Hej madziu... już zamówiłam sobie maść galaretkę i mydełko. Na razie telefonicznie homeopata kazał Olce nie podawać nic tylko poczekać do wizyty, aż wróci z urlopu.
Rozumiem Twoje przechwałaki, bo tak jak mówisz..Jeśli ktoś nie spotkał się z taką postacią AZS i z takimi nawrotami, kiedy już nic nie skutkuje..to nie zrozumie radości z tych małych kroczków.
U nas znowu nawrót
Teraz już po dwóch dniach po sterydach zaczęło wychodzić..poczekam do tej wizyty i zobaczę co będzie..
Czy Ty robiłaś badanie kału na obecność pasożytów??