Renia, z tego co kojarze, to Twoja opiekunka ma chyba juz dzieci. Wiec co, czynnik ekonomiczny? ... Za duzo? ... Jej, jakie to przykre
Lunka, Barcia to zuch. U nas po nocy pieluszke mozna wyrzymac. Tymus pije ogormne ilosci w ciagu dnia, wiec nawet jak bedzie nocnikowanie, to i tak chyba do 5 roku zycia bede zakladala pieluche, bo nie wierze, ze kilka razy w nocy synek da rade wstawac.
No i szok, jak reklamy silnie oddzialuja juz na tak male dzieci.
Tymek nie powtarza reklam, nie laczy slow (no, bardzo sporadycznie). Gada tak, ze chyba tylko Ci co sa z nim na co dzien go rozumieja, ale za to jest tego bardzo duzo. Jak sobie wymysli okreslenie na cos i chce nam to przekazac, to patrzy prosto w oczy i powtarza ten wyraz, my zgadujemy i jak sie w koncu uda, to Niunio kiwa glowa i mowi ahaaa
Latwiej jest, gdy pokazuje dana rzecz. Ale nie wszystko mozna pokazac. Coz, nie ma lekkiej mowy, ale namietnie cwiczy
Co do rysowania, to nasze mieszkanie wyglada podobnie do Twojego Reniu. Mazanie po wszystkim to chyba nalog naszego dziecka - podloga, dywan, szafki, stol, moje spodnie, sciany, drzwi - wszystko! Wystarczy na chwile zostawic go z kredkami samego i juz gotowe malunki tam gdzie nie powinno ich byc. Ale jak zapytam gdzie sie rysuje, to grzcznie mowi bo (blok). No a jak przechodzi kolo swojego "dziela" na scianie, to potrafi spojrzec i powiedziec ohoho z zachwytem, ajkie to piekne. Staram sie w nim to zwalczyc, kredki nie leza w miejscu dostepnym. Dostaje je dopiero jak sie upomni (czyli kilka razy dziennie) i rysuje zawsze pod opieka kogos doroslego. Ale wystarczy chwilka, ze sie np. zagadam z Daniele, a Tymus szybko podbiega do komody, namarze kilka kolek i wraca jakgdyby nigdy nic do karteczek. Uzalezniony czy co?
Ostatnio byla u nas Tymcia kolezanka pol roku starsza i odkrylysmy z jej mama, ze nasze bable zupelnie inaczej rysuja - Tymek wykonuje raczka koliste ruchy, a Justysia tylko kreski - najczesciej w w poziomie.
Co do moich zdolnosci plastycznych to sa zerowe. Naprawde. Po prostu moje dziecie ma takie zachcianki i jak proponuje, ze narysuje domek, misia czy inny kwiatuszek, to odmawia i uparcie prosi o krolewne
Ach, Reniferku, gratulacje dla kolezanki z okazji narodzin corci
Ide poogladac spacerowa Zosienke