Dominika mnie ostatnio pytała czy może zapalić papierosa
. No to jej tłumacze, że papierosy są niezdrowe, złe, niesmaczne itp. Wysilam sie w tym tłumaczeniu i wszytko na nic
.
W końcu tatuś pali i żyje, pani Zosia, Krysia i inni też palą i też mają się dobrze.
Mama wprawdzie nie lubi papierosów ale jest w duzej mniejszości wiec moze nie ma racji
. Nie wiem jakie mam podac argumenty zeby dotarło
. Ciągle pyta dlaczego tata pali a tata nic nie odpowiada bo nie wie co powiedzieć
. Dziecko przychodzi do mnie a ja już nie mam pomysłów co jej mówić. Ona tak czy inaczej chodzi i naśladuje palaczy, trzyma w ręku paluszka i udaje, że pali
. Do tego usłyszałam ostatnio, że nie lubię palić ale tata lubi wiec Mika też lubi
.
Moze sie niektórym wydać , ze jestem przewrażliwiona ale jako wielki przeciwnik nałogów
straszniie mnie to irytuje.
Np. widok dziecka ze sztucznym-zabawkowym papierosem doprowadza mnie do szału
. Za to sie obrywa meżowi, ze głupi jest i czas najwyższy by zmądrzał i rzucił to cholerstwo
.