Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
100 Stron V  « poprzednia 97 98 99 100 następna  

*LIPCOWE SŁONECZKA - CZĘŚĆ 15*

, Jak ten czas leci...to już 4 urodziny
> , Jak ten czas leci...to już 4 urodziny
Meganka.
czw, 17 lut 2011 - 10:58
Myszorku, masz racje, miałam jasniejsze, brazy i rudości.
U nas wizyta w poradni trwa okolo godziny i chodzimy tez raz w tygodniu.
Na szczęście trafiliśmy na świetną babkę, Zosia chętnie pracuje i już efekty są.

A dzieci me same chętnie chcą jeździć, moi rodzice bardzo się angażują, widzimy się bardzo często, oni chetnie spędzaja czas wspólnie.
Adasiek też był "na wygnaniu" dwa razy już.
Zawsze wracają zadowoleni i szczęśliwi.
My tez korzystamy wtedy 06.gif
Meganka.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,687
Dołączył: sob, 04 cze 05 - 15:05
Nr użytkownika: 3,226




post czw, 17 lut 2011 - 10:58
Post #1961

Myszorku, masz racje, miałam jasniejsze, brazy i rudości.
U nas wizyta w poradni trwa okolo godziny i chodzimy tez raz w tygodniu.
Na szczęście trafiliśmy na świetną babkę, Zosia chętnie pracuje i już efekty są.

A dzieci me same chętnie chcą jeździć, moi rodzice bardzo się angażują, widzimy się bardzo często, oni chetnie spędzaja czas wspólnie.
Adasiek też był "na wygnaniu" dwa razy już.
Zawsze wracają zadowoleni i szczęśliwi.
My tez korzystamy wtedy 06.gif

--------------------
Syn 2001 / Córka 2006 / Syn 2008
Anecznik
czw, 17 lut 2011 - 11:27
Meganka królewna śliczna, ale z chęcią zobaczyłabym jeszcze królewiczów. Ja Cię w ogóle nie kojarzę ze zdjęć bo pewnie ociągałaś się z ich wstawianiem...hmmm 29.gif ? Bynajmniej jak dla mnie fryzurę masz rewelacyjną! Uwielbiam takie...nie wiem jak nasza Iza, ale miała kiedyś chyba podobną, z resztą w awatarku widać icon_wink.gif Ja skróciłam sobie tak włosy będą w ciąży z Nikusiem niestety moja tusza i do tego te krótkie włosy bardzo mnie poszerzały, ale wygoda była niesamowita. No i jeden mankament to taki, że mam kręcone włosy więc przy krótkiej fryzurze nie układały się tak ładnie jak przy prostych. Jak poszukam zdjęcie to wstawię, same zobaczycie.
A co do tego sinienia to rzeczywiście nie przelewki. Dobrze, że kontrolujecie bo moja przyjaciółka po tym jak dowiedziała się, że jej syn ma ubytki międzykomorowe skontrolowała go tylko raz co mnie bardzoooo dziwi...twierdzi, że lekarka nie kazała się niepokoić. Ja bym chyba zwariowała nie kontrolując zdrowia dziecka 37.gif Jednak każdy ma inne podejście i nie mnie je oceniać icon_wink.gif.

Myszorek rzeczywiście kwoka z Ciebie 29.gif Ja tam się cieszę, ze Niki np jedzie do babci na nockę..właściwie tylko do niej jeździ. Co prawda Igusia jeszcze nie daję bo jest mały, ale jak tylko przyjdzie "odpowiedni" wiek to nawet na tydzień niech jadą 43.gif 29.gif A tak na serio to Niki jak jest jedną noc to minimum w ciągu doby wykonuję 3 telefony bo tęsknię za łobuziakiem.

Niki wysypany na maksa i końca nie widać. Ma nawet w uszach, na oku...w pupie 37.gif Masakra jakaś! Wczoraj gorączka 38 stopni, ogólnie trzyma się dzielnie, ale smarowanie pudrodermem trwa wieki.
Anecznik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,434
Dołączył: wto, 24 sty 06 - 16:21
Skąd: okolice Poznania
Nr użytkownika: 4,698

GG:


post czw, 17 lut 2011 - 11:27
Post #1962

Meganka królewna śliczna, ale z chęcią zobaczyłabym jeszcze królewiczów. Ja Cię w ogóle nie kojarzę ze zdjęć bo pewnie ociągałaś się z ich wstawianiem...hmmm 29.gif ? Bynajmniej jak dla mnie fryzurę masz rewelacyjną! Uwielbiam takie...nie wiem jak nasza Iza, ale miała kiedyś chyba podobną, z resztą w awatarku widać icon_wink.gif Ja skróciłam sobie tak włosy będą w ciąży z Nikusiem niestety moja tusza i do tego te krótkie włosy bardzo mnie poszerzały, ale wygoda była niesamowita. No i jeden mankament to taki, że mam kręcone włosy więc przy krótkiej fryzurze nie układały się tak ładnie jak przy prostych. Jak poszukam zdjęcie to wstawię, same zobaczycie.
A co do tego sinienia to rzeczywiście nie przelewki. Dobrze, że kontrolujecie bo moja przyjaciółka po tym jak dowiedziała się, że jej syn ma ubytki międzykomorowe skontrolowała go tylko raz co mnie bardzoooo dziwi...twierdzi, że lekarka nie kazała się niepokoić. Ja bym chyba zwariowała nie kontrolując zdrowia dziecka 37.gif Jednak każdy ma inne podejście i nie mnie je oceniać icon_wink.gif.

