A QQ
Coś długo nic nie pisałam ,
jakos tak nie umiałam czegos sensownego napisac , jakaś taka rozleniwiona byłam
Na początek Gratulacje dla naszego pierwszego przedszkolaczka Kacperka , płacze niestety sa nieuniknione , pomimo ,że przedszkole jest fajne naszym maluszkom smutno tak nagle bez mamusi ,ale to za jakis czas minie , przyzwyczai się
Niki moja strasza córcia marzy od dawna o aparacie na zęby , dla niej to jest modne
Dziś Kasandra miała slubowanie w szkole , juz jest pełnoprawnym pierwszoklasistą , impreza udana , córcia zadowolona. Jutro wstawie kilka fotek. Mąż juz gips ma zdjety ,ale nadal o dwóch kulach chodzi i nie może stanąc na tę stopę za bardzo. W listopadzie idzie na kilka dni do szpitala na wyjęcie jednej sruby z dziewięciu , resztę dopiero w lutym będą wyciagać. Dlatego też mniej pisze u was bo teraz więcej latam po mieście i załatwiam różne sprawy , a mężus w pracy siedzi , wieczorami za to padnieta jestem i pisać mi się nie chce.
Myssiu ,a jak Twoje poszukiwania pracy , znalazłaś cos ?
Widzicie ja juz się nie nadaje do pisania , chaotycznie mi to wychodzi jak diabli , tak to jest jak się wpracy pisze , ktos przeszkodzi to juz nie pamietam co miałam napisać
Zaraz wezmę się za wstawienbie kilku fotek