Bo polonina wetlinska to najbardzej schodzony szlak w Bieszczadach.
![icon_smile.gif](https://www.maluchy.pl/forum/style_emoticons/default/icon_smile.gif)
Ja Bieszczady zawsze zaliczam kompletnie bez samochodu. Kilka dni w schronisku i lazenie bez plecakow, jeden dzien na transfer z plecakami do kolejnego schroniska, potem znowu bez plecakow itd.
Szlaki: na pierwszy raz to zdecydowanie rejon parku. Jest najbardziej spektakularnie. Reszta jest dla koneserow
schroniska: ja lubie Jaworzec (bez wody i z ograniczona iloscia pradu)- i szlaki na polonine carynska i kilka okolicznych gorek.
Bardzo lubie schronisko pod rawkami, chociaz w sezonie moze byc tloczno. Ale klimacik jest a jednoczesnie jest blizej cywilizacji niz Jaworzec. Tu mozna wlazic na Kremenaros i szlak graniczny, ktory ja bardzo lubie, na obie poloniny oraz przy samozaparciu- na Tarnice.
Bardzo nie lubie Kremenarosa w Ustrzykach Gornych i zawsze spie w goprowce. Tu polecam Bukowe Berdo- to latwy szlak z pieknymi widokami, tylko straszliwie dlugi. Ja z dziecmi bylam tylko raz i prawde mowiac spalismy nielegalnie w namiocie
![icon_smile.gif](https://www.maluchy.pl/forum/style_emoticons/default/icon_smile.gif)
ale ja bylam z dwulatkiem
![icon_smile.gif](https://www.maluchy.pl/forum/style_emoticons/default/icon_smile.gif)
za to jest b. pusty
![icon_smile.gif](https://www.maluchy.pl/forum/style_emoticons/default/icon_smile.gif)
Ale tak naprawde wiesiu to ja bym sie zastanowila nad tymi Bieszczadami bo:
najpiekniejsze i tak sa jesienia
i puste
rewelacyjnie sie po nich chodzi w dlugie weekendy a jak zima w miare wczesnie sobie pojdzie to w maju jest przecudnie i tez pusciusienko.
Bieszczady jednak maja dlugie podejscia- chyba NAJLEPIEJ sie po nich chodzi z calym majdanem i nocuje spontanicznie
![icon_smile.gif](https://www.maluchy.pl/forum/style_emoticons/default/icon_smile.gif)
chociaz biore pod uwage to ze ja nigdy nie mam samochodu- ale naprawde ciezko sie robi koleczka (zostawiamy samochod, wracamy do samochodu) a gory nie wyrastaja wprosc z szosy, jak chociazby w Tatrach czy Sudetach- do podchodzenia pod gore dochodzi sie z godzinke minimum.
Ten sam problem jest z beskidem niskim- za to w Beskidzie niskim poza malutkim parczkiem mozna lazic na azymut, na przelaje i jest NAPRAWDE pusty. Schronisk jest malo, za to sporo jest baz studencko- harcerskich i swietnie sie spi na sianie
![icon_smile.gif](https://www.maluchy.pl/forum/style_emoticons/default/icon_smile.gif)
wiec ja mysle ze byc moze te Bieszczady to jednak nie, skoro nie czujesz chemii. Moze Wyspowy, albo Zywiecki?