Myszorek rzeczywiście kwoka z Ciebie 29.gif Ja tam się cieszę, ze Niki np jedzie do babci na nockę..właściwie tylko do niej jeździ. Co prawda Igusia jeszcze nie daję bo jest mały, ale jak tylko przyjdzie "odpowiedni" wiek to nawet na tydzień niech jadą 43.gif 29.gif A tak na serio to Niki jak jest jedną noc to minimum w ciągu doby wykonuję 3 telefony bo tęsknię za łobuziakiem.

Niki wysypany na maksa i końca nie widać. Ma nawet w uszach, na oku...w pupie 37.gif Masakra jakaś! Wczoraj gorączka 38 stopni, ogólnie trzyma się dzielnie, ale smarowanie pudrodermem trwa wieki.

--------------------


Myszorek
czw, 17 lut 2011 - 11:42
CYTAT(Anecznik @ Thu, 17 Feb 2011 - 13:27) *
Ja skróciłam sobie tak włosy będą w ciąży z Nikusiem niestety moja tusza i do tego te krótkie włosy bardzo mnie poszerzały


ha, ha, ha.....
jakbym nie widziała Twoich zdjęć to może bym uwierzyła w tą "tuszę" 29.gif 04.gif
weź nie ściemniaj...


Tymek też miał wszędzie dosłownie krosty... plus goraczka, źle przechodził ospę...
jeszcze chwila, bo chyba do 5-6 dni wysypują a potem to gojenie i po zabawie...



Myszorek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,812
Dołączył: śro, 31 maj 06 - 16:51
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 6,097




post czw, 17 lut 2011 - 11:42
Post #1963

CYTAT(Anecznik @ Thu, 17 Feb 2011 - 13:27) *
Ja skróciłam sobie tak włosy będą w ciąży z Nikusiem niestety moja tusza i do tego te krótkie włosy bardzo mnie poszerzały


ha, ha, ha.....
jakbym nie widziała Twoich zdjęć to może bym uwierzyła w tą "tuszę" 29.gif 04.gif
weź nie ściemniaj...


Tymek też miał wszędzie dosłownie krosty... plus goraczka, źle przechodził ospę...
jeszcze chwila, bo chyba do 5-6 dni wysypują a potem to gojenie i po zabawie...





--------------------
Tymek (28.07.2006r.)

Filip (14.10.2008r.)
Anecznik
czw, 17 lut 2011 - 11:54
CYTAT(Myszorek @ Thu, 17 Feb 2011 - 11:42) *
ha, ha, ha.....
jakbym nie widziała Twoich zdjęć to może bym uwierzyła w tą "tuszę" 29.gif 04.gif
weź nie ściemniaj...
Tymek też miał wszędzie dosłownie krosty... plus goraczka, źle przechodził ospę...
jeszcze chwila, bo chyba do 5-6 dni wysypują a potem to gojenie i po zabawie...


Myszorek no właśnie, że chyba nie widziałaś dobrze mnie na zdjęciach kiedy byłam w ciąży z Nikosiem...byłam przecież ogromna. Z resztą wszyscy mi mówili przy ciąży z Igorem, że wyglądam dużo lepiej i na mniejszą niż w pierwszej ciąży. Normalnie wstawię zdjęcia tylko kumpel musi mi je zeskanować bo były robione "zwykłym" aparatem.

A z tą ospą to nic mi nie mów....już mam jej dosyć, a tu pewnie jeszcze Igor dostanie....ech. Przynajmniej będziemy mieli z głowy icon_wink.gif.
Anecznik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,434
Dołączył: wto, 24 sty 06 - 16:21
Skąd: okolice Poznania
Nr użytkownika: 4,698

GG:


post czw, 17 lut 2011 - 11:54
Post #1964

CYTAT(Myszorek @ Thu, 17 Feb 2011 - 11:42) *
ha, ha, ha.....
jakbym nie widziała Twoich zdjęć to może bym uwierzyła w tą "tuszę" 29.gif 04.gif
weź nie ściemniaj...
Tymek też miał wszędzie dosłownie krosty... plus goraczka, źle przechodził ospę...
jeszcze chwila, bo chyba do 5-6 dni wysypują a potem to gojenie i po zabawie...


Myszorek no właśnie, że chyba nie widziałaś dobrze mnie na zdjęciach kiedy byłam w ciąży z Nikosiem...byłam przecież ogromna. Z resztą wszyscy mi mówili przy ciąży z Igorem, że wyglądam dużo lepiej i na mniejszą niż w pierwszej ciąży. Normalnie wstawię zdjęcia tylko kumpel musi mi je zeskanować bo były robione "zwykłym" aparatem.

A z tą ospą to nic mi nie mów....już mam jej dosyć, a tu pewnie jeszcze Igor dostanie....ech. Przynajmniej będziemy mieli z głowy icon_wink.gif.

--------------------


Mariena
czw, 17 lut 2011 - 12:29
CYTAT(Anecznik @ Thu, 17 Feb 2011 - 11:27) *
Ja skróciłam sobie tak włosy będą w ciąży z Nikusiem niestety moja tusza i do tego te krótkie włosy bardzo mnie poszerzały, ale wygoda była niesamowita. No i jeden mankament to taki, że mam kręcone włosy więc przy krótkiej fryzurze nie układały się tak ładnie jak przy prostych. Jak poszukam zdjęcie to wstawię, same zobaczycie.



pokaż, pokaż - ciekawa jestem bardzo ciebie w krótkich włosach, bo wyobrazić sobie mi to jakoś trudno...


CYTAT(Anecznik @ Thu, 17 Feb 2011 - 11:27) *
A tak na serio to Niki jak jest jedną noc to minimum w ciągu doby wykonuję 3 telefony bo tęsknię za łobuziakiem.


