Buły pszennetylko ja oczywiście dokładnie z przepisu nie robię. Mniej więcej paczka drożdży na kg mąki.
A! I tak naprawde to wpisałam w google bułki pszenne i ten przepis wybrałam jako pierwszy który był bez mleka, ale znaczna większość była z mlekiem i jajkami - tylko ja ze względu na Ignaca nie mogłam.
A chlebek upiekłam żytni razowy na zakwasie. Zwyczajnie bez maszyny.
Ale
1. przepisu nie posiadam - wykazujÄ™ siÄ™ inwencjÄ…
2. na 4 próby 2 były nieudane (po prostu kamień wyszedł)
czyli raczej przepisu podawać nie powinnam
ale chyba juz znam swoje błędy. żytnia razowa mąka jest cholernie ciężka. Zakwas powinien być więc bardzo silny (te 2 razy chyba był za słaby). Kisi się z tydzień (codziennie mieszam dolewam wody i dodaje mąki). Ostatnie dwa dni dokłądam masy codziennie sporo, tak żeby przed samym pieczeniem ten zakwas stanowiła właściwie połowę masy na chleb.
Wczoraj zrobiłam jeszcze tak że d połowy dodałam drożdże (rozruszane z odrobiną wody i mąki). ten z dodatkowymi drozdżami wyszedł oczywiście pulchniejszy ale tamten też ok.
No i pieczenie, te 2 próby pomyślne zaczynałam pieczenie w 250st na 15min z termoobiegiem, potem schodziłam na 200st na 30min.
Jak wrzuciłam na 200st na godzinę to teściowa ukruszyła ząb na tym chlebie
Ale generalnie chleb żytni razowy nie jest chlebem puszystym, to raczej taki zbity i twardawy chleb - taka też ta maka jest - gliniasta. Ale smak ma niepowtarzalny - mąż mój dawkuje sobie po jednym kęsie bo mówi że nie wypada w poście w taką rozpustę popadać
ale trzeba to to lubieć
dobra biore sie do rachunkowości bo w weekend kurs a ja z ostatnich zajęć NIC nie wiem bo strasznie babka zamotała
jeszcze T sie zobowiązał że zrobi koordynacje jakiegoś projektu (starego, nie koordynowanego wcześniej przez niego, teraz trzeba sprawe zamknąć). Okazało sie że jest koszmarny bajzel w papierach, fakturach - nic sie nie zgadza.
Wczoraj do 1 siedzieliśmy nad tabelkami i liczyliśmy - i tak ostatnio często.
Po paru latach stagnacji teraz mam tyle roboty że zakrętów nie wyrabiam.
Dobrze ze mama moja przyjechała Igulcem sie zająć