Po pierwsze - dla wszystkich spóźnione życzenia urodzinowe - ja chyba nigdy nie będę na czas
Martita - cudny torcik
Tekla - nie przejmuj się, Emilka tez prawie nic nie mówi. o mówieniu po polsku nie wspomnę...
A ja mam wolny weekend i się lenie - Rodzice zabrali wczoraj Kluskę na działkę, ja trochę się poleniuchowałam, trochę ogarnęłam chałupke, a wieczorem z kumpelami do baru - było fantastycznie. Też łapałam doły ostatnio, a ten wyjazd mnie ożywił maksymalnie. Wróciłam o 3.30 i dziś spałam sobie do 10.45
Emilki nie ma, to mogłam zaszaleć
Wytańczyłam się za wszystkie czasy.
A dziś już grzecznie magisterkuję, bo jutro muszę wysłać poprawki.
Trzymajcie sie ciepło.
Acha - **** rośnie, wiec drogna zmiana - zaczęłam kilka dni temu dietę montignaca - nawet fajne to
Jak będa efekty, to się pochwalę.