To ja inaczej - nie dzwonię, najwyżej raz żeby z Anulką porozmawiać. Ufam teściowej, że zadba o dzieci i staram się nie kontrolować jej telefonicznie, a także nie zamartwiam się niczym na zapas. Ale ja już taki optymistyczny charakter mam.
Mariena


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,668
Dołączył: czw, 06 kwi 06 - 10:43
Skąd: spod Łodzi
Nr użytkownika: 5,501




post czw, 17 lut 2011 - 12:29
Post #1965

CYTAT(Anecznik @ Thu, 17 Feb 2011 - 11:27) *
Ja skróciłam sobie tak włosy będą w ciąży z Nikusiem niestety moja tusza i do tego te krótkie włosy bardzo mnie poszerzały, ale wygoda była niesamowita. No i jeden mankament to taki, że mam kręcone włosy więc przy krótkiej fryzurze nie układały się tak ładnie jak przy prostych. Jak poszukam zdjęcie to wstawię, same zobaczycie.



pokaż, pokaż - ciekawa jestem bardzo ciebie w krótkich włosach, bo wyobrazić sobie mi to jakoś trudno...


CYTAT(Anecznik @ Thu, 17 Feb 2011 - 11:27) *
A tak na serio to Niki jak jest jedną noc to minimum w ciągu doby wykonuję 3 telefony bo tęsknię za łobuziakiem.


To ja inaczej - nie dzwonię, najwyżej raz żeby z Anulką porozmawiać. Ufam teściowej, że zadba o dzieci i staram się nie kontrolować jej telefonicznie, a także nie zamartwiam się niczym na zapas. Ale ja już taki optymistyczny charakter mam.

--------------------
Swieca mi teraz dwa slonca i dobrze mi z tym :)



Anecznik
czw, 17 lut 2011 - 14:00
CYTAT(Mariena @ Thu, 17 Feb 2011 - 12:29) *
pokaż, pokaż - ciekawa jestem bardzo ciebie w krótkich włosach, bo wyobrazić sobie mi to jakoś trudno...
To ja inaczej - nie dzwonię, najwyżej raz żeby z Anulką porozmawiać. Ufam teściowej, że zadba o dzieci i staram się nie kontrolować jej telefonicznie, a także nie zamartwiam się niczym na zapas. Ale ja już taki optymistyczny charakter mam.


To nawet nie chodzi o to, że nie ufam mojej mamie bo tak naprawdę nikt lepiej się nie zaopiekuje moim dziećmi jak ona i to nie dlatego, że to moja mama, ale np teściowej powierzę opiekę nad dziećmi na kilka godzin tylko...Nikodem był z nimi już całą noc kiedyś jak byliśmy na zabawie, ale Igora bym nie zostawiła. Poza tym wkurza mnie kiedy np przyjeżdżam z miasta po 3-4 godzinach a dziecko notorycznie ma nasrane w pieluszce 21.gif Tłumaczenie?...bo ona nie czuła. Ok rozumiem, że mogła nie czuć (choć to dla mnie dosć śmieszne), ale skoro dziecko miało zmienianą pieluchę rano to wypadałoby między 13-14 założyć mu świeżą. To temat rzeka...dodam tylko jeszcze, że w razie gdyby przy teściowej coś się z dziećmi działo to ona nie potrafiłaby trzeźwo myśleć i pomóc tylko od razu panikuje i histeryzuje. Moja mam ma zupełnie inne podejście, oczywiście też czasem się zdenerwuje jak np dzieciaki miały kolki tzn Niki, ale starała sie go uspokoić, masować etc, a moja teściowa latała by z nim po domu zdenerwowana z krzykiem, że nie wie co robić. A "wychowała" trójkę swoich dzieci. Wracając do tych telefonów...no jakoś tak mam. Wiem, że mu tam dobrze i nawet czasami mnie zazdrość zżera jak nie chce wracać do domu. Jednak z reguły już na drugi dzien kiedy czeka na nas "długo" bo np możemy przyjechać po Nikodema około 18 dłuży mu się za nami. Mnie dłuży się za nim...dlatego dzwonię icon_wink.gif. Pomału jednak staram się ograniczać te telefonu i nie zakłócać młodemu "wakacji" u babci icon_wink.gif.
Anecznik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,434
Dołączył: wto, 24 sty 06 - 16:21
Skąd: okolice Poznania
Nr użytkownika: 4,698

GG:


post czw, 17 lut 2011 - 14:00
Post #1966

CYTAT(Mariena @ Thu, 17 Feb 2011 - 12:29) *
pokaż, pokaż - ciekawa jestem bardzo ciebie w krótkich włosach, bo wyobrazić sobie mi to jakoś trudno...
To ja inaczej - nie dzwonię, najwyżej raz żeby z Anulką porozmawiać. Ufam teściowej, że zadba o dzieci i staram się nie kontrolować jej telefonicznie, a także nie zamartwiam się niczym na zapas. Ale ja już taki optymistyczny charakter mam.


