Aga nie spinaj się na to karmienie, wyjdzie to wyjdzie,a jak nie wyjdzie to go będziesz zdrowo karmić MM. Grunt, żeby się najadł. A co do marudkó to mam nadzieje, z enie będiz etaki terrorysta jak mój Kuba. teraz przeraba okres, że w łóżeczku ucina sobie góra półgodzinne drzemki, a porządnie śpi tlyko z kimś - z tatą na brzuchu, z mamą w chuście. tylko, ze ja w ten sposób nic zrobić nie moge wrrrrr
Bajka ja mam sterylizator tylko butelek troche za mało no i za każdym razem laktator szoruje, bo mam obsesje zalegająch w nim bakterii. U nas w tej chwili jeszcze utrzymuję karmienie pół na pół moim i MM, ale mam już szczerze dosyć. Od jutra odciągam tylko 2 razy dziennie. Laktacja się kurczy powoli - 150-`170 jeszcze wyciągam czyli na taką jedną solidną porcję przy każdym odciągnięciu. Kuba regularanie zjada 130-150 ml czy to mojego czy MM. W nocy to nawet więcej potrafi ale boje się, że się przejje i będzie go brzuszek męczył A od 2 nocy cos kiepsko właśnie, strasznie się przewierca, spać nie daje, raz obudził się z piskiem i utulony usnął mi na rękach więc nie z głodu się obudził napewno.
Dziewczyny mam pytanie: Kuba od jakiegoś czasu zapada już wtaki mocny nocny sen już po kamrieniu o 18. I potem jest zły, jak się go wybudza 21-21.30 na kąpanie i jedzenie. Może ja mam zły system, ale wcześniej zazwyczaj wieczorem był aktywny do tej 21 i jakoś płynnie przechodziliśmy do kąpieli, wyciszał się, potem butelka i lulu. A teraz nam zasypia już po 18, dziś to samo, usnął już przy butelce podanej o 17.30 i teraz już czuje, ze śpi mocno w łóżeczku. A przecież jak go nie dokarmie, to mi się obudzi nie wiadomo kiedy z głodu... Co ja mam zrobić? Co zmienić? Dziecko mi sięw kurza wybudzaniem z takiego snu...
Mamy rytm karmień:7, 11, 14, 17.30, 21.30, 3
--------------------