wiajcie sobotnio mamuśki
U nas leje od 6 rano a mielismy obszerne plany spacerowe na dzisiaj - nie ma jednak tego złego bo jest godzina 9 z minutami a moje dziecie jeszcze śpi
(z tatusiem w łóżku ofkors). Wogóle ostatnio moja córa obdarza mnie tego typu przyjemnościami (jesli zbudzi się na flache przed 6 rano) i dosypia póxniej tak do 9 właśnie. Wtedy mamy z głowy przedpołudniowa drzemkę co dla mnie jest super bo praktycznie od 9 do 14:30 (obiad) możemy byc w terenie bez presji, że dziec musi gdzieś sie zdrzemnąć po drodze
Tusia8 hehehe spacery u nas wyglądają bardzo podobnie z tym, że jesli wybieramy sie gdzieś w poblizu domu (nie musze dojechać samochodem znaczy się) to po prostu nie zabieram wózka ze sobą. Olivia pieknie potrafi maszerować i to tak ok. 1.5h w międzyczasie zaliczając plac zabaw.Wogóle moje dziecko jest "przezbójem" bo doskonale zna trasę na owy plac zabaw i ilekroc chcemy z M zmylic jej trop to Mała zaczyna się złościc i ciągnię w stronę którą zna
Ale to dobrze, przyjedzie moje siostra z bratem to ich poślę z dzieciem do parku, przynajmniej się nie zgubią
Spacery dalsze, gdzie musimy dojechac autem najpierw - tutaj wózek zabieram ale i tak kończy się na tym, że Mała pedałuje na nóżkach a ja pcham wózek (albo Olivia pcha wózek a ja jedynie kntroluję czy nie wjeżdża na trawniki, klomby itp)
20 minut spanka w ciÄ…gu dnia - nice
chaton ale Ewie włoski urosły !
Super! Tym niechodzeniem to tk jak danikn pisała nie ma się co martwić! Anie pytałaś mamy kiedy Ty zaczęłas chodzić, albo N? Bo z reguły to jest "dziedziczne" tak jak wyzynanie się ząbków. U nas M pierwszy ząbek mial jako 14 miesięczne dziecko (ja miałam 8 miesięcy i połowę klawiatury) za to oboje zaczęlismy chodzić dosyc wczesnie - M jako 11 miesięczniak a ja jako 10 miesięczny bobas. Z tym, że mój chłop raczkował wczesniej a ja tak jak moje dziecko olalam ta fazę i od razu stanłeam do pionu
Z przezywaniem porodu powiem Ci tak - ja osobiscie z pierwszej części dzisiaj pamiętam tylko ogromna frustrację, że nie moge urodzić, i niesamowite, wręcz nieziemskie zmęczenie i wyczerpanie gdy wieźli mnie na blok operacyjny! I było mi wszystko jedno co się ze mna stanie byle byłoby juz po wszystkim i Olivia urodziła się cala i zdrowa! Po 10 minutach od wjechania na salę operacyjną (zdarzyąłm się w międzyczasie pokłócić z anestozjologiem, żeby mnie nei okrywał niczym bo prez calą ciąże było mi niemiłosiernie gorąco) urodzila sie Olivia. Z sali operacyjnej pamietam widok mojej i M dłoni splecionych pod parawanem, czułam część przygotowań do zabiegu (m.in cewnik
) a póżniej niesamowita ulgę gdy gin pokazał mi ponad parawanem MOJE dziecko! Gdy ja wytarli i owineli neontolog przyniosła mi ja pokazac juz z bliska i to był moment którego nie zapomnę - wszystko inne przestało się liczyć, stało sie tak mało ważne, zupełnie nieistotne! To była MOJA córka, moje dziecko! No i oczywiscie łzy same poleciały - anastezjolog smial się, że wczesniej to taka twarda byłam a okazuje się, że ja to z tych płaczących jednak jestem
Dopiero jak mnie szywali a M poprosilam, żeby poszedł z Małą odpłynełam w uczuciu błogości dając sobie chwilę wytchnienia! Po cc lezałam godzine na bloku pooperacyjnym (M przyszedł później do mnie opowiedziec mi o NASZEJ córce) na obserwacji a jak tylko zawiexli mnie do mojego pokoju to od razu dostałam Olivie do siebie i od tamtej pory nie rozstawałam się z moim dzieckiem na dłużej niż wizyta w toalecie!
hehehe
Odnośnie papieru toaletowego - moje dziecko namietnie sprawdza ile papieru miesci się na takiej rolce rozciagając mi srajtaśme po holu i frontowym pokoju a mnie jasna cholera trafia
bo co założe nowa rolke w kibelku to w 30 minut jest rozwinięta
Dobrze, że dzieciowi jeszcze nie wpdł do głowy pomysł sprawdzenia ile pasty do zębów mieści się w tubce
(genialny pomysł mój i mojej siostry, że też mama na głów nie pourywała
)
dankin-82 my na początku września mamy wesele znajomych i tez zamierzam się wystroić jeśli sie wybierzemy
Nic tak nie poprawia samopoczucia jak "wylaszczyć" się na wieczór, żeby innym gały wyałaziły, nie?
Ten post edytował TAQILLA sob, 19 lip 2008 - 17:53