Mam na imie Ilona juz prawie dziesiec lat mieszkam w Kanadzie...Zyje sie tu inaczej niz w Polsce czy lepiej...napewno materialnie lzej ,jakos tak finansowo bezpieczniej ale...Nie prawda ,ze teskni sie tylko za ludzmi ,za rodzina ...Mozna tesknic za miastem -tak jak ja tesknie za Wroclawiem ,za europejska architektura ,zabytkami.Swiat w ktorym zyje na oko jest taki bylejaki-papierowo plastikowo szklano blyszczacy,z przodu piekny od tylu zalosny...No i ja nie moge sobie pozwolic na wizytu w Polsce co roku...z trojka dzieci nie ma tanio
Ale z drugiej strony juz bym do Polski nie wrocila na stale,po prostu nie.Jednej rzeczy mi tu brakuje najbardziej-jakiejs przyjaznej duszy-nielatwo w swiecie gdzie sie pracuje 24 godziny na dobe
znalezc kogos kto ma czas i ochote na przyjazn.Dlatego pozostaje mi net,forum to czy tamto ,tutaj mozna sobie pogadac a moze i bratnia dusze odnalezc?Kto wie....