Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
66 Stron V  « poprzednia 3 4 5 6 7 nastÄ™pna ostatnia   

Lipcusie 2010 vol.5

, wersja robocza :)
> , wersja robocza :)
Nitro
sob, 20 paź 2012 - 02:48
Madzik, synek nie mój icon_wink.gif

Agnieszka, podobnie myślałam rok temu (to Ty Czerwcusia będziesz miała, tak?). Byłam przerażona a teraz nie mogę uwierzyć w to ze spełniło sie moje marzenie. Mam dwie ukochane, wymarzone córeczki. I tez najbardziej bałam sie o Ade. I sklamalabym pisząc ze Ada nie jest zazdrosna - bywa ogromnie. Ale nie jest odstawiona na boczny tor. Wydaje mi sie ze ma wszystko, jest oczkiem w głowie nas wszystkich a zazdrość... cóż, kiedyś będzie sie cieszyć z siostry. Juz zwraca na nią większa uwagę icon_smile.gif

będzie dobrze Kochana. I 3 lata różnicy - moim zdaniem idealnie!
Nitro


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,716
Dołączył: nie, 08 lis 09 - 10:27
SkÄ…d: CK
Nr użytkownika: 30,022




post sob, 20 paź 2012 - 02:48
Post #81

Madzik, synek nie mój icon_wink.gif

Agnieszka, podobnie myślałam rok temu (to Ty Czerwcusia będziesz miała, tak?). Byłam przerażona a teraz nie mogę uwierzyć w to ze spełniło sie moje marzenie. Mam dwie ukochane, wymarzone córeczki. I tez najbardziej bałam sie o Ade. I sklamalabym pisząc ze Ada nie jest zazdrosna - bywa ogromnie. Ale nie jest odstawiona na boczny tor. Wydaje mi sie ze ma wszystko, jest oczkiem w głowie nas wszystkich a zazdrość... cóż, kiedyś będzie sie cieszyć z siostry. Juz zwraca na nią większa uwagę icon_smile.gif

będzie dobrze Kochana. I 3 lata różnicy - moim zdaniem idealnie!
m4rusia
sob, 20 paź 2012 - 09:29
CYTAT(Agnieszka653 @ Fri, 19 Oct 2012 - 22:05) *
Dziewczyny, ratunku!!! Okres mi się spóźnia tydzień, mam jakieś mrowienia w piersiach i ból jajnika. Zrobiłam dziś po południu test paskowy i...widać niewyraźnie drugą kreskę! Jestem przerażona...niby nie uważaliśmy bo jak będzie dzidzia to będzie ale dziś...Boże, nie mówiłam mężowi-znacie moją sytuację, to mój drugi mąż, kocha nad życie moje dzieci ale własnych nie ma. Boję się wszystkiego, piszę to Wam bo nie chcę mówić jeszcze mamie, przyjaciółce.. Powiedzcie dlaczego martwię się o Różę, myślę że teraz ją odstawię na bok, że ją skrzywdzę...matko, nie chcę aby czuła się zazdrosna. Powiedzcie jak poukładać sobie w głowie przy małym dziecku, będąc w ciąży. Nitro, Walizka, Anecznik, Anulek Wy miałyście podobnie...pomóżcie. Mąż będzie przeszczęśliwy a ja się boję potwornie.


Miałam podobnie (spóźniający sie okres i niby widoczna druga kreska, tylko, że ona wyszła po godzinie dopiero), tylko ja mam wkładkę więc sznase na ciąże miałam nikłe ... Ostatecznie @ dostałam i kamien spadł mi z serca icon_lol.gif
Ale z Twojego postu wynika, że nawet by was tłusta gruba krecha ucieszyła .... Życze w każdym razie aby było tak jak pragniesz najbardziej przytul.gif Noooo i dbaj o siebie icon_wink.gif
m4rusia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,160
Dołączył: śro, 26 paź 05 - 14:09
SkÄ…d: z zadooopia
Nr użytkownika: 3,925

GG:


post sob, 20 paź 2012 - 09:29
Post #82

CYTAT(Agnieszka653 @ Fri, 19 Oct 2012 - 22:05) *
Dziewczyny, ratunku!!! Okres mi się spóźnia tydzień, mam jakieś mrowienia w piersiach i ból jajnika. Zrobiłam dziś po południu test paskowy i...widać niewyraźnie drugą kreskę! Jestem przerażona...niby nie uważaliśmy bo jak będzie dzidzia to będzie ale dziś...Boże, nie mówiłam mężowi-znacie moją sytuację, to mój drugi mąż, kocha nad życie moje dzieci ale własnych nie ma. Boję się wszystkiego, piszę to Wam bo nie chcę mówić jeszcze mamie, przyjaciółce.. Powiedzcie dlaczego martwię się o Różę, myślę że teraz ją odstawię na bok, że ją skrzywdzę...matko, nie chcę aby czuła się zazdrosna. Powiedzcie jak poukładać sobie w głowie przy małym dziecku, będąc w ciąży. Nitro, Walizka, Anecznik, Anulek Wy miałyście podobnie...pomóżcie. Mąż będzie przeszczęśliwy a ja się boję potwornie.


Miałam podobnie (spóźniający sie okres i niby widoczna druga kreska, tylko, że ona wyszła po godzinie dopiero), tylko ja mam wkładkę więc sznase na ciąże miałam nikłe ... Ostatecznie @ dostałam i kamien spadł mi z serca icon_lol.gif
Ale z Twojego postu wynika, że nawet by was tłusta gruba krecha ucieszyła .... Życze w każdym razie aby było tak jak pragniesz najbardziej przytul.gif Noooo i dbaj o siebie icon_wink.gif

--------------------
Nitro
sob, 20 paź 2012 - 13:22
100 lat Martus, spełnienia marzeń!!! impreza.gif

Ten post edytował Nitro sob, 20 paź 2012 - 13:23
Nitro


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,716
Dołączył: nie, 08 lis 09 - 10:27
SkÄ…d: CK
Nr użytkownika: 30,022




post sob, 20 paź 2012 - 13:22
Post #83

100 lat Martus, spełnienia marzeń!!! impreza.gif
m4rusia
sob, 20 paź 2012 - 13:26
CYTAT(Nitro @ Sat, 20 Oct 2012 - 13:22) *
100 lat Martus, spełnienia marzeń!!!


DZIĘKI icon_smile.gif



CYTAT(Nitro @ Sat, 20 Oct 2012 - 13:22) *
impreza.gif


tak dokładnie...

Najpierw będzie impreza.gif pijak.gif balety.gif
a potem bialaflaga.gif i 450[1].gif


icon_lol.gif
m4rusia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,160
Dołączył: śro, 26 paź 05 - 14:09
SkÄ…d: z zadooopia
Nr użytkownika: 3,925

GG:


post sob, 20 paź 2012 - 13:26
Post #84

CYTAT(Nitro @ Sat, 20 Oct 2012 - 13:22) *
100 lat Martus, spełnienia marzeń!!!


DZIĘKI icon_smile.gif



CYTAT(Nitro @ Sat, 20 Oct 2012 - 13:22) *
impreza.gif


tak dokładnie...

Najpierw będzie impreza.gif pijak.gif balety.gif
a potem bialaflaga.gif i 450[1].gif


icon_lol.gif

--------------------
Anecznik
sob, 20 paź 2012 - 16:11
Marta wszystkiego NAJ! Niech się spełnią wszystkie Twoje marzenia icon_wink.gif.

Ewusen gratulacje synusia. Dbaj o siebie i nie pracuj za dużo. A, ze każda ciąża jest inna to fakt. U mnie obie byly zupełnie inne i dzieci też maja zupełnie inne charaktery.

