Justina -ciesze sie,ze się odezwałas:-)
Kubus przesliczny! A "siwy" jak moja Eliśka:-)
Z całą pewnoscią z mową ruszy.
Jak długo czekacie na operację?
Pisz częsciej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Jolanta kawka z prądem:-) moze byc? Jak Natanek?
Gladka jak Nikodem?
Carmen na wakacjach z rodzinką.Ale Wam fajnie!!!!!!!
Orinoko..Ty wiesz:-)
U nas- ok.
Ferie sie skonczyły. Z planow feriowych nici........
Jutro moze szybka kawka u kuzynostwa mojego m
Tesciu ciagle w szpitalu. Mial dzisiaj wyjsc na przepustkę.....ale wczoraj lek prowadzacy nie podpisal "przepustki".
Dziadek znudzony, na diecie szpitalnej- czyt "postnej" .
Dzisiaj moj "m" poszedł do niego w odwiedziny i....zapomnial się
kupił dziadkowi gazetę......zapomniał,ze dziadek nie widzi....ehhhhh
Wyniki tescia ok i bedzie mógł miec operację na oko. Tylko cos teraz okulistka ma obawy......
Oczy dziadka sa naprawde w złym stanie.Dopóki było "daleko" do operacji,było ok. Teraz wszsycy mamy obawy,czy wszsytko się uda.
Do tego wizja mojej operacji.Ale marudzic nie bedę.
Dobrze,ze lekarz nie pokroił mnie w piątek,bo tak jak przypuszczałam dostałam @. Teraz musze przeczekac ten czas.....i chyba w piątek będą mnie cieli......ojjjjjjjjjjjjjjj
Ostatnio złapał mnie ból noca,tak silny,ze załadowałam kołdrę w usta i wrzeszczałam z bólu.
W takich chwilach chciałbym byc juz po operacji. Wole ból porodowy.
Elizka zas......dzisiaj dzielnie "przeładowywała bron' -czyt moją kulę i strzelała do......podłogi.
Co za dziewczyna.....Smiejemy się,ze to nasze nardowe siły rezerwowe i pielęgniarko- kucharka w jednej osobie.
Dzisiaj robiła mi okłady na kolano....-wzieła mokrą chusteczkę, "umyła" naczynia, powycierała drzwi i swoje zabawki-nastepnie zrobiła mi z tego okład na kolano. W filizance podała syropek
Oczywiscie wszsytko w zabawie. Ale mam odpowiedzialne i troskliwe dziecko
Zycze spokojnej nocy!!!!!!!!Duzo zdrowia.
Pozdrawiam
ps zamykamy "stary" wątek?????
Ten post edytował ewela sob, 28 sty 2012 - 23:18