Było ciężko... nadal bywa... ostatnio w Puli widzieliśmy szczeniaka, który wyglądał identycznie jak Szari gdy przywieźliśmy go do domu.
Został Karma i na niej skupiamy teraz całą uwagą
przez chorobę Szarika, jej poświęcaliśmy mniej uwagi, bo on angażował prawie cały czas. A teraz biedna jest zagłaskiwana i rozpieszczana przez przez wszystkich
Myśleliśmy też o adopcji kolejnego psa, widać, że ona też tęskni bardzo, ale nie wiem czy to dobry pomysł... Karmelek to już seniorka i ciężko powiedzieć jak by zareagowała na nowego członka rodziny, poza tym, żaden pies nie będzie w stanie zastąpić Szarika