Agnieszka czego się obawiasz, reakcji męża? Skoro nie uważaliście to byliście świadomi konsekwencji więc w jakim sensie świadomie spłodziliście potomka 06.gif Nie stresuj się tylko powiedz małżowi, głowa do góry. I tak jak Madzikred napisała, nie ma co na zapas zadręczać się ewentualnymi problemami. Zazdrość będzie mimo wszystko, ale jestem pewna, że jak córeczka pozna rodzeństwo i już zaakceptuje zmiany życiowe wówczas będzie juz dobrze. Ja z Nikodemem siadałam wieczorami na kanapie (kiedy mijał kolejny tydzień ciąży) i oglądaliśmy książkę gdzie były fotografie płodu na danym etapie rozwojowym. Czytaliśmy co też nasz "nowy" członek rodziny juz ma i jak się rozwija, wybieraliśmy wspólnie imię etc. Miałam wrażenie, że jak Niko od początku będzie wiedział co się dzieje to lepiej zaakceptuje zmiany itd. W rezultacie kiedy Iglik się urodził to Niko mimo, że wzruszył mnie w samochodzie kiedy z tatą nas odbierali ze szpitala (wręczył Igorowi swojego kurczaka i trzymał go za rączkę icon_wink.gif) musiał się dosłownie przyzwyczaić do brata. Na początku był obojętny, potem więcej zwracał na niego uwagę a teraz jest super. I tak jak w każdych relacjach rodzeństwa, kłócą się i kochają, ale jest naprawdę dobrze. Czasami Niko wyleci nam z jakimiś wyrzutami, ze Igor coś może a on nie więc pracujemy nad tym żeby nie czuł się przez nas odrzucony. Jestem pewna, że doskonale sobie poradzisz i tego Ci/Wam życzę icon_wink.gif.

Jaka piękna pogoda od kilku dni, normalnie wiosna! Bardzo mnie to cieszy bo mogę bez ograniczeń wypuścić dzieciaki na podwórko. W domu na głowę można było dostać w ostatnim czasie. Poza tym Igor ma nowe pomysły. Pomijając fakt, że znowu dostał się do pudelka z długopisami i popisał nam fotel, swoją głowę i ubrania to jeszcze włazi na fotel i robi na nim fikołki 37.gif Nie raz już zleciał z fotela krzycząc "ała!", ale to go nie przeraża. Mnie za to bardzo, ale ten mały paskud nie da sobie nic wytłumaczyć.
A i ściełam małego maszynką. Na początku siedział grzecznie, ale potem obcięte włoski zaczęły gryźć go w szyję i zaczął się drzeć "mama, kończ już!". Tym sposobem obcięłam go w trymiga i nierówno 37.gif Na poprawki nie ma szans...
Anecznik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,434
Dołączył: wto, 24 sty 06 - 16:21
SkÄ…d: okolice Poznania
Nr użytkownika: 4,698

GG:


post sob, 20 paź 2012 - 16:11
Post #85

Marta wszystkiego NAJ! Niech się spełnią wszystkie Twoje marzenia icon_wink.gif.

Ewusen gratulacje synusia. Dbaj o siebie i nie pracuj za dużo. A, ze każda ciąża jest inna to fakt. U mnie obie byly zupełnie inne i dzieci też maja zupełnie inne charaktery.

Agnieszka czego się obawiasz, reakcji męża? Skoro nie uważaliście to byliście świadomi konsekwencji więc w jakim sensie świadomie spłodziliście potomka 06.gif Nie stresuj się tylko powiedz małżowi, głowa do góry. I tak jak Madzikred napisała, nie ma co na zapas zadręczać się ewentualnymi problemami. Zazdrość będzie mimo wszystko, ale jestem pewna, że jak córeczka pozna rodzeństwo i już zaakceptuje zmiany życiowe wówczas będzie juz dobrze. Ja z Nikodemem siadałam wieczorami na kanapie (kiedy mijał kolejny tydzień ciąży) i oglądaliśmy książkę gdzie były fotografie płodu na danym etapie rozwojowym. Czytaliśmy co też nasz "nowy" członek rodziny juz ma i jak się rozwija, wybieraliśmy wspólnie imię etc. Miałam wrażenie, że jak Niko od początku będzie wiedział co się dzieje to lepiej zaakceptuje zmiany itd. W rezultacie kiedy Iglik się urodził to Niko mimo, że wzruszył mnie w samochodzie kiedy z tatą nas odbierali ze szpitala (wręczył Igorowi swojego kurczaka i trzymał go za rączkę icon_wink.gif) musiał się dosłownie przyzwyczaić do brata. Na początku był obojętny, potem więcej zwracał na niego uwagę a teraz jest super. I tak jak w każdych relacjach rodzeństwa, kłócą się i kochają, ale jest naprawdę dobrze. Czasami Niko wyleci nam z jakimiś wyrzutami, ze Igor coś może a on nie więc pracujemy nad tym żeby nie czuł się przez nas odrzucony. Jestem pewna, że doskonale sobie poradzisz i tego Ci/Wam życzę icon_wink.gif.

Jaka piękna pogoda od kilku dni, normalnie wiosna! Bardzo mnie to cieszy bo mogę bez ograniczeń wypuścić dzieciaki na podwórko. W domu na głowę można było dostać w ostatnim czasie. Poza tym Igor ma nowe pomysły. Pomijając fakt, że znowu dostał się do pudelka z długopisami i popisał nam fotel, swoją głowę i ubrania to jeszcze włazi na fotel i robi na nim fikołki 37.gif Nie raz już zleciał z fotela krzycząc "ała!", ale to go nie przeraża. Mnie za to bardzo, ale ten mały paskud nie da sobie nic wytłumaczyć.
A i ściełam małego maszynką. Na początku siedział grzecznie, ale potem obcięte włoski zaczęły gryźć go w szyję i zaczął się drzeć "mama, kończ już!". Tym sposobem obcięłam go w trymiga i nierówno 37.gif Na poprawki nie ma szans...

--------------------


Madzikred
sob, 20 paź 2012 - 22:32
CYTAT(Nitro @ Sat, 20 Oct 2012 - 03:48) *
Madzik, synek nie mój icon_wink.gif


Ewusen miało być oczywiście. 06.gif Ale dni pomyłek na forum.

MartuÅ›,
100 lat zdrówka i miłościiiii. No i lekkiego kacyka jutro 04.gif

Anecznik, Daria dziś spadała z rowerka stacjonarnego, łupnęła porządnie ale za 20 sek, znów na nim siedziała. Dlatego nie dziwią mnie wyczyny Iglika. A z długopisem zaszalał kolega. Młoda tez jest fanką malowania kredkami po stoliku, krzesełkach, tapetach ostatnio też. Miłoszowi nie zostawiałam w zasięgu rąk kredek i może dlatego nie lubi i nie potrafi teraz rysować, więc z młoda postanowiłam, że nie będę powtarzać tego samego. Przynajmniej do remontu w dużym pokoju icon_smile.gif

Wiosna, wiosna ... kocham taka jesień
Madzikred


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 908
Dołączył: pon, 01 lut 10 - 20:44
SkÄ…d: okolice Torunia
Nr użytkownika: 31,414




post sob, 20 paź 2012 - 22:32
Post #86

CYTAT(Nitro @ Sat, 20 Oct 2012 - 03:48) *
Madzik, synek nie mój icon_wink.gif


Ewusen miało być oczywiście. 06.gif Ale dni pomyłek na forum.

