CYTAT(Orinoko @ Sat, 07 Jul 2012 - 22:26)
Zaczęłam już rozmyślać nad tym, jak urobić męża, żeby pojechał na 2 dni do teściów z dziećmi. To byłby wypas!
U nas nie ma mowy, aby mąż gdziekolwiek z dziećmi beze mnie pojechał [teściowie nie żyją, może do nich by jeździł]. Zazdroszczę wolnego popołudnia. Odpoczywaj!
Megan, Majeczka dość szybko zaczęła nocować u dziadków, przed jej roczkiem byłam na szkoleniu 5 dni. Jak tylko Kamilek nauczy się pić z butelki, też go "wydeleguję", niech się przyzywczaja.
Burze nas omijają. Grzmi, ale nie ma wichur, szkód - odpukać - żadnych w okolicy nie ma.
Dziś znów byliśmy na plaży. Po wczorajszej kąpieli kaszel Majce zniknął. Wczoraj miała przygodę - przewróciła się i zanurkowała, pan stojący obok ją podniósł, wystraszyła się. I dziś była bardzo ostrożna, nie chciałą wchodzić głęboko.
A oto moi milusińscy (z babcią):
Ten post edytował mlovea śro, 14 sie 2013 - 22:51