Vabien ściskam Cię mocno i serdecznie gratuluję pięknego syna niech się dobrze chowa, zdrowo rośnie i dobrze je
staraj sie nie dokarmiać, jeśli masz zamiar karmić naturalnie tylko.
Zaufaj naturze, musi się unormować laktacja.
Karmiąc piersią nie wiesz ile dziecko zjada i musisz się wyzbyć tej maniery kontrolowania- wyuczonej u Ciebie do perfekcji przez problemy z Kamilcią.
Mleka będziesz miała tyle ile dziecku będzie trzeba, będą lepsze i gorsze momenty, ale butla to wróg laktacji więc się wystrzegaj jej jeśli Ci bardzo zależy na własnej produkcji.
Jak byś potrzebowała rady to służę pomocą, tu, na FP, priv, gdziekolwiek....
Sylwia, Anna dziewczyny super
tak fajnie na fotki popatrzeć
pannice wielkie już takie, włosy długie! Jestem zauroczona
U nas dzień za dniem leci, a jak nie mam czasu się ogarnac i napisać czegos sensownego.
Jestem wiecznie zmęczona i ciągle mam poczucie jakiś zaległości
Nie lubię takiego lata w mieście spędzanego.... mimo tego że czasem uda nam się nad morze wyskoczyć.
Odzwyczaiłam się od codziennej pracy zawodowej i gdyby nie finansowy mus to bym to rzuciła w pioruny.
Lusia zrobiła sie bardzo niegrzeczna.
Nie wiem czy w taki etap rozwojowy weszła, czy to "zasługa" bycia w grupie, czy to wina tego że jest tam ze mną....
potrafi uderzyć, ciągnąc dzieci, sypie piachem, straszy że cos im zrobi (nawet zabije
) no w szoku jestem.
Po za tym ma od czasu do czasu napady złości i to takie że ręce mi opadają. Niby wiem co mam robić ale nie mam na to siły czasem...
Po za tym z nocnikiem już lepiej. Do ideału nam brakuje, ale młoda woła, lubi na trawkę zrobić wiec idziemy w dobrym kierunku.
Reszta u niej tak jak była, wygadana, pyskata, rozśpiewana, szalona, wszędobylska, wiecznie w ruchu.
Wielka jest, nogi ma długie jak żyrafa, stopy wielkie (26 już wyrasta), no a włosy stoją chyba w miejscu nadal
poszukam tez fotki jakieÅ›