Dasza, u nas nie było żadnej reakcji po szczepiące, a też mieliśmy 5w1. Ale coś mi się kołacze po głowie, że jak szczepiliśmy Adasia pierwszy raz, to położna mówiła, że te szczepionki są fajne, tylko z ostatnią dawką mogą być problemy. No i masz... oby Milence szybko ta opuchlizna zeszła
Karola, sorki, ale wydawało mi się, że już jakiś czas temu pisałaś, że mały mówił "nie bij mnie w dupkę" czy coś takiego. I stąd ta moja uwaga. Ale wiesz że ja z mega doskoku piszę, więc może mi się coś pomieszało
Biedronka, tylko powtarzanie do skutku i cierpliwość może nas uratować, wiesz o tym kochana. wdech i wydech i tak do skutku
ej no jak nie pisałam co u nas?
przecież napisałam, że mały mega ciężki (7-kilowy dwumiesięczniak
), Adaś odpieluchowany cały czas (na szczęście regresu jak na razie nie ma), że na wakacje jedziemy nad morze - zrobię mały update, jednak eurolot naprawdę sprzedaje bilety po cenach olt, dziś kupiliśmy
A chłopcy bardziej szczegółowo: są super
Adaś małego uwielbia, co rano ładuje się do nas do łóżka i woła "dzidzia dzidzia". A Michaś od razu szczerzy te swoje bezzębne dziąsełka. Rozczulające to jest. Nadal Adaś używa swojego języka, ale skubany jest tak kreatywny, że chyba wolę żeby wymyślał swoje wyrazy, co ja też do tej pory u siebie bardzo lubię
Dzisiaj rano robiłam teścik Adasiowi - żeby wieżę układał z poszczególnych kolorów - znajdował klocki w kolorach o jakich mówiłam, więc luzik. O kształtach ma książeczki - ale teraz na tapecie jest historia traktorków i wszelakich ciągników, więc może kiedyś do kształtów wróci
zmykam do Michasia, bo znowu się na brzuch przewrócił...
jak coś konkretnego chcecie wiedzieć to piszcie