To nawet nie chodzi o to, że nie ufam mojej mamie bo tak naprawdę nikt lepiej się nie zaopiekuje moim dziećmi jak ona i to nie dlatego, że to moja mama, ale np teściowej powierzę opiekę nad dziećmi na kilka godzin tylko...Nikodem był z nimi już całą noc kiedyś jak byliśmy na zabawie, ale Igora bym nie zostawiła. Poza tym wkurza mnie kiedy np przyjeżdżam z miasta po 3-4 godzinach a dziecko notorycznie ma nasrane w pieluszce 21.gif Tłumaczenie?...bo ona nie czuła. Ok rozumiem, że mogła nie czuć (choć to dla mnie dosć śmieszne), ale skoro dziecko miało zmienianą pieluchę rano to wypadałoby między 13-14 założyć mu świeżą. To temat rzeka...dodam tylko jeszcze, że w razie gdyby przy teściowej coś się z dziećmi działo to ona nie potrafiłaby trzeźwo myśleć i pomóc tylko od razu panikuje i histeryzuje. Moja mam ma zupełnie inne podejście, oczywiście też czasem się zdenerwuje jak np dzieciaki miały kolki tzn Niki, ale starała sie go uspokoić, masować etc, a moja teściowa latała by z nim po domu zdenerwowana z krzykiem, że nie wie co robić. A "wychowała" trójkę swoich dzieci. Wracając do tych telefonów...no jakoś tak mam. Wiem, że mu tam dobrze i nawet czasami mnie zazdrość zżera jak nie chce wracać do domu. Jednak z reguły już na drugi dzien kiedy czeka na nas "długo" bo np możemy przyjechać po Nikodema około 18 dłuży mu się za nami. Mnie dłuży się za nim...dlatego dzwonię icon_wink.gif. Pomału jednak staram się ograniczać te telefonu i nie zakłócać młodemu "wakacji" u babci icon_wink.gif.

--------------------


Meganka.
czw, 17 lut 2011 - 14:48
Anecznik, ja nie mam problemu z teściami, bo od kilku lat nie utrzymujemy kontaktów. Z wyboru.
Dzieci nigdzie nie będą bezpieczniejsze i lepiej zaopiekowane jak u moich rodziców.
Oni im nieba przychylają (rozpieszczają, jednak nie przesadzają na szczęście).

Dzwonię codziennie rano i wieczorem. Nie jest to wynikiem kontroli, tylko my z mama ogólnie gadamy mnóstwo przez telefon, a jak są dzieci to dodatkowo dzień dobry i buziaczek na dobranoc muszą być 06.gif Matka teskni 06.gif

Wieczorem wrzucę reszte gromady icon_smile.gif
Meganka.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,687
Dołączył: sob, 04 cze 05 - 15:05
Nr użytkownika: 3,226




post czw, 17 lut 2011 - 14:48
Post #1967

Anecznik, ja nie mam problemu z teściami, bo od kilku lat nie utrzymujemy kontaktów. Z wyboru.
Dzieci nigdzie nie będą bezpieczniejsze i lepiej zaopiekowane jak u moich rodziców.
Oni im nieba przychylają (rozpieszczają, jednak nie przesadzają na szczęście).

Dzwonię codziennie rano i wieczorem. Nie jest to wynikiem kontroli, tylko my z mama ogólnie gadamy mnóstwo przez telefon, a jak są dzieci to dodatkowo dzień dobry i buziaczek na dobranoc muszą być 06.gif Matka teskni 06.gif

Wieczorem wrzucę reszte gromady icon_smile.gif

--------------------
Syn 2001 / Córka 2006 / Syn 2008
AgucioreQ
czw, 17 lut 2011 - 20:32
Moja Asia jest co tydzien teraz u mojej mamty "na slużbie", tez zadzwonie, ale raz czy dwa, zerszta czesto kezdze popołudniu zeby wyrwac sie z domu... Ale ile ja bym dala, zeby Gabi dać zamaist Asi do niej i wyjsc gdzies wieczorem, chocby na 2 godziny... Jakie wieczorem, nawet o 6 rano byle odetchnać...
AgucioreQ


Grupa: Zbanowani
Postów: 2,037
Dołączył: śro, 14 gru 05 - 16:26
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 4,294

GG:


post czw, 17 lut 2011 - 20:32
Post #1968

Moja Asia jest co tydzien teraz u mojej mamty "na slużbie", tez zadzwonie, ale raz czy dwa, zerszta czesto kezdze popołudniu zeby wyrwac sie z domu... Ale ile ja bym dala, zeby Gabi dać zamaist Asi do niej i wyjsc gdzies wieczorem, chocby na 2 godziny... Jakie wieczorem, nawet o 6 rano byle odetchnać...

--------------------
Dzwonili Do Mnie Z NieBa I Mówili ?e Uciek? Im Anio?ek - Nie Powiem Im Gdzie Jestes !
Kochane S?oneczko Joasia 17.07.2006


2150 gram i 47cm szczęścia!
Meganka.
czw, 17 lut 2011 - 22:09
Zosienka powrócona od dziadków, zadowolona i wypoczęta.
Zanim wyjechaliśmy, pytała kiedy przyjedzie znowu 06.gif

Obiecani panowie (wersja na ciepło)
Szymon


Adaś


Mama i starszaki - tak, tak, marzę już o lecie icon_smile.gif
Meganka.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,687
Dołączył: sob, 04 cze 05 - 15:05
Nr użytkownika: 3,226




post czw, 17 lut 2011 - 22:09
Post #1969

Zosienka powrócona od dziadków, zadowolona i wypoczęta.
Zanim wyjechaliśmy, pytała kiedy przyjedzie znowu 06.gif

Obiecani panowie (wersja na ciepło)
Szymon


Adaś


Mama i starszaki - tak, tak, marzę już o lecie icon_smile.gif


--------------------
Syn 2001 / Córka 2006 / Syn 2008
AgucioreQ
czw, 17 lut 2011 - 22:27
Meganka super chłoopaki!! A Ty kwitbniesz i jaka opalonaaa icon_smile.gif Ja nie miałam tego zaszczytu w tym roku:(((

