jak najszybciej.
Słyszałam też o diecie zwiększającą prawdopodobieństwo poczęcia chłopca lub dziewczynki.
No i jest jeszcze kalendarz chiński icon_wink.gif

A nogi w górze?? Cóż to za przesąd? Owszem, są pozycje, które ułatwiają poczęcie, np. od tyłu.

--------------------





***Szczescie to cos do zrobienia, ktos do kochania i nadzieja na cos.*** Autor nieznany
perelka00007
śro, 20 lut 2013 - 19:08
o tych nogach w górze także slyszałam i stosuję 08.gif ale jak widać na mnie nie działa...
perelka00007


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 795
Dołączył: czw, 05 kwi 12 - 14:40
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 39,968




post śro, 20 lut 2013 - 19:08
Post #80

o tych nogach w górze także slyszałam i stosuję 08.gif ale jak widać na mnie nie działa...

--------------------


> STARANIA O MALEŃSTWO odsłona XXVII
Start new topic
Reply to this topic
100 Stron V  « poprzednia 2 3 4 5 6 następna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: pią, 20 wrz 2024 - 14:54
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama