My już wróciliśmy.
Nie mieszkaliśmy w samym Karpaczu ale blisko. Byliśmy zmotoryzowani więc nie stanowiło to problemu.
Ogólnie dużo się przemieszczaliśmy.
Co mogę polecić to na pewno Muzeum Miniatur w Kowarach - bardzo przyjazne i piękne muzeum. Świetni oprowadzacze
Warto wejść na Chojnik.
Świątynia Wang zrobiła większe wrażenie na moim dziecku w miniaturze niż na żywo. Ale dla samej jej historii warto.
Dumna jestem, że mój 9 latek sam wszedł i zszedł ze Śnieżki - tam świetny pomysł z czeską pocztą
Sam wszedł i zszedł ze Szrenicy (piękne dyplomy można nabyć za 2zł).
Zaliczyliśmy chyba wszystkie schroniska (mamy multum pieczątek). Największe wrażenia zrobiło na nas schronisko Samotnia. Chciałabym choć raz tam przenocować. Podobno nawet nie jest tak drogo tzn 35zł + 7zł pościel.
Jestem naprawdę dumna z mojego piechura, bo ja nastawiałam się raczej na wyciągi.
A i Muzeum Mineralogiczne w Szklarskiej. Mój fan prehistorii był oczarowany, mniej gdy chciał sobie kupić trylobita - a tam ceny zaczynały się od 100zł ;(
Wodospady - w Przesiece i w Szklarskiej. Dwa razy je odwiedzaliśmy. Wrażenie zrobił Kamieńczyka gdzie nakłada się kaski i idzie po specjalnej trasie. W Przesiece - bardzo kameralny choć jak pamiętam nie był tak zabudowany i nie było budki z lodami i takimi tam. Znak czasów
A po czeskiej stronie na pewno Teplickie i Arszpackie Skały. My już dwa razy do nich wracaliśmy. Piękne skały. To tam kręcili Narnię. W tym roku odkryliśmy bardzo mało uczęszczaną ekstremalną trasę.
Odwiedziliśmy też sławny Harrachov ze skoczniami. Można wejść na skocznie - widok niezapomniany ale nogi potem bolą okropnie
Po czeskiej stronie widzieliśmy też jelenia
Ogólnie bardzo udany wyjazd i dzięki Wam dziewczyny za namiary. Wszystko sobie wypisałam, wygoglałam i wyszedł z tego całkiem aktywny wyjazd.
Cenowo nie wyszło, aż tak tragicznie. Myślałam, że będzie gorzej - choć już mnie cholera brała jak za wstęp do wszystkiego i stanięcie gdziekolwiek należało płacić. Najwięcej chyba wydaliśmy jednak na wejścia.
Co warto a na co nam czasu/pieniędzy nie starczyło:
- kolej Izerska, specyficznie jeździ, trzeba albo rano wstać albo poświęcić cały dzień. Ale ją widzieliśmy, jest piękna. Nie kosztuje dużo.
- safarii zoo po stronie czeskiej, tutaj decydujący był koszt wstępu. Musielibyśmy zapłacić ok.200zł (zdecydowałam, że wolę za te pieniądze kupić bilety dla całej rodziny do Kopernika- na cały rok
)
- Zamek Czocha, kompletnie jakoś było nam nie po drodze. Ale strasznie żałuję bo na miniaturze wyglądał pięknie.