Oj....witajcie dziewczyny witajcie...
Tak zaabsorbowałam sie tą sprawą z allegro, że nawet nie miałam siły tu nic pisać...
Aga no z przesyłką to już moge sie pożegnać, gość naciągnął więcej osób na dzień dzisiejszy jest nas 7 oszukanych.
Kurka, ale wiecie co tak bardzo chciałam kupić jej ten chodzik, nawet chyba wam pisłam, njo i w końcu naskrobałam kase, wygrałam licytacje, i po chodziku pozostał tylko wydruk z banku , że poszedł przelew. Oj szkoda, że tak oszuklał moje dziecko. No ale cóż są ludzie i ludziska......
No a poza tym to dzisiejsza nocka do bani. Julka od 0.30 do 4.00 nie spała, popłakiwała, podsypiała i znowu płakała i tak w kółko....jestem wykończona....
U nas nadal chorobowo. Julka ma katar, którego nie możemy sie pozbyć. Adrianek kaszle, ale już jutro idzie do szkoły, bo cały tydzień nie chodził.A czuje sie już o niebo lepiej...
Aronko, Lidka rewela....a jej siostra....cudne śliczności masz w domku. Będziecie musieli ich pilnwać jak oka w głowie jak dorosną. A jakie śliczne oczęta mają. Ja tak bardzo chciałam żeby któreś z moich pociech miałao oczy po tatusiu(piwne) ale nic z tego......w mamusie poszły.....
Moja Julka musi być non stop pod kontrolą bo jeśli spuści sie ją choć na chwilke z oka to na przykład naje sie pigmentu.....