Jesli chodzi o wspolzycie w tak mlodym wieku, to po pobycie w Anglii juz mnie nic nie zdziwi
A ze nie nie rodza majac ponizej 15 roku to wcale nie wynika z tego , ze sa takie rozsadne i sie zabezpieczaja
Ale wrocmy do rzeczy przyjemnych, moi panowie spia by sie zregenerowac przed trudami podrozy
, ale zaraz ich brutalnie zbudze
Jeszcze Wam szybko powiem, jak wczoraj nam sie zrobilo przykro. Przyszedl maz i Robus nas zaprowadzil do swojego pokoju, kazal usiasc i chcial sie bawic. Po kilku minutach zesmy sie z mezem zagadali . W pewnym momencie spojrzalam na Robcia, ten tak dziwnie wyglada, smutno na mnie patrzy trzymajac misia i mu sie brodka trzesie jakby zaraz mial zaplakac...Biedak zaprosil nas do zabawy a ci durni tepi dorosli wykazali sie zerem wrazliwosci i gadali o swoich sprawach.
A co najgorsze kilka dni wczesniej byla taka sama sytuacja tylko zajeta rozmowa nagle oberwalam misiem Padington tak mozno od Robcia , ze od tych misiowych plastikowych butow to mialam sinca na nosie przez kilka dni. Wtedy tez chodzilo o to , ze nie zwracalismy na Robcia uwagi i biedak nie wytrzymal.
Slowo daje juz nigdy wiecej. Dorosli to jednak egoistyczni potrafia byc
no to pa, do napisania po 23 listoada
trzymajcie sie !
Ten post edytował Leni czw, 05 lis 2009 - 15:13