A to my po wygranym konkursie:)



Ten post edytował AgucioreQ czw, 17 lut 2011 - 22:28
AgucioreQ


Grupa: Zbanowani
Postów: 2,037
Dołączył: śro, 14 gru 05 - 16:26
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 4,294

GG:


post czw, 17 lut 2011 - 22:27
Post #1970

Meganka super chłoopaki!! A Ty kwitbniesz i jaka opalonaaa icon_smile.gif Ja nie miałam tego zaszczytu w tym roku:(((

A to my po wygranym konkursie:)



--------------------
Dzwonili Do Mnie Z NieBa I Mówili ?e Uciek? Im Anio?ek - Nie Powiem Im Gdzie Jestes !
Kochane S?oneczko Joasia 17.07.2006


2150 gram i 47cm szczęścia!
Meganka.
czw, 17 lut 2011 - 22:56
Piękne dziewczyny.
Gratuluję wygranej icon_smile.gif
Meganka.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,687
Dołączył: sob, 04 cze 05 - 15:05
Nr użytkownika: 3,226




post czw, 17 lut 2011 - 22:56
Post #1971

Piękne dziewczyny.
Gratuluję wygranej icon_smile.gif

--------------------
Syn 2001 / Córka 2006 / Syn 2008
Myszorek
pią, 18 lut 2011 - 07:19
Aguc gratulacje dla dzielnej córki i mamy oczywiście.... ech, duma Cię rozpiera i słusznie 06.gif

Meganka fajne masz dzieciaki.... podobają mi się "trójeczki", aż się boję tej myśli 29.gif
Myszorek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,812
Dołączył: śro, 31 maj 06 - 16:51
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 6,097




post pią, 18 lut 2011 - 07:19
Post #1972

Aguc gratulacje dla dzielnej córki i mamy oczywiście.... ech, duma Cię rozpiera i słusznie 06.gif

Meganka fajne masz dzieciaki.... podobają mi się "trójeczki", aż się boję tej myśli 29.gif

--------------------
Tymek (28.07.2006r.)

Filip (14.10.2008r.)
Mariena
pią, 18 lut 2011 - 09:29
Ale fajnie było sobie popatrzeć na lato, śliczne opalone dzieci, czekoladową mamusię... Fajna z was rodzinka, taka uśmiechnięta, pogodna.

Basia - to się nie bój, macierzyństwo ci służy - piękniejesz z każdym dzieckiem. A że dzieci wychodzą wam śliczne (te oczy....... 02.gif ) i fajne - to aż szkoda byłoby zakończyć "produkcję" takich udanych egzemplarzy 01.gif
Mariena


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,668
Dołączył: czw, 06 kwi 06 - 10:43
Skąd: spod Łodzi
Nr użytkownika: 5,501




post pią, 18 lut 2011 - 09:29
Post #1973

Ale fajnie było sobie popatrzeć na lato, śliczne opalone dzieci, czekoladową mamusię... Fajna z was rodzinka, taka uśmiechnięta, pogodna.

Basia - to się nie bój, macierzyństwo ci służy - piękniejesz z każdym dzieckiem. A że dzieci wychodzą wam śliczne (te oczy....... 02.gif ) i fajne - to aż szkoda byłoby zakończyć "produkcję" takich udanych egzemplarzy 01.gif

--------------------
Swieca mi teraz dwa slonca i dobrze mi z tym :)



Anecznik
pią, 18 lut 2011 - 14:32
CYTAT(Mariena @ Fri, 18 Feb 2011 - 09:29) *
Basia - to się nie bój, macierzyństwo ci służy - piękniejesz z każdym dzieckiem. A że dzieci wychodzą wam śliczne (te oczy....... 02.gif ) i fajne - to aż szkoda byłoby zakończyć "produkcję" takich udanych egzemplarzy 01.gif


Jestem tego samego zdania 03.gif

Zdjecia super!
Anecznik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,434
Dołączył: wto, 24 sty 06 - 16:21
Skąd: okolice Poznania
Nr użytkownika: 4,698

GG:


post pią, 18 lut 2011 - 14:32
Post #1974

CYTAT(Mariena @ Fri, 18 Feb 2011 - 09:29) *
Basia - to się nie bój, macierzyństwo ci służy - piękniejesz z każdym dzieckiem. A że dzieci wychodzą wam śliczne (te oczy....... 02.gif ) i fajne - to aż szkoda byłoby zakończyć "produkcję" takich udanych egzemplarzy 01.gif


Jestem tego samego zdania 03.gif

Zdjecia super!

--------------------


Meganka.
pią, 18 lut 2011 - 16:24
Dziękuję jeszcze raz za te miłe słowa.

Basiu, trójeczka nie jest taka zła. Jakos bardziej zorganizowana jestem przy trójce niż przy jednym czy dwójce.
Jedynie w czasie chorowania synchronicznego jest niefajnie, choć przy chorowaniu sztafetowym tez można zgłupieć, tym bardziej, że ja domowa mama i siedze w domu przez miesiąc.

Szczerze, to bardzo, bardzo chcialabym jeszcze jedno dziecko, najlepiej córkę 43.gif
Niestety to tylko marzenia, zdrowie nie pozwala mi na takie ryzyko.


Dziś od rana wzielam się do roboty, zaliczyliśmy fajny spacer z psiapsiółką, i jeszcze się na kawkowanie i ploteczki do kuzynki wybieram.
Małżyk jakies plany wieczorne ma, ciekawe, ciekawe...
Meganka.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,687
Dołączył: sob, 04 cze 05 - 15:05
Nr użytkownika: 3,226




post pią, 18 lut 2011 - 16:24
Post #1975

Dziękuję jeszcze raz za te miłe słowa.