MartuÅ›,
100 lat zdrówka i miłościiiii. No i lekkiego kacyka jutro 04.gif

Anecznik, Daria dziś spadała z rowerka stacjonarnego, łupnęła porządnie ale za 20 sek, znów na nim siedziała. Dlatego nie dziwią mnie wyczyny Iglika. A z długopisem zaszalał kolega. Młoda tez jest fanką malowania kredkami po stoliku, krzesełkach, tapetach ostatnio też. Miłoszowi nie zostawiałam w zasięgu rąk kredek i może dlatego nie lubi i nie potrafi teraz rysować, więc z młoda postanowiłam, że nie będę powtarzać tego samego. Przynajmniej do remontu w dużym pokoju icon_smile.gif

Wiosna, wiosna ... kocham taka jesień


--------------------
"Kiedy decydujesz sie na dziecko, zgadasz sie,ze od tej chwili twoje serce bedzie przebywalo poza twoim cialem" Katharine Hadley



Mój blog. Nasza codziennosc
Agnieszka653
nie, 21 paź 2012 - 10:58
Dziękuję kochane za słowa otuchy. Anczenik, nie bałam się reakcji męża, bo wiedziałam że on będzie najszczęśliwszy. Tylko ja..nie wiem czy jestem gotowa na ciążę. Teraz to już mogę sobie pogadać, nie? Powiedziałam mężowi, był w skowronkach. Przywiózł mi wielki bukiet kwiatów itd.. Muszę nabrać pozytywnych myśli bo na razie dół...
Marta, najlepszego pijak.gif

Ten post edytował Agnieszka653 nie, 21 paź 2012 - 10:59
Agnieszka653


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 482
Dołączył: czw, 19 lis 09 - 14:04
SkÄ…d: okolice Poznania
Nr użytkownika: 30,242




post nie, 21 paź 2012 - 10:58
Post #87

Dziękuję kochane za słowa otuchy. Anczenik, nie bałam się reakcji męża, bo wiedziałam że on będzie najszczęśliwszy. Tylko ja..nie wiem czy jestem gotowa na ciążę. Teraz to już mogę sobie pogadać, nie? Powiedziałam mężowi, był w skowronkach. Przywiózł mi wielki bukiet kwiatów itd.. Muszę nabrać pozytywnych myśli bo na razie dół...
Marta, najlepszego pijak.gif

--------------------
Nikodem 2000
Różyczka 2010
Konstanty 2013
m4rusia
nie, 21 paź 2012 - 11:37
CYTAT(Madzikred @ Sat, 20 Oct 2012 - 22:32) *

MartuÅ›,
100 lat zdrówka i miłościiiii. No i lekkiego kacyka jutro 04.gif


booooli głowa, fakt icon_smile.gif dzięki za zyczenia baby kochane
m4rusia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,160
Dołączył: śro, 26 paź 05 - 14:09
SkÄ…d: z zadooopia
Nr użytkownika: 3,925

GG:


post nie, 21 paź 2012 - 11:37
Post #88

CYTAT(Madzikred @ Sat, 20 Oct 2012 - 22:32) *

MartuÅ›,
100 lat zdrówka i miłościiiii. No i lekkiego kacyka jutro 04.gif


booooli głowa, fakt icon_smile.gif dzięki za zyczenia baby kochane

--------------------
Anecznik
nie, 21 paź 2012 - 15:29
CYTAT(Agnieszka653 @ Sun, 21 Oct 2012 - 09:58) *
Dziękuję kochane za słowa otuchy. Anczenik, nie bałam się reakcji męża, bo wiedziałam że on będzie najszczęśliwszy. Tylko ja..nie wiem czy jestem gotowa na ciążę. Teraz to już mogę sobie pogadać, nie? Powiedziałam mężowi, był w skowronkach. Przywiózł mi wielki bukiet kwiatów itd.. Muszę nabrać pozytywnych myśli bo na razie dół...


Doskonale wiem o czym piszesz. W zeszłym miesiącu "obawiałam się", że jestem w ciąży. Mimo, że swój wiek mam i jakieś doświadczenia z testami ciążowymi to i tak robiłam test przed miesiączką bo miałam ogromne obawy, że jednak. Pierwszy negatyw...odetchnęłam, ale i tak w dniu spodziewanej miesiączki robiłam kolejny...negatywny. Nerwy jednak nie puszczały do póki nie przyszła miesiączka. Mąż był trochę zawiedziony, a ja...no cóż odetchnęłam, jednakże zaczęłam mieć wyrzuty sumienia, ze D. chce a ja, sama nie wiem. Też wydaje mi się, że jestem niegotowana na trzecie dziecko. Kiedy jeszcze chłopcy daja popalić wówczas jestem pewna na 100%, ze kolejne dziecko nie wchodzi w grę icon_wink.gif. Aczkolwiek nie ukrywam, ze bardzo chciałabym córeczkę Wiem, nie idzie mnie zrozumieć, ale ja sama siebie nie rozumiem 04.gif

Madzikred u nas z tymi kredkami, długopisami etc identycznie. Nikodem nie lubił i nie dostawał kredek, chociaż w sumie niejednokrotnie był zachęcany do rozwoju w dziedzinie artystycznej icon_wink.gif. Na dzień dzisiejszy Niko opornie bierze się za kolorowanie, rysowanie, Igora natomiast nie trzeba namawiać wręcz go ograniczać.

Igor koziołkuje dalej. Wczoraj ze starszym bratem urządzili sobie na dywanie w salonie salę gimnastyczna. I ten mały piernik jest sprawniejszy fizycznie niż Niko 37.gif Na dzień dzisiejszy młodszy brat uczy starszego wszelakich ekscesów. W sumie myślę, że może wyjść to Nikodemowi na korzyść ponieważ w piątek miałam rozmowę z jego nauczycielką, która zauważyła, ze Nikodem znacznie odbiega od rówieśników pod względem fizycznym. Wiedziałam o tym bo zauważyłam już wcześniej jednakże D. twierdził, że przesadzam bo przecież każde dziecko rozwija się inaczej. A jednak, nie do końca. Dobrze byłoby wysłać go na jakieś zajęcia korekcyjne, ale w szkołach już nie ma takowych a w naszych ośrodkach rehabilitacyjnych terminy są na grudzień 2013 icon_sad.gif. Nie wiem co robić. Niko ma lęk przed jeżdżeniem na rowerze co w tym wieku wydaje się być dla niektórych niepojętne. Na siłę jednak nie mogę go zmuszać...w tym roku ani razu nie wsiadł na rower. Postaram się z nim ćwiczyć chociaż 3 razy w tygodniu w domu, takie podstawowe zestawy ćwiczeń jak na WF-ie w szkole: pajace, skakanie na jednej nodze, przewroty itp. Mam nadzieję, ze to pomoże. Z kredka tez miał problem w sensie trzymania jej poprawnie i wyczucia jak należy ja "napierać" na kartkę aby rysowała. Udało się więc myślę, że i w temacie ćwiczeń nam się uda. Trzymajcie kciuki...

PS. Igi nabił sobie biniola na łuku brwiowym. Szarpali się z bratem, jeden drugiego popychał i to są tego skutki...grrr.
Anecznik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,434
Dołączył: wto, 24 sty 06 - 16:21
SkÄ…d: okolice Poznania
Nr użytkownika: 4,698

GG:


post nie, 21 paź 2012 - 15:29
Post #89

CYTAT(Agnieszka653 @ Sun, 21 Oct 2012 - 09:58) *
Dziękuję kochane za słowa otuchy. Anczenik, nie bałam się reakcji męża, bo wiedziałam że on będzie najszczęśliwszy. Tylko ja..nie wiem czy jestem gotowa na ciążę. Teraz to już mogę sobie pogadać, nie? Powiedziałam mężowi, był w skowronkach. Przywiózł mi wielki bukiet kwiatów itd.. Muszę nabrać pozytywnych myśli bo na razie dół...


