No, Kochane, spowiadać tu się zaraz, co u Was aktualnie się dzieje!
Mój Alanek jest wielki, cwany, słodki, wchodzący na stoły wszelkiej maści, pogodny, ustępliwy, szczery i... raczej mało rozgadany. Za to do perfekcji opanował pokazywanie. Czuję się tak, jakbym grała w grę KALAMBURY.
Święta spędzaliśmy w domu, zjechała rodzinka, więc teraz odpoczywam po Świętach. Zaraz majówka. Wyjeżdżamy do Puszczy Białowieskiej. Kawał drogi od nas, mam nadzieję, że dzieci dadzą radę. Macie jakieś sposoby na 8-godzinną jazdę?
Poza tym chce się żyć, bo pogoda piękna, ciepło i słonecznie. Pół dnia spędzamy na podwórku.
Teraz Wasza kolej!