a ja znalazłam na to sposób - prowadzam wózek tylko na dwóch kółkach
dzięki temu Wiktor ogląda sobie świat i wcale nie narzeka (tylko ludzie patrzą na mnie jakbym była inna i katowała dziecko)
i tak wózek przestawiliśmy na drugą pozycję (ale jeszcze nie całkiem siedzącą), a pod plecki wkładam taką płaską poduszkę ...
Ze snem bywa różnie - Mały zawsze baaardzo mało w nocy sypiał - teraz "śpi" od 21 do 6 (ale połowę tego czasu spędza z cyckiem w buźce - inaczej nie chce spać). Mi i tak to odpowiada, bo w porównaniu z tym co było miesiąc temu - nie mam co narzekać ...
Od ok 3 tygodni jemy zypki (marchewkowe, jarzynowe), a od ok 10 dni na zmianę - raz soczek przecierowy, a raz pół deserku (lekarka kazała mi zacząć od zupek, bo nie są słodkie i Mały mógłby nie chcieć jeść nic oprócz deserków). 3 tygodnie temu Wiktorek ważył 7750 - ciekawe ile teraz ?
A jak tam ząbki ? u nas pierwsza dolna, lewa jedyneczka pojawiła się na Wielkanoc - bez specjalnych przebojów (Mały nie płakał tylko zawzięcie gryzł wszystkie gryzaczki).
A z przewracaniem się to jest tak, ze czasem nawet udaje mu się fiknąć z brzuszka na plecki - ale nie wiem czy zawsze jest to do końca zamierzone
A pozwalacie swoim Maluszkom siedzieć ? Mały potrafi się dźwignąć z pozycji półleżącej (na leżaczku) do siedzącej ... ale na łóżku (bez podparcia) jeszcze nie całkiem potrafi utrzymywać równowagę ...
dobra - POZDRAWIAM i lecę otwierać mleczarnię