Basiu, trójeczka nie jest taka zła. Jakos bardziej zorganizowana jestem przy trójce niż przy jednym czy dwójce.
Jedynie w czasie chorowania synchronicznego jest niefajnie, choć przy chorowaniu sztafetowym tez można zgłupieć, tym bardziej, że ja domowa mama i siedze w domu przez miesiąc.

Szczerze, to bardzo, bardzo chcialabym jeszcze jedno dziecko, najlepiej córkę 43.gif
Niestety to tylko marzenia, zdrowie nie pozwala mi na takie ryzyko.


Dziś od rana wzielam się do roboty, zaliczyliśmy fajny spacer z psiapsiółką, i jeszcze się na kawkowanie i ploteczki do kuzynki wybieram.
Małżyk jakies plany wieczorne ma, ciekawe, ciekawe...

--------------------
Syn 2001 / Córka 2006 / Syn 2008
Mariena
pią, 18 lut 2011 - 21:48
No to pozostaje życzyć miłego wieczoru 06.gif
Mariena


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,668
Dołączył: czw, 06 kwi 06 - 10:43
Skąd: spod Łodzi
Nr użytkownika: 5,501




post pią, 18 lut 2011 - 21:48
Post #1976

No to pozostaje życzyć miłego wieczoru 06.gif

--------------------
Swieca mi teraz dwa slonca i dobrze mi z tym :)



Adriannna
nie, 20 lut 2011 - 14:27
Dubel

Ten post edytował Adriannna nie, 20 lut 2011 - 14:31
Adriannna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,030
Dołączył: pią, 25 lis 05 - 00:24
Skąd: RJ/BR
Nr użytkownika: 4,124




post nie, 20 lut 2011 - 14:27
Post #1977

Dubel

--------------------
Sophie 2006 i Noemie 2010 :)

Na brazylijskim luzie...
Adriannna
nie, 20 lut 2011 - 14:30
Melduje sie znowu, tym razem bede pojawiac sie regularnie, bo mamy internet w domu - jahuuuuuuuuuuu. Trzymajcie kciuki aby dzialal bo tu jest wszystko mozliwe 29.gif

Iza - jak poczytalam o Patrycji to ulzylo mi i to bardzo. Achiles tez juz szykowal sie z odwiedzinami do psychologa dzieciecego...no bo przeciez nie moze byc tak ze niespelna 5-latka az tak sie buntuje. A jednak moze. W sumie z ubraniami problemow nie mamy. Sophie lubi sie stroic, ale nie marudzi gdy kaze jej cos zalozyc. Na szczescie w przedszkolu maja "mundurki" wiec problem ubraniowy w ciagu tygodnia mamy raczej z glowy. Gorzej gdy cos gdzies polozy i nie pamieta gdzie, a z reguly zapomina zawsze. Wtedy atak amoku gwarantowany. No bo przeciez my powinnismy wiedziec gdzie ona to polozyla. 29.gif

Dzieki Mariena za info odnosnie rozwoju 4-latkow. Odnosze wrazenie, ze nasze sloneczka zdecydowanie bardziej rozwiniete niz powinny 06.gif
Sophie uczy sie czytac. Narazie powolutku sklada krotkie wyrazy ale i tak jestem w szoku...ja zdecydowanie pozniej opanowala te sztuke. A co najciekawsze ona sama chciala. Przychodzila do mnie, pisala krotkie wyrazy i pytala czy cos znacza (niektore cos znaczyly inne niekoniecznie 29.gif ) i tak powoli od slowa do slowa...dlugie wyrazy to dla niej jeszcze wyzwanie, ale skubana codziennie cos tam prubuje posklejac. Czasem mam do siebie zal, ze nie poswiecam jej wystarczajaco duzo uwagi. Dziecko samo sie prosi o to aby je czegos nauczyc, a ja gdzies w przerwie na kawe tlumacze jej co nieco.

Aguciorek gratuluje pierwszego miejsca w konkursie wierszowym. To niesamowite...dopiero co je rodzilysmy, a one juz zdobywaja nagrody w konkursach. Zdjecie z wami swietne. Fajne z was mama i corka :0)

Anecznik - na diecie jestes...kurde, ja tez musze sie w koncu za siebie wziasc. Brazylijska kuchnia bardzo mi sluzy...tzn, sluzy bardzo moim zapasom tluszczu. Tutaj upaly wszyscy w bikini, a ja jedynie o zmroku lece na basen zeby nikt mnie nie widzial. Najgorsze, ze mimo iz patrzec na siebie nie moge nie potrafie sie zmobilizowac. Ale zaczekaj...niech no cie jeszcze troche poczytam i tez sie za siebie wezme. 06.gif
A odnosnie ospy, to nie zazdroszcze. Z drugiej strony - tak jak napisalas w koncu bedziecie miec to za soba. Sophie miala w momencie gdy urodzila sie Noemie. Tez ja wysypalo okropnie. Najbardziej we wlosach. Ciesze sie, ze przynajmniej w jej przypadku mamy to juz za soba.

Meganka milo cie widziec. Pamietam jak pisalas z nami na ciazowym :0) Mam nadzieje ze tym razem zadomowisz sie u nas na stale. W koncu co to za roznica lipiec, sierpien ;0) A dzieci masz przeurocze. Adas z tymi rudymi wloskami cudny!

CYTAT(Myszorek @ Thu, 17 Feb 2011 - 10:32) *
ja to normalnie kwoka jakaś jestem,
nigdy jeszcze moje dzieciaki nie spały poza domem bez nas...


