dzien dobry
bylam na szczepeniu Adusi bo ostatnio nie moglam zaszczepic przez te uszy.
ale juz mamy to za soba.jak ja nienawidze jak oni tak kluja moje dziecko
Vanesska byla z nami ale czekala w poczekalni bo bala sie ze Adusia bedzie strasznie plakala.
Vanesska miala badane oczka i sluch oraz mowe.jaknarazie wszystko jest oki.
Adzik tak sie nakrzyczal ze spi juz godzine.hehehehe,dlatego mam chwilke zeby napisac.
dzis pogoda piekna,swieci slonko i zapowiadaja 15 stopni.rano bylo jeszcze chlodniutko ale teraz to juz sciagne malej rajtuzki bo chyba bedzie jej za cieplo.
sama nie wiem lekarka dzis powiedziala ze juz mozna sie pozegnac z rajtuzkami ale ja ciagle nie wiem.
Vanesska chodzi juz bez ale ona chodzi a Adus w wozku jezdzi.zawsze mam problem z tym przestawieniem sie z zimy na wiosne.
nastepne dni maja byc tez takie cieple ale od poniedzialku znowu od 1 do 3 stopni na plusie.
moze im sie nie sprawdzi ta pogoda.mam nadzieje.
no nic trzeba by sie wziasc za jakis obiad bo jak wroci Nuska to pewnie bedzie glodna.
aha w kwestii zostawiania dzieci na "5minut" samych mowie NIE!
anai wlasnie powiedz mi co robil Tymek jak poszlas po te wyniki????
dobra uciekam narazie.