Madzia. Ale Wam zazdroszczę spotkania. Fajnie sobie z Bonkiem na żywo pogadać, co?
Zdjęcia fajne, tylko mało
. Poprosimy jeszcze z Madziarkową rodzinką
My dziś byliśmy w "Chimerze" na Balu Karnawałowym dla dzieciaków. Mała niestety miała muchy w nosie i siedziała cały czas u mnie na kolanach. Były konkursy, tańce, przedstawienia, poprzebierane dzieciaki
. Generalnie fajna sprawa. Potem poszliśmy na Rynek, zakupiliśmy kaszę i Julką pokarmiła gołębie
Oczywiście aparatu nie wzięłam, bo po co?
Pogoda była cudna, wiosnę poczułam i od razu mi się buzia uśmiechnęła
.
Teraz potwór śpi, a ja zmykam do mężula mojego
Aha. Pierwsze marcówki zaczynają się już rozdwajać.
Ciekawe kiedy na mnie przyjdzie kolej