Myszorku...podziwiam. Ja juz wysylalam Sophie i nie ukrywam fajnie bylo. Tesknilam za nia oczywiscie ale z drugiej strony delektowalam sie bardzo nie robieniem niczego. Noemie narazie jest za mala dlatego nie podrzucilabym jej np. tesciowej, ale jak podrosnie pewnie sie pokusze.
Adriannna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,030
Dołączył: pią, 25 lis 05 - 00:24
Skąd: RJ/BR
Nr użytkownika: 4,124




post nie, 20 lut 2011 - 14:30
Post #1978

Melduje sie znowu, tym razem bede pojawiac sie regularnie, bo mamy internet w domu - jahuuuuuuuuuuu. Trzymajcie kciuki aby dzialal bo tu jest wszystko mozliwe 29.gif

Iza - jak poczytalam o Patrycji to ulzylo mi i to bardzo. Achiles tez juz szykowal sie z odwiedzinami do psychologa dzieciecego...no bo przeciez nie moze byc tak ze niespelna 5-latka az tak sie buntuje. A jednak moze. W sumie z ubraniami problemow nie mamy. Sophie lubi sie stroic, ale nie marudzi gdy kaze jej cos zalozyc. Na szczescie w przedszkolu maja "mundurki" wiec problem ubraniowy w ciagu tygodnia mamy raczej z glowy. Gorzej gdy cos gdzies polozy i nie pamieta gdzie, a z reguly zapomina zawsze. Wtedy atak amoku gwarantowany. No bo przeciez my powinnismy wiedziec gdzie ona to polozyla. 29.gif

Dzieki Mariena za info odnosnie rozwoju 4-latkow. Odnosze wrazenie, ze nasze sloneczka zdecydowanie bardziej rozwiniete niz powinny 06.gif
Sophie uczy sie czytac. Narazie powolutku sklada krotkie wyrazy ale i tak jestem w szoku...ja zdecydowanie pozniej opanowala te sztuke. A co najciekawsze ona sama chciala. Przychodzila do mnie, pisala krotkie wyrazy i pytala czy cos znacza (niektore cos znaczyly inne niekoniecznie 29.gif ) i tak powoli od slowa do slowa...dlugie wyrazy to dla niej jeszcze wyzwanie, ale skubana codziennie cos tam prubuje posklejac. Czasem mam do siebie zal, ze nie poswiecam jej wystarczajaco duzo uwagi. Dziecko samo sie prosi o to aby je czegos nauczyc, a ja gdzies w przerwie na kawe tlumacze jej co nieco.

Aguciorek gratuluje pierwszego miejsca w konkursie wierszowym. To niesamowite...dopiero co je rodzilysmy, a one juz zdobywaja nagrody w konkursach. Zdjecie z wami swietne. Fajne z was mama i corka :0)

Anecznik - na diecie jestes...kurde, ja tez musze sie w koncu za siebie wziasc. Brazylijska kuchnia bardzo mi sluzy...tzn, sluzy bardzo moim zapasom tluszczu. Tutaj upaly wszyscy w bikini, a ja jedynie o zmroku lece na basen zeby nikt mnie nie widzial. Najgorsze, ze mimo iz patrzec na siebie nie moge nie potrafie sie zmobilizowac. Ale zaczekaj...niech no cie jeszcze troche poczytam i tez sie za siebie wezme. 06.gif
A odnosnie ospy, to nie zazdroszcze. Z drugiej strony - tak jak napisalas w koncu bedziecie miec to za soba. Sophie miala w momencie gdy urodzila sie Noemie. Tez ja wysypalo okropnie. Najbardziej we wlosach. Ciesze sie, ze przynajmniej w jej przypadku mamy to juz za soba.

Meganka milo cie widziec. Pamietam jak pisalas z nami na ciazowym :0) Mam nadzieje ze tym razem zadomowisz sie u nas na stale. W koncu co to za roznica lipiec, sierpien ;0) A dzieci masz przeurocze. Adas z tymi rudymi wloskami cudny!

CYTAT(Myszorek @ Thu, 17 Feb 2011 - 10:32) *
ja to normalnie kwoka jakaś jestem,
nigdy jeszcze moje dzieciaki nie spały poza domem bez nas...


Myszorku...podziwiam. Ja juz wysylalam Sophie i nie ukrywam fajnie bylo. Tesknilam za nia oczywiscie ale z drugiej strony delektowalam sie bardzo nie robieniem niczego. Noemie narazie jest za mala dlatego nie podrzucilabym jej np. tesciowej, ale jak podrosnie pewnie sie pokusze.

--------------------
Sophie 2006 i Noemie 2010 :)

Na brazylijskim luzie...
Anecznik
nie, 20 lut 2011 - 19:39
Ada super, że macie już internet 06.gif I normalnie nie chce mi się wierzyć, że masz zapasy tłuszczu...co prawda widziałyśmy się jakiś czas temu w realu, ale figurę miałaś niesamowitą icon_wink.gif. A jeszcze bardziej nie chce mi się wierzyć, że jak rzeczywiście twierdzisz, iż musisz cosik sadełka zrzucić to Ty się nie możesz zmobilizować? Szok! Przecież to Ty właśnie byłaś moim wzorem do naśladowania w dietetowaniu...zawsze konsekwentna i zmotywowana 29.gif

Ospy oczywiście ciąg dalszy, ale z dnia na dzień jest lepiej. Już się nowe nie wysypują, tylko młody czasami się drapie. Martwię się bardziej o Igorka...jak sobie pomyślę, że taki mały ludek za chwilę będzie obsypany...ech, żal mi go strasznie 32.gif