Doskonale wiem o czym piszesz. W zeszłym miesiącu "obawiałam się", że jestem w ciąży. Mimo, że swój wiek mam i jakieś doświadczenia z testami ciążowymi to i tak robiłam test przed miesiączką bo miałam ogromne obawy, że jednak. Pierwszy negatyw...odetchnęłam, ale i tak w dniu spodziewanej miesiączki robiłam kolejny...negatywny. Nerwy jednak nie puszczały do póki nie przyszła miesiączka. Mąż był trochę zawiedziony, a ja...no cóż odetchnęłam, jednakże zaczęłam mieć wyrzuty sumienia, ze D. chce a ja, sama nie wiem. Też wydaje mi się, że jestem niegotowana na trzecie dziecko. Kiedy jeszcze chłopcy daja popalić wówczas jestem pewna na 100%, ze kolejne dziecko nie wchodzi w grę icon_wink.gif. Aczkolwiek nie ukrywam, ze bardzo chciałabym córeczkę Wiem, nie idzie mnie zrozumieć, ale ja sama siebie nie rozumiem 04.gif

Madzikred u nas z tymi kredkami, długopisami etc identycznie. Nikodem nie lubił i nie dostawał kredek, chociaż w sumie niejednokrotnie był zachęcany do rozwoju w dziedzinie artystycznej icon_wink.gif. Na dzień dzisiejszy Niko opornie bierze się za kolorowanie, rysowanie, Igora natomiast nie trzeba namawiać wręcz go ograniczać.

Igor koziołkuje dalej. Wczoraj ze starszym bratem urządzili sobie na dywanie w salonie salę gimnastyczna. I ten mały piernik jest sprawniejszy fizycznie niż Niko 37.gif Na dzień dzisiejszy młodszy brat uczy starszego wszelakich ekscesów. W sumie myślę, że może wyjść to Nikodemowi na korzyść ponieważ w piątek miałam rozmowę z jego nauczycielką, która zauważyła, ze Nikodem znacznie odbiega od rówieśników pod względem fizycznym. Wiedziałam o tym bo zauważyłam już wcześniej jednakże D. twierdził, że przesadzam bo przecież każde dziecko rozwija się inaczej. A jednak, nie do końca. Dobrze byłoby wysłać go na jakieś zajęcia korekcyjne, ale w szkołach już nie ma takowych a w naszych ośrodkach rehabilitacyjnych terminy są na grudzień 2013 icon_sad.gif. Nie wiem co robić. Niko ma lęk przed jeżdżeniem na rowerze co w tym wieku wydaje się być dla niektórych niepojętne. Na siłę jednak nie mogę go zmuszać...w tym roku ani razu nie wsiadł na rower. Postaram się z nim ćwiczyć chociaż 3 razy w tygodniu w domu, takie podstawowe zestawy ćwiczeń jak na WF-ie w szkole: pajace, skakanie na jednej nodze, przewroty itp. Mam nadzieję, ze to pomoże. Z kredka tez miał problem w sensie trzymania jej poprawnie i wyczucia jak należy ja "napierać" na kartkę aby rysowała. Udało się więc myślę, że i w temacie ćwiczeń nam się uda. Trzymajcie kciuki...

PS. Igi nabił sobie biniola na łuku brwiowym. Szarpali się z bratem, jeden drugiego popychał i to są tego skutki...grrr.

--------------------


Nitro
pon, 22 paź 2012 - 00:30
Agnieszka, zazdroszczę reakcji męża! Mój nigdy na to nie wpadł icon_sad.gif będzie dobrze, zobaczysz!

Anecznik, oj czuje ze zdecydujecie sie na trzecie icon_wink.gif a raczej trzecia. Mi moja dwojeczka wystarczy ale nie mogę sie coś oderwać od wątków ciazowych (to jest dopiero głupota!) Trochę mi przykro ze to juz za mną...

A ja dziś miałam ciężki dzień z Lilą. Możliwe ze to ból brzuszka lub reakcja po szczepieniach ale M zwrócił mi uwagę na coś o czym myśle od początku. O wzmozonym napięciu miesniowym. Nie mam porównania bo Adka to był flaczek (zreszta pamiętacie - ruchowo była opóźniona w stosunku do innych Lipcusiow). Teraz ciagle słyszę ze Lila silna - od lekarzy tez... I stad moje pytanie - lekarze (bo w sumie kilku w tym moja koleżanka) oglądali ja dokładnie, sprawdzali odruchy, sadzali, stawiali (ostatnio) i żaden z nich nie zauważył nic niepokojącego. Czy lekarz pediatra wnm stwierdza na zwykłej wizycie? Czy potrzeba jakiś dokladniejszych badań?

Kurcze, moje życie to ostatnio pasmo problemów. Chyba muszę troszkę wyluzowac bo Was tu zamęczę icon_wink.gif
Nitro


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,716
Dołączył: nie, 08 lis 09 - 10:27
SkÄ…d: CK
Nr użytkownika: 30,022




post pon, 22 paź 2012 - 00:30
Post #90

Agnieszka, zazdroszczę reakcji męża! Mój nigdy na to nie wpadł icon_sad.gif będzie dobrze, zobaczysz!

Anecznik, oj czuje ze zdecydujecie sie na trzecie icon_wink.gif a raczej trzecia. Mi moja dwojeczka wystarczy ale nie mogę sie coś oderwać od wątków ciazowych (to jest dopiero głupota!) Trochę mi przykro ze to juz za mną...

A ja dziś miałam ciężki dzień z Lilą. Możliwe ze to ból brzuszka lub reakcja po szczepieniach ale M zwrócił mi uwagę na coś o czym myśle od początku. O wzmozonym napięciu miesniowym. Nie mam porównania bo Adka to był flaczek (zreszta pamiętacie - ruchowo była opóźniona w stosunku do innych Lipcusiow). Teraz ciagle słyszę ze Lila silna - od lekarzy tez... I stad moje pytanie - lekarze (bo w sumie kilku w tym moja koleżanka) oglądali ja dokładnie, sprawdzali odruchy, sadzali, stawiali (ostatnio) i żaden z nich nie zauważył nic niepokojącego. Czy lekarz pediatra wnm stwierdza na zwykłej wizycie? Czy potrzeba jakiś dokladniejszych badań?

Kurcze, moje życie to ostatnio pasmo problemów. Chyba muszę troszkę wyluzowac bo Was tu zamęczę icon_wink.gif
Anecznik
pon, 22 paź 2012 - 10:49
CYTAT(Nitro @ Sun, 21 Oct 2012 - 23:30) *
Agnieszka, zazdroszczę reakcji męża! Mój nigdy na to nie wpadł icon_sad.gif będzie dobrze, zobaczysz!

Anecznik, oj czuje ze zdecydujecie sie na trzecie icon_wink.gif a raczej trzecia. Mi moja dwojeczka wystarczy ale nie mogę sie coś oderwać od wątków ciazowych (to jest dopiero głupota!) Trochę mi przykro ze to juz za mną...

A ja dziś miałam ciężki dzień z Lilą. Możliwe ze to ból brzuszka lub reakcja po szczepieniach ale M zwrócił mi uwagę na coś o czym myśle od początku. O wzmozonym napięciu miesniowym. Nie mam porównania bo Adka to był flaczek (zreszta pamiętacie - ruchowo była opóźniona w stosunku do innych Lipcusiow). Teraz ciagle słyszę ze Lila silna - od lekarzy tez... I stad moje pytanie - lekarze (bo w sumie kilku w tym moja koleżanka) oglądali ja dokładnie, sprawdzali odruchy, sadzali, stawiali (ostatnio) i żaden z nich nie zauważył nic niepokojącego. Czy lekarz pediatra wnm stwierdza na zwykłej wizycie? Czy potrzeba jakiś dokladniejszych badań?

Kurcze, moje życie to ostatnio pasmo problemów. Chyba muszę troszkę wyluzowac bo Was tu zamęczę icon_wink.gif


To zależy od spostrzegawczości lekarza. Jeśli mała bylł sprawdzana ewidentnie pod kontem WNM i lekarze orzekli, że takowego nie ma to raczej powinnaś być spokojna. Natomiast... Zanim Niko miał stwierdzone WNM (3 miesiąc życia) widziało go kilku lekarzy, nasza pediatra, ordynatorka oddziału dziecięcego i jeszcze dwóch innych. Ja wówczas nie miałam pojęcia co się dzieje, a dziecko trafiało do lekarzy z refluksem i ciągłymi kolkami. Nasza historię opowiadałam już wcześniej. Wiedziałam, że coś się dzieje, ale nie potrafiłam tego "zdiagnozować" jako rodzic poza tym wszyscy na około pukali sie w głowę i twierdzili, że przesadzam. W 3 miesiącu mieliśmy wizytę u ortopedy z bioderkami, wydawało mi się, że nierozkładanie nóżek może być wynikiem zwichniętych stawów biodrowych. Ortopeda orzekł, że wszystko w porządku. Powiedziałam mu o moich spostrzeżeniach, zbadał dziecko jeszcze raz pod kontem bioderek a potem zaczął wykonywać inne ćwiczenia. Dziecko 3 miesięczne trzymało sztywno głowę, było gotowe do siadu, stało na nóżkach, całe ciało było sztywne. Natychmiast kazał zgłosić się do neurologa i na wstępie powiedział o WNM. Obawy się potwierdziły i zaczęliśmy rehabilitację. W między czasie było badanie główki, usg brzuszka itp.

Nitro jeśli Twój niepokój rośnie umów małą na wizytę do neurologa, nie zaszkodzi a przynajmniej będziesz miała odpowiedź na nurtujące Cię pytanie. Radze wybrać sprawdzonego, takiego co ma podejście do dzieci bo ćwiczenia jakie neurolog wykonuje z dziećmi aby potwierdzić bądź wykluczyć WNM może sprawiać dziecku dyskomfort...pamiętam, że nie jedna z mam pisała tu o niefajnym podejściu do badania.
Ważne bay przy WNM zacząć jak najszybciej rehabilitację. Tak więc działam i nie zamartwiaj się na zapas, może Twoje obawy nie są słuszne. Trzymam kciuki przytul.gif
Anecznik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,434
Dołączył: wto, 24 sty 06 - 16:21
SkÄ…d: okolice Poznania
Nr użytkownika: 4,698

GG:


post pon, 22 paź 2012 - 10:49
Post #91

CYTAT(Nitro @ Sun, 21 Oct 2012 - 23:30) *
Agnieszka, zazdroszczę reakcji męża! Mój nigdy na to nie wpadł icon_sad.gif będzie dobrze, zobaczysz!

Anecznik, oj czuje ze zdecydujecie sie na trzecie icon_wink.gif a raczej trzecia. Mi moja dwojeczka wystarczy ale nie mogę sie coś oderwać od wątków ciazowych (to jest dopiero głupota!) Trochę mi przykro ze to juz za mną...

A ja dziś miałam ciężki dzień z Lilą. Możliwe ze to ból brzuszka lub reakcja po szczepieniach ale M zwrócił mi uwagę na coś o czym myśle od początku. O wzmozonym napięciu miesniowym. Nie mam porównania bo Adka to był flaczek (zreszta pamiętacie - ruchowo była opóźniona w stosunku do innych Lipcusiow). Teraz ciagle słyszę ze Lila silna - od lekarzy tez... I stad moje pytanie - lekarze (bo w sumie kilku w tym moja koleżanka) oglądali ja dokładnie, sprawdzali odruchy, sadzali, stawiali (ostatnio) i żaden z nich nie zauważył nic niepokojącego. Czy lekarz pediatra wnm stwierdza na zwykłej wizycie? Czy potrzeba jakiś dokladniejszych badań?

Kurcze, moje życie to ostatnio pasmo problemów. Chyba muszę troszkę wyluzowac bo Was tu zamęczę icon_wink.gif


To zależy od spostrzegawczości lekarza. Jeśli mała bylł sprawdzana ewidentnie pod kontem WNM i lekarze orzekli, że takowego nie ma to raczej powinnaś być spokojna. Natomiast... Zanim Niko miał stwierdzone WNM (3 miesiąc życia) widziało go kilku lekarzy, nasza pediatra, ordynatorka oddziału dziecięcego i jeszcze dwóch innych. Ja wówczas nie miałam pojęcia co się dzieje, a dziecko trafiało do lekarzy z refluksem i ciągłymi kolkami. Nasza historię opowiadałam już wcześniej. Wiedziałam, że coś się dzieje, ale nie potrafiłam tego "zdiagnozować" jako rodzic poza tym wszyscy na około pukali sie w głowę i twierdzili, że przesadzam. W 3 miesiącu mieliśmy wizytę u ortopedy z bioderkami, wydawało mi się, że nierozkładanie nóżek może być wynikiem zwichniętych stawów biodrowych. Ortopeda orzekł, że wszystko w porządku. Powiedziałam mu o moich spostrzeżeniach, zbadał dziecko jeszcze raz pod kontem bioderek a potem zaczął wykonywać inne ćwiczenia. Dziecko 3 miesięczne trzymało sztywno głowę, było gotowe do siadu, stało na nóżkach, całe ciało było sztywne. Natychmiast kazał zgłosić się do neurologa i na wstępie powiedział o WNM. Obawy się potwierdziły i zaczęliśmy rehabilitację. W między czasie było badanie główki, usg brzuszka itp.

Nitro jeśli Twój niepokój rośnie umów małą na wizytę do neurologa, nie zaszkodzi a przynajmniej będziesz miała odpowiedź na nurtujące Cię pytanie. Radze wybrać sprawdzonego, takiego co ma podejście do dzieci bo ćwiczenia jakie neurolog wykonuje z dziećmi aby potwierdzić bądź wykluczyć WNM może sprawiać dziecku dyskomfort...pamiętam, że nie jedna z mam pisała tu o niefajnym podejściu do badania.
Ważne bay przy WNM zacząć jak najszybciej rehabilitację. Tak więc działam i nie zamartwiaj się na zapas, może Twoje obawy nie są słuszne. Trzymam kciuki przytul.gif


--------------------


Anecznik
pon, 22 paź 2012 - 10:49
przepraszam, dubel icon_wink.gif

Ten post edytował Anecznik pon, 22 paź 2012 - 10:50
Anecznik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,434
Dołączył: wto, 24 sty 06 - 16:21
SkÄ…d: okolice Poznania
Nr użytkownika: 4,698

GG:


post pon, 22 paź 2012 - 10:49
Post #92

przepraszam, dubel icon_wink.gif

--------------------


Nitro
pon, 22 paź 2012 - 12:56
Anecznik, dzięki. Tylko jak ja znajdę dobrego neurologa icon_sad.gif a powiedz mi czy Niko miał takie napięcie cały czas czy chwilami? Bo Lila bywa taka luzna, ale głowę trzyma od dawna, z pozycji pollezacej (bujak) -siada. Od początku kręciła głowa z boku na bok i właściwie prawie od razu podnosiła nogi do góry.
Nitro


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,716
Dołączył: nie, 08 lis 09 - 10:27
SkÄ…d: CK
Nr użytkownika: 30,022




post pon, 22 paź 2012 - 12:56
Post #93

Anecznik, dzięki. Tylko jak ja znajdę dobrego neurologa icon_sad.gif a powiedz mi czy Niko miał takie napięcie cały czas czy chwilami? Bo Lila bywa taka luzna, ale głowę trzyma od dawna, z pozycji pollezacej (bujak) -siada. Od początku kręciła głowa z boku na bok i właściwie prawie od razu podnosiła nogi do góry.
Madzikred
pon, 22 paź 2012 - 13:24
CYTAT(Anecznik @ Sun, 21 Oct 2012 - 16:29) *
Doskonale wiem o czym piszesz. W zeszłym miesiącu "obawiałam się", że jestem w ciąży. Mimo, że swój wiek mam i jakieś doświadczenia z testami ciążowymi to i tak robiłam test przed miesiączką bo miałam ogromne obawy, że jednak. Pierwszy negatyw...odetchnęłam, ale i tak w dniu spodziewanej miesiączki robiłam kolejny...negatywny. Nerwy jednak nie puszczały do póki nie przyszła miesiączka. Mąż był trochę zawiedziony, a ja...no cóż odetchnęłam, jednakże zaczęłam mieć wyrzuty sumienia, ze D. chce a ja, sama nie wiem. Też wydaje mi się, że jestem niegotowana na trzecie dziecko. Kiedy jeszcze chłopcy daja popalić wówczas jestem pewna na 100%, ze kolejne dziecko nie wchodzi w grę icon_wink.gif. Aczkolwiek nie ukrywam, ze bardzo chciałabym córeczkę Wiem, nie idzie mnie zrozumieć, ale ja sama siebie nie rozumiem 04.gif

Madzikred u nas z tymi kredkami, długopisami etc identycznie. Nikodem nie lubił i nie dostawał kredek, chociaż w sumie niejednokrotnie był zachęcany do rozwoju w dziedzinie artystycznej icon_wink.gif. Na dzień dzisiejszy Niko opornie bierze się za kolorowanie, rysowanie, Igora natomiast nie trzeba namawiać wręcz go ograniczać.

Igor koziołkuje dalej. Wczoraj ze starszym bratem urządzili sobie na dywanie w salonie salę gimnastyczna. I ten mały piernik jest sprawniejszy fizycznie niż Niko 37.gif Na dzień dzisiejszy młodszy brat uczy starszego wszelakich ekscesów. W sumie myślę, że może wyjść to Nikodemowi na korzyść ponieważ w piątek miałam rozmowę z jego nauczycielką, która zauważyła, ze Nikodem znacznie odbiega od rówieśników pod względem fizycznym. Wiedziałam o tym bo zauważyłam już wcześniej jednakże D. twierdził, że przesadzam bo przecież każde dziecko rozwija się inaczej. A jednak, nie do końca. Dobrze byłoby wysłać go na jakieś zajęcia korekcyjne, ale w szkołach już nie ma takowych a w naszych ośrodkach rehabilitacyjnych terminy są na grudzień 2013 icon_sad.gif. Nie wiem co robić. Niko ma lęk przed jeżdżeniem na rowerze co w tym wieku wydaje się być dla niektórych niepojętne. Na siłę jednak nie mogę go zmuszać...w tym roku ani razu nie wsiadł na rower. Postaram się z nim ćwiczyć chociaż 3 razy w tygodniu w domu, takie podstawowe zestawy ćwiczeń jak na WF-ie w szkole: pajace, skakanie na jednej nodze, przewroty itp. Mam nadzieję, ze to pomoże. Z kredka tez miał problem w sensie trzymania jej poprawnie i wyczucia jak należy ja "napierać" na kartkę aby rysowała. Udało się więc myślę, że i w temacie ćwiczeń nam się uda. Trzymajcie kciuki...

PS. Igi nabił sobie biniola na łuku brwiowym. Szarpali się z bratem, jeden drugiego popychał i to są tego skutki...grrr.


Anecznik, a może lepiej znaleźć mu inne zajęcia sportowe, które będą go cieszyły i złapie bakcyla, bo na zwykłe korekcyjne to wiesz ... jak będzie nuda to nie będzie chciał chodzić. Może poszukaj czegoś blisko domu albo w szkole, u nas maja też zajęcia prywatne szkółki np. piłkarska, judo. Wtedy nie musiałabyś dodatkowo wozić, co nas czasem już wykańcza. Ale cóż tyle lat trenuje to niech trenuje. Mój Milosz chodzi na karate od 6 rż. i w klasie jest najsprawniejszy z dzieci. W sobotę byliśmy na spacerze w lesie, złapałam go w akcji i az zbladła. Wiedziałam, ze jest nieźle ale to nawet mnie zaskoczyło.


A Daria tak jak Igor, chyba przeskoczy brata. Czego ona nie wyczynia. Sama na bujaczkę bez oparcia wskakuje, sama się rozbuja i ostatnio na stojąco wymyśliła a ja prawie zawał.
Madzikred


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 908
Dołączył: pon, 01 lut 10 - 20:44
SkÄ…d: okolice Torunia
Nr użytkownika: 31,414




post pon, 22 paź 2012 - 13:24
Post #94

CYTAT(Anecznik @ Sun, 21 Oct 2012 - 16:29) *
Doskonale wiem o czym piszesz. W zeszłym miesiącu "obawiałam się", że jestem w ciąży. Mimo, że swój wiek mam i jakieś doświadczenia z testami ciążowymi to i tak robiłam test przed miesiączką bo miałam ogromne obawy, że jednak. Pierwszy negatyw...odetchnęłam, ale i tak w dniu spodziewanej miesiączki robiłam kolejny...negatywny. Nerwy jednak nie puszczały do póki nie przyszła miesiączka. Mąż był trochę zawiedziony, a ja...no cóż odetchnęłam, jednakże zaczęłam mieć wyrzuty sumienia, ze D. chce a ja, sama nie wiem. Też wydaje mi się, że jestem niegotowana na trzecie dziecko. Kiedy jeszcze chłopcy daja popalić wówczas jestem pewna na 100%, ze kolejne dziecko nie wchodzi w grę icon_wink.gif. Aczkolwiek nie ukrywam, ze bardzo chciałabym córeczkę Wiem, nie idzie mnie zrozumieć, ale ja sama siebie nie rozumiem 04.gif

Madzikred u nas z tymi kredkami, długopisami etc identycznie. Nikodem nie lubił i nie dostawał kredek, chociaż w sumie niejednokrotnie był zachęcany do rozwoju w dziedzinie artystycznej icon_wink.gif. Na dzień dzisiejszy Niko opornie bierze się za kolorowanie, rysowanie, Igora natomiast nie trzeba namawiać wręcz go ograniczać.

Igor koziołkuje dalej. Wczoraj ze starszym bratem urządzili sobie na dywanie w salonie salę gimnastyczna. I ten mały piernik jest sprawniejszy fizycznie niż Niko 37.gif Na dzień dzisiejszy młodszy brat uczy starszego wszelakich ekscesów. W sumie myślę, że może wyjść to Nikodemowi na korzyść ponieważ w piątek miałam rozmowę z jego nauczycielką, która zauważyła, ze Nikodem znacznie odbiega od rówieśników pod względem fizycznym. Wiedziałam o tym bo zauważyłam już wcześniej jednakże D. twierdził, że przesadzam bo przecież każde dziecko rozwija się inaczej. A jednak, nie do końca. Dobrze byłoby wysłać go na jakieś zajęcia korekcyjne, ale w szkołach już nie ma takowych a w naszych ośrodkach rehabilitacyjnych terminy są na grudzień 2013 icon_sad.gif. Nie wiem co robić. Niko ma lęk przed jeżdżeniem na rowerze co w tym wieku wydaje się być dla niektórych niepojętne. Na siłę jednak nie mogę go zmuszać...w tym roku ani razu nie wsiadł na rower. Postaram się z nim ćwiczyć chociaż 3 razy w tygodniu w domu, takie podstawowe zestawy ćwiczeń jak na WF-ie w szkole: pajace, skakanie na jednej nodze, przewroty itp. Mam nadzieję, ze to pomoże. Z kredka tez miał problem w sensie trzymania jej poprawnie i wyczucia jak należy ja "napierać" na kartkę aby rysowała. Udało się więc myślę, że i w temacie ćwiczeń nam się uda. Trzymajcie kciuki...

PS. Igi nabił sobie biniola na łuku brwiowym. Szarpali się z bratem, jeden drugiego popychał i to są tego skutki...grrr.


Anecznik, a może lepiej znaleźć mu inne zajęcia sportowe, które będą go cieszyły i złapie bakcyla, bo na zwykłe korekcyjne to wiesz ... jak będzie nuda to nie będzie chciał chodzić. Może poszukaj czegoś blisko domu albo w szkole, u nas maja też zajęcia prywatne szkółki np. piłkarska, judo. Wtedy nie musiałabyś dodatkowo wozić, co nas czasem już wykańcza. Ale cóż tyle lat trenuje to niech trenuje. Mój Milosz chodzi na karate od 6 rż. i w klasie jest najsprawniejszy z dzieci. W sobotę byliśmy na spacerze w lesie, złapałam go w akcji i az zbladła. Wiedziałam, ze jest nieźle ale to nawet mnie zaskoczyło.


A Daria tak jak Igor, chyba przeskoczy brata. Czego ona nie wyczynia. Sama na bujaczkę bez oparcia wskakuje, sama się rozbuja i ostatnio na stojąco wymyśliła a ja prawie zawał.


--------------------
"Kiedy decydujesz sie na dziecko, zgadasz sie,ze od tej chwili twoje serce bedzie przebywalo poza twoim cialem" Katharine Hadley



Mój blog. Nasza codziennosc
Anecznik
pon, 22 paź 2012 - 13:37
Nitro Nikodem był napięty cały czas. Wiecznie skulony, rączek nie brał do tyłu np podczas snu jak zazwyczaj dziecko kładzie, wieczne bóle brzucha, kolki, krzyk przy przebieraniu, ale tez neurolog stwierdziła u niego Bardzo silne WNM i dziękuję ortopedzie bo gdyby nie on to nie wiem jak by teraz było. Rokowania były przerażające, miałam wrażenie, że ta pierwsza pani neurolog skreśliła już Nikodema jako zdrowe dziecko. Na szczęście trafiliśmy na super rehabilitantów i super prof neurologii.

Madzikred niestety u nas w okolicy nie ma takowych zajęć dla dzieciaków tym bardziej w szkole. Musiałabym młodego wodzić 12 km na jakieś zajęcia, które sa odpłatne do tego. Np jest taki klub piłkarski w Obornikach, ma bardzo dobre opinie, koszt niewielki bo 100 zl plus strój itp, ale obawiam się, że Niko mógłby stać się dla innych...pośmiewiskiem icon_sad.gif. On swego czasu nawet piłki dobrze nie potrafił kopać, teraz już o wiele lepiej. Wydaje mi się więc, ze trzeba by było popracować z nim na ćwiczenia podstawowych najpierw, ale może masz rację, może jakieś karate itp tez by dało rezultaty. U nas niestety problem z czasem z wiadomych przyczyn, nie zawsze możemy danego dnia na daną godzinę wstawić się w dane miejsce.
Anecznik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,434
Dołączył: wto, 24 sty 06 - 16:21
SkÄ…d: okolice Poznania
Nr użytkownika: 4,698

GG:


post pon, 22 paź 2012 - 13:37
Post #95

Nitro Nikodem był napięty cały czas. Wiecznie skulony, rączek nie brał do tyłu np podczas snu jak zazwyczaj dziecko kładzie, wieczne bóle brzucha, kolki, krzyk przy przebieraniu, ale tez neurolog stwierdziła u niego Bardzo silne WNM i dziękuję ortopedzie bo gdyby nie on to nie wiem jak by teraz było. Rokowania były przerażające, miałam wrażenie, że ta pierwsza pani neurolog skreśliła już Nikodema jako zdrowe dziecko. Na szczęście trafiliśmy na super rehabilitantów i super prof neurologii.

Madzikred niestety u nas w okolicy nie ma takowych zajęć dla dzieciaków tym bardziej w szkole. Musiałabym młodego wodzić 12 km na jakieś zajęcia, które sa odpłatne do tego. Np jest taki klub piłkarski w Obornikach, ma bardzo dobre opinie, koszt niewielki bo 100 zl plus strój itp, ale obawiam się, że Niko mógłby stać się dla innych...pośmiewiskiem icon_sad.gif. On swego czasu nawet piłki dobrze nie potrafił kopać, teraz już o wiele lepiej. Wydaje mi się więc, ze trzeba by było popracować z nim na ćwiczenia podstawowych najpierw, ale może masz rację, może jakieś karate itp tez by dało rezultaty. U nas niestety problem z czasem z wiadomych przyczyn, nie zawsze możemy danego dnia na daną godzinę wstawić się w dane miejsce.

--------------------


pati.n
pon, 22 paź 2012 - 14:14
CYTAT(Anecznik @ Mon, 22 Oct 2012 - 14:37) *
Nitro Nikodem był napięty cały czas. Wiecznie skulony, rączek nie brał do tyłu np podczas snu jak zazwyczaj dziecko kładzie, wieczne bóle brzucha, kolki, krzyk przy przebieraniu, ale tez neurolog stwierdziła u niego Bardzo silne WNM i dziękuję ortopedzie bo gdyby nie on to nie wiem jak by teraz było. Rokowania były przerażające, miałam wrażenie, że ta pierwsza pani neurolog skreśliła już Nikodema jako zdrowe dziecko. Na szczęście trafiliśmy na super rehabilitantów i super prof neurologii.

Madzikred niestety u nas w okolicy nie ma takowych zajęć dla dzieciaków tym bardziej w szkole. Musiałabym młodego wodzić 12 km na jakieś zajęcia, które sa odpłatne do tego. Np jest taki klub piłkarski w Obornikach, ma bardzo dobre opinie, koszt niewielki bo 100 zl plus strój itp, ale obawiam się, że Niko mógłby stać się dla innych...pośmiewiskiem icon_sad.gif. On swego czasu nawet piłki dobrze nie potrafił kopać, teraz już o wiele lepiej. Wydaje mi się więc, ze trzeba by było popracować z nim na ćwiczenia podstawowych najpierw, ale może masz rację, może jakieś karate itp tez by dało rezultaty. U nas niestety problem z czasem z wiadomych przyczyn, nie zawsze możemy danego dnia na daną godzinę wstawić się w dane miejsce.


Wika chodzi na zajęcia korekcyjne w przedszkolu i jest zachwycona, ale ona i z rytmiki i z tanców zachwycona-musi się ruszać, bo inaczej jest nie do zniesienia!!
pati.n


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,145
Dołączył: wto, 06 lis 07 - 12:13
Nr użytkownika: 16,801




post pon, 22 paź 2012 - 14:14
Post #96

CYTAT(Anecznik @ Mon, 22 Oct 2012 - 14:37) *
Nitro Nikodem był napięty cały czas. Wiecznie skulony, rączek nie brał do tyłu np podczas snu jak zazwyczaj dziecko kładzie, wieczne bóle brzucha, kolki, krzyk przy przebieraniu, ale tez neurolog stwierdziła u niego Bardzo silne WNM i dziękuję ortopedzie bo gdyby nie on to nie wiem jak by teraz było. Rokowania były przerażające, miałam wrażenie, że ta pierwsza pani neurolog skreśliła już Nikodema jako zdrowe dziecko. Na szczęście trafiliśmy na super rehabilitantów i super prof neurologii.

Madzikred niestety u nas w okolicy nie ma takowych zajęć dla dzieciaków tym bardziej w szkole. Musiałabym młodego wodzić 12 km na jakieś zajęcia, które sa odpłatne do tego. Np jest taki klub piłkarski w Obornikach, ma bardzo dobre opinie, koszt niewielki bo 100 zl plus strój itp, ale obawiam się, że Niko mógłby stać się dla innych...pośmiewiskiem icon_sad.gif. On swego czasu nawet piłki dobrze nie potrafił kopać, teraz już o wiele lepiej. Wydaje mi się więc, ze trzeba by było popracować z nim na ćwiczenia podstawowych najpierw, ale może masz rację, może jakieś karate itp tez by dało rezultaty. U nas niestety problem z czasem z wiadomych przyczyn, nie zawsze możemy danego dnia na daną godzinę wstawić się w dane miejsce.


Wika chodzi na zajęcia korekcyjne w przedszkolu i jest zachwycona, ale ona i z rytmiki i z tanców zachwycona-musi się ruszać, bo inaczej jest nie do zniesienia!!

--------------------


Weszłam ostatnio na wagę żeby sprawdzić swój wskaźnik BMI. Ja pierniczę! Jestem za niska!
Ika
pon, 22 paź 2012 - 14:21
Nitro - Nutka miała lekko wzmożone napięcie mięśniowe, niektórzy lekarze tego nie zauważali, ja widziałam od początku - no bez jaj, żeby mi dziecko od urodzenia główkę trzymało a w wieku 2 miesięcy dźwigało się do siadu. Wszyscy się zachwycali, że taka silna, a ja się martwiłam. Poszłam do pediatry, potwierdził moje obawy, skierował do neurologa i powiedział, że wg niego rehabilitacja, ale wcześnie wyłapane, więc krótka będzie. No i tak było - 3 miesiące rehabilitacji i dziecko szczęśliwsze.
Ika


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 25,644
Dołączył: śro, 26 mar 03 - 20:57
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 127




post pon, 22 paź 2012 - 14:21
Post #97

Nitro - Nutka miała lekko wzmożone napięcie mięśniowe, niektórzy lekarze tego nie zauważali, ja widziałam od początku - no bez jaj, żeby mi dziecko od urodzenia główkę trzymało a w wieku 2 miesięcy dźwigało się do siadu. Wszyscy się zachwycali, że taka silna, a ja się martwiłam. Poszłam do pediatry, potwierdził moje obawy, skierował do neurologa i powiedział, że wg niego rehabilitacja, ale wcześnie wyłapane, więc krótka będzie. No i tak było - 3 miesiące rehabilitacji i dziecko szczęśliwsze.

--------------------
___________________________________________________________
Jeśli ktoś bardzo chce zrobić z siebie idiotę, należy mu na to pozwolić.
----------------------------------------------------------------------------
Kiedy ktoś obgaduje Cię za plecami, oznacza to tylko, że go wyprzedziłeś ;)

**********************
Anecznik
pon, 22 paź 2012 - 15:02
CYTAT(Nitro @ Mon, 22 Oct 2012 - 11:56) *
Anecznik, dzięki. Tylko jak ja znajdę dobrego neurologa icon_sad.gif a powiedz mi czy Niko miał takie napięcie cały czas czy chwilami? Bo Lila bywa taka luzna, ale głowę trzyma od dawna, z pozycji pollezacej (bujak) -siada. Od początku kręciła głowa z boku na bok i właściwie prawie od razu podnosiła nogi do góry.


Popytaj znajomych o jakiegoś sprawdzonego neurologa dziecięcego. Może znajomi znajomych itd...? Gdybyś mieszkała w okolicy Poznania to z czystym sumieniem poleciłabym Ci profesora do którego my chodziliśmy...
Anecznik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,434
Dołączył: wto, 24 sty 06 - 16:21
SkÄ…d: okolice Poznania
Nr użytkownika: 4,698

GG:


post pon, 22 paź 2012 - 15:02
Post #98

CYTAT(Nitro @ Mon, 22 Oct 2012 - 11:56) *
Anecznik, dzięki. Tylko jak ja znajdę dobrego neurologa icon_sad.gif a powiedz mi czy Niko miał takie napięcie cały czas czy chwilami? Bo Lila bywa taka luzna, ale głowę trzyma od dawna, z pozycji pollezacej (bujak) -siada. Od początku kręciła głowa z boku na bok i właściwie prawie od razu podnosiła nogi do góry.


Popytaj znajomych o jakiegoś sprawdzonego neurologa dziecięcego. Może znajomi znajomych itd...? Gdybyś mieszkała w okolicy Poznania to z czystym sumieniem poleciłabym Ci profesora do którego my chodziliśmy...

--------------------


Agnieszka653
pon, 22 paź 2012 - 15:09
Anecznik, z której strony Poznania mieszkasz, jeśli można?
Agnieszka653


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 482
Dołączył: czw, 19 lis 09 - 14:04
SkÄ…d: okolice Poznania
Nr użytkownika: 30,242




post pon, 22 paź 2012 - 15:09
Post #99

Anecznik, z której strony Poznania mieszkasz, jeśli można?

--------------------
Nikodem 2000
Różyczka 2010
Konstanty 2013
Nitro
pon, 22 paź 2012 - 16:15
Lila śpi jak zdrowy dzidzius, ale zachowania ma podobne do Nutki (z miesięcznym poślizgiem). Kurcze icon_sad.gif to teraz jeszcze neurolog mnie czeka.
Po usg brzuszkow wszystko ok, Adce wezelki brzuszne sie wchlonely więc powoekszenie wynikało z infekcji, na szczęście icon_smile.gif
Nitro


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,716
Dołączył: nie, 08 lis 09 - 10:27
SkÄ…d: CK
Nr użytkownika: 30,022




post pon, 22 paź 2012 - 16:15
Post #100

Lila śpi jak zdrowy dzidzius, ale zachowania ma podobne do Nutki (z miesięcznym poślizgiem). Kurcze icon_sad.gif to teraz jeszcze neurolog mnie czeka.
Po usg brzuszkow wszystko ok, Adce wezelki brzuszne sie wchlonely więc powoekszenie wynikało z infekcji, na szczęście icon_smile.gif
> Lipcusie 2010 vol.5, wersja robocza :)
Start new topic
Reply to this topic
66 Stron V  « poprzednia 3 4 5 6 7 nastÄ™pna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: śro, 05 cze 2024 - 23:56
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama