Zeby trwale schudnac, potrzebne mi byly... 2 lata. 2 lata, zeby podjac tak naprawde decyzje o dbaniu o siebie, wczesniej bylam zbyt wykonczona.
Teraz mi tak zostalo: biegam, brzuszki robie praktycznie codzien i nie jem weglowodanow wieczorem, ser tylko rano, unikam smietany i ciast.
Wczoraj sie zwazylam i okazuje sie, ze mimo swiatecznych szalenstw konsekwencja w takim zachowaniu poplaca: waze 53 kg na 1.65 wzrostu, czyli mniej, niz przed ciaza, w zasadzie nie wazylam tak malo od 10 lat.