Mnie katarzysko na całęgo chwyciło i ledwo się dzisiaj trzymam. Igi też katarzy i znowu dusi się kaszlem...ręce mi opadają bo co skończy brać syrop to za kilka dni na nowo kaszel. Dziewczyny co mogę podać 7-miesięcznemu dziecku na kaszel wykrztuśny prócz mocosolvanu i deflegminu?
Anecznik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,434
Dołączył: wto, 24 sty 06 - 16:21
Skąd: okolice Poznania
Nr użytkownika: 4,698

GG:


post nie, 20 lut 2011 - 19:39
Post #1979

Ada super, że macie już internet 06.gif I normalnie nie chce mi się wierzyć, że masz zapasy tłuszczu...co prawda widziałyśmy się jakiś czas temu w realu, ale figurę miałaś niesamowitą icon_wink.gif. A jeszcze bardziej nie chce mi się wierzyć, że jak rzeczywiście twierdzisz, iż musisz cosik sadełka zrzucić to Ty się nie możesz zmobilizować? Szok! Przecież to Ty właśnie byłaś moim wzorem do naśladowania w dietetowaniu...zawsze konsekwentna i zmotywowana 29.gif

Ospy oczywiście ciąg dalszy, ale z dnia na dzień jest lepiej. Już się nowe nie wysypują, tylko młody czasami się drapie. Martwię się bardziej o Igorka...jak sobie pomyślę, że taki mały ludek za chwilę będzie obsypany...ech, żal mi go strasznie 32.gif

Mnie katarzysko na całęgo chwyciło i ledwo się dzisiaj trzymam. Igi też katarzy i znowu dusi się kaszlem...ręce mi opadają bo co skończy brać syrop to za kilka dni na nowo kaszel. Dziewczyny co mogę podać 7-miesięcznemu dziecku na kaszel wykrztuśny prócz mocosolvanu i deflegminu?

--------------------


Meganka.
nie, 20 lut 2011 - 22:19
Witam prawie poweekendowo.
Czas nam upłynął rodzinnie i szybko.
Pogoda średnia, co jakis czas sypało białym badziewkiem, ale słonce nam przyświecało, było wesoło.
Dziś w końcu dziecięciom udało sie wyciągnąć mamusię nad staw i karmilismy kaczki. Radocha wielka.

Adrianna, Anecznik, nie przesadzajcie z tym wyglądem, przecież niedawno urodziłyscie dzieci.
Dajcie sobie czas. Ciało potrzebuje go trochę więcej. Po kolejnej ciąży dłużej dochodzi do siebie.

Ada, dziekuję za miłe przyjęcie. Zadomawiam się powoli na nowo icon_biggrin.gif
A Adasiek mój to blondynek, jakos tak na fotce wyszedł, choć przyznam, że fajny byłby taki jasniutki icon_smile.gif

Anecznik, u nas ospa przeszła sztafetą. Zosia miała niewiele ponad rok, przeszła dużo łagodniej od Szymka.
Świetnie sprawdzało się polewanie dziecia wodą z sodą kuchenną. ŁAgodzilo swędzenie, no i fenistil w kropelkach.

Jutro Zosieńka wraca w końcu do przedszkola, jest wniebowzieta.
Wszystko przygotowałysmy juz po 17. Nie moze się doczekać.
Szymonek jedzie jutro do dziadków, zostanie do końca tygodnia.
A my z Adasiem bedziemy mieli sporo czasu dla siebie icon_smile.gif




Meganka.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,687
Dołączył: sob, 04 cze 05 - 15:05
Nr użytkownika: 3,226




post nie, 20 lut 2011 - 22:19
Post #1980

Witam prawie poweekendowo.
Czas nam upłynął rodzinnie i szybko.
Pogoda średnia, co jakis czas sypało białym badziewkiem, ale słonce nam przyświecało, było wesoło.
Dziś w końcu dziecięciom udało sie wyciągnąć mamusię nad staw i karmilismy kaczki. Radocha wielka.

Adrianna, Anecznik, nie przesadzajcie z tym wyglądem, przecież niedawno urodziłyscie dzieci.
Dajcie sobie czas. Ciało potrzebuje go trochę więcej. Po kolejnej ciąży dłużej dochodzi do siebie.

Ada, dziekuję za miłe przyjęcie. Zadomawiam się powoli na nowo icon_biggrin.gif
A Adasiek mój to blondynek, jakos tak na fotce wyszedł, choć przyznam, że fajny byłby taki jasniutki icon_smile.gif

Anecznik, u nas ospa przeszła sztafetą. Zosia miała niewiele ponad rok, przeszła dużo łagodniej od Szymka.
Świetnie sprawdzało się polewanie dziecia wodą z sodą kuchenną. ŁAgodzilo swędzenie, no i fenistil w kropelkach.

Jutro Zosieńka wraca w końcu do przedszkola, jest wniebowzieta.
Wszystko przygotowałysmy juz po 17. Nie moze się doczekać.
Szymonek jedzie jutro do dziadków, zostanie do końca tygodnia.
A my z Adasiem bedziemy mieli sporo czasu dla siebie icon_smile.gif






--------------------
Syn 2001 / Córka 2006 / Syn 2008
> *LIPCOWE SŁONECZKA - CZĘŚĆ 15*, Jak ten czas leci...to już 4 urodziny
Start new topic
Reply to this topic
100 Stron V  « poprzednia 97 98 99 100 następna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: czw, 26 wrz 2024 - 20:36
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama