witam
tak jak obiecałam dzielę się wiedzą, która powinna przede wszystkim ulżyć maluszkom:)
Dieta po porodzie – pierwsze 14 dni.
NIE JEMY !!!!!! :
1. czosnku ( i nic z czosnkiem), nic z octem, surowej: papryki ogórka,szczypioru cebuli (ani nic z nią), kapusty kiszonej, fasoli, grochu
2. nic pieczonego i smażonego
3. nic z konserwy
4. ciast i bułek drożdżowych ( ani nic na drożdżach)
5. wędzonego, peklowanego
6. nic z zasmażką
7. kartonowe soki
8. cytryna i cytrusy (wszystkie owoce południowe, tez banany)
9. surowe owoce
10. alkohol
11. ciemna (mocna) herbata i kawa
12. żółte sery
13. zupa grzybowa i grzyby
14. flaki.
PROPOZYCJE
Śniadanie/Kolacja
-Nabiał ??? napić się z 3 większe łyki mleka, i po karmieniu dzidzi 10-20 min. zaobserwować jak się zachowuje, czy się nie pręży, czy nie ma kolki. Jeżeli TAK- odstawiamy nabiał.
Jeżeli NIE – po malutku jemy sobie np. pół jogurtu, potem z 2 plasterki białego sera. Każdy posiłek wprowadzamy w bardzo małych ilościach!!!! I obserwujemy dziecko po karmieniu.
NIE PODAJEMY maluteńkiemu DZIECKU MLEKA KOZIEGO- uszkadza nerki dziecka!!!
-Kawa zbożowa z mlekiem,
-Pieczywo: mieszamy białe z ciemnym,
-Smarujemy tym co do tej pory, ale nie używamy sprasowanych w kostki maseł i margaryn. Te w pudełeczkach.
- Nie jemy smażonego jajka, ale można na twardo, na pół miękko.
- Każde mięsko, ALE duszone, gotowane lub pieczone w folii,
- Ryby, ALE bez skóry, może być gotowana, „po grecku”,
- Dżem, miód,
- Ograniczyć przyprawy, doprawiać ZIOŁAMI
- Można pietruszkę i koperek surowy
- Można do kanapki ogórka kiszonego- ale max. 3 plasterki na całe posiedzenie
- POMIDOR – zasada jak NABIAŁ
- BUDYŃ - zasada jak NABIAŁ
- Kisiel.
OBIAD
Wszystkie zupy, ale nie mogą być na zasmażce.
Żurek –ale na zakwasie – nie instant.
Można pieczarkową, ale nie grzybową.
Na II danie
-gołąbki, ale bez smażonej cebuli do farszu
-ziemniaki, ryż, kasze, NIE frytki
-oliwa z oliwek,
-sosy do mięs, ale SZARE, nie smażone
-mielone drobiowe - gotowane
Surówki – na początku NIE!! Gotowane np.: marchewka, buraczki,
Pod koniec II tyg. wchodzimy w surowe owoce, po kawałeczku (ćwiarteczce). Najpierw krajowe owoce (np. jabłka),a dopiero potem południowe (np. banany).
CIASTA
Na początku nic drożdżowego. W okresie karmienia nie powinno się „ryzykować” z ciastami w kremem. Polecany makowiec (dzidzia potem śpi jak talalala)
PICIE
-woda niegazowana
-BoboFrut DLA DZIECKA (pije mama)
-zielona herbata
-melisa
-herbatki owocowe
-domowe kompoty
-herbata lipowa, rumiankowa
-ŻADNYCH SOKÓW Z KARTONÓW!!
Czy dziecku nasza dieta odpowiada czy nie, sprawdzamy po zachowaniu dziecka- czas reakcji 20min-2h od karmienia, oraz po oddawanej kupce. Nie może być kupki gazowanej , z pianką. Powinna być na początku śluzowata, wodnista, z odrobiną mleka nieprzetrawionego.
Więc powodzenia:)
W przypadku uczuleń, jak sie wyeliminuje podejrzenie ze to proszek, czy np. jakies alergeny, to warto wrócić to takiej diety i obserować maluszka na co reaguje.
Pozdrawiam
KaMis
p.s.
mi zostało w oficjalnych wyliczen 4 dni!!!!!!!!!!!