No to tak jesteśmy w domciu i z tego powodu bardzo się cieszymy bo nie było teraz operacji
ale nie minie ona nas bo już 10 stycznia będzie
Jak to pani doktor powiedziała to jest bardzo trudna i skomplikowana operacja
której trzeba się podjąć. Był termin na grudnia przed świętami, ale pani doktor powiedziała że to już nie robi żadnej różnicy czy to będzie teraz czy nawet za pół roku, a bynajmniej święta spędzimy spokojnie. Do tego nasza małą Kruszynka ząbkuje i strasznie go to boli, czasami maści nawet nie pomagają.
Kciukasy na razie można zwolnić, al będą już potrzebna na początku stycznia gdyż musimy zrobić posiew z oka i oby były dobre wyniki, bo jak nie to oczywiście wszystko się wtedy przesuwa na inne terminy. Oczywiście Nikuś ma być zdrowy.
Jak na razie troszeczkę się uspokoiłam ale im bliżej stycznia to znowu się zacznie nerwówka.
Dziękuje za kciukasy i za pamięć
Ten post edytował madzialenna śro, 16 lis 2011 - 19:13