Witajcie
ja w pracy....o 23 skończę dyżur 15godzinny
ledwo patrzę na oczy ....
a u nas teraz wygląda tak:
Hanka rośnie, gada i rozrabia na całego.... mówi coraz więcej - część po swojemu zwłacza jak coś opowiada ale zaczyna już budować małe zdania...teraz jest na etapie "a gdzie Kuba?, a gdzie tata?a gdzie mama?a gdzie dziadzia?a gdzie baba Lila?" i tak w kółko do znudzenia....
je sama i nawet umie już przechylić talerz z zupą żeby więcej nabrać na łyżeczkę
...piję już z kubka a tylko mleko z niekapka...ogólnie 2x dziennie ale ostatnio miała jakiś skok bo potrafiła obudzić się o 5 rano i krzyczała "mlejko!!!"...no i nadal pije mleko modyfikowane..jakiś czas piła już uht ale zaczęła mieć tarke na polikach i odstawiłam ...ogólnie przesypia całą noc ale mamy wieczne wędrówki ludów...w dzień czasem śpi po południu....
uwielbia tańczyć, śpiewa tzn melodyjnie uklada jedna zwrotkę "mama...tata...Kuba"
i od jakiegoś m-ca opowiada jak był u nas ksiądz czyli mówi "pan i pani, mama i tata..i zaczyna śpiewać "naaaaanaaanaaaa" - chodzi, że śpiewaliśmy kolędy
kupczy już od ponad pół roku do kibelka, nocnik poszedł w odstawkę jak tylko poczuła jak fajnie jest na kibelku...no niestety z sikaniem nadal pieluchy choć ostatnio rano zaczyna wołać siku ...
smoka odrzuciła szybko, nie pamiętam nawet kiedy ...
we wrześniu skończy 2,5roku i chcemy ją posłać wcześniej do przedszkola - mam nadzieję, że ja przyjmą...
a tak teraz jak ja jestem w pracy to ona jest z nianią ...ogólnie ją lubi ale jak tylko usłyszy domofon to jest ryk...ale po minucie już jest zadowolona...
jest przytulaśna i całuśna ....
i wygląda teraz tak (nareszcie mogę jej zrobić kitke
)