To może i ja się przyłączę.... Tak nieśmiało bo zaczęłam już raz i jakoś "po kościach" mi sie zapał rozszedł! A zrzucać mam co bo w ciąży "zarobiłam" ekstra 30kg i jeszcze jakieś 10kg mi zostało a welonik brzuszny wisi i powiewa
Cała szafa ciuchów nieużywanych juz drugi rok czeka na lepsze czasy i tak mi się marzy wbić na wiosnę w moje spódniczki i spodnie-biodrówki i krótkie koszulki.... Ehh - pożyjemy zobaczymy! Jutro w każdym bądź razie zaczynam raz jeszcze 6......